Temat: Juliusz Ćwieluch - Co się stało z naszą pracą

Co myślicie o tezie postawionej w tym artykule?

Coś w tym jest, ale nie do końca się zgodzę.
W dzisiejszych czasach dyplom uczelni mówi mniej o kandydacie do pracy niż jego świadectwo maturalne.
Znam wiele osób ze dyplomem, które nie mogą dostać pracy zgodnej z wykształceniem i najczęściej to są te osoby, które mówiły, że na studia chodzą dla papierka.Piotr Sus edytował(a) ten post dnia 29.04.11 o godzinie 16:58

Temat: Juliusz Ćwieluch - Co się stało z naszą pracą

Piotr Sus:
Co myślicie o tezie postawionej w tym artykule?

Coś w tym jest, ale nie do końca się zgodzę.
W dzisiejszych czasach dyplom uczelni mówi mniej o kandydacie do pracy niż jego świadectwo maturalne.
Znam wiele osób ze dyplomem, które nie mogą dostać pracy zgodnej z wykształceniem i najczęściej to są te osoby, które mówiły, że na studia chodzą dla papierka.

W Polsce od wielu lat obowiązuje magia papierka, która przy okazji spowodowała inflację wykształcenia, jako takiego.

Kto realnie wierzy, że nagle w ciągu ostatnich 20 lat Polacy stali się tak nieprawdopodobnie inteligentni, że wszyscy kończą studia?
Czy nagle wyparowali z Polski ludzi o niskich aspiracjach oświatowych i zwyczajnie małych mozliwościach umysłowych, którzy przed 1989 roku skończyliby raptem zawodówkę?
Nie.

Od lat '90 XX wieku w Polsce "należy mieć" maturę (slogan Krystyny Łybackiej), a niedługo później hasło to rozszerzono także o wykształcenie wyższe.
Uczelnie wyższe dość szybko przekszttałciły się w oświatowe hurtownie o profilu akademickim, gdzie w wielu przypadkach wystarczy być rzetelnym płatnikiem czesnego, aby dociągnąć do upragnionego (i coraz mniej wartego) dyplomu mgr.
Efekt?
Przyszły obywatel niejako w "pakiecie socjalnym" dostaje maturę, a później dyplom magistra, ale cóż z tego, skoro wielu z nich zwyczajnie nie potrafi poprawnie odczytać rozkładu jazdy tramwajów, czy autobusów.

Temat: Juliusz Ćwieluch - Co się stało z naszą pracą

Maciej Piechocki:

Piotr Sus:
Co myślicie o tezie postawionej w tym artykule?

Coś w tym jest, ale nie do końca się zgodzę.
W dzisiejszych czasach dyplom uczelni mówi mniej o kandydacie do pracy niż jego świadectwo maturalne.
Znam wiele osób ze dyplomem, które nie mogą dostać pracy zgodnej z wykształceniem i najczęściej to są te osoby, które mówiły, że na studia chodzą dla papierka.

W Polsce od wielu lat obowiązuje magia papierka, która przy okazji spowodowała inflację wykształcenia, jako takiego.

Kto realnie wierzy, że nagle w ciągu ostatnich 20 lat Polacy stali się tak nieprawdopodobnie inteligentni, że wszyscy kończą studia?
Czy nagle wyparowali z Polski ludzi o niskich aspiracjach oświatowych i zwyczajnie małych mozliwościach umysłowych, którzy przed 1989 roku skończyliby raptem zawodówkę?
Nie.

Od lat '90 XX wieku w Polsce "należy mieć" maturę (slogan Krystyny Łybackiej), a niedługo później hasło to rozszerzono także o wykształcenie wyższe.
Uczelnie wyższe dość szybko przekszttałciły się w oświatowe hurtownie o profilu akademickim, gdzie w wielu przypadkach wystarczy być rzetelnym płatnikiem czesnego, aby dociągnąć do upragnionego (i coraz mniej wartego) dyplomu mgr.
Efekt?
Przyszły obywatel niejako w "pakiecie socjalnym" dostaje maturę, a później dyplom magistra, ale cóż z tego, skoro wielu z nich zwyczajnie nie potrafi poprawnie odczytać rozkładu jazdy tramwajów, czy autobusów.

dodalbym jeszcze ze jest do wynik ogolnej "zapasci" majacej zrodlo jeszcze w latach 80 w poziomie ksztalcenia juz od podstawowki

Temat: Juliusz Ćwieluch - Co się stało z naszą pracą

A ja się w całości zgadzam z tym co zostało powiedziane w tym wywiadzie. Problem z dostaniem pracy mają nie tylko "średniacy", którzy na studia poszli dla papierka. Wcześniej czy później dociera do nich, że nie nadają się do pracy w zawodzie i dobrze im gdziekolwiek. W dramatycznej sytuacji są ci zdolni, co na własną rękę szukają czegoś wartościowego. I jedynie myśl, że ciężką pracą można osiągnąć dużo, motywuje do kolejnej próby. Ale im dłużej trwa poszukiwanie, obijanie o brutalną polską rzeczywistość, gdzie ciągle rządzą znajomości, tym bardziej spada poczucie wartości. Często rodzi się myśl "może jednak wyjazd z kraju?".

Temat: Juliusz Ćwieluch - Co się stało z naszą pracą

Problem z tym artykułem jest taki, że jest tam napisane, iż niektórym zdolnym zdarza się nie znaleźć pracy i w końcu muszą wyjechac za graniczę. Ten artykuł stawia tezę, że to czy ktoś jest zdolny czy nie wogóle nie ma znaczenia, bo rządzą tylko i wyłącznie znajomości.

Temat: Juliusz Ćwieluch - Co się stało z naszą pracą

A policzyłeś kiedyś swoich znajomych, którym udało się dostać bardzo dobrą pracę z ogłoszenia na pracuj.pl?

Temat: Juliusz Ćwieluch - Co się stało z naszą pracą

Urszula Kaczorowska:
A policzyłeś kiedyś swoich znajomych, którym udało się dostać bardzo dobrą pracę z ogłoszenia na pracuj.pl?

Tak się składa, że od kilku lat moja firma publikuje ogłoszenie na swojej stronie i na pracuj.pl. Dlatego większość moich nowych kolegów z pracy trafiła do nas przez ten portal.