konto usunięte
Temat: MOJE MIASTO - MOJE ŻYCIE
Nowoczesna, dynamiczna, przyjazna - tak anonsuje się nowa warszawska stacja telewizji TVN, która w poniedziałek rozpoczęła transmisję.TVN Warszawa wystartował w poniedziałek 15 grudnia.
Odtąd przez cały dzień będzie serwować programy informacyjne i rozrywkowe dotyczące stolicy. Zaczęła z impetem.
Pierwsza migawka: rozświetlony most Śląsko-Dąbrowski.
Pierwszy program: "Stolica", serwis informacyjny.
Pierwsze słowa prezenterki Hanny Laudowicz: - Wreszcie będą państwo wiedzieli, co się dzieje w Warszawie.
Pierwszy news: strajk w Zakładach Mechanicznych PZL Wola.
Od razu widać, że nowa stołeczna stacja chce się odróżnić od jedynego do tej pory lokalnego pasma - TVP Warszawa, które mało który warszawiak traktuje poważnie. Co poniektórzy mówią o nim pogardliwie "PGR 24", bo nieatrakcyjne studio, szare ulice, stateczni i statyczni reporterzy.
W kontraście do telewizji publicznej, TVN Warszawa anonsuje się jako "dynamiczna, nowoczesna i przyjazna każdemu mieszkańcowi". Graficznym motywem przewodnim są trójkąty w intensywnych kolorach wirujące w rytm klubowej muzyki, ale dynamiczność najdosadniej wyraża się w postawie dziennikarzy. Każdą relację rozpoczyna ujęcie, w którym reporter skądś wybiega, np. z krzaków na osiedlu Górce. Wszyscy są młodzi, zadbani i ubrani według najnowszych trendów. Z peronu dworca w Kobyłce nadaje dandys w swetrze w romby.
Nowoczesne w TVN Warszawa są przede wszystkim kadry. Pałac Kultury w kałuży, przechodnie na Patelni z lotu ptaka w przyśpieszonym tempie. Migają ruchome mapki i trójwymiarowe wizualizacje miasta, np. kładek dla pieszych.
W programie "Klimat", o którym w TVN Warszawa mówi się "pogodowe show", temperatura podawana jest ze szczegółowym podziałem na dzielnice. Widz dowiaduje się, że w Ursusie, Śródmieściu i na Żoliborzu są dwa stopnie Celsjusza, zaś w Białołęce, na Mokotowie i Ursynowie - trzy.
W emitowanych kilkanaście razy dziennie "Ulicach" kamery zamontowane w całym mieście pokazują przejezdność warszawskich dróg. Ważna jest interakcja z widzem. Może zadzwonić na infolinię albo zostawić komentarz w internecie. Prowadzący Hubert apeluje: - Jeśli masz dobry widok z okna swojego mieszkania, daj znać. Umieścimy tam naszą kamerę!
TVN Warszawa nadaje wprawdzie od kilkunastu godzin, ale widz na pewno zdążył się już zaprzyjaźnić z prezenterami, którzy są serdeczni, ciepli i sypią dobrymi radami. Prowadzący program "Odrobina miasta" nieustannie poklepuje swoich rozmówców po plecach, Hubert z "Ulic" radzi kierowcom, którzy muszą przebić się przez korek na ul. Nowowiejskiej, by zabrali melisę w termosie na uspokojenie, a pogodynka Ewa wprost z dachu budynku stacji apeluje: - Wychodząc z domu, nie zapominajcie o ciepłych skarpetach!
Ale nie zawsze jest rodzinnie i przyjemnie. Przyłapana z słuchawką przy uchu jedna z reporterek zdradza z przejęciem:
- Afera goni aferę!
Zaś w zapowiedzi programu śledczego "Kawaleria" lektor mówi groźnie: - Łapówkarze i oszuści nie mogą czuć się bezkarnie! Patrzymy na ręce władzom Warszawy. Rozliczamy urzędników i demaskujemy malwersacje.
Na koniec rzecz najważniejsza - rozrywka. W informatorze kulturalnym "Rytm miasta" Warszawa jawi się jako miasto tysiąca kin, teatrów i filharmonii. W programie "Smaki miasta" szef kuchni ambasadora Wielkiej Brytanii podaje przepisy. Wczoraj pokazywał, jak przyrządzać mule.
Hasło TVN Warszawa brzmi: "Moje miasto, moje życie". Oby tylko miasto dotrzymało tempa swojej nowej, dynamicznej telewizji.
źródło: "Stołeczna"