Temat: Ustawa medialna
Ustawa nie wejdzie w życie.
Sejm podtrzymał weto prezydenta Lecha Kaczyńskiego do ustawy medialnej.
Za ponownym uchwaleniem ustawy (odrzuceniem weta) głosowało 217 posłów, 169 było przeciw, 47 wstrzymało się od głosu.
Do odrzucenia weta potrzebna była większość 3/5, czyli 260 głosów. Podczas debaty sejmowej na ten temat, która odbyła się w środę, za podtrzymaniem weta opowiedziały się kluby PiS i Lewicy oraz koła Polska XXI, SdPl i Demokratyczne Koło Poselskie Stronnictwa Demokratycznego. PSL zadeklarował, że zagłosuje za ponownym uchwaleniem ustawy, mimo że przy uchwalaniu jej PO nie dotrzymała umowy z koalicjantem.
Po podtrzymaniu przez Sejm weta prezydenta do ustawy medialnej Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO) zarzuciła Lewicy i PiS, że kluby te głosując myślały nie o mediach publicznych, ale o wpływach w tych mediach i podziale „stołków”. Szefowa sejmowej komisji kultury nie wierzy, że w tej kadencji uda się jeszcze uchwalić nową ustawę medialną. „Od dłuższego czasu byłam przygotowana na to, że nie uda się odrzucić tego weta. Czuję się natomiast rozczarowana albo poziomem niezrozumienia sytuacji kryzysowej, w jakiej się znalazły media publiczne, albo poziomem cynizmu, czyli postawą „wiemy, że będą się chyliły ku upadkowi, ale nie daj Boże, żeby nasze wpływy się zmniejszyły” Tak myśli jedna strona, czyli PiS. A druga, czyli Lewica myśli o stołkach” - powiedziała Śledzińska-Katarasińska. Posłanka PO ocenia, że od pewnego czasu deklaracje Lewicy o zaangażowaniu w prace nad ustawą medialną były tylko „zasłoną dymną”. „Myślę, że kiedy prace w komisji się posuwały na tyle wartko, że wyglądało, że będzie zgoda, PiS zaczęło składać Lewicy swoje propozycje. Od tej pory rzekome zaangażowanie Lewicy było tylko podbijaniem ceny. A PiS zaproponowało im dobry podział stanowisk” - mówiła posłanka.
Śledzińska - Katarasińska nie wierzy, że w tej kadencji da się jeszcze uchwalić nową ustawę medialną. Rzecznik rządu Paweł Graś zapowiedział, że premier chce porozmawiać z przedstawicielami środowisk twórczych o nowej propozycji w sprawie mediów publicznych. Graś nie wykluczył, że rząd będzie chciał przygotować taki „projekt idealny” i czekać do momentu, aż warunki polityczne będą sprzyjające na tyle, że uda się go wprowadzić. „Jeśli projekt wpłynie do komisji, to oczywiście będziemy nad nim pracować. Ale jaki miałby to być projekt, żeby nie wymagał uzgodnień partyjnych?” - pytała Śledzińska-Katarasińska. „Szkoda tego weta po miesiącach ciężkiej pracy. Ta ustawa jest potrzebna - ciągle jestem optymistą, mam nadzieję, że ona będzie” - powiedział natomiast dziennikarzom po głosowaniu wicepremier Grzegorz Schetyna (PO).
Śledzińska-Katarasińska uważa też, że prezydent przyjmie sprawozdanie KRRiT na 2008 rok - w piątek odrzucił je Sejm, wcześniej to samo zrobił Senat. Zgodnie z ustawą o rtv, gdyby sprawozdanie odrzuciły wszystkie trzy uprawnione do tego organy: Sejm, Senat i prezydent, Krajowa Rada zostałaby rozwiązana. „W obecnej Radzie jest trzech nominatów PiS-u, a gdyby prezydent odrzucił sprawozdanie, to nie widzę możliwości, żeby Sejm wybrał kogoś z PiS-u” - podkreśla posłanka PO.