Maciej
Wasilewski
montażysta, Polsat,
狼
Temat: Jak dostaliscie sie do TVP?
Ja dostałem się do TVP trzy albo cztery razy.Za pierwszym razem była to rekrutacja prowadzona przez profesjonalną firmę doradczą. z około 150 osób dostało się 10 z czego po miesiącu 3 odpadły. Potem po znajomości ktoś mnie przyjmował potem inny zwalniał. Z mojego naboru w TV pracują w tej chwili 3 osoby.
Bardzo ciekawy byłby wątek jak wyrzucano nas z TVP.
Ja na przykład raz o zwolnieniu dowiedziałem się przed kolaudacją mojego programu. Co dziwne gdzieś z mojego biurka zniknęły kasety zarówno z kopią emisyjną jak i materiałami żródłowymi. Na pożegnanie obciążono mnie kosztami zdjęć i montażu odcinka który właśnie miał pójść. Rzecz działa się krótko po wyborach w których zwyciężyła opcja przeciwna do tej za której rządów zamawiano u mnie program (pan który zrobił ten numer też już nie pracuje). Audycja nazywała się "Telewizyjny Kurier Bydgoski" i jej fragmenty można obejrzeć u mnie na stronie albo w youtube.
Innym razem po prostu zlikwidowano studio grafiki komputerowej, którego byłem szefem. Psuliśmy trochę lokalny rynek reklam. Nasze zlecenia przejęła firma należąca do kolegi nowego szefa biura reklamy (ten pan już nie pracuje obecnie).Maciej Wasilewski edytował(a) ten post dnia 24.11.07 o godzinie 15:38