Temat: "Nie" montażyści o montażu...

"W montażu niejednokrotnie film powstaje po raz drugi. Jeśli udaje się zrobić odpowiednio dużo zdjęć, to możliwość wybierania najlepszych wariantów scen daje rezultaty nieoczekiwane."

Jerzy Hoffman

Temat: "Nie" montażyści o montażu...

Wojciech Marczewski: ...montaż to tak naprawdę kolejne pisanie scenariusza. Podczas tego procesu możemy przecież wszystko zmienić, poprzestawiać akcenty, zmienić rytm itp.

Artur Cichmiński: Jaka właściwie jest dziś rola montażysty? Może się komuś wydawać, co pewnie jest krzywdzące, że pełni on jedynie funkcję "ręki" reżysera..?

Wojciech Marczewski: To wielce krzywdząca opinia. Na Zachodzie tych najbardziej kreatywnych określa się jako reżyserów montażu. Tymczasem w Polsce do 89-go roku panowała dyktatura reżysera. Kiedyś to on wyrzucał kierownika produkcji, dziś dzieje się na odwrót. [...] Na ostatnim festiwalu w Gdyni poprosiłem o możliwość wręczenia nagrody właśnie za montaż. Uważam to za wielki dla mnie honor. Wiem ile można dzięki montażowi zrobić i jakim fantastycznym, zarówno intelektualnym, jak i artystycznym, partnerem może być montażysta. Tacy ludzie już zresztą są. Kiedyś było ich niewielu, co najwyżej zdarzały się silne osobowości. Teraz jest ich już znacznie więcej...

źródło: stopklatka.pl
fragment wywiadu Artura Cichmińskiego z Wojciechem Marczewskim.