Temat: Dlaczego wybraliście ten właśnie a nie inny zawód?

Skąd wiedzieliście, że akurat ta decyzja okaże się strzałem w dziesiątkę? Przypadek, czy świadomy wybór? U mnie było pół na pół. Poza architekturą zdawałem jeszcze na informatykę. Dostałem się tu i tu, ale dowiedziałem się, że uczelnia, na której studiowałem architekturę płaci wyższe stypendium naukowe. Potem okazało się, że ten wybór był trafiony i teraz czuję się w pełni spełniony zawodowo. Jak było z Wami?
Roman Przepiórek

Roman Przepiórek Wolny człowiek

Temat: Dlaczego wybraliście ten właśnie a nie inny zawód?

U mnie to był zdecydowanie świadomy wybór :) Jako dzieciak nieźle rysowałem, potem zacząłem się bawić programami graficznymi, no i w końcu wylądowałem na grafice. Teraz pracuję w agencji. Dodatkowo oczywiście biorę pozafirmowe zlecenia, żeby sobie podbić pensję i jest fajnie :)
Ania W.

Ania W. Nauczycielka
j.polskiego,
oligofrenopedagog,
HR

Temat: Dlaczego wybraliście ten właśnie a nie inny zawód?

Ja od zawsze wiedziałam, jaki zawód chcę wykonywać:) Już jako mała dziewczynka sadzałam rodzinkę na krzesłach i pytałam czytania, robiłam dyktanda;)Do dziś wypominają mi to:)Skończyłam filologię polską, a później oligofrenopedagogikę.Kocham to, czym się zajmuję, praca daje mi satysfakcję i wbrew krążącym opiniom dzisiejsza młodzież nie jest zła:) Trzeba tylko być po prostu człowiekiem i taktować Ją tak,jak sami chcemy być traktowani:)

Temat: Dlaczego wybraliście ten właśnie a nie inny zawód?

Pani Aniu, gratuluję - nie każdy od małego wie, kim będzie w przyszłości :) Konsekwencja jest bardzo ważna. Ale trzeba też pamiętać, żeby nie bać się zmian, tak sądzę. Bo co jeśli ktoś jest konsekwentny, w tym co robi, ale robi coś, co wcale nie daje mu satysfakcji, przez co nie czuje się wolnym człowiekiem?

konto usunięte

Temat: Dlaczego wybraliście ten właśnie a nie inny zawód?

Na początek powiem: Dzień dobry :-)
Wybór świadomy, jako że już miałam prace i zapewnione stanowisko. Musiałam mieć poświadczenie moich umiejętności.
Ale moja główna praca w której spędzam od 4 do 10 godzin dziennie, nie jest jedyną.Patrycja K. edytował(a) ten post dnia 20.02.09 o godzinie 12:01
Roman Przepiórek

Roman Przepiórek Wolny człowiek

Temat: Dlaczego wybraliście ten właśnie a nie inny zawód?

To też rozwiązanie - kilka różnych prac... albo ta sama praca w kilku różnych miejscach, na raz rzecz jasna ;) Pieniędzy więcej, jest jakieś urozmaicenie, trzeba być tylko naprawdę aktywną osobą, żeby sobie z tym wszystkim poradzić. Udaje Ci się to?

konto usunięte

Temat: Dlaczego wybraliście ten właśnie a nie inny zawód?

Do września/października ubiegłego roku i przez rok mieszkałam w Warszawie. Wówczas pracowałam w firmie windykacyjnej (standard 8 h) dodatkowo współpraca zewnętrzna cały czas z firmą w której ciągle pracuje. Do tego organizacja imprez, eventów, prywatne zlecenia. Było ok, nie narzekam.
Teraz na stałe mieszkam gdzie indziej. Dodatkowe prywatne zlecania. Do tego praca wolontariuszowa.
Grzegorz Ratajczyk

Grzegorz Ratajczyk project manager

Temat: Dlaczego wybraliście ten właśnie a nie inny zawód?

Wow, masz czas na to wszystko? Rozumiem dodatkowa praca, ale jeszcze wolontariat? Lubisz pomagać innym, czy bardziej chodzi o przygodę, jakieś ekstremum?

konto usunięte

Temat: Dlaczego wybraliście ten właśnie a nie inny zawód?

Grunt to dobra organizacja i ambicje :D
Sorry ale pomagam, bo to lubie, nie doszukiwałabym się tu jakiś przygód. Na rozrywkę i ekstremum też jest czas i inne sposoby.
Grzegorz Ratajczyk

Grzegorz Ratajczyk project manager

Temat: Dlaczego wybraliście ten właśnie a nie inny zawód?

Ale ja wcale nie neguję idei pomagania innych bezinteresownie :) Chwali się. Jednak z drugiej strony uważam, że ekstremum i przygodę można czasem połączyć z pracą... Zwłaszcza w wolontariacie, kiedy często w bardzo ciężkich warunkach trzeba się wykazać. A Twój wolontariat na czym polegał, jeśli mogę zapytać?

konto usunięte

Temat: Dlaczego wybraliście ten właśnie a nie inny zawód?

Grzegorz Ratajczyk:
Ale ja wcale nie neguję idei pomagania innych bezinteresownie :) Chwali się. Jednak z drugiej strony uważam, że ekstremum i przygodę można czasem połączyć z pracą... Zwłaszcza w
Tak, rzeczywiście, przygoda owszem może byc.
wolontariacie, kiedy często w bardzo ciężkich warunkach trzeba się wykazać. A Twój wolontariat na czym polegał, jeśli mogę zapytać?
Głównie pomoc dzieciom (tudzież Młodzieży) z Pogotowia Opiekuńczego.
Roman Przepiórek

Roman Przepiórek Wolny człowiek

Temat: Dlaczego wybraliście ten właśnie a nie inny zawód?

A nie myślałaś nigdy o tym, żeby wyjechać gdzieś dalej w ramach wolontariatu? Bo ja się zastanawiałem nad opcją kilku miesięcy w Afryce, tam dzieciaki faktycznie potrzebują pomocy. I nie tylko dzieciaki zresztą. Jest strasznie trudno z dostarczeniem lekarstw czy jedzenia, bo wszystko przejmuje mafia, pomoc tam to byłby prawdziwie ekstremalny wolontariat. Zwłaszcza, że przy pracy jako wolny zawodowiec taki wyjazd nie byłby problemem, po prostu mała przerwa w zleceniach ;)

konto usunięte

Temat: Dlaczego wybraliście ten właśnie a nie inny zawód?

Niestety choćbym bardzo chciała, wyjazd w mojej sytuacji jest niemożliwy.

Ale jest jedna rzecz, którą mam nadzieję, że zrealizuję. Otóż chcę zorganizować dla ów Młodzieży (dokładniej dla grupy Chłopców) coś w rodzaju obozu, szkoły przetrwania.
Roman Przepiórek

Roman Przepiórek Wolny człowiek

Temat: Dlaczego wybraliście ten właśnie a nie inny zawód?

Fajny pomysł, ale myslałaś o Polce, czy gzieś dalej? Można byłoby połączyć zabawę ze zwiedzaniem zagranicznych miejscowości. Wiem, że jeśli się chce, można załatwić dotacje na takie cele. Zresztą - jak się chce, można wszystko, bez względu na to, ile przeszkód masz na drodze ;)

konto usunięte

Temat: Dlaczego wybraliście ten właśnie a nie inny zawód?

Roman Przepiórek:
Hmmm trochę w innym kontekście.
Nie chodzi o to, by zwiedzali fajne miejsca (to tylko przy okazji), a bardziej o to, by docenili co mają, co mają w Pogotowiu i w domach rodzinnych. Oni głównie trafili tam za nieuczęszczanie do szkoły.
Pokazać, nauczyć, że muszą stać się odpowiedzialnymi ludźmi, by oduczyć ich formy roszczeniowej. Że nie zawsze wszystko muszą dostać podane na tacy. Ale po to też, by wyrwać Ich na jakiś czas z destrukcyjnego środowiska. Także by wówczas przeprowadzić z Nimi terapię.
Grzegorz Ratajczyk

Grzegorz Ratajczyk project manager

Temat: Dlaczego wybraliście ten właśnie a nie inny zawód?

Duże wyzwanie taka praca z trudną młodzieżą. Nie wiem, czy sam dałbym radę. Długo już pracujesz w taki sposób? Sama wpadłaś na taki pomysł, czy ktoś poprosił Cię o pomoc? Pytam z ciekawości, bo to, co piszesz, robi wrażenie.

konto usunięte

Temat: Dlaczego wybraliście ten właśnie a nie inny zawód?

>
Sama kiedyś taka byłam, dlatego Ich rozumiem.
Staram sie pomagać od jakiś 7 lat, ale w różnych okresach z różną częstotliwością. Ktoś mnie tym "zaraził" i pokochałam to.
Marek Kowal

Marek Kowal Student, Wyższa
Szkoła
Humanistyczno-Ekonom
iczna w Łodzi

Temat: Dlaczego wybraliście ten właśnie a nie inny zawód?

I co, zamierzasz zajmować się wolontariatem przez całe życie? A jak postanowisz założyć rodzinę? Przecież wtedy będzie Ci bardzo ciężko pogodzić jedno z drugim. Trzeba będzie z czegoś zrezygnować, a przecież nie będzie to raczej praca, za którą dostajesz pieniądze, tylko pewnie wolontariat w pierwszej kolejności, mylę się?

konto usunięte

Temat: Dlaczego wybraliście ten właśnie a nie inny zawód?

Marek Kowal:
Drogi Marku i po co ten sarkazm w Twojej wypowiedzi?

Po pierwsze skąd wiesz, że nie mam rodziny, a po drugie jeśli nie mam to skąd możesz wiedzieć, czy mam zamiar ją zakładać?
Marek Kowal

Marek Kowal Student, Wyższa
Szkoła
Humanistyczno-Ekonom
iczna w Łodzi

Temat: Dlaczego wybraliście ten właśnie a nie inny zawód?

Absolutnie żaden sarkazm! Jestem po prostu ciekaw jak łączysz te dwie kwestie (praca, rodzina) przy takim natężeniu tego pierwszego :) Bo ja np. póki co rodziny zakładać nie zamierzam, ale kiedyś - owszem. I tak jak teraz jest mi dobrze tak jak jest z moją wolnością i niezależnością, to nie wiem, jak to będzie wyglądało kiedyś... Z czegoś trzeba będzie zrezygnować i ciężko mi teraz zdecydować, co to będzie. Ale może Ty np. już to wiesz?

Następna dyskusja:

Pieniądze to nie wszystko?




Wyślij zaproszenie do