konto usunięte

Temat: Wypowiedż Yaro o stanie polskiego przemysłu muzycznego!

Aleksander Rogoziński:
Nie do końca się z Tobą zgodzę.

Przyznałbym Ci rację, gdyby ZETka, RMF, Eska, Trójka i inne stacje, które - nie oszukujmy się - w dużej mierze decydują o "być albo nie być" jakiegoś artysty, były profesjonalne i kierowały się czymś więcej niż tylko "muchami w nosie" swojego szefa muzycznego. Wiadomo że gust słuchacza (statystycznego) jest odbiciem tego, co mu się ładuje do głowy. Jaki jest procent "świadomych" słuchaczy? 5? 10? Na pewno nie więcej. Reszta wie, że "Feel ma super hity, Doda rewelacyjnie śpiewa a KombII to najlepszy polski zespół dance".
A poza tym Stachurky to fajny koleś, prawda?


W końcu jakiś rzeczowy zespół argumentów ;)

Pozdrawiam
Cieśla z Krakowa

ps. tutaj http://www.goldenline.pl/forum/radio2/425750 mówiliśmy o parametryzowaniu materiału dla słuchacza ;)Robert Mikołajek edytował(a) ten post dnia 14.10.08 o godzinie 16:00
Piotr O.

Piotr O. Doradca medialny

Temat: Wypowiedż Yaro o stanie polskiego przemysłu muzycznego!

Marcin "Duże Pe" Matuszewski:
[los chciał, że z powodu błędu GL mój post się wykasował - więc niech tak zostanie]Marcin "Duże Pe" Matuszewski edytował(a) ten post dnia 14.10.08 o godzinie 16:00
nie!!!pisz jeszcze raz:-))

konto usunięte

Temat: Wypowiedż Yaro o stanie polskiego przemysłu muzycznego!

Caly problem w tym, ze w naszym pieknym kraju
sie nie slucha muzyki.
Najbardziej cierpia na tym dzieci, bo to rodzice powinni
im pokazac palcem, ze kiedys byl taki zespol jak The Beatles,
Pink Floyd czy inny Michael Jackson. Potem sie dokonuje swiadomych
wyborow, co mi sie podoba...
Mlodziez nie jest glupia (a na pewno nie glupsza niz my kiedys),
no ale jak rodzice sami nie dbaja, to co sie dziwic, ze ogol jest jaki jest,
szczegolnie jak jest karmiony od malego mainstreamem tylko.

O szkole i podst edukacji muzycznej z litosci nic nie napisze,
bo bym musial ch*jami i k*wami rzucac...
No to na takim gruncie niestety nic nie wyrosnie.

Fajnie to podsumowal kiedys Tymon Tymanski na Trojce w jakiejs
audycji, ale cholera nie umiem tego znalezc, a nie chce przekrecic
wypowiedzi.

Wszystko to sie pieknie zapetla i stacje radiowe graja coraz gorzej,
bo coraz gorszy jest gust. A gusty sa coraz gorsze, bo m.in. stacje
radiowe coraz gorzej graja :)))
A nie wszystkie malolaty namietnie korzystaja z netu, w ktorym "szum
informacyjny" jest coraz wiekszy, wiec najczesciej sie ograniczaja
do mainstreamowych portali i kolko sie zamyka...

Kurde, ale mi elaborat wyszedl, sorry :)

konto usunięte

Temat: Wypowiedż Yaro o stanie polskiego przemysłu muzycznego!

Krzysia Górniak:
Ciszę się, że tak trafna wypowiadż Yaro znalazła swoje miejsce na Pudelku, ale myślę, że i tak, dopuki nie będzie jakiejś rewolucji, nic się nie zmieni w Polskim Przemyśle Muzycznym, a szmiry typu Doda będą słuchane, promowane i uznawane za osobistości.

Pamiętam jak dziś jak media nie chciały zespołu Virgin pchnąć dalej, i się musieli tulać w I lidze muzycznej, a extraklasa to otyły Krawczyk, zusowiczka Rodowicz czy wiecznie bujnie owłosiony Wodecki. To było jak w PZPNie. Nie kumałem tego, jak zespół z dobrymi pop-rockowymi utworami, z bardzo cenionymn w świecie muzycznym składem, i co najwazniejsze dla medialności z ładną wokalistką potrafiącą śpiewać nie może się przebić. To była katastrofa, oni na prawdę się męczyli i nie wiem dlaczego to są szmiry? Rewolucje powinni rozpocząć od wsadzenia do więzienia połowy członków ZAIKS i to bez sądzenia nawet.

Temat: Wypowiedż Yaro o stanie polskiego przemysłu muzycznego!

Troche ta dyskusja zmierza w kierunku pretensji do słuchaczy popu, ze nie mają gustu. Ale pop to nie jest muzyka dla poszukujacych. Skoro słuchaczowi nie robi róznicy, kto spiewa w komercyjnym radiu, to w zasadzie trudno miec pretensje do deryktorów muzycznych, ze rzadzą i dzielą , jak im sie podoba. Oczywiscie, radio powinno jakąs wychowawczą czy kulturotwórczą role spelniac, ale nie da sie chyba tego egzekwowac, wiec skoro stare hity wystarczają by utrzymac słuchaczy, a przy tym reklamodawców, to tak to wygląda , jak wygląda.

konto usunięte

Temat: Wypowiedż Yaro o stanie polskiego przemysłu muzycznego!

tak to niestety wygląda... prawa rynku

konto usunięte

Temat: Wypowiedż Yaro o stanie polskiego przemysłu muzycznego!

Yaro, c.d.:
http://www.cgm.pl/aktualnosci/wyswietl.php?O_NEWS=3082...

EDIT:
i dziennikarski glos:
http://stankiewicz.wordpress.com/Sebastian G. edytował(a) ten post dnia 14.10.08 o godzinie 19:22

konto usunięte

Temat: Wypowiedż Yaro o stanie polskiego przemysłu muzycznego!

http://www.lastfm.pl/user/Cmy

wypociny yaro. Bryndza.
Krzysia Górniak

Krzysia Górniak Gitarzystka,
Kompozytor, Aranżer,
Producent,
Właściciel, ...

Temat: Wypowiedż Yaro o stanie polskiego przemysłu muzycznego!

Piotr O.:
Nowy tekst Yaro z jego bloga:

""Tak jak się tego spodziewałem - dyskusja w »Dzień Dobry TVN« nie dotknęła nawet czubka góry lodowej, z którą mamy do czynienia. To nie było miejsce ani czas na poważną dyskusję, jakiej ten temat wymaga. Depresje gwiazd, myśli samobójcze, »ciężki zawód«, »gruba skóra«, Britney Spears, porady Mandaryny... »Srutu tutu - kłębek drutu«! Wcale nie o to, tak naprawdę, w tym wszystkim chodzi...

Wierzycie w sny? Miewacie czasem paskudne koszmary, które wracają do Was przez wiele lat, notorycznie nawiedzając Was po nocach? Ja mam taki koszmar - i chciałbym się nim z Wami dzisiaj podzielić... Jestem ciekaw, czy podobne koszmary miewają również inni polscy artyści... bo ci, których dobrze znam - mają.

Dawno, dawno temu – za siedmioma górami i za siedmioma lasami – był sobie kraj zupełnie inny od naszego... tak inny, że na »dzień dobry« mówiono tam »do widzenia«, zamiast »tak« mówiono »nie«, a psy szczekały... wiadomo czym. Czyli - jeśli chodzi o sny - to raczej standard.

W owym kraju były sobie trzy główne komercyjne rozgłośnie radiowe: Almost Def FM, Radio Dead i tzw. »Klęska«. Ich pojawienie się wzbudziło powszechny entuzjazm. Ludzie słuchali ich z zapartym tchem, podziwiając nowoczesny styl prowadzenia audycji. Nawet - co jakiś czas - gorączkowo przeskakiwali z kanału na kanał, by nie ominąć najciekawszych kąsków, serwowanych raz tu – raz tam.

Tamtejsze wytwórnie płytowe, aby w eterze owych radiostacji umieścić swoich artystów, prześcigiwały się w pomysłach – to podsuwając szefom rozgłośni jakieś »drobne prezenty« czy drogie alkohole, to organizując na ich cześć bankiety, czy - w końcu - wysyłając ich na darmowe wczasy pod palmami. Niewdzięczni artyści nie mieli nawet pojęcia, ile tak naprawdę kosztowało to, że tak chętnie ich grano... Tak czy inaczej - wszyscy byli zadowoleni. Radia miały wpływy z reklam, wytwórnie ze sprzedaży płyt, artyści z koncertów, a autorzy i kompozytorzy – z tantiem płynących z tytułu radiowych emisji ich piosenek (które to tantiemy ochoczo wypłacał im tamtejszy odpowiednik naszego ZAiKSu).

Sielanka trwałaby zapewne do dzisiaj, gdyby któregoś dnia szefowie rozgłośni nie zaczęli się zastanawiać, czy aby nie wychodzą na »frajerów«, dając tak »za friko« zarabiać autorom i kompozytorom. Że niby co to jest taka »Deadka« czy »Klęska«? Matka Teresa? Wpadli więc na genialny pomysł, żeby na jakiś czas »przykręcić wszystkim kurek«... i powoli acz systematycznie... za promowanie wybranych przez siebie artystów i ich piosenek - zacząć po prostu kasować »działkę« z »ZAiKS'owych« tantiem... (...)

Wkrótce wokół naszych trzech rozgłośni zebrała się śliczna gromadka radosnych, zadowolonych z życia »na gruncie osobistym i zawodowym«, wykonawców piosenek. Rozgłośnie grały ich utwory non-stop, organizowały im koncerty, a raczej tzw. »spędy«, gdzie nasza urocza trzódka mogła się jeszcze dopromować.

Szefowie rozgłośni zaczęli osobiście doglądać stadka i dbać o odpowiedni poziom »artystyczny« swoich podopiecznych. Przychodzili na sesje nagraniowe, gdzie wokalistom mówili jak mają śpiewać, muzykom jak mają grać, a producentowi - jakie ma być tempo utworów, ile sekund ma trwać »intro« i ile refrenów ma się zmieścić w 3'30''. Wszystko, oczywiście, w trosce o to, by wspólny biznes dobrze się kręcił. Nie było tutaj miejsca na jakieś pomyłki - to miały być stuprocentowe przeboje, które przyniosą im wszystkim kasę - szefowie zrobili już przecież niemalże profesury z »anatomii i struktury radiowego hitu«.

Doszło nawet do tego, że nasi bossowie poczuli się aż tak bezkarni, że zupełnie bez żenady i »po legalu«, odkrywając w sobie nagle niebywałe zdolności tekściarskie i kompozytorskie, zaczęli sami niektórym swoim artystom "pisać" piosenki. Przecież nikt nie zabroni im się podpisać pod własnym dziełem... (...)

Wszyscy, oczywiście, żyli długo i szczęśliwie... Do czasu...

Koniec bajki.

Dobrze, że to był tylko sen... Bo przecież u nas coś takiego byłoby nie do pomyślenia..."


Wciąż czytam wasze wypowiedzi i wciąż widzę, że większość nie wiele rozumie z tego co powiedział YARO. Czy chodziło mu o Kasię, czy nie, nie ma to znaczenia.... trafnie opisał to co się na rynku dzieje!!! Trafnie opisał zależności między szefami radio a wytwórniami, napisał o monopolu i braniu kasy za puszczane kawałki, a wam się wydaje, że to co leci w radiach to jest po prostu gust prezentera, czy najlepsza muzyka jaka jest tworzona w tym kraju... Niestety... Przejżyjcie na oczy, jesteście manipulowani i sterowani miałką papką play listy, aby w przerwie lepiej do was reklamy trafiły... Moim zdaniem niech sobie istnieją Dody, Krawczyki, Jolki itd., ale oprócz tego powinny istnieć jeszcze inni artyści Ci z pogranicza stylów, później, Ci mniej komercyjni i Ci w ogóle nie komercyjni, czyli dla koneserów (muzyka współczesna) itd. Wtedy byłby normalny rynek. Czasopisma kolorowe mogłyby pisać o swoich "gwiazdach", ale m.in mogłyby by pisać o debiutach płytowych, o tym kto jest bardziej oryginalny i stworzył coś nowego (jak w Nowym Yorku, gdzie wartością jest oryginalność, a nie powielanie) itd. Ale niestety to wymaga energii, oryginalności, ciekawości od dziennikarzy, a nie zainteresowania tylko tym, czy Pani X i Z to właśnie się rozstała, czy przespała, czy upiła i na jakim przyjęciu w jakim ciuchu wystąpiła...

konto usunięte

Temat: Wypowiedż Yaro o stanie polskiego przemysłu muzycznego!

och dzięki za ostrzeżenia... taka się czuję teraz zmanipulowana.

Płaci sie nie tylko za playlisty. Płaci sie zeby zagrac support przed zagraniczną gwiazda, żeby kilka słów napisali (Alku nadal nie odpowiedziałeś na moje pytanie ;) ) nawet za własny koncert się płaci marnemu klubowi na zadupiu.

No tośmy sobie ponarzekali i co w związku z tym?
Aleksander Rogoziński

Aleksander Rogoziński dziennikarz,
dwutygodnik "Party"
(Edipresse)

Temat: Wypowiedż Yaro o stanie polskiego przemysłu muzycznego!

Agnieszka W.:
Piotr O.:
Aleksander Rogoziński:
Agnieszka W.:
jeeezu! zrzucmy mu sie na prozac na swieta. toz to bełkot jakis

Więcej w tym "bełkocie" prawdy niż ktokolwiek mógłby przypuszczać :)
branza wie o co chodzi,ale moze warto,zeby inni dowiedzieli sie jak się trafia na playlisty czolowych stacji???


już nie bądzcie tacy branżowi i nie prawcie komunałów. To są oczywiste oczywistości. Dlaczego Piotr nie promujesz młodych zdolnych awangardowych artystów? A Ty Alku czemu nie piszesz o niszowych projektach ? Tylko mi nie mówcie, ze dlatego, że dostajecie anonimy od ONYCH z pogrózkami...

Zaraz, zaraz...
Mylisz chyba dwie sprawy: jasne, że w "Party" nie piszę o projektach niszowych, bo taki jest profil pisma. Ale też i nie idę do - na przykład - Beaty Kozidrak i nie mówię do niej: "Beatko, weż no nagraj piosenkę o motylku, bo akurat mamy kampanię reklamową z motylkiem, bez gitary, bo naczelna nie lubi szarpanej muzyki, a i jeszcze żeby w refrenie było "la la la", bo inaczej NIE napiszę o tobie NIGDY w magazynie". Tymczasem szefowie trzech stacji - które to stacje "łyknęły" na dodatek większość konkurencji - mają wrażenie, że mogą wszystko, bo artysta, który z nimi nie współpracuje, po prostu nie istnieje na rynku muzycznym. A przynajmniej nie istniał do tej pory - tym bardziej, że nie mamy telewizji muzycznych a to, co serwuje TVP, Polsat i TVN pod hasłem "rozrywka" powinno zostać opisane w encyklopedii jako "masowa żenada". Na szczęście w dobie internetu, sytuacja zaczyna się powoli wymykać spod kontroli. Im łatwiejszy dostęp do muzyki, tym mniejsza hegemonia stacji radiowych. Zauważcie przy tym przemądrą politykę firm płytowych. Im łatwiej ściągnąć MP3-kę, tym wyższa cena płyty. Gdy na Zachodzie ceny płyt zleciały średnio o 30-40% (w Niemczech np. z 20 euro do 12-14 euro, choć coraz więcej tytułów można kupić za mniej niż 10 euro), nam każe się cieszyć z akcji "polska cena", pod szyldem której upycha się ludziom coś w rodzaju pirata ze Stadionu (jednostronicowa książeczka!) za 40 zeta... A artystom wmawia się, że nie da się sprzedać więcej niż kilkanaście tysięcy. Spokojnie - da się. Edyta Górniak bez wsparcia reklamowego Zetki, RMFu i Eski sprzedała 95 tysięcy "E.K.G.", ale był to znakomicie przygotowany edytorsko album za cenę 29,99 zł.! Wnioski proszę sobie wyciągnąć samemu.
Wracając więc do pytania. W "Party" piszemy o postaciach popularnych, ale nie każemy tym postaciom specjalnie dla nas zmieniać się, żenić, rozwodzić i rodzić dzieci. Gdybyśmy byli papierową wersją radia Zet, pewnie byśmy tak postępowali - gwoli podniesienia sprzedaży i z tłumaczeniem, że "tego oczekują nasze czytelniczki". Zetka zmieniła takim właśnie "bo tego chcą nasi słuchacze" mnóstwo dobrych artystów w niewolników masowych gustów. Ot, i różnica.Aleksander Rogoziński edytował(a) ten post dnia 15.10.08 o godzinie 15:47

konto usunięte

Temat: Wypowiedż Yaro o stanie polskiego przemysłu muzycznego!

Bardzo ładna odpowiedź :) Dążyłam do tego o czym sam wspomniałeś i o czym napisałam post wyżej. Nie demonizujmy. Nasz kraj wychodzi z ciemnogrodu, "święta trójca" zaczyna mieć utrudnione zadanie poprzez panoszący się internet ale z drugiej strony nawet panoszący sie internet jasno pokazuje jakie są gusta Polaków i czego oni oczekują. Taka np. Pani Basia, Gracjan, Luntek, na ich przykładach widac to najlepiej. po raz milionpięćdziesiaty pragnę zwrócić uwagę wszystkich, że liczba odbiorców "świadomych" w Polsce to zbyt mały odsetek aby stanowił grupę docelową atrakcyjna dla jakiejkolwiek działalności komercyjnej.
Nie roztrząsajmy proszę czy postępowanie "świętej trójcy" jest etyczne, bo dokładnie tak samo tej sytuacji winni są artyści którzy godzą się na takie warunki. Takie ten rynek wytworzył sobie prawa bytu i w końcu sam sobie strzeli gola. Ani Ja, ani Ty ani nawet biadolący Yaro tego nie zmieni. Proponuję usiąść przy wódce i poobserwować jak to samo upadnie. Jak każdy totalitaryzm
Michał W.

Michał W. NieTakiMały wielki
człowiek!

Temat: Wypowiedż Yaro o stanie polskiego przemysłu muzycznego!

No niby na EKG Edyty nie ma znaczka rmfki, zetki czy eski, ale jednak Edyta wziela udzial w kampanii wizerunkowej Radia Zet...

a "To nie tak, kotku" tez bedzie mialo premiere na Zetce. Nie mowie, ze to jej decyzja, ale jednak rola tych stacji radiowych nadal jest znaczaca, skoro wydawca decyduje sie na taka "eksluzywnosc" dla danego radia, zapewne patrona medialnego filmu.

Temat: Wypowiedż Yaro o stanie polskiego przemysłu muzycznego!

Krzysia Górniak:
>

Wciąż czytam wasze wypowiedzi i wciąż widzę, że większość nie wiele rozumie z tego co powiedział YARO. Czy chodziło mu o Kasię, czy nie, nie ma to znaczenia.... trafnie opisał to co się na rynku dzieje!!! Trafnie opisał zależności między szefami radio a wytwórniami, napisał o monopolu i braniu kasy za puszczane kawałki, a wam się wydaje, że to co leci w radiach to jest po prostu gust prezentera, czy najlepsza muzyka jaka jest tworzona w tym kraju... Niestety... Przejżyjcie na oczy, jesteście manipulowani i sterowani miałką papką play listy, aby w przerwie lepiej do was reklamy trafiły..

Czy to do czlonkow tej grupy? Czy to pytanie retoryczne?
niech sobie istnieją Dody, Krawczyki, Jolki itd., ale oprócz tego powinny istnieć jeszcze inni artyści Ci z pogranicza stylów, później, Ci mniej komercyjni i Ci w ogóle nie komercyjni,

Ale przeciez istnieja! Trojka za mojej pamieci nigdy nie promowala tyle muzyki alternatywnej , co teraz. Jesli chodzi o gazety jest Machina, Pulp, Tylko rock, , Aktivist,i duzo innych muzycznych tytulow
czyli dla koneserów (muzyka współczesna) itd. Wtedy byłby normalny rynek. Czasopisma kolorowe mogłyby pisać o swoich "gwiazdach", ale m.in mogłyby by pisać o debiutach płytowych, o tym kto jest bardziej oryginalny i stworzył coś nowego (jak w Nowym Yorku, gdzie wartością jest oryginalność, a nie powielanie) itd.
Mysle, ze Nowy York czeka tylko na polskie debiuty.
Ale niestety to wymaga energii, oryginalności, ciekawości od dziennikarzy
mysle, ze to obraza niestety wielu dobrych i rzetelnych dziennikarzy muzycznych w tym kraju.
zainteresowania tylko tym, czy Pani X i Z to właśnie się rozstała, czy przespała, czy upiła i na jakim przyjęciu w jakim ciuchu wystąpiła...

jednak wydaje mi sie, ze czasopisma kolorwe sa wlasnie od tego. Jak sobie przypominam Bravo czy popcorn z dziecinstwa, to nic poza plotkami tam nie bylo..
Nie jestem pewien, czy wypowiedzi muzykow(zazwyczaj wlasnie pomijanych przez media)w kwestii obiektywnsci mediow sa na tym forum nie do konca wiarygodne. Sam jestem muzykiem, wiele rzeczy mi sie nie podoba, ale, jesli mamy aspiracje na kariere w kolorowych gazetach i radiach, to nie nalezy z nimi walczyc.
A jesli rzeczywiscie chodzi nam o muzyke, to szkoda czasu sie w ogole nad tym zastanawiac.
Piotr O.

Piotr O. Doradca medialny

Temat: Wypowiedż Yaro o stanie polskiego przemysłu muzycznego!

Michał W.:
No niby na EKG Edyty nie ma znaczka rmfki, zetki czy eski, ale jednak Edyta wziela udzial w kampanii wizerunkowej Radia Zet...

a "To nie tak, kotku" tez bedzie mialo premiere na Zetce. Nie mowie, ze to jej decyzja, ale jednak rola tych stacji radiowych nadal jest znaczaca, skoro wydawca decyduje sie na taka "eksluzywnosc" dla danego radia, zapewne patrona medialnego filmu.
w koncu i Ty potrafisz obiektywnie o Edce:-))
Krzysia Górniak

Krzysia Górniak Gitarzystka,
Kompozytor, Aranżer,
Producent,
Właściciel, ...

Temat: Wypowiedż Yaro o stanie polskiego przemysłu muzycznego!

Nie jestem pewien, czy wypowiedzi muzykow(zazwyczaj wlasnie pomijanych przez media)w kwestii obiektywnsci mediow sa na tym forum nie do konca wiarygodne. Sam jestem muzykiem, wiele rzeczy mi sie nie podoba, ale, jesli mamy aspiracje na kariere w kolorowych gazetach i radiach, to nie nalezy z nimi walczyc.
A jesli rzeczywiscie chodzi nam o muzyke, to szkoda czasu sie w ogole nad tym zastanawiac.

Myślę, że warto się wypowiadać mimo wszystko, nawet wtedy gdy czasami jest trochę do nawrzucania. Myślę, że warto się nad tym zastanawiać. Ja uważam, że jestem manipulowana (jak i reszta słuchaczy) w pewnym sensie przez radia komercyjne, bo dostaję produkty, które "należy" promować w danym sezonie, a nie koniecznie te, które są interesujące. Wskazuję tylko na ten fakt i wnioskuję to z wypowiedzi Yaro, która przeze mnie była tak rozumiana i w dość kategorycznym tonie wypowiedziana:) Oczywiście mam wgląd w internet, słucham różnej muzyki. Męczy mnie kult "gwiazd", ale sama lubię czasem pośmiać się z nich w telewizji i poczytać. Myślę, że dysproporcja pomiędzy promowaniem tzw. "gwiazd", a obecnością w mediach innych artystów, muzyków i młodych debiutujących zespołów jest dla mnie zbyt duża, na niekorzyść tych drugich. Mówię to nie jako muzyk, bo ja promuję produkt dla koneserów, niszowy, który nie plasuje się tutaj w kategorii do porównania, ale jako właściciel klubu, w którym od 4 lat promowaliśmy m.in. młode debiutujące zespoły. Rynek i tak wszystko zawsze weryfikuje, także i tutaj poczekam na działania rynku:))

Temat: Wypowiedż Yaro o stanie polskiego przemysłu muzycznego!

Krzysia Górniak:
Nie jestem pewien, czy wypowiedzi muzykow(zazwyczaj wlasnie pomijanych przez media)w kwestii obiektywnsci mediow sa na tym forum nie do konca wiarygodne. Sam jestem muzykiem, wiele rzeczy mi sie nie podoba, ale, jesli mamy aspiracje na kariere w kolorowych gazetach i radiach, to nie nalezy z nimi walczyc.
A jesli rzeczywiscie chodzi nam o muzyke, to szkoda czasu sie w ogole nad tym zastanawiac.

Myślę, że warto się wypowiadać mimo wszystko, nawet wtedy gdy czasami jest trochę do nawrzucania. Myślę, że warto się nad tym zastanawiać. Ja uważam, że jestem manipulowana (jak i reszta słuchaczy) w pewnym sensie przez radia komercyjne, bo dostaję produkty, które "należy" promować w danym sezonie, a nie koniecznie te, które są interesujące. Wskazuję tylko na ten fakt i wnioskuję to z wypowiedzi Yaro, która przeze mnie była tak rozumiana i w dość kategorycznym tonie wypowiedziana:)

no tak, tylko ze to byloby wiarygodne, gdyby podobne rzeczy powiedział Kazik , Tymon czy Muniek. Ale oni raczej nie mają tego typu problemów.
Oczywiście mam wgląd w internet, słucham różnej muzyki. Męczy mnie kult "gwiazd", ale sama lubię czasem pośmiać się z nich w telewizji i poczytać. Myślę, że dysproporcja pomiędzy promowaniem tzw. "gwiazd", a obecnością w mediach innych artystów, muzyków i młodych debiutujących zespołów jest dla mnie zbyt duża, na niekorzyść tych drugich. Mówię to nie jako muzyk, bo ja promuję produkt dla koneserów, niszowy, który nie plasuje się tutaj w kategorii do porównania, ale jako właściciel klubu, w którym od 4 lat promowaliśmy m.in. młode debiutujące zespoły. Rynek i tak wszystko zawsze weryfikuje, także i tutaj poczekam na działania rynku:))

kiedys probowalem zagrac ze swoim zespolem w Twoim klubie i nie udało mi sie:) I tez mógłbym do tego swietną teorię spiskową dorobić:) ale po co sie nad tym zastanawiac. Zycie idzie dalej. Kilka razy grałem po sąsiedzku:))

Piszesz o gwiazdach w TV. Wezmy na przyklad dzisiejszy "Jak Oni spiewaja". Przeciez to nie jest zadna konkurencja dla nowych zespołów. aktorzy sobie pospiewają, ludzie sobie poogladają, a przełozenie tego na realne koncerty jest w zasadzie zadne. Dopoki nie nauczymy sie trzezwo patrzec na to kto, do czego pasuje, dopóty bedziemy sie frustrowac jakimis glupotami. No bo co by taki mlody zespol rockowy mógł usłyszec od komisji? Ze są fajni:))i zeby wysylac smsy:)
Zbyszek Ziemka

Zbyszek Ziemka Handel Detaliczny,
Produkcja,
Nowoczesne
wzornictwo, Pol...

Temat: Wypowiedż Yaro o stanie polskiego przemysłu muzycznego!

oczywiste jest ze Yaro nieco sytuacje przerysowal, ale inaczej nikt by nie zwrocil uwagi na jego slowa - a problem ewidentnie jest - tych stacji nie da sie sluchac i jak do tej pory nikt nic dobrego o ich playlistach nie powiedzial

Dla porownania w duzo mniejszych Czechach (gdzie mieszkalem ponad rok) stacje nadaja taki mix czeskiej muzyki, ze tego dopiero sie nie da sluchac (kto tamtedy jechal i probowal znalezc hity "swiatowe" ktore stanowia lwia czesc playlist naszych 3 kroli ten wie o czym pisze), ale w biurze wszystkie czeszki znaly wiecej niz 10 "dobrych" (przynajmniej w ich mniemaniu) czeskich zespolow, na imprezach puszczaja tylko swoje narodowe hity (k...wa mac!!!) ale koniec konców zrozumialem to i polubilem - to nakreca mase fajnych, nienadetych festiwali, nakreca cala koniunkture i cala branza sobie dobrze zyje. Yaro z Kasia moglby spokojnie popijac piwko planujac nowa trase, nowy festiwal sluchajac przynajmniej na 2-3 stacjach swoich hitow, zastanawiajac sie ile dzis zaiksu wpadlo na konto
Zbyszek Ziemka

Zbyszek Ziemka Handel Detaliczny,
Produkcja,
Nowoczesne
wzornictwo, Pol...

Temat: Wypowiedż Yaro o stanie polskiego przemysłu muzycznego!

Ojcze dyrektorze kolejny raz offtop- prosze i blagam (teraz na kolanach ;)) zmien zdjecie - dla dobra wlasnego - wszak jestes specjalistą w tych sprawach - nie zalezy Ci na wlasnym wizerunku?
Piotr O.

Piotr O. Doradca medialny

Temat: Wypowiedż Yaro o stanie polskiego przemysłu muzycznego!

Zbyszek Ziemka:
Ojcze dyrektorze kolejny raz offtop- prosze i blagam (teraz na
kolanach ;)) zmien zdjecie - dla dobra wlasnego - wszak jestes
specjalistą w tych sprawach - nie zalezy Ci na wlasnym wizerunku?
Zajmij sie swom wizerunkiem:)



Wyślij zaproszenie do