Temat: Wypowiedż Yaro o stanie polskiego przemysłu muzycznego!
W ostatnich dniach spotkalem sie z 2 sytuacjami a`la Yaro/Klich -
1.B młoda i zdolna dziewczyna otzrymała propozycje by zaspiewac piosenke "czołówkową" dla nowego serialu stacji komercyjnej. Slowa i muzyka napisane przez b. znana osobe z ukladu, uklad dodatkowo firmowany przez osobe z duzej wytwórni plytowej zaangazowana rowniez w publishing (odzysk pieniędzy z tantiem). Obiecano ze jezeli dziewcze zaspiewa to slawa stoi otworem bo w Zetce "zamowione" jest juz 1500 emisji, dziewczyna odmowila ze wzgledu na wizerunkowo obciachowy serial i slaba piosenke idac dalej swoja droga.
2. Dziewczyna (kiedys b. znana) zaspiewala do wlasnej piosenki w serialu emitowanym wlasnie w TVP 1, serial i piosenka ocenione dobrze, na myspace b. duzo odsuchan, idzie do swojej wytworni z propozycja by zaproponowac ja do playlist rozglosni radiowych dyskontujac sukces serialu. Odpowiedz firmy: "...chyba zwariowalas.. posluchaj lepiej Zetki - teraz juz tylko dzwonki i piosenki swiateczne.."
Mam nadzieje, ze kryzys zmusi debili z wielkiej trójcy do uznania ze ich zywicilami/odbiorcami reklam sa sluchacze z mózgiem a indywidua zarzadzajace i układające obecne playlisty znajdą zatrudnienie na kasie w Tesco