Temat: Samolot i snopowiązałka
Anna P.:
Marek Smółka:
Durczok nie chce walczyć o Wiktora bo nominowano go razem z Katarzyną Cichopek.
- Nie chcę przekreślać ani jednej karty z dorobku zawodowego pani Cichopek, ale nie mam pojęcia, jak miałyby być porównywane nasze zawodowe dokonania - mówi w "Dzienniku" Kamil Durczok.
Szef redakcji Faktów w TVN poprosił o wycofanie swojej kandydatury z listy nominowanych do tytułu prezentera roku. Wiktory to jedna z najbardziej prestiżowych nagród telewizyjnych. To pierwszy taki przypadek w historii tych nagród. Durczoka popierają inni dziennikarze.
- To jakby ustawić snopowiązałkę i samolot w jednej kategorii - uważa szef "Wydarzeń" Polsatu Jarosław Gugała.
Kapituła konkursu nie skreśli Durczoka z listy. Dziennikarz może tylko nie przyjąć nagrody, jeśli ją zdobędzie.
Stawianie zawodowego dziennikarza telewizyjnego , erudyty ja jednej szali z trzpiotką ,amatorką to rzecz tragiczna.
Nie zgadzam sie z Pania zupelnie. Ta nagroda nie jest przyznawana za erudycje, ale promuje sie nią cyt. "...ludzi którzy dzięki swej osobowości, wiedzy czy umiejętnościom, zapisali się w pamięci telewidzów."
To komercyjna nagroda, wystarczy sie wiec "zapisac w pamieci telewidzow". A widzowie to tzw RYNEK. Rynek prosze Pani w showbiznesie tez sklada sie z "nisz" i "mainstreamu". Zakaldam ze Pani Cichopek - jest bardziej rozpoznawalna niż Pan Durczok. (Czyli bardziej "...zapisala sie w pamieci". Wiktor to nagroda popkultury a nie kultury wysokiej.
Zastanawiam się czy rzeczywiście dysponowanie czyimś wizerunkiem bez jego zgody jest możliwe aż tak bezgranicznie.
Nikt nie dysponuje wizerunkiem Pana Durczoka "az tak bezgranicznie". Co to zanczy "dysponowac czyims wizerunkiem az tak bezgranicznie"? Zostal po prostu nominowany. A jak Pani sądzi, czy gremium przyznające nominacje to "jedno ciało"? A moze wsrod propozycji nominowanych były Doda, Rutowicz i Cichopek. Ktos wstal i dorzucil, ze... "moze byśmy tez zauwazyli dziennikarzy z powaznym dorobkiem?" Zapanowala konstrenacja.
- No dobra to co.... to moze Durczok?
- No, niech będzie.
- Kto jest pzreciw? Głosy policzono - nominacja przechodzi.
Będą musieli na gali pokazać wizerunek nominowanego...mógłby im zabronić.
Nie jestem specjalista od prawa, ale zdasje sie ze leci to jakos tak, ze osoba publiczna (Pan Durczok jest bez watpienia osoba publiczna) podczas wykonywania swoich obowiazkow (odbieranie nagrod, publiczne wystapienia, przecinanie wsteg - ewidentnie sie pod to łapie) nie podlega ochronie wizerunku w takim stopniu jak osoba prywatna. Ja jestem amatorem jelsi chodzi o prawo wiec jesli gdzies posluguje sie nieprecyzyjnym slownictwem prosze o zrozumienie.
Ludzie sobie naprawdę nie zdają sprawy jak boli profesjonalistę porównywanie go z amatorami( w dodatku drugiej jakości)
oj... kompleksy kompleksy ;-), jak rozumiem Pani to doskonale rozumie ;-) Prosze Pani te granice sie juz dawno zatarly. To sztuczny podzial. Znam dziewczyny, wyksztalcone wokalistki ktore w najlepszym razie moga spiewac chorki na festiwalach choc sa doskonale. Co z tego skoro wiekszosc widowni nie docenia tego ze ktos ma szersza skale, lepiej ustawiony glos czy wiekszą "wrazliwosc sceniczna"? (czy ktos mi moze wyjasnic co oznacza wrazliwosc sceniczna?) CO z tego ze tak wlasnie jest skoro to sie nie sprzedaje? Sa festiwale, konkursy dla - jak pani to nazwala - "profesjonalistow" i sa takie dla tych ktorzy sie sprzedaja. Ten jest ewidentnie masowy.
Tak na marginesie - czy Pani zdaniem niejaki "Timbaland" jest amatorem pierwszej czy drugiej kategorii? Bo profesjonalista pewnie nie jest, prawda? Nie wazne ze ten czlowiek zmienil na naszych oczach muzyke rozrywkowa, nie ma kwitow. Dupa. AMATOR! Stanela by Pani obok niego podczas rozdawania jakichs nagrod? Kolo takiego amatora? Ja bym sie nie zawahał. :-)
No ale ja zrobilem klip dla "Ich troje" wiec... czego sie mozna po mnie spodziewac ;-)