Temat: Nowa plyta Górniak w kioskach - co sądzisz o formie...
Karol C.:
Nie jest a nie powinno być to dwie różne rzeczy, które wygląda na to, że mylisz. Więc proszę nie wmawiać mi rzeczy, których nie napisałem/które odczytałaś między wierszami czy gdziekolwiek indziej.
Prosze bardzo, sam napisales: "Zarzuty jak najbardziej słuszne IMO.
Bo kiosk to nie miejsce do sprzedawania płyt. Dlatego, że kiosk to miejsce do sprzedawania gazet, takim zostało wymyślone i żaden postęp cywilizacyjny nie jest w stanie zmienić jego PIERWOTNEGO celu."
Napisales to jako dogmat, pewnik, ktory, jak Ci pozniej wykazalam (Arek z reszta tez) nijak sie ma do rzeczywistosci.
Co więcej, takie osobiste wycieczki po pierwsze nie świadczą najlepiej o merytorycznej zawartości Twoich opinii, po wtóre
są całkowicie zbędne.
Osobiste wycieczki? Pokaz mi, w ktorym miejscu obrazilam Cie w jakikolwiek sposob. I w ktorym miescu mojej wypowiedzi zarzucasz mi pisanie nieprawdy?
Następnie: gdybyś uważnie się przyjrzała to w temacie znajduje się fraza: "Co sądzisz ...", więc korzystając z okazji, którą dał mi Piotr tworząc ten temat napisałem co sądzę.
Nie odnosilam sie w tym miejscu do pytania Piotra, ale do Twojej wypowiedzi. Mam chyba do tego prawo, jako uczestnik forum? A to, ze Ty zbaczasz z wlasciwego tematu to juz inna para kaloszy.
I nie "podpieram się" słownikową terminologią, a raczej oparłem o nią mój przekaz.
A jaka to dla Ciebie roznica?
A to tylko dlatego, bo jakoś tak zupełnym przypadkiem przewidziałem, że będziesz chciała polemizować, a z terminem słownikowym oficjalnie obowiązującym
nie bardzo jest jak. No, jak widać tu też się deko pomyliłem.
No fakt, z lekka dziurawa ta Twoja tarcza byla...;-)
Porownanie muzyki z hamburgerem bedzie zawsze kiepskie, bo plyta Edyty czy to w kiosku, czy w Empiku, zawsze bedzie ta sama plyta...
Czyżby?
Śmiem posunąć się do twierdzenia, że jesteś w błędzie.
Tak? Uargumentuj.
Dla mnie, jako marketingowca, nie ma roznicy, "gdzie" sprzedaje, ale wazniejsze "ile". A juz szczegolnie uwgledniajac specyfike rynku polskiego kwestia "gdzie" jest drugorzedna...
Ojoj, to chyba dla Ciebie jako "sprzedażowca".
Na jakiej podstawie nazywasz mnie w ten sposob? Wiesz cos o mnie o czym ja nie wiem, czy chcesz mnie obrazic, bo brak Ci rzeczowych argumentow w dyskusji?
Bo z tego co się orientuję, a marketing studiuję i w marketingu pracuję to nie
tak do końca jest.
No to gratuluje, swietny kierunek. Wiem, bo studia marketingowe, w przeciwienstwie do Ciebie, mam juz za soba i to poparte w praktyce. Ale nie jestem tutaj zeby sie chwalic, czy reklamowac.
Wychodzi na to, że literatura kłamie - a ja się tyle głupot naczytałem :D
Teoria nie poparta praktyka jest marwa wiedza. Nie wiedziales?
Sztuka <-> Edyta Górniak ? To w końcu o czym jest ten temat...Karol C. edytował(a) ten post dnia 09.10.07 o godzinie 23:13
I Ty, Karolu, masz dylematy w kwalifikacji tak elementarnych pojec?
Sorry, teraz to ja juz wymiekam totalnie...