Temat: Nowa kapela
ktoś nam wysłał na poczte linka do goldenline, właśnie do tego tematu i przyznaje, że konkretnie mnie zatkało... Nie z powodu krytyki, która jak widze jest różna, tylko z podowu tylu postów, opini itd. Najgorsza jest obojętność, a tu jako takiej nie widzę, jest to ważne, bynajmniej dla mnie, a uwierzcie mi, że nieraz już mieliśmy dość wszystkiego i ochotę sprzedać cały sprzęt i kupić warzywniak, żeby sobie już darować całą tą impreze... :) Na starcie więc za ocene 3+, czy 4- jest naprawde super i w ogóle najlepsze, że w porównianiach przewiją sie Cugowscy, coma i jakieś kapele zachodnie, gdzie dla mnie to jest naprawde zaskoczenie, bo my dopiero zaczeliśmy grać i jesteśmy na starcie. Jeszcze 2 lata temu, z ręką w nocniku szukaliśmy vokalisty, bębniarza i salki do ćwiczeń. Teraz jak czytam te luźne opinie ludzi z zewnątrz o języku, wizerunku, pAzuRze, ża raz ma być dłuższy, raz krótszy, wiele dostrzegam, bo przy natłoku pracy mozna stracić obiektywne spojrzenie, na to co sie robi i dopóki ktoś "Ci"nie strzeli liścia na przebudzenie, dalej masz klapki na oczach. Ogólnie nic sie nie bierze bez powodu i na wszystko trzeba czasu, a ponieważ nikt nam nie pomaga, co jest kurewsko męczące, całość toczy sie wolniej i mniej efektywnie. Począwszy od sprawienia sobie sprzętu grającego, przez szukanie normalnych salek do prób, pisanie kawałków, tekstów, zakładanie stronki internetowej, robienie zdjęć, załatwianie koncertów, nagrywanie utworów na demówke-realizacja dzwięku, obróbka, mastering, po tworzenie grafiki na okładke(płyte demo) no i samej demówki-wszystko sami. I tak się ciągnie tym bardziej, bo jak sam czegoś nie zrobisz, to nikt za Ciebie tego nie zrobi, zatem trzeba sie wszystkiego nauczyć i siedzieć po nocach, aż metodą a prób i błędów osiągnie sie mniejwięcej to co było w założeniach. Wtedy właśnie można zapomnieć o czymś takim jak wizerunek, image, czy jak kto woli. Tymbardziej, że to wszystko jest prowizorka! Dopiero na podstawie togo, będziemy robić całość pożądnie i jak należy. Ale racja, że nie trzeba na stronce sie do tego przyznawać. A angielski, tu najbardziej trafił Zbyszek Grochowski, jedne kawałki brzmią dobrze po polsku, inne po angielsku, nasze nie brzmią po polsku, już to przerabialiśmy. Były nawet kawałki po polsku i poprostu jest inna bajka, to sie nie klei:/ Nawet kiedy robie jakiś kawałek, myślami jestem daleko stąd i od polskiego jestem też daleko, ogólnie słucham mało polskiej muzy(chyba, że gdzieś w radiu sobie leci), stąd może to wynika, a może angielski jest uniwersalnym językiem i wiele bardziej muzycznym i melodycznym niż poslski... Napewno te kawałki brzmią pociesznie po polsku. Natomiast przerabianie na inny język tekstów mija sie zupełnie z celem. Raz układany kawałek pod kątem danego języka, po jego zmianie przestaje działać, psuje się, zmienia sie klimat, zmieniają się akcenty, chwytające zwroty już nie działają i w efekcie jest ang.wersja tatu-porażka. Jest jeszcze jedna sprawa, grając po polsku musielibyśmy zostać w Polsce ...i grać papkę, która tu i tak drentwo się sprzedaje-w takim kraju ciężko jest się rozwinąć.... i brać przykład z najlepszych. Żal to przyznać, ale fonograficznie w polsce jest bardzo drętwo, tu lepiej sie za muze nie brać, bo szkoda czasu. I tak skończy sie na tym, że trzeba będzie zarobić na reklamach, wystąpić w jakimś cienkim programie, albo pokazać poślady i razić tandetą jak doda, bo bez tego byłaby przecież nikim. W polsce jest niepewna przyszłość, dlatego do polskiego sie nie ograniczamy, a jak wspomniał ktoś wcześniej, ze Szczecina bliżej za granice jak do Warszawy i przynajmniej droga równiejsza. Większa konkurencja? ...oczywiście, że tak, ale nie będziemy gorsi, jesteśmy dopiero na starcie, a akcent ang. sie poprawi, Łukasz ma dopiero 20 lat, pół roku w anglii i złapie klimat. Póki co idziemy twardo do przodu, mamy dużo kawałków bardziej lightowych i dużo MocniejszycH-jest tak, bo my ciągle szukamy..., a to demo to jest po trochu z naszego wszystkiego.... 2 lata temu byliśmy 20 lat za zachodzem, teraz już 10-jak reszta kapel w polsce, za 2 lata powinno już być git. Póki co trzeba dokończyć szkołe i grać koncerty. Info o graniach będą na stronie jakby ktoś chciał, a ja serdecznie zapraszam-ponoć jest FAJNIE :]hehe! Dopiero co skończyliśmy demo, więc teraz możemy wrócić na deski:) Mam nadzieje, że sie za bardzo nie wylałem:) ..ale co tam:) Pozdrawiam wszystkich z tej grupy i miło, że mogłem przeczytać wszystkie wypowiedzi i uwagi. Pozdr, dozo i dbrc bo jeszcze dziś nie spałem!:)