Piotr O. Doradca medialny
Temat: Matka chrzestna piosenkarek
Udzielała lekcji śpiewu m.in. Edycie Górniak i Dodzie. „Gdyby Edyta urodziła się na Zachodzie, dziś byłaby światową gwiazdą” – mówi. Przeraża ją bylejakość rynku muzycznego. „Wszystko się skundliło. Wytwórnie potrzebują Zosi, która zakręci tyłkiem, pomacha cyckami. Za rok wypadnie. Na jej miejsce przyjdzie jakaś Kasia i tak to się kręci”....
GALA: Ze wszystkich edycji „JOŚ” ktoś naprawdę panią zachwycił?
ELŻBIETA ZAPENDOWSKA: Tak, żebym oniemiała z wrażenia? To chyba nie. Zdarzyło się kilka dobrych występów, których nie powstydziłaby się zawodowa estrada: Piotra Polka, Asi Liszowskiej, Nataszy Urbańskiej, Agnieszki Włodarczyk. Śpiewali piosenki bardzo dobrze dobrane do swojej osobowości. Lubiłam Ankę Muchę, coś prowokowała, burzyła, dawała show. Wolę to od poprawnego, nudnego wyśpiewywania dźwięków, których się nie rozumie. W tym programie najtrudniejsze jest zmierzenie się z repertuarem przypadkowym, często zupełnie nie swoim. Gdyby wziąć dobrego piosenkarza i kazać mu zaistnieć w repertuarze rockandrollowym, dance czy balladach, to wiadomo, że Agnieszka Chylińska nie sprawdziłaby się w balladzie poetyckiej, a Staszek Sojka w dance.
całość:
http://gala.onet.pl/0,1565074,1,1,elzbieta_zapendowska...