Piotr O.

Piotr O. Doradca medialny

Temat: Kaziu,kochasz mnie??

Dowód na to,że fascynacja odbiera rozum:))

http://www.youtube.com/watch?v=7aL9vz7CinE
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Kaziu,kochasz mnie??

Jesli nie chcesz mojej zguby to kozaczka kup mi luby
:)))))

I wersja męska:
chcesz od rana pukanka kup smaochód dla kochanka
:)))))
Piotr O.

Piotr O. Doradca medialny

Temat: Kaziu,kochasz mnie??

moglem go z Jolką wyswatac:(((miałbym kontakty w Golden Sachs,a tak ??;(((

nie wiedziałem ,że lubi ten sam intelektualizm i klasęPiotr O. edytował(a) ten post dnia 21.02.09 o godzinie 15:07
Piotr O.

Piotr O. Doradca medialny

Łukasz P.

Łukasz P. IT Sales Career
Advisor

Temat: Kaziu,kochasz mnie??

taaaa...faktycznie ani jedno sformułowanie nie jest hipokryzją w jego ustach. Żałosną linię obrony pzyjął.
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Kaziu,kochasz mnie??

Piotr O.:
moglem go z Jolką wyswatac:(((miałbym kontakty w Golden Sachs,a tak ??;(((

nie wiedziałem ,że lubi ten sam intelektualizm i klasęPiotr O. edytował(a) ten post dnia 21.02.09 o godzinie 15:07
Prawda....szczyt blyskotliwosci panna zaprezentowala :)))

konto usunięte

Temat: Kaziu,kochasz mnie??

No dobra. Ale o co tu chodzi?
Znalazł sobie inną. Rozwodzi się z żoną.
JEGO SPRAWA.
Po co brać go pod pręgież? Po co go mieszać z błotem. Każdy może zyć jak mu się podoga. Rozówd nie jest przestępstwem. Nie jest przestępstwem również związek z młodszą od siebie osobą. Oboje są dorośli. Ich zycie. Nie nasza brocha.
Piotr O.

Piotr O. Doradca medialny

Temat: Kaziu,kochasz mnie??

Janusz S.:
No dobra. Ale o co tu chodzi?
Znalazł sobie inną. Rozwodzi się z żoną.
JEGO SPRAWA.
Po co brać go pod pręgież? Po co go mieszać z błotem. Każdy może zyć jak mu się podoga. Rozówd nie jest przestępstwem. Nie jest przestępstwem również związek z młodszą od siebie osobą. Oboje są dorośli. Ich zycie. Nie nasza brocha.


pomysl najpierw nim cos napiszesz;)))))))))
Piotr O.

Piotr O. Doradca medialny

Temat: Kaziu,kochasz mnie??

na takie cyrki to Ty mozesz sobie pozwolic bo nikt cie nie znam,ale nie byly Premier RP:)))

a ja myslalem,ze jestes jednak sensownie myslacy mimo,ze artysta:))))mialem Cie ostatnio,za kogos wyjątkowego:))

a tu kolejny,ktory nie kuma co to PR;))czyli kreowanie wizerunku w mediach:)))

konto usunięte

Temat: Kaziu,kochasz mnie??

O czym Ty pleciesz? Jakie PR?
Marcinkiewicz jest dzisiaj OSOBĄ PRYWATNĄ i ma racje, że nie zawraca sobie dupy jakimś PR. Ma swoje prywatne życie i nic komu do tego z kim się wiąże i co robi.
Polski zaścianek jednak wciąż żyje i ma się dobrze.
Francuzi nie wypieli się na Srakozyego mimo, że się rozwiódł ze swoja pierwszą żona i ożenił z sex bombą. Bill Clinton nadal jest uważany za najlepszego prezydenta USA od czasów Roosevelta. A i on nie był święty.

Dajcie sobi kochani na luz.
On jest OSOBĄ PRYWATNĄ. A nawet gdyby nią nie był, to nic złego nie zrobił.
Otwórzecie okna w tej polskiej chacie, bo powietrze tutaj ciężkie, a ściana dzieląca obórkę od izby jest nawet trochę dziurwa.

konto usunięte

Temat: Kaziu,kochasz mnie??

Piotr O.:
Janusz S.:
No dobra. Ale o co tu chodzi?
Znalazł sobie inną. Rozwodzi się z żoną.
JEGO SPRAWA.
Po co brać go pod pręgież? Po co go mieszać z błotem. Każdy może zyć jak mu się podoga. Rozówd nie jest przestępstwem. Nie jest przestępstwem również związek z młodszą od siebie osobą. Oboje są dorośli. Ich zycie. Nie nasza brocha.


pomysl najpierw nim cos napiszesz;)))))))))
Ale Janusz ma rację, co na do tego?
To jego prywatna sprawa. Wpychanie się z butami w czyjeś życie, i jeszcze komentowanie tego - to jest dopiero nie w porządku!

konto usunięte

Temat: Kaziu,kochasz mnie??

Janusz S.:
O czym Ty pleciesz? Jakie PR?
Tutaj - Piotrze - zgadzam się z Tobą: laicy :)))
Marcinkiewicz jest dzisiaj OSOBĄ PRYWATNĄ i ma racje, że nie zawraca sobie dupy jakimś PR. Ma swoje prywatne życie i nic komu do tego z kim się wiąże i co robi.
No niezupełnie. A wręcz zupełnie nie.
Tytuł premiera ma dożwotnio (nie mówisz do niego: panie były premierze), apetyt polityczny nie zniknął, tylko zawiódł rozum (myślał, że tabloidami posteruje hehe).
Ale to, jak on patrzy na Isabel... :))
Jak mu urodzi dziecko i zestarzeje się o 15 kg - pewnie już tak nie spojrzy :)
Polski zaścianek jednak wciąż żyje i ma się dobrze.
A tu się zgodzę. Ale nie w związku z Kaziem.
Francuzi nie wypieli się na Srakozyego mimo, że się rozwiódł ze swoja pierwszą żona i ożenił z sex bombą.
No proszę Cię... co za porównanie. Tak jakbyś porównała parówkę w celofanie do szynki parmeńskiej. I chyba nie masz wątpliwości, kto kest parówką :)))

Bill Clinton
nadal jest uważany za najlepszego prezydenta USA od czasów Roosevelta. A i on nie był święty.
Nie był, i gdyby wcześniej nie szedł w zaparte - byłby jeszcze wyżej ceniony. Ale to też zły przykład, nieadekwatny do Kazia.

Dajcie sobi kochani na luz.
Dzięki za radę :)))
On jest OSOBĄ PRYWATNĄ. A nawet gdyby nią nie był, to nic złego nie zrobił.
No pewnie, że nie. Tylko naważył sobie piwa, więc niech nie gra ofiary.
Otwórzecie okna w tej polskiej chacie, bo powietrze tutaj ciężkie, a ściana dzieląca obórkę od izby jest nawet trochę dziurwa.
No, skoro dziurwa, to ja już nic nie mówię :))
Bo się wyluzowałam :)))

konto usunięte

Temat: Kaziu,kochasz mnie??

To że w Polsce istnieje idiotyczny zwyczaj tytułomanii (panie premierze, panie magistrze, panie inżynierze, panie doktorze, etc, etc.) nie zmienia faktu, że Marcinkiewicz jest dzisiaj zwykłym obywatelem RP, który pracuje na emigracji. Wam to nie może się w głowie pomieścić. Trudno. Tony Blair był premierem kilkanaście lat i dziś już nikt do niego nie mówi per Mr. Prime Minister.
Nikt Marcinkiewiczowi nie nadał dożywotniego tytułu premiera. Imbecylny polski zwyczaj. Nic poza tym. Marcinkiewicz jest osobą prywatną. Koniec, kropka.

Zaprzeczanie, że Clinton był dobrym prezydentem nie jest zbyt fortunne. Ja tam byłem, podczas całej jego kadencji, głosowałem na niego dwukrotnie i widziałem co się działo kiedy chciały go zniszczyć psy republikanów. Nie udało im się, bowiem Congeress wysluchał opinii publicznej i nie uznał Bill'a winnym.

Dlaczego uważasz, że Marcinkiewicz "naważył sobie piwa"?
Jak sobie go naważył? Że Polactwo rzuciło się na niego jak hieny i chcą go rozerwać, bo facet ma ładną młodszą od siebie kobietę, która do błyskotliwie inteligentnych nie należy?
Jakim prawem ktokolwiek chce osądzać Marcinkiewicza?
Zazdroszczę mu, że ma taką młodą lasencje. :)

Dla mnie Kazio nie zrobił nic złego i nie widzę niczego nagannego w jego postępowaniu.Janusz S. edytował(a) ten post dnia 22.02.09 o godzinie 00:25

konto usunięte

Temat: Kaziu,kochasz mnie??

Janusz S.:
To że w Polsce istnieje idiotyczny zwyczaj tytułomanii (panie premierze, panie magistrze, panie inżynierze, panie doktorze, etc, etc.) nie zmienia faktu, że Marcinkiewicz jest dzisiaj zwykłym obywatelem RP, który pracuje na emigracji. Wam to nie może się w głowie pomieścić.
Tytułomania była w PRL-u, kiedy wykształcenie nie było tak powszechne. A reszta to tzw. kultura, czy się z nią zgadzasz, czy nie.
Trudno. Tony Blair był
premierem kilkanaście lat i dziś już nikt do niego nie mówi per Mr. Prime Minister.
Niestety - nie masz racji, Maj Dijer :))
Nikt Marcinkiewiczowi nie nadał dożywotniego tytułu premiera.
Patrz wyżej :))
Imbecylny polski zwyczaj. Nic poza tym. Marcinkiewicz jest osobą prywatną. Koniec, kropka.
Nie, bo sam nie chce nią być i pcha się do tabloidów myśląc, że może nimi sterować.
Zaprzeczanie, że Clinton był dobrym prezydentem nie jest zbyt fortunne.
A kto zaprzecza?
Ja tam byłem, podczas całej jego kadencji,
głosowałem na niego dwukrotnie i widziałem co się działo kiedy chciały go zniszczyć psy republikanów. Nie udało im się, bowiem Congeress wysluchał opinii publicznej i nie uznał Bill'a winnym.
Janusz, kurde, spłycasz. Nie chce mi się stukać w klawiaturkę.

Dlaczego uważasz, że Marcinkiewicz "naważył sobie piwa"?
To wyjaśniłam.
Jak sobie go naważył? Że Polactwo rzuciło się na niego jak hieny i chcą go rozerwać, bo facet ma ładną młodszą od siebie kobietę, która do błyskotliwie inteligentnych nie należy?
Nie Polactwo, a media, którymi CHCIAŁ sterować, i się przeliczył.
Jakim prawem ktokolwiek chce osądzać Marcinkiewicza?
A takim, że wystawia się na osąd.
Zazdroszczę mu, że ma taką młodą lasencje. :)
:)))

Dla mnie Kazio nie zrobił nic złego i nie widzę niczego nagannego w jego postępowaniu.
Ja też nie. Tylko naiwność.

konto usunięte

Temat: Kaziu,kochasz mnie??

czyli co Waszym zdaniem Anno, Piotrze, powinien zrobić Pan Marcinkiewicz?
rozwiódł się, ma nową kobietę...... no i co dalej?
PR? Jaki?

oczywiście pomijam ten cały występek przed programem :) bo to porażka, tak!!!!!Agata Wierzbicka edytował(a) ten post dnia 22.02.09 o godzinie 01:23

konto usunięte

Temat: Kaziu,kochasz mnie??

Kochanie, pleciesz takie giga bzdury i to z taką pewnością siebie?
Podziwiam.

Dzisiaj w Polsce wykształecenie nie jest tak powszechne jak Ci się wydaje. Istnienie prywatnych szkółek zwanych "wyższymi uczelniami", to śmiech na sali. Absolwenci tych "szkół wyższych" prezentują poziom nad którym można się tylko litować. A tytułomania jak istniała, tak istnieje.

Nikt dziś w UK nie ma nawet prawa tytułować Tony Blair'a premierem. I nikt tego nie robi. Codziennie oglądam CNN i BBC news i nikt jescze nie tytułował Blair'a premierem od czasu kiedy odszedł ze stanowiska.
Jego dzisiejszy tytuł, któryma, to SPECIAL ENVOY. Mogą go więc tytułować Mr. Ambassdor. I tak czasami się do niego zwracają. Nigdy per Mr. Primie Minister.

Mam ogromne wątpliwości czy Marcinkiewicz "pchał się do tabloidów". Było napewno odwrotnie.

Co do Clinton'a, nie "spłycam" napewno, a jeśli twierdzisz, że tak jest, to zechciej to wykazać czarno na białym.

Powtarzam, Marcinkiewicz nie poszedł pierwszy do tabloidów, to one zwietrzyły świeże mięso i rzuciły się na niego jak sępy. W tym całym zamieszaniu Marcinkiewicz powinien siedzieć cicho i nie komentować żadnych "newsów" "Super Expressu" czy "Faktu".
Na całe nieszczęście inteligencja nie jest najmocniejszą strona polskich polityków, byłych czy aktualnych. Stało się jak się stało i nie warto unosić się oburzniem rodem z mieszkania Dulskich, że Marcinkiewicz rozwodzi się z żoną i ma nową lasencje.

Nic nie zmienia, powtarzam po raz enty, faktu, że Marcinkiewicz jest osobą prywatną i gówno nam do tego z kim śpi i dlaczego się rozwodzi ze swoja żoną.Janusz S. edytował(a) ten post dnia 22.02.09 o godzinie 01:27
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Kaziu,kochasz mnie??

Janusz
Chyba jednak nie do konca sledziles polska polityke lat 90-tych. Teoretycznie wszystko co napisales byloby racja gdyby nie 2 rzeczy:
1. KM cala swoja kariere zbudowal na jednej rzeczy - publicznym byciu KATOLIKIEM. I wartosci KOsciola Katolickiego byly dla niego najwazniejszym drogowskazem. To on wprowadzal religie do szkol, potepial srodki antykoncepcyjne, aborcje i tak dalej. To on powtarzal przez cale lata, ze rodzina to swietosc (ostatni raz w listopadzie 2008 - czyli juz wtedy klamal). Otoz Kosciol Katolicki nie dopuszcza rozwodow, romansow i tak dalej.
2. Jego zona jest chora. A porzadny facet, nawet jak sie zakocha w kims innym (pomijam juz ten fakt, ze to klasyczna blondzia pliastik-fantastik, glupsza niz ustawa przewiduje) to nie zostawia chorej zony.

konto usunięte

Temat: Kaziu,kochasz mnie??

Maria B.:
Janusz
Chyba jednak nie do konca sledziles polska polityke lat 90-tych. Teoretycznie wszystko co napisales byloby racja gdyby nie 2 rzeczy:
1. KM cala swoja kariere zbudowal na jednej rzeczy - publicznym byciu KATOLIKIEM. I wartosci KOsciola Katolickiego byly dla niego najwazniejszym drogowskazem. To on wprowadzal religie do szkol, potepial srodki antykoncepcyjne, aborcje i tak dalej. To on powtarzal przez cale lata, ze rodzina to swietosc (ostatni raz w listopadzie 2008 - czyli juz wtedy klamal). Otoz Kosciol Katolicki nie dopuszcza rozwodow, romansow i tak dalej.
2. Jego zona jest chora. A porzadny facet, nawet jak sie zakocha w kims innym (pomijam juz ten fakt, ze to klasyczna blondzia pliastik-fantastik, glupsza niz ustawa przewiduje) to nie zostawia chorej zony.

No to syf. Nie wiedziałem o tym. Hipokryta. Tak jak większość katoli.
Cieszę się więc, że się go wykańcza i mam nadzieję, że się go wykonczy.

Jeśli zostawił chorą żonę, to wypisz, wymaluj, robi dolkładnie tak samo jak Rudi Guliani, major New York City, też katol. Też miał chorą na raka żonę i zostawił ją dla jakiejś innej pindy.

Nigdy nie lubiłem Marcinkiewicza ani żadnego potworka z PiS-u. Broniłem jego prawa do prywatności, bo uważałem, że facet ma do niego prawo.

Dziękuję za informacje o tym katolickim zakłamańcu.
Zmieniam zdanie, bo tylko krowa go nie zmienia.

Niech go media ośmieszą jak najmocniej się da.
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Kaziu,kochasz mnie??

Janusz S.:
No to syf. Nie wiedziałem o tym.
Tak podejrzewalam, jako ze Ciebie tutaj wtedy nie bylo.

Temat: Kaziu,kochasz mnie??

Ja nie wiem o czym ta dyskusja.

To normalne, że miłość działa na człowieka jak narkotyk i wtedy robi się straszne głupstwa. A ona zdolna po prostu jest, że zdołała go tak ogłupić...

Pewnie on za kilka lat się ocknie i powie sam do siebie "ja musiałem być naćpany, bo na trzeźwo bym tego nie zrobił".



Wyślij zaproszenie do