Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: FEEL = SUKCES?

Monika W.:
Ale w tym wlasnie sek, ze nie psioczymy. Za to mamy wrazenie, ze niektorzy koniecznie chca przekonac tych co im 'sie nie podoba', ze innym sie podoba.

To wiemy. Z tym nie polemizujemy. :))


O !

konto usunięte

Temat: FEEL = SUKCES?

Christos Arnidis:

brak czasu na kulturę. Czy tez brak jakiejs inicjatywy w tym kierunku. to ze sie komus cos mnie podoba w radiu to rzadko spowoduje by szukac czegos innego, no jest, leci takie i trudno.

Z czasem to nie ma wiele wspólnego. Mamy rodziny, pracę i inne obowiązki/hobby tak jak mieszkańcy innych krajów,więc to nas nie usprawiedliwia. Na samą pracę zawodową i tak przeznaczamy mniej czasu niż inne narody, ze względu na mnogość świąt państwowych, religijnych, ich łączenie w "długie weekendy", itd.

Bardziej bym obstawiał ten brak chęci. Ten z kolei być może wynika z niskiej kultury muzycznej-te kilka lat muzyki w podstawówce to przecież zupełna parodia, ani Cię tam nie nauczą na niczym grać, ani czytać nut, ani chociażby rozróżniać instrumenty. A jak ktoś nie słyszy harmonii, nie czai rytmu, itd. to siłą rzeczy gust ma niewyrobiony i można mu ożenić każde guano.

konto usunięte

Temat: FEEL = SUKCES?

Jan Czerniawski:
Christos Arnidis:

brak czasu na kulturę. Czy tez brak jakiejs inicjatywy w tym kierunku. to ze sie komus cos mnie podoba w radiu to rzadko spowoduje by szukac czegos innego, no jest, leci takie i trudno.

Z czasem to nie ma wiele wspólnego. Mamy rodziny, pracę i inne obowiązki/hobby tak jak mieszkańcy innych krajów,więc to nas nie usprawiedliwia. Na samą pracę zawodową i tak przeznaczamy mniej czasu niż inne narody, ze względu na mnogość świąt państwowych, religijnych, ich łączenie w "długie weekendy", itd.

Bardziej bym obstawiał ten brak chęci. Ten z kolei być może wynika z niskiej kultury muzycznej-te kilka lat muzyki w podstawówce to przecież zupełna parodia, ani Cię tam nie nauczą na niczym grać, ani czytać nut, ani chociażby rozróżniać instrumenty. A jak ktoś nie słyszy harmonii, nie czai rytmu, itd. to siłą rzeczy gust ma niewyrobiony i można mu ożenić każde guano.


tu obawiam się ze metodologia nauki, przedmiotów artystycznych ma wiele do zyczenia, bo zamiast zainteresować... odwala sie program.
czytanie lektur zazwyczaj zniecheca do czytania... bo na cholere komus czytac lalki, noce i dnie, czy nad niemnem... Krzyżacy mi sie podobali, trylogia sienkiewicza równierz, ale kupa rzeczy nie. I wiekszosci moich kolegów tez sie to nie podobało. Podejrzewam ze wiekszosc dalej jedzie na brykach i streszczeniach. Plastyka...mało nie poszełem do liceum plastycznego taki był plastyk u nas, zajęcia były twórcze wesołe, co temat to zajecia praktyczne i jakies zabawy farbowo kredkowe. Muzyka... Rozpacz. Po jaką chorobe, zajecia z muzyki opierają sie na muzyce której chyba nikt nie słucha to sie mam pojęcia. Jeszcze polski znów zajęcia z wiersza. Nauczcie się na pamięc i juz, ale jak recytowac jak sie za to zabrac cisza. Wiekszośc mówiła więc tak jak czesio z wlatców much:

http://www.youtube.com/watch?v=lYqaZjQId6g

http://www.youtube.com/watch?v=1c6y6jNKpMI&feature=rel...

konto usunięte

Temat: FEEL = SUKCES?

Christos Arnidis:

Rozpacz. Po jaką chorobe, zajecia z muzyki opierają sie na muzyce której chyba nikt nie słucha to sie mam pojęcia.

To akurat słaby zarzut. Trudno żeby nauczyciel nauczał o akordach i progresji skal na bazie kawałków Blog 27, bo akurat klasa tego słucha. Bardziej chyba chodzi o sam zakres - dziwnym trafem, w Szwecji i Norwegii zdarzało się, że kontrakty płytowe podpisywali rodzice za swoje niepełnoletnie dzieci, bo te ostatnie zanim jeszcze zaczęły się golić, potrafiły już kompetentnie obsługiwać instrument i tworzyć. Ja lekcje muzyki wspominam straszliwie, rachityczny pan brzdąkający na Defilu "Bartoszu, Bartoszu" i ryk kilkunastu gardeł, przechodzących mutację.
Zbyszek Grochowski

Zbyszek Grochowski Dobrze
zorganizowany,
analitycznie myślący
fascynat muzyki.

Temat: FEEL = SUKCES?

Jan Czerniawski:
Christos Arnidis:

Rozpacz. Po jaką chorobe, zajecia z muzyki opierają sie na muzyce której chyba nikt nie słucha to sie mam pojęcia.

To akurat słaby zarzut. Trudno żeby nauczyciel nauczał o akordach i progresji skal na bazie kawałków Blog 27, bo akurat klasa tego słucha. Bardziej chyba chodzi o sam zakres - dziwnym trafem, w Szwecji i Norwegii zdarzało się, że kontrakty płytowe podpisywali rodzice za swoje niepełnoletnie dzieci, bo te ostatnie zanim jeszcze zaczęły się golić, potrafiły już kompetentnie obsługiwać instrument i tworzyć. Ja lekcje muzyki wspominam straszliwie, rachityczny pan brzdąkający na Defilu "Bartoszu, Bartoszu" i ryk kilkunastu gardeł, przechodzących mutację.

Na podstawie Bloga27 można by dzieciakom pokazywać jak są robione w konia. Np. pokazując zasady działania podstawowych programów muzycznych ;-)

konto usunięte

Temat: FEEL = SUKCES?

I pokazywać na tatuażu Toli, dlaczego warto się uczyć angielskiego :)
Zbyszek Grochowski

Zbyszek Grochowski Dobrze
zorganizowany,
analitycznie myślący
fascynat muzyki.

Temat: FEEL = SUKCES?

Oświeć mnie bom niewtajemniczony w meandry ciała owej nastolatki ;-)

konto usunięte

Temat: FEEL = SUKCES?

Tola przechodzi okres buntu i została nawet strejtedżówą. ostatnio zrobiła sobie tatuaż, tyle że angielski tekst jest z błędem.
Więcej: http://www.pudelek.pl/artykul/7282/tatuaz_na_15_urodzi...

Następna dyskusja:

FEEL i co dalej




Wyślij zaproszenie do