Temat: Eventy z celebrities
płacić gwiazdom za obecność na imprezach? paranoja - zwłaszcza w kontekście naszych nadętych pseudogwiazdek
a swoją drogą muszę się zgłosić na jakiś casting do czegokolowiek, dostać do jakiejś "Plebanii" albo innego "M jak miłość", a potem to już żyć-nie umierać:
piątek - gala Vivy, dadzą w giftach szampon Welli i dezodoro od Rexony
sobota - "Róże Gali", zgarnę sobie na niedzielę trochę kanapek, smalcu i ze dwa ogóry, tudzież odleję cichaczem trochę winka w słoiczek po burakach, będzie na niedzielę, bo wtedy z imprez to jedynie msza święta a tam nie dość, że nic nie dają, to jeszcze trzeba zapłacić, ale za to w poniedziałek z rana:
spotkanie PR-kijaj w sprawie nowego Samsunga, więc śniadanie z głowy, potem konferencja Marki "BadziewPol Maziaj", więc będą kosmetyki na imieniny cioci w sobotę, a wieczorem pokaz Zienia, więc kolacja też z głowy
we wtorek z rana konferencja w tej samej sprawie, co tydzień wcześniej, tylko inaczej, więc znowu będzie dobre śniadanko, bo to w Sobieskim, potem PR-PRs wyklepie mi dupsko w nowym salonie SPA&Wellness, a wieczorem otwarcie nowej knajpy Gwiazdy Telewizora (raz już było, ale się zbiegło z pokazem Wolińskiego i nikt nie przyszedł, więc trzeba będzie otworzyć jeszcze raz - a jak znowu nikt nie przyjdzie, to do skutku)
no a w środę...
paranoja
Aleksander Rogoziński edytował(a) ten post dnia 05.04.07 o godzinie 19:55