konto usunięte

Temat: Dlaczego polscy artyści się nie cenią?

Nie chodzi mi o to, że występują za darmo, bo akurat to jest skrajna nieprawda: każą sobie słono płacić za to, co oni nazywają sztuką, a inni - ......... (wstaw swoje ulubione słowo o wydźwięku pejoratywnym). Chodzi mi o to, że występują GŁÓWNIE na darmomych koncertach. Czyżby się bali, że gdyby ludzie musieli zapłacić za ich popisy, nikt by nie przyszedł ich podziwiać? Muzycy z zachodzu albo pytają ustami swoich agentów, w jkakij cenie będą bilety, albo w kontraktach od razu zaznaczają widełki cenowe. Mało który godzi się na udział w niebiletowanej imprezie. Wioęc jak to jest? Czyżby artyści zachodni znali swoją wartość i wiedzieli, że publika ich nie opuści, zaś nasi drżeli ze strachu, że gdy beą żądali od organizatorów sprzedawania biletów na ich występy, to nagle stracą fanów?

UWAGA: powyższe rozważania NIE dotyczą wszystkich artystów.
Piotr S.

Piotr S. renesansowa dusza

Temat: Dlaczego polscy artyści się nie cenią?

może jakieś konkrety?!?

bo z tego co ja wiem, to nasi się cenią aż za bardzo :/
zwlaszcza jeśli chodzi o koncerty plenerowe/niebiletowane...

Pozdrawiam
P.

konto usunięte

Temat: Dlaczego polscy artyści się nie cenią?

Piotr S.:
może jakieś konkrety?!?

bo z tego co ja wiem, to nasi się cenią aż za bardzo :/
zwlaszcza jeśli chodzi o koncerty plenerowe/niebiletowane...

Pozdrawiam
P.

Konkrety są takie, że występują "za darmo", czyli że widz za to nie płaci. Płaci pośrednio, bo sponsor musi podnieść cenę swoich produktów, żeby móc sponsorować takie szopki. I PRZEZ TO sponsor, który często nie ma nic wspólnego ze sztuką i się na niej nie zna, rządzi na rynku sztuki. Efekt: polskie tzw. gwiazdy są znane nawet za granicą, głównie z tego, że zajmują ostatnie miejsca na międzynarodowych konkursach. No i są słuchane za granicą, a dokadniej: 30 km od niej, bo tyle wynosi zasięg polskich nadajników radiowych UKF (VHF). Do tego właśnie dporowadzają darmowe koncerty: WIDZ WIE PODŚWIADOMIE, że dostaje marny towar, bo za niego nie musi płacić i nie wymaga, aby ten towar był chcoć odrobinę lepszy, bo DAROWANEMU KONIOWI itd....
Piotr S.

Piotr S. renesansowa dusza

Temat: Dlaczego polscy artyści się nie cenią?

no dobra..
a teraz KONKRETY?!?
jakie zespoly?!? bo jak juz pisalem znam mnostwo, ktore sie cenia - zarowno na plenerowych jak i biletowanych - i i tu, i tu maja pelno fanow ;)

Pozdrawiam
P.

konto usunięte

Temat: Dlaczego polscy artyści się nie cenią?

Piotr S.:
no dobra..
a teraz KONKRETY?!?
jakie zespoly?!? bo jak juz pisalem znam mnostwo, ktore sie cenia - zarowno na plenerowych jak i biletowanych - i i tu, i tu maja pelno fanow ;)

Pozdrawiam
P.

Mam wyliczyć wszystkie "gwiazdorskie" kapele, grające na bezpłatnych wielkich imprezach? Przecież to są setki nazw. Bez przesady. Musi wystarczyć stwierdzenie, że WSZYSTKIE bez wyjątku kapele grają na darmowych imprezach, czym zyskują popularność i dzięki czemu NIGDY nie osiągną międzynarodowego poziomu.

A darmowy fan jest fanem bezwartościowym - każdy bierze, gdy mu coś dają za darmo. Nawet po to, żeby to "coś" wyrzucić do najbliższego kosza na śmieci. Vide - darmowe degustacje.

konto usunięte

Temat: Dlaczego polscy artyści się nie cenią?

Jak to za darmo?
Imprezy typu "dni miasta" są finansowane z podatków. A płacimy podatki. Nieprawdaż?
Kwoty czasami przyprawiają o zawrót głowy.
A najlepsze są sylwestrowe występy z plejbeku za 30 tysi:)

konto usunięte

Temat: Dlaczego polscy artyści się nie cenią?

Anita Zabojszcz:
Jak to za darmo?
Imprezy typu "dni miasta" są finansowane z podatków. A płacimy podatki. Nieprawdaż?
Kwoty czasami przyprawiają o zawrót głowy.
A najlepsze są sylwestrowe występy z plejbeku za 30 tysi:)

Napisałem wcześniej, że NIE ZA DARMO, choć widzowie mają za darmo. Na tym polega problem, że ktoś, kto NIENAWIDZI rocka, MUSI zapłacić za to, żeby fan rocka mógł się dobrze bawić. To się nazywa SPRAWIEDLIWOŚĆ SPOŁECZNA MADE IN POLISH STYLE.

Płacę nie tylko w podatkach, ale także - KUPUJĄC produkty sponsorów takich imprez. Dlatego nie piję następujących gatunków piw (pomijając ich wątpliwe walory smakowe): Tyskie, Lech, Żubr, Harnaś, Warka. Nie jadam produktów Danone, nie kupuję mleka Łaciate... I nie używam wielu innych produktów firm sponsorujących te hipermarkety dla narkobiznesu (bo na takich imprezach deal odchodzi, aż miło, a i pijaństwo też za nim nadąża). Dzięki temu mam czyste sumienie: nie funduję gawiedzi darmowych występów pseudoartystów.
Piotr Krakus

Piotr Krakus music, sport & event
management

Temat: Dlaczego polscy artyści się nie cenią?

To nie jest chyba kwestia "zaczecia sie cenic". Nasz rynek jest ulomny i podwaliny tej ulomnosci sa bardzo glebokie. Jesli 10-20 czolowych artystow (tylko pytanie czy czolowych muzycznie czy medialnie) nagle stwierdzi, ze nie wystepuje juz na darmowych plenerach, to media/organizatorzy wykreuja za rok nowa "gorna polke" polskiej muzyki i juz.

Natomiast zgadzam sie z tym, ze trzeba jakos walczyc o normalnosc.
W polowie lat 90-tych najwieksze radia (nie trzeba wymieniac z nazwy, bo to oczywiste) skutecznie wywalily w powietrze mozliwosc zarabiania na koncertach. Na wszelakie rocznice i inne wydarzenia radia pospraszaly gwiazdy polskie, zagraniczne, robiono koncerty na milion osob i wszystko za darmo. Ludzie nazarli sie darmowej muzyki i teraz, po kilku latach od tej nawalnicy megaimprez ludzie majac zaplacic 10 zl za wstep na koncert, drapia sie w glowe i przeliczaja wartosc na szklanki piwa.

Oczywiscie znajdzie sie pare kapel, ktore same wypracowaly sobie publike i wiedza, ze zarobia na biletach (Coma, IRA, Hey, Bracia i inni, m.in. nasi jazzmani), ale w sytuacji srednio kojarzonej na rynku kapeli/artysty zdarzaja sie sytuacje, ze ludzie odbijaja sie od bramki typu 3 zl.
Nie jestesmy przyzwyczajeni placic za muzyke na zywo. A do tego dopieprzaja nam urzedy miast, ktore przejely paleczke od rozglosni radiowych i teraz same przeznaczaja miliony na "zabawy masowe".

Nawet jesli jest artysta, ktory powoli sie przebija w gore, biletuje koncerty, promuje jak umie, to jesli nagle ktos mu zaproponuje wystep przed 50-krotnie wieksza publika niz zazwyczaj, to nie wierze, zeby sie nie zgodzil "w imie zasad".

Mam nadzieje, ze powoli ludzie zaczna cenic sobie koncert nawet nieznanej kapeli wyzej niz 0,5 L Warki. Wzrost gospodarczy kraju powinien to jakos ulatwic. Ale tez duza rola organizatorow imprez i ich wspolpracy (lub chociaz nieprzeszkadzania sobie) z wladzami.

konto usunięte

Temat: Dlaczego polscy artyści się nie cenią?

Ja myślę, że sytuację RADYKALNIE może zmienić WYMUSZENIE na fiskusie ścigania łamania prawa podatkowego, a konkretnie: omijania ustawy o podatku VAT w zakresie reklamy. Reklama jest obciążona 22% VAT we wszystkich przypadkach, z wyjątkiem jednego - gdy nazwie się ją sponsoringiem. Na imprezach ustawiane są więc reklamy sponsorów, a opłaty za ich postawienie nie są obciążone VAT, bo to... sponsoring. I tak skarb państwa na KAŻDEJ takiej imprezie (w tym na imprezach pana Owsiaka) traci kilkadziesiąt tysięcy nawet do miliona (gdy sponsorzy dadzą 5 milionów, a dają!!!). Polska jest bogata i stać ją na to, żeby fiskus ścigał drobnego rzemieślnika za niezpłacenie 20 złotych VAT, a OMIJAŁ tych, co powinni zapłacić kilkaset tysięcy!!!

A to Polska właśnie - rzec by się chciało.
Piotr Krakus

Piotr Krakus music, sport & event
management

Temat: Dlaczego polscy artyści się nie cenią?

Ryszard Jakubowski:
I tak
skarb państwa na KAŻDEJ takiej imprezie (w tym na imprezach pana Owsiaka) traci kilkadziesiąt tysięcy nawet do miliona (gdy sponsorzy dadzą 5 milionów, a dają!!!).

Szczerze mowiac nie widze zbieznosci interesu skarbu panstwa z interesem artystow. Jesli sponsorzy zaplaca panstwu, nie sadze zeby ta suma wsparla tych, ktorzy traca obecnie.

Zagranica platne festiwale tez maja sponsorow (np. "Snickers Stage" w Download Festival w Donnington), tylko sa biletowane, i to jest zdrowe.

Dla mnie to problem bardziej socjologiczny niz prawny. Ale zapewne na obu gruntach mozna cos naprawic.

konto usunięte

Temat: Dlaczego polscy artyści się nie cenią?

Piotr Krakus:

Zagranica platne festiwale tez maja sponsorow (np. "Snickers Stage" w Download Festival w Donnington), tylko sa biletowane, i to jest zdrowe.

Dla mnie to problem bardziej socjologiczny niz prawny. Ale zapewne na obu gruntach mozna cos naprawic.

Znane mi amerykańskie gatheringi i round-upy też są sponsorowane, bo ceny biletów nie pokryją kosztów ale... ale tam sponsor NIE MA PRAWA ustawić swoich reklam w polu widzenia widzów i kamer. Mówiąc wprost: nie ma prawa ich NIGDZIE na terenie imprezy ustawić. Ma prawo do swojego LOGO i tylko do tego, na biletach i plakatach oraz na programach imprez, które NIE SĄ za darmo rozdawane, choć ich cena ($1-3) jest raczej symboliczna. Były przypadki żądania od muzyków ZAMALOWANIA lub zaklejenia czarną taśmą logo producentów gitar i sprzętu nagłaśniającego, bo za prezentacje tego logo na scenie urzędy skarbowe każą sobie płacić. Jest to przegięcie, ale...

USTAWIENIE REKLAM to działalność stricte reklamowa i, jako taka, podlega opłacie VAT. Dura lex sed lex i to musi być regułą obowiązująca wszystkich, a nie tylko tych, co nie mają siły przebicia.Ryszard Jakubowski edytował(a) ten post dnia 06.12.07 o godzinie 14:32
Marcin Karczewski

Marcin Karczewski Własna działalność -
eventy, impresariat,
golf, księgowość

Temat: Dlaczego polscy artyści się nie cenią?

Ryszard Jakubowski:
obciążona 22% VAT we wszystkich przypadkach, z wyjątkiem
jednego - gdy nazwie się ją sponsoringiem. Na imprezach ustawiane są więc reklamy sponsorów, a opłaty za ich postawienie nie są obciążone VAT, bo to... sponsoring.

Przepraszam, że zapytam - a skąd takie informacje ze sponsoring jest bez vatu ?
fla mnie sponsoring = usluga reklamowa i tak to chyba tez widzą organa skarbowe

konto usunięte

Temat: Dlaczego polscy artyści się nie cenią?

Marcin Karczewski:

Przepraszam, że zapytam - a skąd takie informacje ze sponsoring jest bez vatu ?
fla mnie sponsoring = usluga reklamowa i tak to chyba tez widzą organa skarbowe

A stąd, że jako organizator i współorganizator takich imprez dobrze znam zasady i metody obchodzenia przepisu o VAT. Pisze się umowę o sponsoringu, w której organizator ZEZWALA sponsorowi na BEZPŁATNE umieszczenie określonej liczby reklam. TO JEST OSZUSTWO, ale tak są robione absolutnie wszystkie imprezy w Polsce. I nikt nie widzi w tym nic złego. Nawet fiskus.

konto usunięte

Temat: Dlaczego polscy artyści się nie cenią?

ciekawy temat.
pare lat temu czytałem o tym że różnego rodzaju inwazje mocy, otwarcia hipermarketów czy inne imprezy darmowe odzwyczajają ludzi od płacenia za koncerty. Bo tu co chwila coś sie dzieje np w krakowie
Inwazje mocy, za darmo juwenalia, za darmo koncerty na rynku za darmo. Chyba nawyk też piractwa przyzwyczaja ludzie do tego że muzyka jest za darmo po prostu, ot pasjonaci tworzą w wolnych chwilach.
Ale co ciekawe na zagraniczne zespoły ludzie potrafią jezdzic do innego miasta i płacic za bilet jak za woły. Chyba poczucie jakiejs elitarności i dalszej celebry tego co zagraniczne, bo lepsze.

Weekend w krakowie, i beczenie że trzeba gdzies na impreze 5 zł zapłacić za wstęp. Paczka papierosów więcej kosztuje , więc takie sknerstwo "pokolenia dosi" brak szacunku dla własnego siebie, i dla wlasnej zabawy.

Poza tym kupa muzyków gra rzeczywiście za free. Bo jak zagrają za kasę nikt nie przyjdzie do klubu tylko dlatego żeby nie zapłacic.

konto usunięte

Temat: Dlaczego polscy artyści się nie cenią?

Christos Arnidis:
Ale co ciekawe na zagraniczne zespoły ludzie potrafią jezdzic do innego miasta i płacic za bilet jak za woły. Chyba poczucie jakiejs elitarności i dalszej celebry tego co zagraniczne, bo lepsze.

Za dobre rzeczy się płaci, złe bierze się za darmo. To jest doskonałe potwierdzenie tezy o bardzo niskiej jakości polskich gwiazd szołbiznesu. Po prostu - gdyby występowały na imprezach z biletami, ich kariera zakończyłaby się z braku fanów już po pierwszym koncercie.

konto usunięte

Temat: Dlaczego polscy artyści się nie cenią?

tyle że dobre, bardzo czesto to to co się pojawia w radiu tv, albo jest nazywane dobrym. uważam że jak zespoł zagra za granicą ma klipy w mtv i wywiad na tvn, to ludzie leca na koncert, nie dla tego że zespoł jest dobry tylko że tak go sie lansuje. Skoro mozna wypromowac proszek do prania czy baton, to czmeu nie zespół

konto usunięte

Temat: Dlaczego polscy artyści się nie cenią?

Christos Arnidis:
tyle że dobre, bardzo czesto to to co się pojawia w radiu tv, albo jest nazywane dobrym. uważam że jak zespoł zagra za granicą ma klipy w mtv i wywiad na tvn, to ludzie leca na koncert, nie dla tego że zespoł jest dobry tylko że tak go sie lansuje. Skoro mozna wypromowac proszek do prania czy baton, to czmeu nie zespół

Mojej znajomej piosenkarce pomogłem "pojawić się" w programach 52 amerykańskich stacji radiowych. Ona dziś jest zapraszana na największe europejskie festiwale country, ale w Polsce żadna stacja radiowa nigdy nie puściła ani jednego jej nagrania!!! Paranoja? A może brak profesjonalizmy polskich mediów? Twierdzę, że to drugie jest prawdą.

Jest to Ala (Alicja) Boncol z kapelą Koalicja.Ryszard Jakubowski edytował(a) ten post dnia 07.12.07 o godzinie 10:41
Dominik Szafarz

Dominik Szafarz Fachura jak się
patrzy

Temat: Dlaczego polscy artyści się nie cenią?

"Muzycy z zachodu albo pytają ustami swoich agentów, w jakiej cenie będą bilety, albo w kontraktach od razu zaznaczają widełki cenowe. Mało który godzi się na udział w niebiletowanej imprezie."

Proszę mi wierzyć iż "polscy" też pytają i od tego w większości przypadków uzależnia się wypłatę.Faktem jest natomiast że frekwencja na biletowanych imprezach pozostawia niekiedy wiele do życzenia.I mówię tu np o "pompowanej" przez TV Dodzie,na której koncertach biletowanych organizatorom zdarzyło się utopić.Samograjki które niemal nigdy nie muszą martwic się o frekwencje to stara komunistyczna gwardia -Rodowicz,Krawczyk z drugiej strony wciąż czadowy Perfect i siedzący w wehikule czasu Dżem.Poza mainstreamem a jednak jakby w samym jego środku Kult
Nowa gwardia to Feel,Coma...bardzo duże wrażenie robi na mnie Fan Club zespołu Łzy który niejednokrotnie jeździ za swoim zespołem po całej Polsce za co chciałbym mu z całego serca podziękować:))

konto usunięte

Temat: Dlaczego polscy artyści się nie cenią?

Dominik Szafarz:

Proszę mi wierzyć iż "polscy" też pytają i od tego w większości przypadków uzależnia się wypłatę.

Oni pytają po to, żeby wiedzieć, ile zedrzeć z organizatorów, zaś zachodni pytają dlatego, żeby NIE ZEJŚĆ poniżej pewnego poziomu WARTOŚCI koncertu. Dla tych "zachodnich" jedynym kryterium oceny ich wartości jest to, ILE WIDZ jest w stanie zapłacić za możliwość zobaczenia ich występu LIVE. Są tacy, co stawiają warunek "Bilety nie mogą być TAŃSZE niż ..... dolarów. Niższa cena będzie równoznaczna z zerwaniem kontraktu przez organizatora ze wszystkimi konsekwencjami tego faktu. Czy "nasze" gwiazdy mają taki paragraf w swoich kontraktach? NIE, ANI JEDNA TEGO NIE MA!!! Bo się nie cenią. Dla nich nie jest ważne kto i z jakiego powodu przyszedł na koncert, byle był tłum. Kiedyś w teatrach WYNAJMOWANO klakierów, żeby artysta miał satysfakcję z tego, że miał salę nabitą. Dzisiejsze koncerty bez biletów to nic innego jak taka klaka - wpędzanie marnych artystów w samouwielbienie.

Faktem jest natomiast że frekwencja na biletowanych imprezach pozostawia niekiedy wiele do życzenia.I mówię tu np o "pompowanej" przez TV Dodzie,na której koncertach biletowanych organizatorom zdarzyło się utopić.Samograjki które niemal nigdy nie muszą martwic się o frekwencje to stara komunistyczna gwardia -Rodowicz,Krawczyk z drugiej strony wciąż czadowy Perfect i siedzący w wehikule czasu Dżem.Poza mainstreamem a jednak jakby w samym jego środku Kult

Panią Rodowicz na pewnym koncercie obrzucono zgniłymi pomidorami, bo za nic śpiewanie jej nie wychodziło. Krawczyka wielokrotnie wygwizdywano, aż w końcu zaczął śpiewać jak człowiek (po powrocie zza oceanu). Paru innych "wielkich" też wygwizdywano. Nawet "Nocna zmiana bluesa" na pytanie "Czy lubicie bluesa" usłyszała od wkur...nej publiki chóralne NIEEEEEE - bo NZB występowała w zastępstwie innej kapeli, za której występ ci ludzie zapłacili. Organizator nawet nie pomyślał, że publika może NIE CHCIEĆ słuchać tak znanego zespołu. Te imprezy, o ktyórych piszę, wszystkie były BILETOWANE. Na darmowych nie byłoby takich ekscesów: widz byłby zadowolony, że w ogóle coś się dzieje i nie musi za to zapłącić nawet jednego grosza.

konto usunięte

Temat: Dlaczego polscy artyści się nie cenią?

Fakt wiele zespołów zagra za darmo bo się cieszą z tego że grają, przed poblicznością, ale pewien ekshibicjonizm jest wpisany w naturę wielu twórców i odtwórców, mało kto zostaje aktorem, czy muzykiem, po to, żeby sobie grać w domu, dla siebie. Wielu ludziom frajdę sprawia po prostu granie. A że psują przy tym rynek to już inna sprawa.

Dawniej koncert był swego rodzaju misterium, jakimś spektaklem, teraz
jest dużo więcej zespołów. za komuny porządny sprzęt był niedostępny dla zwykłego śmiertelnika, teraz grac może każdy. Nie ważne czy fałszuje, nieważne czy stroi, ważne że się łoi. I obawiam się słysząc często konerty że ludzie robią to dla ekshibicjonizmu dla połechtania swojego ego. Patrzcie gramy. Należymy do panteonu bogów. Olbrzymi zalew nowych zespołów powinien moim zdaniem zaoowocowac bardzo dobrymi produktami muzycznymi. Nie wydaje mi się że np w wielkiej brytani, ludzie mają inne uszy czy inną skłonnośc do tworzenia,
a zespoły stamtąd podbijają cały świat od dziesięcioleci.
Tyle że tam się umie wyłowić talenty, zależy komuś na tym, ktoś na tym zarabia, nawet często ma w tym pasję.

A Polske zdaje się dobija pewien marazm, który widac na każdym kroku, nawet po lenistwie i jakiejś niechęci do robienia czegokolwiek sprzedawców w sklepie, pracowników biurowych, coś co uderza wręcz jak się do Polski przyjezdza z zagranicy. Jakiś brak pasji i energi do działania. Lepiej promować, stare dinozaury, bo to bezpieczne. Opierac się na gotowcach, bo nie trzeba się narobić.
Ale może nowe pokolenie coś zmieni.



Wyślij zaproszenie do