konto usunięte
Temat: closterkeller
Renata M.:
Christos Arnidis:Zareagowałam na wypowiedź, która jako pierwsza mnie w pewien sposób poruszyła. Jak widać Remigiusz jest jeszcze bardziej w sprawę zaangażowany emocjonalnie, bo osobiście zna Anję i zespół, dlatego jego reakcja mnie mocno nie zdziwiła.
więc dziwię się że nie zwróciła twojej uwagi wypowiedż remigiusza.
Która jest bardzo nieelegancka. A kultura dyskusji po założeniu sobie pewnych tabu np rodzina, czy sprawy wyznaniowe, to dyskusja z argumentami a nie skakanie na kogoś, ze sie nie zna, ze jest ignoranetm itp. Od budki z piwem nas ma różnić forma i styl ale nie treści. Nie wyobrażam sobie dyskusji tu , która by miała wszytsko chwalic i gloryfikowac, a niczego nie krytykowac. Kazdy z nas ma jakies myslenie jakąs wiedze jakieś doswiadczenia. I roztropnie jest nie stawiać się w roli monopolisty prawdy, bo zazwyczaj o zdradach zony, mąż sie dowiaduje jako ostatni...
Jednak widzę różnicę pomiędzy krytyką, która przynosi rozwój i wnioski, a krytykanctwem, czyli dawaniem upustu swoim kompleksom, negatywnym emocjom, złośliwości. Chwalić też trzeba, bo to daje paliwo artystom do dalszej działalności. Ale jeśli wbija się szpilę bez powodu, po to, by jedynie ulżyć sobie bez obawy o konsekwencje, to rzeczywiście, jak pisał Remek, ręce opadają.
Wydaje mi się że więc usprawiedliwiasz chamstwo w słusznej sprawie.
A cała sztuka to zachowac kulture gdy temat jest emocjonujący. Tu polecam dojrzałośc z Tezeusza, gdzie na forum leca teksty ateistów, innych wyznań to dopiera mają tam napięcie emocjonalne.