Aleksander Rogoziński

Aleksander Rogoziński dziennikarz,
dwutygodnik "Party"
(Edipresse)

Temat: Ciekawy artykuł o Robercie Leszczyńskim

Z bieżącego wydania RadioNewsLetter
http://radionewsletter.pl

Szymon Stellmaszyk
Bez kultury i klasy

Pogoń za sensacją, wyrazistość i poniżanie człowieka. Dawniej pomyślałbym, że takie dziennikarstwo może charakteryzować jedynie prasę brukową. Czasy się jednak zmieniły. Kiedyś renomowany tygodnik prawdopodobnie musi dziś dramatycznie szukać swojego miejsca na rynku skoro publikuje teksty - podobno - krytyka muzycznego, którego największym osiągnieciem życiowym pozostanie chyba wspomnienie w piosence Kasi Nosowskiej i Kazika Zoil.

Tekst będzie rzecz jasna o Robercie Leszczyńskim choć długo zastanawiałem się czy swój cenny czas i łamy RNL powinienem poświęcać osobie, której za wszelką cenę zależy na szumie wokół siebie. Jako sympatyk i wielokrotny bezpośredni obserwator Konkursu Piosenki Eurowizji, ale przede wszystkim jako człowiek nie mogę jednak obojętnie przejść obok żenującego tekstu tego pana opublikowanego w ostatnim wydaniu tygodnia Wprost.

Eurowizję atakować jest łatwo. Muzycznie nie jest przecież – generalnie - konkursem piosenki najwyższych lotów a Polska wypada w nim od lat - niestety - blado. Cudzoziemca i osobę spoza własnego kręgu towarzyskiego także atakować jest łatwo. Tekst może przejdzie niezauważony a ważne, że jest sensacyjny. Jak wiadomo w przypadku tego tytułu prasowego sensacyjność przynosi jednak w sprzedaży skutki odwrotne od zamierzonych. Jako rodowita pyra mam też wrażenie, że tygodnik wywodzący się z rzetelnego Poznania nie powinien na swoich łamach zamieszczać tekstów odbiegających od rzeczywistości i drastycznie naruszających godność osobistą kogokolwiek.

Pan Leszczyński powołując się plotki, własne oczy i intuicję twierdzi, że nasz homofobiczny kraj reprezentuje w tym roku w Eurowizji 'transseksualistka'. Mając z kolei na uwadze sukces Dany International w 1998 roku wróży Isis Gee zaistnienie na tym 'festynie kiczu', choć z drugiej strony zapowiada także klęskę dzięki stanowisku polskiego rządu w sprawie Kosowa. Amerykanka o polskich korzeniach wraz mężem najprawdopodobniej spotkają się z redaktorem Leszczyńskim w sądzie. Szkoda tylko, że w Redakcji tygodnika Wprost nie zastanowiono się przed publikacją tak głupiego tekstu ile krzywdy może on wyrządzić reprezentantce naszego kraju. A może zrobiono to z premedytacją?

Robert Leszczyński nie jest dla mnie znawcą muzyki. Jego wybujała fantazja wielokrotnie powodowała mieszanie faktów, wysuwanie absurdalnych tez. Nie powinienem chyba też wspominać o amnezji tego autora, który sam zabiegał w Redakcji Rozrywki TVP1 o zasiadanie w gremiach jurorskich wybierających piosenkę na Eurowizję. Dziwi mnie jednak brak reakcji TVP na zarzut stawiany przez pana Leszczyńskiego o ustawianych wynikach skoro przyznaje w swoim ostatnim tekście, że w trakcie tegorocznej polskiej preselekcji telewidzowie wybrali Margo, wokalistkę, która jako jedyna śpiewała po polsku. O ile mnie pamięć nie myli zarówno telewidzowie, jak i profesjonalne jury najwyżej oceniło właśnie Isis Gee.

O polityce redaktor Leszczyński też nie powinien się raczej wypowiadać. Nazwał bowiem polityczną katastrofą wysłanie na Ukrainę, tuż po pomarańczowej rewolucji, Rosjanina Ivana Komarenki, który wraz z zespołem Delfin reprezentował Polskę w Konkursie Piosenki Eurowizji w 2005 roku z utworem Czarna dziewczyna. Dlaczego Ukraińcom nie przeszkadzała wówczas na miejscu obecność gościa - Ałły Pugaczowej? Czy pan Leszczyński przeczytał press release po konferencjach prasowych polskiej delegacji w których nasz utwór określano kolorowym i energetycznym? Czy słyszał wypowiedź jego ulubionej Rusłany, która publicznie najbardziej żałowała, że właśnie ta niby 'kiczowata piosenka' z Polski nie awansowała do finału imprezy? Czy obserwował w kijowskim Pałacu Sportu entuzjastyczną reakcję publiczności na dźwięk rosyjskiej części piosenki reprezentującej nasz kraj? Mogę również nie lubić naszych kilku poprzednich eurowizyjnych propozycji, ale zawsze jestem świadomy tego co piszę...

Zapraszanie na swoje łamy i anteny lub cytowanie pana Leszczyńskiego będę odtąd uznawał za brak szacunku tych mediów do siebie samych.

konto usunięte

Temat: Ciekawy artykuł o Robercie Leszczyńskim

Stek bzdur. Leszczynskiego pietnuje sie za to, ze kopie dolki pod polskimi artystami. Dajcie spokoj. Pamietam do dzisiaj odpowiedz Michala Wisniewskiego na jego felieton dotyczacy faktu, ze polscy wykonawcy nie sa w stanie zrobic kariery za granica. Nerwy, masa niepotrzebnych, wulgarnych slow. I po co, skoro Leszczynski mial racje? Kazik i Nosowska tez protestowali w piosence Zoil. Spiewane z ironia "oceniaj mnie" wezme jednak do serca: nie zrobiliscie kariery nigdzie poza waszym podworkiem! Nie neguje, ze Leszczynski moze jest wiekszym gwiazdorem niz znawca muzyki, ale w tym co pisze ma moje 100% poparcia. Wisniewski w swojej wypowiedzi powiedzial cos jeszcze waznego: "Leszczynski sra we wlasne gniazdo". I faktycznie przy takich wypowiedziach jakie mozemy obserwowac, jest to osoba, ktorej niedlugo showbiznes mozesz probowac zakrecic kurek. Oczywiscie tylko w pewnym stopniu, bo zdaje sobie sprawe z tego, ze jest to dziennikarz, ktory ideowcem raczej nie jest i jest w stanie dzialac bezpiecznie dla siebie, swojej kariery, a jednoczesnie mowic to co czuje widzac polska scene muzyczna. A przeciez patrzac na nia widac tylko kupe g.... z przewaga tego drugiego, parafrazujac ponownie lidera Ich Troje. Jakos mi wisi, ze ta krytyka jest bez kultury.
Aleksander Rogoziński

Aleksander Rogoziński dziennikarz,
dwutygodnik "Party"
(Edipresse)

Temat: Ciekawy artykuł o Robercie Leszczyńskim

Mam wręcz przeciwne zdanie do kolegi, ale poczekam na więcej reakcji i wtedy dopiero coś skrobnę. Choć - mówiąc tak zupełnie szczerze - uważam, że Leszczyński nie jest wart ani chwili mojego czasu.

konto usunięte

Temat: Ciekawy artykuł o Robercie Leszczyńskim

Opinie innych osob beda zapewne zbiezne z Twoja.
Aleksander Rogoziński

Aleksander Rogoziński dziennikarz,
dwutygodnik "Party"
(Edipresse)

Temat: Ciekawy artykuł o Robercie Leszczyńskim

Mam nadzieję :)
Piotr O.

Piotr O. Doradca medialny

Temat: Ciekawy artykuł o Robercie Leszczyńskim

Wiśniewskiego krytykuje a z Rubikiem pracuje , no i chwali go potem w artykulach we Wprost:-).

konto usunięte

Temat: Ciekawy artykuł o Robercie Leszczyńskim

Who the fuck is Robert Leszczyński? >:O

konto usunięte

Temat: Ciekawy artykuł o Robercie Leszczyńskim

Zdaje mi się, że Robercik jest tak samo wiarygodnym dziennikarzem jak zeznania matki jego córki na temat Edytki Górniak. ;)
Michał W.

Michał W. NieTakiMały wielki
człowiek!

Temat: Ciekawy artykuł o Robercie Leszczyńskim

blee, a kto by tam "Wprost" czytal :/

Leszczynskiego zaczalem kojarzyc po Idolu. Sympatia zbytnia go nie darzylem nigdy. Wydaje sie butny, arogancki i egocentryczny. Jego roli jako krytyka muzycznego tez nie pojmuje, bo w swoich sadach jest bardzo stronniczy i autorytarny.

W sumie to poza pisaniem do tego wprosta (i piciem na bankietach) to on cos jeszcze robi?

PS. Pomijajac Kazika i Nosowska to jeszcze Edycia Gorniak konfrontacje z Leszczynskim miala. Troche bardziej bezposrednia, bo chlusnela mu drinkiem w twarz. :P I przy kazdej nadarzajacej sie okazji wypomina mu bycie montazysta teledyskow disco-polo :P
Marcin Ś.

Marcin Ś. podnieś ręce, opuść
ręce, wyluzuj

Temat: Ciekawy artykuł o Robercie Leszczyńskim

jako dziennikarz, Leszczyński jest gówno wart. nie zapomnę jak się uśmiałem a propo jego artykułu o tym, że rock zdechł.

gościu miał fart, że się wybił. to bardziej świadczy o środowisku niż o nim samym.
Zbyszek Ziemka

Zbyszek Ziemka Handel Detaliczny,
Produkcja,
Nowoczesne
wzornictwo, Pol...

Temat: Ciekawy artykuł o Robercie Leszczyńskim

Biednemu chlopcowi zrobiono krzywde dając mu narzedzie do samozatopienia jakim sa jego felietony Wprost. On z kolei wypowiadając swoje slynne kwestie za bardzo uwierzył w swój geniusz, zapominając że programy o charakterze Idola żywia sie tanim towarem, ktory po utracie terminu przydatności zwykle szybko ląduje na śmietniku.

Skandalicznosc wypowiedzi i poglądów przestaje być metodą na zaistnienie bo wielu skanadalizuje, i wypowiada "strasznie kontrowersyjne" sądy. Ja sądzę ze Alek probuje poprzez ten negatywny przykład wskazac, ze rzetelność i profesjonalizm mogą być dla dziennikarza szansą na karierę poprzez inność a Robert idąc starym trendem strzela sobie w stopę.
Zbyszek Ziemka

Zbyszek Ziemka Handel Detaliczny,
Produkcja,
Nowoczesne
wzornictwo, Pol...

Temat: Ciekawy artykuł o Robercie Leszczyńskim

Przy okazji uważam, że mamy jedną z najlepszych, jeżeli nie najlepszą reprezentację w całej historii tego balansującego na granicy kiczu konkursu. IG wyczuwa ten balans znakomicie i wpasowuje sie idealnie w konwencję co mam nadzieję pozwoli jej a przy okazji też trochę nam posmakować słodki smak sukcesu.Zbyszek Ziemka edytował(a) ten post dnia 24.04.08 o godzinie 09:57

konto usunięte

Temat: Ciekawy artykuł o Robercie Leszczyńskim

Tak w kwestii formalnej: recenzja jest siłą rzeczy wyrazem subiektywnych opinii autora na temat tego co słyszał/widział. Nie rozumiem w związku z tym, po co po nim jechać. Ktoś go lubi, a ktoś nie, ktoś ma z nim zbieżny gust, a ktoś wręcz przeciwnie, trudno.

Być może autorytarne sądy i odważne tezy są jego sposobem na zaistnienie, bo jakkolwiek słabym dziennikarzem by nie był, to właśnie te nerwowe reakcje w jakiś sposób go uwiarygadniają jako kontrowersyjnego żurnalistę spoza kółek wzajemnych adoracji - na zasadzie "przecież o byle kim Kazik by z Nosowską nie śpiewał".

Postawy tego zawodnika w Idolu i jakimś później Mop-manie nie komentuję. Niespecjalnie wierzę, że można tam "być sobą", no może poza Maleńczukiem, który w którejś edycji I. non-stop był naćpany do przesady.
Błażej Dębicki

Błażej Dębicki Social Media
Director - GONG
Creative Agency

Temat: Ciekawy artykuł o Robercie Leszczyńskim

na Eurowizji po raz kolejny reprezentuje nas jakieś "coś" z piosenką napisaną na kolanie przez kogoś kto od 15 nie kupił żadnej nowej płyty i nie wie jak w 2008 wygląda muzyka.

O tym właśnie napisał Leszczyński, a potem jakiś tam "ktoś tam" bez nazwiska napisał artykuł o Leszczyńskim.

Ani jeden ani drugi nie są bohaterami mojej bajki, tyle że Leszczyński tym razem ma rację, a ten "ktoś tam" wstał po prostu tego dnia lewą nogą.

Gdzie tu sensacja?
Aleksander Rogoziński

Aleksander Rogoziński dziennikarz,
dwutygodnik "Party"
(Edipresse)

Temat: Ciekawy artykuł o Robercie Leszczyńskim

Błażej Dębicki:
na Eurowizji po raz kolejny reprezentuje nas jakieś "coś" z piosenką napisaną na kolanie przez kogoś kto od 15 nie kupił żadnej nowej płyty i nie wie jak w 2008 wygląda muzyka.

O tym właśnie napisał Leszczyński, a potem jakiś tam "ktoś tam" bez nazwiska napisał artykuł o Leszczyńskim.

Ani jeden ani drugi nie są bohaterami mojej bajki, tyle że Leszczyński tym razem ma rację, a ten "ktoś tam" wstał po prostu tego dnia lewą nogą.

Gdzie tu sensacja?

Nie ma sensacji. Jest za to chamstwo kolesia, który bez poczucia żenady tytułuje sympatyczną dziewczynę "transwestytą" (ciekawe, jakbyście się poczuli na jej miejscu), a na dodatek myli daty i wydarzenia (co JAK ZAWSZE "znakomicie" świadczy o jego rzetelności).
Co do tego "czegoś" - jak to był uprzejmy nazwać kolega - to akurat jest zgrabnie napisana, melodyjna, wpadająca w ucho piosenka - w dodatku całkiem przyzwoicie zaśpiewana.
Rozumiem, że kolega wysłałby na Eurowizję Behemotha?
Marcin Ś.

Marcin Ś. podnieś ręce, opuść
ręce, wyluzuj

Temat: Ciekawy artykuł o Robercie Leszczyńskim

Tak! Tak! Tak! ;-)

choć po prawdzie to Plastic :D
Błażej Dębicki

Błażej Dębicki Social Media
Director - GONG
Creative Agency

Temat: Ciekawy artykuł o Robercie Leszczyńskim

od tej piosenki Isis IMO lepsza była nawet Urbańska.

...a na Eurowizję wysłałbym Dick 4 dick, albo Pinnawella, Monika Brodka, Ala (ex blog27), Kasia Stankiewicz, Maria Peszek i wielu innych, którzy mi teraz do głowy nie przychodzą. Jakoś Francuzi mogli wysłać Telliera, więc i nas stać na dobrą muzykę.

konto usunięte

Temat: Ciekawy artykuł o Robercie Leszczyńskim

Behemoth, Pinnawella, Peszek - whatever - to nie pocztówki, żeby ich wysyłać. Muszą się sami zgłosić. A nie zgłaszają się, bo:

1. Polacy nie mają do niczego dystansu. Nie kumają, że to zabawa i ruszają na Eurowizję jak na bitwę pod Grunwaldem i jak się komuś nie powiedzie, to obsobaczają go ze wszystkich stron. Vide Piasek i Szcześniak. Może nie mieli najlepszych numerów, może to, może tamto, ale przynajmniej potrafią śpiewać... Przez nagonkę na nich potem przez lat kilka musieliśmy wystawiać takich, co śpiewać nie potrafią, bo inni się nie zgłaszają.

2. Sposób wyłaniania polskiego reprezentanta jest co roku inny i dość mętny, poważni artyści boją się w to pakować, bo węszą przekręty (pewnie niesłusznie). Oraz - patrz punkt 1 - nie chcą się pokazywać w towarzystwie, które ostatnio Eurowizję obsiadło.

3. Czesława namówmy :-)
Aleksander Rogoziński

Aleksander Rogoziński dziennikarz,
dwutygodnik "Party"
(Edipresse)

Temat: Ciekawy artykuł o Robercie Leszczyńskim

Błażej Dębicki:
od tej piosenki Isis IMO lepsza była nawet Urbańska.

...a na Eurowizję wysłałbym Dick 4 dick, albo Pinnawella, Monika Brodka, Ala (ex blog27), Kasia Stankiewicz, Maria Peszek i wielu innych, którzy mi teraz do głowy nie przychodzą. Jakoś Francuzi mogli wysłać Telliera, więc i nas stać na dobrą muzykę.

Dick4Dick - nie znam, nie wypowiadam się
Pinnawella - skończyłaby na setnym miejscu na trzydziestu startujących
Ala - to może i od razu T(r)ola? poza tym dla tej kategorii wiekowej jest Eurovision JUNIOR Contest
Kasia Stankiewicz - żeby ją wiatr porwał? poza tym była już Kasia Kowalska - zajęła 17 miejsce na 22 kraje
Monika Brodka - może, ale dwa lata temu, kiedy jeszcze nie była zmanierowana jak Paris Hilton
Maria Peszek... naprawdę? ;)

Francuzi wysyłają Telliera, tylko licho wie po co. Założę się, że skończy na szarym końcu.

Skoro bierze się udział w takich imprezach to po to, aby wygrać a nie zademonstrować swoją oryginalność. To całkiem tak, jakbyśmy na Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej posłali drużynę kulawych, ale za to obdarzonych talentem do lepienia garnków z gliny.

konto usunięte

Temat: Ciekawy artykuł o Robercie Leszczyńskim

Aleksander Rogoziński:
Skoro bierze się udział w takich imprezach to po to, aby wygrać a nie zademonstrować swoją oryginalność.

To może wiesz po co pojechało Lordi na Eurowizję? Żeby wygrać czy zademonstrować swoją oryginalność?



Wyślij zaproszenie do