Temat: sześciolatek w pierwszej klasie
Aniu, nie osądzam cię i nie pisałam o tobie tylko ogólnie o rodzicach
zobacz, jedna twoja córka dojrzała do czytania mając 7 lat, druga mając 5 - to w porządku i fajnie
ale co by się działo, gdyby był taki program i taki obowiązek, że dzieci muszą umieć czytać w wieku 5 lat - wtedy twojej starszej córce byłoby trudno
dziecko, które jest zainteresowane literami i tak po nie sięgnie, chodzi o to, żeby nie stwarzać wrażenia, że to które nie jest zainteresowane ma jakiś problem
przedszkola są różne, u mojego syna dzieci uczą się wierszyków i piosenek (choć nie za dużo) i mają książeczki już od 3 latków
ale osobiście jako mama i przede wszystkim jako psycholog uważam, że i jedno i drugie nie jest dzieciom niezbędne i zaspokaja raczej potrzeby dorosłych a nie dzieci
wierszyki - bo można się dzieckiem pochwalić jakie jest mądre
a książeczki, bo wyręczają panie w robieniu tego co same powinny świetnie potrafić - organizowania dzieciom ciekawych i rozwijających zajęć
jak dla mnie mogło by ich wcale nie być
to co jest naprawdę rozwijające dla przedszkolaka?
swobodna zabawa
w podstawie programowej dla przedszkolaków jest wyraźne zalecenie, że swobodna zabawa powinna stanowić większość aktywności dziecka w przedszkolu ponieważ w tym wieku to ona właśnie zapewnia optymalny rozwój
dlatego też, że każde dziecko lubi się rozwijać, lubi się uczyć nowych rzeczy i jeśli tylko stworzymy mu przyjazne warunki będzie to robiło nawet kiedy my nie będziemy go do tego nakłaniać
podstawowa różnica między dzieckiem 5-cio i 6/7-mio letnim jest taka, że młodszy uczy się różnych rzeczy i koncentruje się najlepiej kiedy chce, a starszy potrafi się skoncentrować, kiedy go pani poprosi
rozumiem, że twoja córka umie czytać i pisać, to fajnie, to pewnie dla niej bardzo przyjemne zajęcie i zabawa, ale czy będzie chciała to robić codziennie, nie wtedy kiedy ma na to ochotę tylko wtedy kiedy pani tak zdecyduje?
i kolejna rzecz związana z rozwojem społecznym - od dziecka szkolnego oczekuje się, że swoje kłopoty z rówieśnikami będzie załatwiać bez pomocy pani, samodzielnie, czy twoja córka temu podoła, zwłaszcza że "rówieśnicy" będą od niej 2 lata starsi?
dzieci 6-letnie są dojrzałe do nauki szkolnej (choć oczywiście nie wszystkie) - potrafią te różne rzeczy, których potrzeba żeby sobie poradzić w szkole a które nie mają wiele wspólnego z pisaniem i czytaniem
jeśli są wątpliwości warto tak jak napisała Jola skorzystać z pomocy poradni
i żeby nie było - mój 6-letni syn idzie od września do pierwszej klasy