Maciej Wojewódka

Maciej Wojewódka analityk, manager,
badacz, organizator,
uhonorowany za kr...

Temat: Książki dla naszych dzieci

Pierwszą moją samodzielnie przeczytaną książką w dzieciństwie był "Plastusiowy pamiętnik". Z późniejszych lat utkwiły mi w pamięci przygody młodego, rezolutnego podróżnika - Tomka Wilmowskiego, z serii opisywanej przez Alfreda Szklarskiego czy cykl opowieści o Panu Samochodziku i jego brzydkim, a jednocześnie niezmiernie szybkim pojeździe. No i oczywiście szlachetny Tomek Sawyer, nieśmiertelne dzieło Marka Twaina.
Obecne z nami panie z pewnością pamiętają rozterki wrażliwej i pełnej pomysłów Ani Shirley z Zielonego Wzgórza. To zupełnie naturalne, że chłopcy wolą książki o chłopcach, a dziewczynki o przygodach swoich rówieśniczek.
W ostatnich latach wśród młodszych dziewczynek popularne są przygody Martynki, a wśród nieco starszych Karolki Karotki. Podczas lektury "Karolki Karotki i dzieciaków z gumy do żucia" dowiadujemy się o tym czy łatwo się nauczyć tańczyć łamańce oraz jak niezdarnie chłopcy okazują swoją sympatię koleżankom z klasy i co z tego wynika.
Żółw Franklin zdobywa popularność u przedszkolaków obojga płci. No i oczywiście, współcześnie Harry Potter, uważany za niezbędną pomoc w przełamywaniu przez dzieci niechęci do czytania.
Nieco poważniejsza jest opowieść Barbary Kosmowskiej o "Myślinkach", w której mały Tolo dowiaduje się, że "czasem wystarczy jedna osoba, która to widzi aby być do końca szczęśliwym".
Międzynarodowy bestseller "Świat Zofii" Josteina Gaardera - to filozofia dla dzieci, dająca także dużo do myślenia dorosłym...

Co lubiliście czytać w latach swojego dzieciństwa? Co możecie polecić innym?


Maciej Wojewódka edytował(a) ten post dnia 05.02.07 o godzinie 15:23

konto usunięte

Temat: Książki dla naszych dzieci

Moje ulubione książki z dzieciństwa to :
seria o Panu Samochodziku
Szatan z siódmej klasy i inne książki Kornela Makuszyńskiego (Koziołek Matołek !!)
książki Niziurskiego
seria o Tomku Wilmowskim
W 80 dni dookoła świata
Ania z Zielonego Wzgórza
Tajemniczy ogród
Babcia na jabłoni
seria o przygodach Mikołajka
i oczywiście Pippi, Karlson z dachu, Dzieci z Bullerbyn Astrid Lindgren
Jeżycjada Musierowicz

Wraz z moimi córkami-przedszkolakami bardzo lubimy czytać szczególnie :
polecaną już wyżej serie o mądrym żólwiu Franklinie
książeczki o dużym, czerwonym psie Cliffordzie
ksiązki z Kolekcji Bajek Gazety Wyborczej (piękne ilustracje i super interpretacje w wykonaniu Wojciecha Manna - polecam szczególnie Muzykantów z Bremy).
Małgorzata Jasiewicz-Kłos

Małgorzata Jasiewicz-Kłos Oligofrenopedagog,
logopeda

Temat: Książki dla naszych dzieci

Witam Wszystkich :)
Dla przedszkolaków polecam książeczki z serii "Julek i Julka" Annie M.G. Schmidt. Zawierają one króciutkie, zabawne opowiadania opisujące zwykłe, codzienne zdarzenia, zabawy, "problemy" pieciolatków. Julek i Julka "lakierują pazury, grają w ciuciubabkę, przebierają się w tatusiowe ciuchy i wyrywają sobie Lalannę - ulubiona lalkę..."
Na bazie przeczytanych opowiadań można omawiać z dzieckiem zagadnienia dotyczące bezpieczeństwa, zasad zachowania, itp. odnosząc się do konkretnych sytuacji w rzeczywistości.
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Książki dla naszych dzieci

Tez zaczynałam od Plastusiowego Pamiętnika...
Oczywiście, że Mikołajki są pierwszorzędne, Dzieci z Bullerbyn tez ale równiez Muminki...
Dla nastolatek polecam Hannę Ożogowską i Małgorzatę Musierowicz- chyba tez nieprzebrzmiałe.


Dorota Szczygieł edytował(a) ten post dnia 11.02.07 o godzinie 23:41
Katarzyna Prusinowska

Katarzyna Prusinowska Doświadczony
Handlowiec- praca
musi mnie rozwijać
nie mog...

Temat: Książki dla naszych dzieci

wg mnie muminki są okropne a wszególności BUKa której panicznie boi się zarówno moja 5 klatka jaki i 3 latek,Właściwie co to te muminki.

Z dzsiejszej litereatury polecam FRANKLINA I Przygody Martynki(piękne ilustracje)
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Książki dla naszych dzieci

Katarzyna P.:wg mnie muminki są okropne a wszególności BUKa której panicznie boi się zarówno moja 5 klatka jaki i 3 latek,Właściwie co to te muminki.

Z dzsiejszej litereatury polecam FRANKLINA I Przygody Martynki(piękne ilustracje)

To może dojdź co takiego w nich jest, że twoje pociechy sie ich boją?...dla mnie to były zawsze bardzo sympatyczne stworki a ze są ponadczasowe, swiadczy fakt, że do dzis chetnie do nich wracam- niestety tylko w tv bo nie mam żadnej z książek...
I Muzeum Muminków w Tampere w Finlandii jest wyjątkowe!
i mozna dziecku kupic całkiem niedrogiego Muminka...
Czy znacie podobne muzeum?...

konto usunięte

Temat: Książki dla naszych dzieci

Zgadzam się z Katarzyną, BUKA jest po prostu okropna i straszy. Ponura, smętna i niefajna.
Nie ma czego dochodzić.
Jeśli tobie muminki się sprawdzają to ekstra ale nie wszystkim pasuje to samo.
Agnieszka Rek

Agnieszka Rek account manager

Temat: Książki dla naszych dzieci

a czy może ktoś z was kojarzy książkę "Sceny z życia smoków"? Rewelacyjna książka dla dzieci, którą pamiętam z mojego dzieciństwa. Od dłuższego czasu poluję na nią, bo chciałabym aby mój synek poznał przygody grupy smoczych przyjaciół.
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Książki dla naszych dzieci

Klaudia C.:Zgadzam się z Katarzyną, BUKA jest po prostu okropna i straszy. Ponura, smętna i niefajna.
Nie ma czego dochodzić.
Jeśli tobie muminki się sprawdzają to ekstra ale nie wszystkim pasuje to samo.

Mnie akurat osobiście nie ma co sie sprawdzac bo nie mam dzieci ale moim połkolonistom bardzo odpowiadały...:)
Agnieszka S.

Agnieszka S. Najpiękniejszy
uśmiech ma ten, kto
wiele wycierpiał...

Temat: Książki dla naszych dzieci

Moje dzieci bardzo lubią: Kubusia Puchatka, Czarną Krowę i Lokomotywę:)
Katarzyna Prusinowska

Katarzyna Prusinowska Doświadczony
Handlowiec- praca
musi mnie rozwijać
nie mog...

Temat: Książki dla naszych dzieci

Droga Doroto
co tu dochodzić Buka jest odrażająca i antypatyczna a do tego mruczy czy buczy dziwnie, i to porostu wywołuje lęk u dzieci,

Ja generealnie unikam bajek o nierealnym brzmieniu, Czerwony Kapturek tak ale nie w wersji że wilk zjadł babcie a leśniczy go rozpruł, Może jestem zbyt uwspółcześniona, ale podobają mi się bajki dla dzieci życiem pisane


Dorota S.:
Katarzyna Prusinowska:wg mnie muminki są okropne a wszególności BUKa której panicznie boi się zarówno moja 5 klatka jaki i 3 latek,Właściwie co to te muminki.

Z dzsiejszej litereatury polecam FRANKLINA I Przygody Martynki(piękne ilustracje)

To może dojdź co takiego w nich jest, że twoje pociechy sie ich boją?...dla mnie to były zawsze bardzo sympatyczne stworki a ze są ponadczasowe, swiadczy fakt, że do dzis chetnie do nich wracam- niestety tylko w tv bo nie mam żadnej z książek...
I Muzeum Muminków w Tampere w Finlandii jest wyjątkowe!
i mozna dziecku kupic całkiem niedrogiego Muminka...
Czy znacie podobne muzeum?...
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Książki dla naszych dzieci

Katarzyna P.:Droga Doroto
co tu dochodzić Buka jest odrażająca i antypatyczna a do tego mruczy czy buczy dziwnie, i to porostu wywołuje lęk u dzieci,

Ja generealnie unikam bajek o nierealnym brzmieniu, Czerwony Kapturek tak ale nie w wersji że wilk zjadł babcie a leśniczy go rozpruł, Może jestem zbyt uwspółcześniona, ale podobają mi się bajki dla dzieci życiem pisane
quote]




To znaczy, że Jasia i Małgosi tez nie akceptujesz?... przeciez istota bajek polega własnie na tym, że sa nierelne i własnie dzieki temu wpływają na wyobraźnie dzieci a przez to też uczą czegoś . Oczywiscie, że nie powinny byc straszne ale tu juz kazde dziecko reaguje inaczej- moja siostra, np. przy Jasiu i Małgosi płakała...

Co do Czerwonego Kapturka osobiscie nie spotkałam się, żeby któres dziecko źle na ten przekaz zareagowało, za to morał z niego wypływający na pewno jest oczywisty...

Co do wsólczesnych bajek to dla mnie własnie odrażające są japonskie kreskówki i tych wg mnie naprawde mozna sie wystraszyc...ze juz o zmysle estetycznym nie wspomnę...czy niosą ze sobą jakies przesłanie, nie mialam okazji nigdy sie wgłębic.


Dorota Szczygieł edytował(a) ten post dnia 15.02.07 o godzinie 15:01

Temat: Książki dla naszych dzieci

Maluchom polecam kolorowe wydania Krecika. Później sprawdziły się /u mnie/ opowiadania Anny Onichimowskiej i historyjki Grzegorza Kasdepke /przedszkolakom szczególnie polecam "Bon czy ton savoir-vivre dla dzieci"/. Z moim synem pożeraliśmy oczywiście wszystko co rodzice testowali w dzieciństwie. Teraz jest fanem Astrid Lindgren i "Koszmarnego Karolka" F.Simon.

Tutaj chciałabym też zaapelować do przedstawicieli oświaty. Mój syn czytał w miarę samodzielnie gdy miał 6 lat. W szkole nudził się na świetlicy więc poradziłam mu aby wybrał się do biblioteki. Okazało się, że nie może z niej korzystać bo jest za mały :-( Nie mógł pożyczać książek, ani ich przeglądać do połowy 1 klasy. A gdy w końcu mógł już wypożyczyć pierwszą książkę, Pani powiedziała mu, że wybrał zbyt poważnie po czym wręczyła mu wierszyk o dzielnym strażaku. A tak dziecko czekało na tę możliwość.


Małgorzata Nieciecka gg:2913880 edytował(a) ten post dnia 25.02.07 o godzinie 17:07
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Książki dla naszych dzieci

Małgorzata Nieciecka gg:2913880:Maluchom polecam kolorowe wydania Krecika. Później sprawdziły się /u mnie/ opowiadania Anny Onichimowskiej i historyjki Grzegorza Kasdepke /przedszkolakom szczególnie polecam "Bon czy ton savoir-vivre dla dzieci"/. Z moim synem pożeraliśmy oczywiście wszystko co rodzice testowali w dzieciństwie. Teraz jest fanem Astrid Lindgren i "Koszmarnego Karolka" F.Simon.

Tutaj chciałabym też zaapelować do przedstawicieli oświaty. Mój syn czytał w miarę samodzielnie gdy miał 6 lat. W szkole nudził się na świetlicy więc poradziłam mu aby wybrał się do biblioteki. Okazało się, że nie może z niej korzystać bo jest za mały :-( Nie mógł pożyczać książek, ani ich przeglądać do połowy 1 klasy. A gdy w końcu mógł już wypożyczyć pierwszą książkę, Pani powiedziała mu, że wybrał zbyt poważnie po czym wręczyła mu wierszyk o dzielnym strażaku. A tak dziecko czekało na tę możliwość.


Małgorzata Nieciecka gg:2913880 edytował(a) ten post dnia 25.02.07 o godzinie 17:07

To miałas jak dla mnie dosc dziwną sytuacje ze szkolną biblioteką...:( nie słyszałm by był jakis przepis, że można do niej chodzic od polowy I klasy a juz na pewno podczas pierwszej(zwykle klasowej) wizyty dziecko samo wybiera sobie książkę...jesli chodzi o mnie to był to Jacek, Wacek i Pankracek...I tez zaczełam czytac juz w przedszkolu...chyba, że dziecko nie wie, co pożyczyć...

Krecik jest boski, podobnie zresztą wszystkie czeskie bajki-Rumcajs, Żwirek i Muchomorek, Makowa Panienka...uwielbiałm je oglądać podobnie zreszta jak moja mama...a czy są w wersji ksiazkowej?...

Temat: Książki dla naszych dzieci

http://www.merlin.com.pl/frontend/towar/166666 pisząc o Kreciku miałam oczywiście na myśli wydania książkowe. Są doskonale ilustrowane. Polecam serię w twardej oprawie /mniej więcej A4/. Fajne są też gazetki - Kubusie i Świerszczyki. Każde wydanie porusza tematykę związana z danym okresem. Mój syn przepada za rebusami i zagadkami.
Co do biblioteki, bynajmniej nie wymyśliłam tego. Jak usłyszałam o tym od syna, też nie wierzyłam. Pani patrząc mi prosto w oczy powiedziała - on nie może, jest za mały. Ja jej na to, że czyta itd. A ona, że ok, ale po mianowaniu na użytkownika biblioteki.
Nie będę tu szkalowała szkoły, bo w sumie jestem z niej zadowolona, ale... jak każdy rodzic bywam zagubiona gdy słyszę niektóre komentarze i decyzje.


Małgorzata Nieciecka gg:2913880 edytował(a) ten post dnia 02.03.07 o godzinie 09:36

konto usunięte

Temat: Książki dla naszych dzieci

>Pani patrząc mi prosto w oczy powiedziała - on nie może, jest za >mały. Ja jej na to, że czyta itd. A ona, że ok, ale po mianowaniu >na użytkownika biblioteki.
>Nie będę tu szkalowała szkoły, bo w sumie jestem z niej >zadowolona, ale... jak każdy rodzic bywam zagubiona gdy >słyszę niektóre komentarze i decyzje.

No niestety, pełno jest takich "pań z biblioteki", które "wiedzą lepiej". Aż się niedobrze robi dorosłemu, gdy o tym słyszy, a dziecku po prostu robią wodę z mózgu...
Życzę samozaparcia i dużo asertywności!

pzdr

konto usunięte

Temat: Książki dla naszych dzieci

ulubione książki mojej 3-letniej córki (i moje też ;) ):
Kubuś Puchatek
Franklin
Ach, jak cudowna jest Panama
Muminki (Buki w naszej książce nie ma całe szczęście)
Miś Uszatek i przyjaciele

no i wpajana przeze mnie "na siłę" Lenio czyli mania mniamania" ;))

konto usunięte

Temat: Książki dla naszych dzieci

Ja synkowi czytam teraz (ma 3 latka):
Muminki - ukochana książka
Kubusia - ale nie te Disneyowskie paskudztwa
Opowiadania o Noddym
Bajki różne, w tym rozpruwanego wilka, Babę-Jagę i inne. O, rosyjskich bajek mu dużo czytam, o bułeczce, domku z rękawicy

Ja lubiłam wszystkie książki, zaczęłam czytać bardzo dobrze i płynnie w wieku 5 lat, a od 4 roku życia składałam literki. Przez czytanie pod kołdrą przy latarce nabawiłam się problemów z oczami.
Agnieszka C.

Agnieszka C. jeszcze barwniej niż
motoryzacja..
kosmetyki i wizaż

Temat: Książki dla naszych dzieci

Tatiana S.:
Przez czytanie pod kołdrą przy latarce nabawiłam się problemów z oczami.


:)
i jeszcze (od około 4 nad ranem) przy bladym świetle choinki, zmarznięta na kosteczkę, chi chi... ale prócz szkieł mam słodkie wspomnienia ;)
Beata Sawicka

Beata Sawicka każde doświadczenie,
to wybór następnego
kroku, kroku do ...

Temat: Książki dla naszych dzieci

Tatiana S.:
Ja synkowi czytam teraz (ma 3 latka):
Kubusia - ale nie te Disneyowskie paskudztwa

a dlaczego paskudztwa?
moje dzieci bardzo lubią/ lubiła-starsza ksiązeczki z serii "Świat Disneya".
Starsza uwielbiała kopciuszka, śnieżkę. Młodszy uwielbia Tarzana, Mogliego, Rogate Ranczo.
Jak starszej czytałam bajkę na dobranoc,mały od kiedy tylko rozróżniał kolory leżał ciuchutko obok i oglądał ilustracje.
Uważam że należy dzieciom czytam wszystkie bajki, które im się podobają.
Starsza jest na etapie Zaczarowanego ogrodu- raz czytałam ja, drugi raz sama przeczytała.
Ja osobiście uwielbiałam Zaczarowany ogród,Księgę Dżungli, Biały Kieł.
A czytając dzieicom na dobranoc nie tylko rozwijamy w nich wyobraźnie, ale też dajemy dzieciom samych siebie.

Następna dyskusja:

książki dla dzieci




Wyślij zaproszenie do