GoldenLine
Zaloguj się
Joanna Fiuk

Joanna Fiuk Rzucam okiem,
rzeźbię, szlifuję

Temat: Słownik terminów

Korekta a redakcja. Korekta to sprawdzenie tekstu pod kątem poprawności i usunięcie błędów ortograficznych, interpunkcyjnych i gramatycznych. Redakcja to wszechstronne opracowanie tekstu, ingerencja w treść, kompozycję, styl. Teraz tak: dostaję stronę internetową, zleceniodawca chce, żebym zrobiła korektę. Czyli siadam, sprawdzam kropki i przecinki, ogonki, odmianę, byki i poprawiam to. Zrobiłam korektę. Widzę, że tekst wymaga tego, żeby zdania inaczej sformułować, z dwóch zrobić jedno, coś tam przestawić itd. W tym momencie zaczyna się praca redaktorska.
Problem jest taki: w firmach nie odróżniają korekty od redakcji, jak tym baranom najlepiej wytłumaczyć, czym to się różni? Redakcja tekstu to dla nich korekta, w związku z czym i stawka jest mniejsza.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Słownik terminów

Joanna G.:
tak: dostaję stronę internetową, zleceniodawca chce, żebym zrobiła korektę. Czyli siadam, sprawdzam kropki i przecinki, ogonki, odmianę, byki i poprawiam to. Zrobiłam korektę. > Widzę, że tekst wymaga tego, żeby zdania inaczej sformułować, z dwóch zrobić jedno, coś tam przestawić itd. W tym momencie zaczyna się praca redaktorska.
Problem jest taki: w firmach nie odróżniają korekty od redakcji, jak tym baranom najlepiej wytłumaczyć, czym to się różni?

Właśnie tak, jak to zrobiłaś powyżej :)
Link do wypowiedziLink
Piotr Chojnacki

Piotr Chojnacki tłumacz, redaktor,
niekiedy korektor

Temat: Słownik terminów

Jeżeli ktoś, kto zajmuje się wydawaniem czegokolwiek - czy to będzie gminny biuletyn, czy encyklopedia - nie wie, czym różni się redakcja od korekty, to nie sądzę, byś go zdołała w jakikolwiek sposób oświecić. Co najwyżej zostaniesz uznana za osobę z fochami, która usiłuje wciskać kit, żeby dostać podwyżkę. Ale ja jestem cyniczny, więc może ktoś będzie miał inną wizję:)
Jeśli uważasz, że za te pieniądze, które ci płacą, możesz od czasu do czasu poprawić błąd rzeczowy w tekście, albo poprawić styl - to zrób to, ale bez nadgorliwości - bo twój "nieoświecony" zleceniodawca uzna, że tak mu się należy.
Link do wypowiedziLink
Joanna Fiuk

Joanna Fiuk Rzucam okiem,
rzeźbię, szlifuję

Temat: Słownik terminów

Nie chodzi o żadne wydawnictwa, tam znają różnicę między tymi pojęciami. Z różnymi firmami przychodzi współpracować, jedni meble sprzedają, drudzy żywność ekologiczną, trzeci wibratory :) Najgorsi są ci ostatni:)
Link do wypowiedziLink
Piotr Chojnacki

Piotr Chojnacki tłumacz, redaktor,
niekiedy korektor

Temat: Słownik terminów

Joanna G.:
Nie chodzi o żadne wydawnictwa, tam znają różnicę między tymi pojęciami. Z różnymi firmami przychodzi współpracować, jedni meble sprzedają, drudzy żywność ekologiczną, trzeci wibratory :) Najgorsi są ci ostatni:)
Nie łudź się, nie wszystkie wydawnictwa znają (a nawet jak znają, to się nie ujawniają z wiedzą, licząc, że im jakiś jeleń odwali w stawce korekty robotę redakcyjną:) Wolę sobie nie wyobrażać, jakie zmiany kompozycyjne i stylistyczne trzeba wprowadzać w tekstach o wibratorach...
Link do wypowiedziLink
Joanna Fiuk

Joanna Fiuk Rzucam okiem,
rzeźbię, szlifuję

Temat: Słownik terminów

Zmiany zmianami, ale napisać tekst zachęcający do zakupu wibratora to jest dopiero sztuka!
Link do wypowiedziLink
Piotr Chojnacki

Piotr Chojnacki tłumacz, redaktor,
niekiedy korektor

Temat: Słownik terminów

Hm, zestaw stereotypowych zwrotów sam się nasuwa, poetyka może być różna: od pseudolirycznej po koszarową. Biorę to zlecenie:)
Link do wypowiedziLink
Miłosz M.

Miłosz M. PAD, nadejdzie dzień
sznura

Temat: Słownik terminów

Joanna G.:
Zmiany zmianami, ale napisać tekst zachęcający do zakupu wibratora to jest dopiero sztuka!
Eee, nie wydaje mi się :)
Link do wypowiedziLink
Magdalena Sibila

Magdalena Sibila Polonistka
programistka

Temat: Słownik terminów

Hmmmm... w wydawnictwie pedagogicznym jak jest do sprawdzenia książka do nauki liczenia (prościutka rzecz, więc nie potrzeba merytorycznego), to redaktor rozwiązuje każde zadanie, żeby się upewnić, że byków nie ma (a kiedyś i tak mi wyszło, że 2x2 jest 6).
A jak się sprawdza instrukcję obsługi wibratora, to też dostaje się jeden egzemplarz do sprawdzenia? No, tak mnie naszło, jak przeczytałam post Joanny.Magdalena Sibila edytował(a) ten post dnia 17.11.11 o godzinie 16:12
Link do wypowiedziLink
Julia K.

Julia K. ed.

Temat: Słownik terminów

Magdalena Sibila:
A jak się sprawdza instrukcję obsługi wibratora, to też dostaje się jeden egzemplarz do sprawdzenia?


Problemu chyba by nie było, jak widać dwa i trzy posty wyżej, chętni są.
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy





Wyślij zaproszenie do
Anuluj