Małgorzata Olszewska

Małgorzata Olszewska Redaktor, kierownik
projektów
wydawniczych,
dziennikarz

Temat: rzucimy jakis temat?;)

Witam wszystkich!:) na razie cicho na forum, a skoro każdą dyskusje ktoś musi zacząć, to ja na ochotnika na pierwszy ogień;)
jak są wzorce dziennikarstwa, to czy istnieją też wzorce "redaktorstwa" (książkowego, gazetowego)? Macie takie? Kogo cenicie?

I drugie, tak dla żartu: jaki największy lapsus językowy Wam się trafił? Ja mam rekordowy ortograf, jeszcze ze szkoły: żym (czyli Rzym;)

konto usunięte

Temat: rzucimy jakis temat?;)

witajcie,
ja notorycznie się dziwię, gdy dowiaduję się o standardach pracy w innych wydawnictwach. to niesłychane jak różnymi i dziwnymi rzeczami zajmują sie redaktorzy. więc rzeczywiscie propozycja ustalenia "wzorca z sevres" jest ciekawa. choć pewnie niemożliwa. Ostatnim ciekawym zajeciem,o jakim słyszałam, było odsyłanie żonie autora wałków do kręcenia włosów, które od roku zalegały w redakcji. w tej robocie trzeba się znac na wszystkim...
Magdalena Moskal (Sanetra)

Magdalena Moskal (Sanetra) Wydawczyni, autorka
tekstów i książki
Emil i my
(Karakter...

Temat: rzucimy jakis temat?;)

Okazuje się, że dużo łatwiej jest forum założyć niż pisać na nim coś ciekawego:-) Mój pomysł wziął się z rozpaczliwego: "Niech nas zobaczą".
A odpowiadając na Twoje pytanie: nie znam chyba żadnego wzorcowego redaktora. Czy tacy istnieją? Jedna pani, chcąc nas obrazić, napisała, że tak jak są "media workers", którzy nie zasługują na miano dziennikarzy, tak samo są i "publishing workers".
Czy redaktor to jest ten od "zarządzania projektami"?
Małgorzata Olszewska

Małgorzata Olszewska Redaktor, kierownik
projektów
wydawniczych,
dziennikarz

Temat: rzucimy jakis temat?;)

Chyba w każdej pracy są tacy niechlubni "workers", school workers, medicine workers... Szczególnie widoczni i piętnowani właśnie w zawodach, którym stawia się wysokie wymagania, istnieje etos pracy etc.

"Niech nas zobaczą" to fajny pomysł:) jak opowiadam znajomym spoza branży o pracy redaktora i o tym, jaki ma udział w powstaniu książki, to im oczy wychodzą na wierzch, bo pokutuje przekonanie, że redaktor to poprawia przecinki i ortografy - i tyle. Zresztą, znacie ten artykuł z "Polityki" o redaktorach (wisi w ZNAKU na tablicy;), gdyby praca redaktora była powszechnie znana, nikt by o tym reportaży nie pisał - nie byłoby tematu.

A co do prowadzenia projektów - tak, na pewno też, chociaż ja głęboko (naiwnie?;) wierze, że redaktor to jest przede wszystkim od dłubania w słowie:)
Monika Michalska

Monika Michalska tłumaczka,
redaktorka,
edytorka,
dziennikarka

Temat: rzucimy jakis temat?;)

Od dłuższego czasu pracuję zarówno jako "dłubacz", jak i koordynator projektów (chociaż osobiście wolę termin "redaktor prowadzący") i trudno mi ocenić, która praca jest trudniejsza, ma większy etos itp. - każda jest równie ciężka i odpowiedzialna:)

Co zaś tyczy się lapsusów językowych, nie przypominam sobie jakichś specjalnych osiągnięć, za to godzinami mogę opowiadać o "kwiatkach", które serwują mi tłumacze. Ostatnio np. zastrzelił mnie tłumacz, który w tekście namiętnie zapisywał dziesięciolecia jako "lata 1960.", "lata 1970." itd.:)))

PS Przypomniałam sobie: kiedyś, chcąc podkreślić, że jakaś torebka na kosmetyki jest szczególnie luksusowa, napisałam: "to wyższa półka wśród kosmetyczek";)))
Magdalena Moskal (Sanetra)

Magdalena Moskal (Sanetra) Wydawczyni, autorka
tekstów i książki
Emil i my
(Karakter...

Temat: rzucimy jakis temat?;)

Pytanie ryzykowne - choć nasi szefowie raczej tu nie zaglądają: gdzie chcielibyście pracować? w swoim zawodzie oczywiście. Czy znacie jakieś miejsce, którego nie krytykują - a to z powodu zarobków, a to demonicznego szefa, a to zwariowanych godzin pracy?
Małgorzata Olszewska

Małgorzata Olszewska Redaktor, kierownik
projektów
wydawniczych,
dziennikarz

Temat: rzucimy jakis temat?;)

Nie znam!:-D nie znam też redaktora freelancera, który byłby w pełni zadowolony ze swojej pracy
mogę sobie jedynie wymarzyć takie miejsce:)
Maciej B.

Maciej B. redaktor,
Wydawnictwo Dwie
Siostry

Temat: rzucimy jakis temat?;)

Tak się zastanawiam... Biorąc pod uwagę, że pomysł na to forum powstał na zasadzie "niech nas zobaczą" i ma ono między innymi za zadanie informować ludzi spoza grona redaktorskiego, na czym polega ten zawód, to czy posty na tym forum nie powinny być dostępne również dla osób nienależących do grupy? Bo jeśli to będzie zamknięte forum, to nikt poza redaktorami i osobami aspirującymi do tego zawodu raczej tu nie zajrzy, więc oddziaływanie "popularyzatorskie" będzie raczej znikome.

Pozdrowienia

konto usunięte

Temat: rzucimy jakis temat?;)

Małgorzata Olszewska:
Witam wszystkich!:) na razie cicho na forum, a skoro każdą dyskusje ktoś musi zacząć, to ja na ochotnika na pierwszy ogień;)
jak są wzorce dziennikarstwa, to czy istnieją też wzorce "redaktorstwa" (książkowego, gazetowego)? Macie takie? Kogo cenicie?

I drugie, tak dla żartu: jaki największy lapsus językowy Wam się trafił? Ja mam rekordowy ortograf, jeszcze ze szkoły: żym (czyli Rzym;)
hehe,ja w wywiadzie z Golcami pomyliłam porutę z borutą:-)))
Magdalena Moskal (Sanetra)

Magdalena Moskal (Sanetra) Wydawczyni, autorka
tekstów i książki
Emil i my
(Karakter...

Temat: rzucimy jakis temat?;)

Maciej B.:
Tak się zastanawiam... Biorąc pod uwagę, że pomysł na to forum powstał na zasadzie "niech nas zobaczą" i ma ono między innymi za zadanie informować ludzi spoza grona redaktorskiego, na czym polega ten zawód, to czy posty na tym forum nie powinny być dostępne również dla osób nienależących do grupy? Bo jeśli to będzie zamknięte forum, to nikt poza redaktorami i osobami aspirującymi do tego zawodu raczej tu nie zajrzy, więc oddziaływanie "popularyzatorskie" będzie raczej znikome.

Pozdrowienia


Masz rację - na początku bałam się, że nie będzie kogo zobaczyć:-), a teraz jest nas sporo i mamy wiele obserwacji i doświadczeń.
Czy ktoś, kto tu coś napisał, nie chce, zeby poszło w świat? Jeśli nie, to otworzę forum.
Pozdrowienia dla Dwóch Sióstr, podziwiam i życzę wszyskiego dobrego, magda
Magdalena Sibila

Magdalena Sibila Polonistka
programistka

Temat: rzucimy jakis temat?;)

Jako redaktor w małym wydawnictwie jestem odpowiedzialna i za prowadzenie całego projektu, i za obróbkę językową. Jedynie korektę daję koleżance, żeby zerknęła na efekt finalny świeżym okiem. Prowadzenie wychodzi mi jakoś tak samo z siebie: ktoś musi zamówić okładkę u grafika, zlecić skład. A przychodzące projekty najczęściej omawiamy z naszym doświadczonym technicznym i z naczelnym oczywiście. I z innymi. Z takiej burzy mózgów już niejeden pomysł wyszedł.
Do opracowania językowego naprawdę się przykładam. Zajmuje mi pewnie ok. 80% całego czasu poświęconego danemu tytułowi.

Ostatnio wkraczam też na nowe pole składu. Ale mam z tego powodu radochę:)

A ten lapsus, o który prosiła Małgosia to "Som 3 pestki" w trzeciej klasie podstawówki. Dostałam 3+ i poznałam wartość słownika ortograficznegoMagdalena Tomkowska edytował(a) ten post dnia 29.02.08 o godzinie 22:15
Miłosz M.

Miłosz M. PAD, nadejdzie dzień
sznura

Temat: rzucimy jakis temat?;)

tak dla żartu: jaki największy lapsus językowy Wam się trafił?

Mi się trafił merytoryczny, którego mi wstyd do dziś. Musiałem mieć chyba zaćmienie umysłu. Tłumacz przetłumaczył "Mohocks" jako "Mohikanie", a ja to zostawiłem, choć powinno być, oczywiście, "Mohawkowie". Jako stary indianista powinienem to zmienić z zamkniętymi oczami...
Paulina Grych

Paulina Grych nauczyciel
akademicki, pisarka

Temat: rzucimy jakis temat?;)

Małgorzata O. - Szanowna Moderatorka - powitawszy mnie w grupie (także na priv, dzięki), podała link do zapomnianej nieco dyskusji.
Ożywiamy?
Ożywiamy. A co! Choć krótko dzisiaj.
Cenię Filipa Modrzejewskiego - redaktora moich obu powieści.
Mała anegdota. Pracowaliśmy nad "Numerem zerowym". Pan Redaktor - wtedy jeszcze Pan - napisał nad zdaniem opisującym jakieś zachowanie seksualne: "sens?" Hm, zdziwiłam się i zaczęłam mailowo, pokrętnie nieco wyjaśniać co autorka miała na myśli. Dostałam odpowiedź: "strona xx, Pani Paulino sens odnosił się do sensu, nie do seksu." Uff!
Tłumaczyłam różnicę między zamrażalnikiem i zamrażarką - redaktor też nie wszystko wie!
I tak pracujemy. Przy "Schizie" pyskata się zrobiłam, asertywna i broniłam "drzew śpiewających ptakami." Redaktor mruczał, utyskiwał, ale zostawił. Broniłam scen. Ba, nawet Filipa do drogerii wysyłałam, by sprawdził czym się różni farba do włosów od szamponu koloryzującego. Nie poszedł, uwierzył na słowo.
Czas dokończyć trzecią powieść. Tęsknię za współpracą z Filipem ;)
Pozdrawiam Paula
PS. Jeszcze z podstawówki: musk - mózg.

Następna dyskusja:

napiszę na podrzucony temat




Wyślij zaproszenie do