Magdalena Moskal (Sanetra)

Magdalena Moskal (Sanetra) Wydawczyni, autorka
tekstów i książki
Emil i my
(Karakter...

Temat: przedstawmy się

Drodzy Państwo, widzę, że dołącza coraz więcej osób z różnymi doświadczeniami. Może zechcieliby się Państwo przedstawić, napisać, dlaczego zainteresowała Was ta grupa? Środowisko jest zatomizowane, trzeba stworzyć wspólny język i forum :-)
Pytanie pierwsze: co lubi redaktor?
Katarzyna Szach-Bolaczek

Katarzyna Szach-Bolaczek Makijaż tekstu.
Zapraszam!
www.MakijazTekstu.pl

Temat: przedstawmy się

CZEKOLADĘ!!!
Magdalena Moskal (Sanetra)

Magdalena Moskal (Sanetra) Wydawczyni, autorka
tekstów i książki
Emil i my
(Karakter...

Temat: przedstawmy się

to prawda, ona bardoz pomaga w czytaniu ;-)
Anna Tenerowicz

Anna Tenerowicz Redaktor Naczelny
Bazy Aktów Prawnych

Temat: przedstawmy się

Wiadomo, redaktor lubi mieć do czynienia z tekstem pisanym piękną polszczyzną. Zwłaszcza, gdy jest to tłumaczenie. Wtedy potrafi się autentycznie zachwycić.

Z takich cukiereczków wymienię Antoniego Liberę "Madame", czy teksty Kapuścińskiego. Z tłumaczeń "Cezar" Goldsworthy'ego wydany przez Ambera.

Bywa, że tekst jest niestrawny, wtedy zamiast zgrzytać zębami warto sięgnąć po czekoladę. Ale to już było... Polecam herbatę z sokiem malinowym, rozgrzewa strudzone członki i obolały od siedzenia kręgosłup.

Pozdrawiam uczestników forum.
Katarzyna Szach-Bolaczek

Katarzyna Szach-Bolaczek Makijaż tekstu.
Zapraszam!
www.MakijazTekstu.pl

Temat: przedstawmy się

Taaa...
Ja lubię w autobusie czytać kryminały, w kieszonkowym wydaniu, w miękkiej okładce... Dlaczego takie wydawnictwa są zawsze pełne literówek i innych błędów edytorskich? Nawet gdy wydawcą jest wydawnictwo z wyższej półki! Smutne...
Anna Tenerowicz

Anna Tenerowicz Redaktor Naczelny
Bazy Aktów Prawnych

Temat: przedstawmy się

Katarzyna S.:
Taaa...
Ja lubię w autobusie czytać kryminały, w kieszonkowym wydaniu, w miękkiej okładce... Dlaczego takie wydawnictwa są zawsze pełne literówek i innych błędów edytorskich? Nawet gdy wydawcą jest wydawnictwo z wyższej półki! Smutne...


Czy ten maluszek ze zdjęcia zaczyna już składać literki? Idzie w ślady Mamy?

A co do tych byków w książkach, to pole do popisu dla nas redaktorów. Wytykajmy błędy wydawnictwom, niech się przyłożą i zatrudnią fachowców, to nie lata dziewięćdziesiąte, kiedy książki składano w piwnicach, byle najmniejszym kosztem. A ludzie wszystko kupili. Dziś klient jest wymagajacy. Ja w każdym razie, gdy już mnie błędy bardzo wkurzą, zgłaszam się do takiego wydawnictwa i przemawiam do sumienia. Poważnie....

Mało nas tu...
Katarzyna Szach-Bolaczek

Katarzyna Szach-Bolaczek Makijaż tekstu.
Zapraszam!
www.MakijazTekstu.pl

Temat: przedstawmy się

Maluszek został zapisany do wypożyczalni dziecięcej, jak miał 5 miesięcy :)

Uwielbia książki - i to nie tylko zrzucać ze swojego regału, ale i przeglądać, pokazywać, pytać. Książki i klocki, inne zabawki mogą nie istnieć.
Małgorzata Olszewska

Małgorzata Olszewska Redaktor, kierownik
projektów
wydawniczych,
dziennikarz

Temat: przedstawmy się

Czekolada jest najlepsza, ale jakby co, to zamiast proponuję rodzynki, pestki słonecznika i suszone morele. Chodzi o to, żeby było co pogryzać nad kompem;)
A po pracy lubię się poruszać, koniecznie. Basen, aikido, ew. rower. Czytanie w tramwaju - pewnie. Dojeżdżam teraz godzinę, to jest czas. Najlepiej, żeby było to lekkie (fizycznie, niekoniecznie tematycznie;) i mieściło się w torebce. Ale jak np. kupiłam Grossa i chciałam szybko przeczytać, to woziłam w dodatkowej siatce...
Magdalena Moskal (Sanetra)

Magdalena Moskal (Sanetra) Wydawczyni, autorka
tekstów i książki
Emil i my
(Karakter...

Temat: przedstawmy się

Mnie się już od dawna nie chce zwracać wydawcom uwagi - albo ignorują, albo uważają, że się wymądrzam. A poza tym wiecie, że korekty są robione na zewnątrz albo wcale, często przez źle opłacanych studentów, często jednorazowo, więc nie ma nawet kogo poprawiać.
Agnieszka S.

Agnieszka S. tłumacz, redaktor,
korektor

Temat: przedstawmy się

Witajcie, miło znaleźć się na tym forum :)
Mnie też irytują błędy w książkach i kiedy czytam rekreacyjnie, wolałabym ich nie zauważać. Ze zwracaniem uwagi wydawcom mam niestety podobne doświadczenia co Magda.
Redaktor lubi duże słowniki i małe kolorowe karteczki, herbaty owocowe i mandarynki. I czekoladę...
Zbigniew L.

Zbigniew L. Wiele zajęć...

Temat: przedstawmy się

Witam miłe Panie!
Od kilku dni dołączyłem do grona grupy redaktorów. Mam wrażenie, że jesteśmy zabiegani i pewnie nie mamy czasu, by napisać chociaż kilka zdań na tym forum. Z jednej strony faktycznie "ustawiamy" pracę innych, czasem pokaźnego zespołu, mamy więc swoisty komfort. Z drugiej zaś - tak naprawdę nad wszystkim czuwamy, i to pilnie. Nie dlatego, że kolega czy koleżanka "zrobi tekst" kiepsko albo chce forsować swój hit. Przypuszczam, że zależy nam na jakości tego, pod czym się podpisujemy jako redaktorzy odpowiedzialni. Tak przynajmniej jest w moim wypadku. I chociaż sam również piszę i koryguję, to jednak uwielbiam pracę typowo redakcyjną: koncepcja, pomysły tematyczne, burza mózgów, ostateczne ustalenie, kto czym się zajmuje (i do kiedy), a potem odbiór tekstów (u mnie polskich, angielskich i/lub tłumaczonych z angielskiego). Teraz nastaje pora na "skanowanie", później na dokładne wczytywanie się w teksty, wypisywanie różnych rzeczy na kartkach, zaznaczanie tego i owego w tekstach, a następnie na korygowanie - merytoryczne i językowe. Mimo że to zajęcie wydaje się odrobinę żmudne, tak wcale nie jest - polubiłem je.

Zespół, z którym pracuję od lat, działa twórczo, nie pracuje po linii najmniejszego oporu, lecz odpowiedzialnie i fachowo. Jeżeli jakiś tekst napisany jest źle albo nawet dość dobrze, ale jego autora stać na znacznie więcej, to 1) delikatnie instruuję, co musiałby (musielibyśmy jako on i ja) zrobić, aby było lepiej (bo może i ja czegoś wcześniej nie powiedziałem i teraz się dziwię!) oraz 2) zwyczajnie odrzucam materiał do poprawki, a najlepiej do napisania od nowa. Bo każdy drążony tekst na tym starym wydruku pozostawia w umyśle autora (wzrok koduje przecież całe linijki) "koleiny", wzorce jedynie słuszne, jedynie poprawne itd., bo on tak uważa itp.... Zresztą kiedyś i mnie tak uczono. No niekiedy było mi przykro, że tekst został odrzucony, a ja musiałem opracować temat od nowa, czasem z innego punktu widzenia. Potem jednak odczuwałem satysfakcję. Taka metoda szkolenia może trochę trwać i bywa bolesna dla "delikwenta", ale uczy pracy na poziomie.

Co do rozmów z wydawnictwami, to nie mam większych trudności. Może dlatego, że dość długo współpracuję z jednym dobrym wydawnictwem. Kiedy widzę, że na współpracę mogę liczyć z nowym wydawcą, najpierw staram się go "wybadać". Jeśli podejmę współpracę, ale rychło okazuje się, że wdajemy sie w utarczki, najzwyczajniej rezygnuję. Albo wydawnictwo będzie publikowało teksty na poziomie i bez "byków" (niekiedy oferuję pomoc redakcyjno-korektorską i niektórzy z niej korzystają), albo - jeśli jest uparte lub ma wpadki wydawnicze - niech sobie działa, lecz beze mnie.

Szczególnie sobie cenię wydawnictwa, które się bardzo starają, lecz nie zawsze im wychodzi - przy czym otwarcie o tym mówią i chcą współpracy korektorsko-redakcyjnej. Ostatnio nawiązałem taką współpracę; owszem kosztuje ona trochę wysiłku z mojej strony, ale już widać pozytywne efekty. Postanowiłem "doinwestować" wydawcę i chętnie przyjął moją propozycję pomocy redakcyjnej. A ów wydawca akurat zaczyna wydawać nową periodyczną pozycję, więc każdy jej numer powinien być naprawdę dopracowany tekstowo, a nie tylko wabić czytelnika zdjęciami.

Nie da się stale siedzieć przed komputerem. Robię sobie co godzinkę-dwie przerwy na małą gimnastykę i znajduję czas na herbatkę czy kawę z ciasteczkiem lub suszonymi śliwkami. Internet naturalnie włączony, Skype i GG także, obok dwie komórki, ale to wszystko można opanować, jeśli zadba się - jak to mówi mój kolega - o "logistykę" miejsca pracy.

Serdecznie pozdrawiam - czas na kawę i śliwkę. Do SPP jeszcze zdążę zajrzeć i te nowe uwagi na żółtej karteczce też spiszę.

Zbyszek
Magdalena Moskal (Sanetra)

Magdalena Moskal (Sanetra) Wydawczyni, autorka
tekstów i książki
Emil i my
(Karakter...

Temat: przedstawmy się

Panie Zbyszku,
Bardzo dziękuję za długi, symaptyczny list. Właśnie skarżyłam się cicho, ze redaktorzy nie mają czasu na forum - może też dlatego, że nic tu Państwa nie zaskakuje, to nasza praca na co dzień. Ciekawe, ilu z nas to freelancerzy, a ilu etatowcy? co lepsze? zapraszam do nowego wątku i pozdrawiam najserdeczniej, MagdaMagdalena Moskal (Sanetra) edytował(a) ten post dnia 13.03.08 o godzinie 12:12
Magdalena Sibila

Magdalena Sibila Polonistka
programistka

Temat: przedstawmy się

Witam, widzę znajome twarze z forum korektorów:P Ale miło też zobaczyć innych.
Zaczynając od ostatniego pytania: etetowiec:) w Wydawnictwie Harmonia, co sobie bardzo chwalę z tylu przyczyn, że nie będę się wdawać w szczegóły.
Kończąc na pytaniu pierwszym: redaktorzy lubią, jak składacze dobrze złożą, graficy ładnie zaprojektują, ilustratorzy ślicznie zilustrują, a drukarnia bezbłędnie wydrukuje i wszystkim miło ze sobą współpracować. Aha, i jeszcze jak autorzy nie zwalają na nas pisania swoich książek:)
I pierogi, szczególnie ruskie ze śmietaną i roztopionym masłem.
Pozdrawiam
Dominika Cieśla-Szymańska

Dominika Cieśla-Szymańska rzemiosło
artystyczne, praca u
podstaw

Temat: przedstawmy się

Pytanie pierwsze: co lubi redaktor?


Co lubi redaktor? Duże słowniki i duże biurka, przeceny w księgarniach, buszowanie w antykwariatach. Lubi zaczynać lekturę książki od stopki redakcyjnej, a potem się wyzłośliwiać. Lubi też przytulne czytelnie z gniazdkiem do laptopa. Bardzo lubi mądre i wnikliwe recenzje, doceniające także pracę redaktora (hmmm... bywają takie?), ale niszowość swojego zawodu też lubi. Lubi mieć czas na solidną i spokojną redakcję, rozmowę z autorem czy tłumaczem. Lubi być traktowany jak fachowiec, pierwszy czytelnik i przyjaciel autora, a nie jak przypadkowy wyrobnik i trybik w maszynie. Lubi czytać, zwykle trzy książki jednocześnie. Orzechy w czekoladzie i suszoną żurawinę też lubi bardzo :)) I rozmowy z innymi redaktorami. :))
Miłosz M.

Miłosz M. PAD, nadejdzie dzień
sznura

Temat: przedstawmy się

Pytanie pierwsze: co lubi redaktor?

No może to lubi, kiedy nie trzeba poprawiać ;). Bo kiedy tekst woła o pomstę do nieba, to ja jestem po prostu fizycznie chory...

Temat: przedstawmy się

Mnóstwo muzyki lubi - niekoniecznie podczas pracy :) Ale po i przed owszem :D
Maciej B.

Maciej B. redaktor,
Wydawnictwo Dwie
Siostry

Temat: przedstawmy się

A no właśnie, tak z ciekawości spytam: czy jest tu ktoś, komu się dobrze pracuje z tekstem, kiedy w tle leci muzyka? Ja sobie tego nie wyobrażam, od razu koncentracja spada...
Aurelia Hołubowska

Aurelia Hołubowska redaktor, korektor -
wolny strzelec

Temat: przedstawmy się

Mi się świetnie pracuje przy muzyce :) ale albo instrumentalnej, albo z niepolskimi tekstami...
Maciej B.

Maciej B. redaktor,
Wydawnictwo Dwie
Siostry

Temat: przedstawmy się

Aurelia H.:
Mi się świetnie pracuje przy muzyce :) ale albo instrumentalnej, albo z niepolskimi tekstami...


No proszę, czyli jednak się zdarza. A mnie wybija cokolwiek, co ma rytm, nawet młot pneumatyczny za oknem :)

Temat: przedstawmy się

Nieeee - tylko nie młot i muzyka a'la młot, która energetyzuje niektórych kierowców, a dudni głośniej (mimo okien zamkniętych :D) niż stado koni mechanicznych pod maską :D
Takiej unikam nawet po godzinach :DŁukasz B. edytował(a) ten post dnia 11.07.08 o godzinie 09:04

Następna dyskusja:

skąd się biorą redaktorzy?




Wyślij zaproszenie do