Przemek C.

Przemek C. dziennikarz,
prezenter, autor
programów

Temat: Co z nami bedzie??

Ostatnio czesto zastanawiam sie w jakim kierunku podaza nasze ukochane medium. Slyszy sie o nowych technologiach komputerowych, ktore moga w stu procentach zautomatyzowac prace antenowa. Przyklad? bardzo prosze. Np. we Wloszech, w jednej z rozglosni dziala program, ktory przetwarza tekst na glos. Smutne, ze w tamtejszym newsroomie praca serwisanta ograniczyla sie tylko do pisania na komputerze (A przeciez nic nie zastapi tej adrenalinki czekajac w studiu na czerwona lampke) Sztuczny, komputerowy glos przedstawia wiadomosci. Na boga, swiat sie konczy. Oczywiscie sa tego plusy. W redakcjach znajda prace ludzie z nieradiowym glosem i wada wymowy=o). To samo sie tyczy prezenterow. Piosenki zapowiadane beda przez cyber- prezentera. Oczywiscie zawsze podkreslalo sie ze radio tworza ludzie, lecz rachunek ekonomiczny moze okazac sie dla radiowcow stryczkiem. Skorzystaja za to wlasciciele stacji, ktorzy dostrzega w tym spore oszczednosci. Jak narazie to tylko czarny scenariusz, zapraszam do dyskusji, kto mnie pocieszy??
Adam Dembiński

Adam Dembiński Ekspert Służby
Celno-Skarbowej;
Ministerstwo
Finansów

Temat: Co z nami bedzie??

Mam nadzieję, że wizja przedstawiona w Twoim wpisie się nie sprawdzi. Sądzę, że maszyna nie jest w stanie w pełni zastąpić człowieka. Może powstanie kilka takich stacji, gdzie rolę dominujacą będą miały komputery. Zapewne będzie ktoś ich słuchał. Tak jak teraz są ludzie, którzy są zwolennikami radia, które tylko"puszcza" muzykę. Najlepiej "lekką, łatwą i przyjemną". I w takiej sytuacji prezenterzy są niezbyt poprzedni.
Ale są ludzie, którzy od radia chcą czegoś więcej. Chcą nie tylko słuchać muzyki. Chcą też usłyszeć głos prezentera. Czyli człowieka. Chcą z nim podyskutować na antenie. Sądzę, że z maszyną nie będzie to możliwe.
A takich ludzi jest coraz wiecej. 15 stycznia br. w programie "Ring" (w TVP 1) rozmawiano na temat radia. I podsumowanie wypadło optymistycznie. Ludzie chcą słuchać radia. I to radia żywego. To znaczy gdzie w takim samym stopniu liczy się słowo, jak i muzyka.
Ja jestem tego samego zdania. Radio nie zginie, choć na pewno nie pozostanie obojętne na nowinki techniczne.
Przemek C.

Przemek C. dziennikarz,
prezenter, autor
programów

Temat: Co z nami bedzie??

Adamie, dziekuje Ci za sporą dawkę optymizmu!!!
Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: Co z nami bedzie??

Mnóstwo ludzi ma samochody. A w nich radia. Więc radio zawsze będzie potzrebne i obecne.
Artur R.

Artur R. PRezentuję i
rePRezentuję

Temat: Co z nami bedzie??

Nie będę pocieszał. Znam parę przypadków, w których o ramówce i obsadzie radia skutecznie decydował księgowy. Tego się nie zmieni. Tradycyjna metoda rozpowszechniania sygnału jest sakramencko droga i czujnie reglamentowana przez władzunię, niezależnie od opcji. Do tego "kapusty" od reklamodawców idzie do radia (proporcjonalnie o innych mediów) bardzo niewiele, bo Polacy są bardzo dobrymi telewidzami. Dopkóki nie upowszechni się (czytaj: nie stanieje) przekaz cyfrowy, będziemy mieli stan obecny: w IV RP będzie cuzamen do kupy tyle rogłośni, co w samym okręgu londyńskim, FM będzie domeną "muzaków" rożnego autoramentu, reformowanych po każdym zgromadzeniu akcjonariuszy a bardziej wybredny słuchacz będzie miał wybór tylko w necie. I to jest klucz.

Następna dyskusja:

Pierwsze spotkanie za nami




Wyślij zaproszenie do