Temat: Sprzedaż programu do emisji a prawa autorskie artystów i...

Program to retransmisja, relacja z imprez niekomercyjnej muzyki elektronicznej.
Załóżmy że mamy gotowy program do emisji. (Projekt w trakcie biznes planu.)
Na jakiej zasadzie telewizja go od nas kupuje?
Jakie są zazwyczaj umowy pomiędzy stronami? (I co to oznacza dla producenta?)
I najważniejsze zagadnienie do mojego szkicowania biznes planu, ile zapłacą mi za godzinę gotowego programu?

Oczywiście każdy z występujących artystów podpisze stosowne oświadczenia co do praw autorskich i wizerunku. Chyba że to zbędne formalności bo jeśli program jest emitowany publicznie dopiero w TV to zmartwienie TV? (TV zapłaci tantiemy dla ZAIKS) Nie ukrywam że obsługa prawna to dość droga usługa więc chętnie zrezygnował bym z podpisywania takich oświadczeń...

Temat: Sprzedaż programu do emisji a prawa autorskie artystów i...

Dariusz Bac:
Program to retransmisja, relacja z imprez niekomercyjnej muzyki elektronicznej.
Załóżmy że mamy gotowy program do emisji. (Projekt w trakcie biznes planu.)
Na jakiej zasadzie telewizja go od nas kupuje?

Telewizja go kupuje na zasadach, które sama ustali. Przede wszystkim musi wyrazić chęć takiego zakupu, o co najtrudniej.

Jakie są zazwyczaj umowy pomiędzy stronami? (I co to oznacza dla producenta?)

Licencja na wyłączność lub bez wyłączności na określony czas.

I najważniejsze zagadnienie do mojego szkicowania biznes planu, ile zapłacą mi za godzinę gotowego programu?

Niewiele. Nie zamówionych programów telewizje generalnie nie kupują, chyba że jest to coś, co akurat pasuje im do ramówki.

Oczywiście każdy z występujących artystów podpisze stosowne oświadczenia co do praw autorskich i wizerunku. Chyba że to zbędne formalności bo jeśli program jest emitowany publicznie dopiero w TV to zmartwienie TV? (TV zapłaci tantiemy dla ZAIKS)

To jest zdecydowanie Twoje zmartwienie. Sprzedając materiał TV oświadczasz w umowie, że posiadasz wszelkie prawa do wizerunku itd.

Nie ukrywam że obsługa prawna to dość droga usługa więc chętnie zrezygnował bym z podpisywania takich oświadczeń...

Nie ma nic skomplikowanego w takich oświadczeniach. Pytanie tylko, czy artyści zgodzą się udzielić tej zgody za darmo, skoro Ty zakładasz zarabianie na tych materiałach. Do tego ktoś ma też zapewne prawa do imprezy (tego koncertu/festiwalu) i też musi wyrazić zgodę.

Tyle z moich doświadczeń, ale nie jestem prawnikiem, więc mogę się gdzieś mylić co do szczegółów.