Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: Moralność PR-owca

Zastanowiło mnie ostatnio jak to jest z pracą PR-owca branżowego. Buduje markę jednej firmy, potem buduje markę konkurencji. Co o tym sądzicie?
Krzysztof Górski

Krzysztof Górski konsultant Public
Relations, Public
Affairs, lobbyingu,
s...

Temat: Moralność PR-owca

No ale co w tym dziwnego?
Co tu niejasnego?

Moralność piarowca chyba zupełnie nie z tym się wiaże?
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: Moralność PR-owca

Nie mam na myśli pracownika agencji PR, a pracownika danego przedsiębiorstwa.
Odchodząc z firmy zabiera się wiedzę o niej, znajomość procesów, plany, strategie nie tylko dotyczące komunikacji, ale firmy jako takiej. Zabiera się także znajomość słabych stron organizacji. Nie wierzę, że "kupująca" konkurencja nie ma smaka na te informacje...

konto usunięte

Temat: Moralność PR-owca

Dlatego pracodawcy zabezpieczają się odpowiednimi klauzulami w umowach o pracę.
Marek Mazurczak

Marek Mazurczak www.wideokrakow.pl

Temat: Moralność PR-owca

Ludzie zajmujący się PR, często posiadają wiele talentów oraz wiedzę, która pozwalają im z łatwością wywierać wpływ na innych. A świadomość tego sprawia, że mogą oni poczuć się "lepszymi" i słabość innych wykorzystywać. Jest to zjawisko dlaleko odbiegające od moralanego.
Zachowania niemoralne, są chyba wpisane w tzw. ryzyko zawodowe tej branży.

Wracając do pytania Karoliny. Jeżeli ktoś uważa się za profesjonalistę, przechodząc do innej firmy, zapomnina w jakimś sensie o poprzedniej. Oczywiście nie zapomina tego czego się tam nauczył. Poza tym jest prawo i umowy, które go obowiązują.Marek Mazurczak edytował(a) ten post dnia 22.04.08 o godzinie 10:09

konto usunięte

Temat: Moralność PR-owca

Osobiście współpracując z paroma firmami zastrzegam sobie, że oferta jak i cały program, który będę realizować jest tajny i nie może zostać wykorzystany ponownie w taki sam sposób.

Co więcej, zastrzegamy sobie wyłączność kontrahenta - czyli jeśli buduję markę dla firmy produkującej meble, to dla konkurencyjnej firmy z tej samej branży nie robię tego w tym samym czasie, a także, nie robię tego jeszcze pół roku po zakończeniu działań.

Wtedy i klient nie boi się o swoją markę (wiadomo - ludzie mocniej zapamiętują to, co na końcu) i następny nie obawia się, że wykorzystam już istniejące schematy, a ruszę głową szukając czegoś nowego.
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: Moralność PR-owca

Może różnica w naszym podejściu polega na tym, że ja nigdy nie pracowałam w agencji i z klientami, a dla firmy :)
Anna Szulwińska

Anna Szulwińska Konsultant i
Specjalista Ds.
Marketingu i PR,
Project & B...

Temat: Moralność PR-owca

Powiem z własnego doświadczenia, zarówno konsultantki i doradcy ds. PR i marketingu - do wynajęcia, jak i osoby obsługującej klientów agencyjnych.

Dla mnie wszelkie umowy, klauzule i moralność - po pierwsze są głowie, a nie na papierze. W pewnych kwestiach żadne dokumenty i klauzule niewiele zdziałają.

Zdarza się, że pracuje w tym samym czasie dla np. 3 agencji modelek, albo pracuje nad podobnymi imprezami dla różnych organizatorów, czy też współtworzę kreację dla 2 różnych producentów z tej samej branży i jeszcze doradzam w strategii dla np. dostawców półproduktów dla tejże branży.
Nie obawiam sie jednak takiego zestawienia.

Powodów jest kilka.

1. Sama jestem dla siebie pierwszym, największym i nadwornym krytykiem, w tym także od rozliczeń moralnych :)
To daje luksus pewności pewnych działań i podejmowanych decyzji.

2. Zawsze informuje o tym że np. współpracuje w danym czasie z Firmą XXXXX z branży Klienta, i choć oferuję inne rozwiązania, zawsze indywidualnie podchodzę do każdego zlecenia - to Klient ma prawo o tym wiedzieć i wycofać się ze współpracy, jeśli sytuacja taka mu nie odpowiada.
Dziwi mnie zresztą, że niektórzy Klienci są taką informacją zdziwieni.

3. Jako osoba łącząca kreatywność i doświadczenie, nie narzekam na brak pomysłów. Moje projekty zwyczajnie się "nie gryzą".
Każdego klienta analizuję i obsługuję indywidualne, a każdy z nich, nawet na tej samej półce branżowej czy cenowej ma inne oczekiwania, potrzeby, budżet i wymaga innego typu działań.

4. Żaden szanujący sie PRowiec czy marketingowiec, nie popełni przecież plagiatu, czy nie wbije w plecy noża swojemu Klientowi, ani też jego Konkurencji (takie jest przynajmniej moje pojęcie PRu, zarządzania informacją i komunikacją). Jest wiele innych, etycznych i jakościowych metod i sposobów na etyczne i dobre uczestnictwo w rynku.

5. Klient zaś też musi być etyczny i zdawać sobie sprawę z pewnych działań, wyborów.
Wiadomo, że np. jeśli Klient dostaje kilkanaście/kilka propozycji pewnego typu działań, rozwiazań, pomysłów, itp.
- a płaci i korzysta z jednego z nich, to odrzucając te pozostałe i nie popierając ich zakupu, możliwe jest, że zostaną one kiedyś wykorzystane, do czego agencja, czy też konsultant niezależny, ma prawo.
Zwł. jeśli np. jest to opracowanie autorskie, a cena obejmuje 1 usługę.

Podobnie jest w przypadku np. projektanta i LOGO.
Klient może otrzymać 2 i 150 propozycji, ale wybiera jeden projekt.
Zawsze ma prawo przecież zamówić i zakupić kilka, ale musi się liczyć z tym, że działania które odrzucił mogą pojawić się w puli dla np. konkurencji, czy innego klienta, jeśli oczywiście będą to propozycje trafione.
Nie oznacza to przecież, że projektant logo jest nieetyczny.

Jako PRowcy, marketingowcy, nie oferujemy przecież tych samych rozwiązań co konkurencji, chyba, że są to działania podstawowe i szablonowe, ale wówczas o nieetyczność moglibyśmy podejrzewać każda księgową, sekretarkę, czy dostawcę sprzętu komputerowego, który także obsługuje/obsługiwał konkurencję :)

Myślę, że każdy ma przecież swoje zasady i grunt to nie dać sie zwariować.

6. Trochę inną sprawą są projekty lub rozwiązania autorskie.
Tu sprawa jednak także jest moralnie jasna, bo obejmuje m.in. prawa autorskie, prawo wyboru, itp..
Jeśli klient jest zainteresowany - korzysta, jeśli nie, musi się liczyć z tym, że nie ma prawa wykorzystać jakiegoklwiek elementu auorskiego opracowania mojego, czy mojego zespołu, a także z tym, że projekt może być sprzedany/zakupiony przez Konkurencję.

7. W ciągu 8 lat pracy związanej z PR i marketingiem, dwukrotnie zdarzyło mi się rozważać wykorzystanie kilku ciekawych rozwiązań dla klienta, który niestety sam nie był etyczny i np. nie opłacił części czy całości realizacji. Do dziś jednak tego nie zrobiłam.
Ale jest to zupełnie inna sytuacja, gdzie czasem jest odwrotnie
- i np. prawo moralne pozwala na sprzedaż projektu konkurencji, ale nie zawsze prawo pisane idzie z nim w parze :)

pozdrawiam,
Anna Szulwińska

Karolina Dulnik:
Może różnica w naszym podejściu polega na tym, że ja nigdy nie pracowałam w agencji i z klientami, a dla firmy :)

Temat: Moralność PR-owca

Ależ ten sam problem może dotyczyć na przykład Głównego Technologa przechodzącego do konkurencyjnej firmy. To nie jest tylko problem PR-owców.

konto usunięte

Temat: Moralność PR-owca

Przede wszystkim to w ogóle nie musi być problem.Alicja Zuzanna Kopeć edytował(a) ten post dnia 04.03.08 o godzinie 13:47
Natalia Stankiewicz

Natalia Stankiewicz szukam ambitnych
zleceń (za pięć stów
nie wychodzę z domu)

Temat: Moralność PR-owca

Karolina Dulnik:
Może różnica w naszym podejściu polega na tym, że ja nigdy nie pracowałam w agencji i z klientami, a dla firmy :)

Karolina, a Ty z tygodnia na tydzień bardziej seksowna...! ;)

konto usunięte

Temat: Moralność PR-owca

Alicja Zuzanna Kopeć:
Przede wszystkim to w ogóle nie musi być problem.
No właśnie :)
Po pierwsze oprócz własnego kodeksu, mamy obwarowania prawne umów. Sytuacja wcale nie jest łatwiejsza w przypadku kiedy przechodzi się z agencji do swojego klienta - wiem, bo sama to przerabiałam. Dużo zależy od tego w jakiej atmosferze się rozstajesz z firmą, jakie masz podejście do ludzi, itd.
Poza tym zawsze można zrobić niby taką sama rzecz ale na tysiące różnych sposobów.... :)Joanna Dubrawska edytował(a) ten post dnia 18.03.08 o godzinie 14:10
Piotr Stachowiak

Piotr Stachowiak Sales Director, MT
Member | Hilti
Poland

Temat: Moralność PR-owca

Jakby wpisujac sie w ta dyskusje, w ostatnim Newsweeku pojawil sie krotki tekst Moniki Rebaly pod tytulem: "Pudrowanie dyktatorow". Przytaczane sa w nim kampanie na rzecz takich jegomosci jak Aleksander Lukaszenko, Husajn, czy Ceausescu... Ciekawe podejscia i... rownie ciekawe "wybielanie sie" architektow wspomnianych kampanii. Streszczac nie bede, zajrzyjcie na 44 str 15 nr

pzdr
PS

konto usunięte

Temat: Moralność PR-owca

Jesli chodzi o pewne zabiegi moralne to mozecie przeczytac wiecej klikajac na podany link ponizej:
http://crowcommunications.com/forum/smf/index.php?topi...

Tu znajduje sie post, ktory znalazlam na miedzynarodowym forum poswieconemu pr.

Mozecie dolaczyc do dyskusji, gdzie spotkacie ludzi, ktorzy zajmuja sie pr. Forum jest po angielsku, ale bedzie milo uslyszec i zobaczyc Wasza opinie.

Zapraszam serdecznie do udzialu.

SOMETHING SPECIAL FALLING FROM THE SUN
There is a line in the film Gone With The Wind, spoken by Rhett Butler to Scarlett O’Hara that sums up my opinion about the airlines involved in the FAA scandal: Here, dry your eyes. If you had it to do all over again, you'd do it no differently. You're like the thief who isn't the least bit sorry he stole but he's terribly, terribly sorry he's going to jail.

What are your reactions to this CNN news about American Airlines? They knew the reports from the inspections back in 2006, according to CNN, but did nothing until they were forced to shutdown nearly 30% of their fleet. What happened to the American Airlines’ promise? Did the corporate mission statement not cover this situation? No doubt on the good counsel of the senior PR advisor, American's CEO Gerard Arpey now takes "full responsibility," but where was the voice of public relations advocating that responsibility throughout 2006 & 2007?

Was it responsive to a decision from the marketing department? Should the PR be taken behind the woodshed, as my father always threatened me when I was out of line (regardless that in Montreal we had no woodshed)? Do you think PR was out of line? Maybe it should receive an award in a category for good spin, or shamefully good "after the fact" counsel?

Did PR have a "full responsibility" to accept too; i.e. to advocate the voice of the public to management, like it did with Johnson & Johnson back in the 80's? Is the CEO expressing sorrow and condolences enough to buy back customers? Or is a heartfelt apology and new corporate policy required - though this begs the question what happened to the old policy that abrogated the apology for I'm sorry? Moreover, from a business ROI standpoint, is any one listening and does anyone really care: $$,$$$,$$$ Is the reaction to the PR's responsibility just so much "so what?"

I mean, if you can externalize the damage to law makers and federal agencies by rounding up a few prominent talking heads maybe sorry is all that needs to be said.....

Or is the higher practice of PR - the kind of advocacy that is supposed to prevent these sorts of crisis in the first place - just a bag of wind not even an APR can sell to management? Would anyone reading have resigned from American Airlines on ethical or moral grounds over this in 2006 and 2007?

Or is it time for a new commercial since these ones from the 80's seem passé and outdated? Is message/massage craft all that our profession represents?
http://www.youtube.com/watch?v=mCe6DvdGgH8&NR=1 http://www.youtube.com/watch?v=t0BBJCv7pRA&feature=rel...

How about the whistleblowers in all this, Charalambe Boutris and Douglas Peters who claims he and his family were threatened (see below). Should they be recognised by any public relations profession?

Any thoughts?

- R. A.Aneta Bereda edytował(a) ten post dnia 13.04.08 o godzinie 23:46

konto usunięte

Temat: Moralność PR-owca

Nie ma zadnych komentarzy? Ten skandal jest olbrzymim wydarzeniem, ktorych reperkusje sa odczuwalne w skali swiatowej. My wiemy w tym kraju o tym skandalu. Wiekszosc z nas nawet wie o podrozowaniu liniami lotniczymi. Czy naprawde nikt nie chce wyrazic swojej opinii na temat moralnosci zwiazanej z ta sytuacja?

Czy dlatego, ze napisane jest to dobrym angielskim, ze wszystkich wystraszylo?Aneta Bereda edytował(a) ten post dnia 17.04.08 o godzinie 08:28

Temat: Moralność PR-owca

Korzystamy z https://www.paczkonado.pl/rola-agencji-pr-w-kryzysie/ polecam.



Wyślij zaproszenie do