Temat: Dyskryminują nas czy nie??
Daily Mail?
Pewnie bywa różnie, ale przez ostatnie 3 miesiące więcej razy spotkała mnie w Polsce nieprzyjemność ze względu na to, że mieszkałem w Londynie niż wcześniej przez rok w Londynie przez to, że byłem z Polski (żeby być dokładnym - w Anglii nie spotkała mnie ani raz). Pewnie, że Wyspy to nie raj ale jak ktoś sobie na nich ułożył życie to raczej nie narzeka.
Poza tym dziwią mnie te ciągłe gadki o powrotach. Część ludzi pewnie wróci, ale masowych powrotów to bym się nie spodziewał. Na Wyspach wciąż zarabia się znacznie lepiej i co ważniejsze żyje przyjemniej. Nie mniej ważne jest też to, że trzeba się liczyć ze zdobywaniem doświadczeń "od zera", bo większość pracodawców uważa, że doświadczenia zza kanału są niewiele warte.
No i kwitnąca polska gospodarka przy upadającej angielskiej? Ani polska nie kwitnie jakoś fenomenalnie, ani angielska nie upada. Wciąż poziom rozwoju jest nieporównywalny i tak będzie jeszcze przez długie lata. Co z tego, że rosną płace jak jeszcze bardziej rosną ceny. Ponoć mamy rynek pracownika tylko, że na ofertę pracy przypada wciąż +\- 30 chętnych, czyli daleko więcej niż w "pogrążających" się w kryzysie gospodarkach starej Unii. A po powrocie niektóre rzeczy potwornie drażnią - pomijając kolejki do wymiany dowodów, monokulturowość, taka na przykład głupota, że starając się o pracę nie idzie się dowiedzieć ile ktoś chce zapłacić.
Faktem jest jedno. Fala masowych wyjazdów dobiega końca, ale raczej dlatego, że kończy się wyż demograficzny.
A Daily Mail s...ks!!!