konto usunięte

Temat: 12 lat za bicie dzieci? Czy Państwo jest gotowe na...

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,6082352...

"Za klapsa jak za znęcanie się - 12 lat więzienia
rik
2008-12-19, ostatnia aktualizacja 2008-12-19 08:12
Dziennik "Polska" pisze, że dawanie klapsów przestanie być wkrótce dozwoloną formą wychowywania dzieci, a stanie się przestępstwem ściganym przez prawo.


Gazeta ujawnia zmiany, które do polskiego prawa wprowadza przygotowana przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej nowelizacja ustawy o przemocy w rodzinie. Zgodnie z nią, sąd będzie mógł traktować bicie dzieci jak znęcanie się, za co grozi do 12 lat więzienia. Sprawca przemocy domowej będzie ścigany z urzędu nawet wtedy, gdy jego ofiara nie złoży doniesienia na policję. "Polska" dodaje, że państwo będzie szybciej i sprawniej pomagać pokrzywdzonym. Obdukcja osoby pobitej przez bliskiego będzie bezpłatna, zaś domowych katów będzie obowiązywał bezwzględny nakaz wyprowadzenia się z mieszkania. Rodziny zmagające się z domową przemocą trafią pod kuratelę specjalnych opiekunów społecznych. Etaty dla takich rozjemców z urzędu będzie musiała mieć każda gmina. Ministerstwo Pracy zakłada, iż po Nowym Roku nad przyjęciem ustawy będzie głosował Sejm."

Jestem ciekaw, co Państwo potem zrobi z rodziną, którego rodziców za "klapsa" wsadzi do więzienia? Dziecko do domu dziecka, rodzice na utrzymanie podatnika? Naturalnie jestem przeciwnikiem bicia dzieci, jednak jest to przykład, że kolejny raz Państwo nie ma pojęcia jak rozwiązać problem społeczny i myśli, że zakaz załatwi sprawę... to chore podejście. Zamiast wprowadzić obowiązkowe kursy resocjalizacyjne w trybie administracyjnym i nadzór rzeczywiście pracującego kuratora to wdraża się droższe i potencjalnie generujące potężny problem społeczny rozwiązanie, rozwiązanie, z którym już teraz Państwo sobie nie radzi.
Kamil J.

Kamil J. doktorant KUL

Temat: 12 lat za bicie dzieci? Czy Państwo jest gotowe na...

Generalnie klaps będzie karany, ale nie wtedy, gdy będzie on w interesie dziecka, np. gdy dziecko wyrywa się i chce pędzić w poprzek ruchliwej ulicy - mówił w Kontrwywiadzie RMF FM minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski.

Ciekawi mnie sama definicja klapsa w interesie dziecka.
Durnota urzednicza nie zna granic

Następna dyskusja:

Czy za 15 lat Polska stanie...




Wyślij zaproszenie do