konto usunięte

Temat: Twój dziennikarski autorytet

Jacek P.:
Może niech kązdy zostanie przy swoich autorytetach. Bo niektórym tutaj młodym paniom popękaja serduszka.


żenada to nie poziom GL

konto usunięte

Temat: Twój dziennikarski autorytet

Jacek P.:
Może niech kązdy zostanie przy swoich autorytetach. Bo niektórym tutaj młodym paniom popękaja serduszka.
Drogie Panie, nie dajcie się sprowokować. Nieswoje autorytety to jest to o czym pisałem wcześniej - brak własnego zdania na dany temat. Zero pasji i ambicji. Powielanie tylko wzorów osobowości które ktoś inny powiedział/napisał. Czasami zbyt wiele czasu zabiera zdobycie się na swoje zdanie. To można przejawiać czyjeś - o wiele łatwiej i można jeszcze iść na rower. A jeśli ośmielisz się nie być szarą Kowalską (ciekawe co na to Kasia), to Ci to przynajmniej wytkną. Zamiast tego takie słowa potraktowałbym jako wyróżnienie. W końcu autorytety miały swoje zdanie na wiele spraw, często odmienne od tych panujących wśród społeczeństwa. Dzięki temu są autorytetami, bo odkryli o wiele więcej. Czego i wam życzę. Kapuściński za swoje zdanie miał chyba 4 okazje być rozstrzelanym. Taki komentarz jak powyżej chyba tylko dobrze świadczy ;) Choć do grzecznych nie należy.

Pozdrawiam,
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Twój dziennikarski autorytet

Aneta Z.:
A mozna miec nie swoje autorytety? Tak pytam, bom młoda rzeczywiscie, i może nie wiem, ale chyba większość osób dość jasno tutaj pisze o ludziach, których osobiście podziwia.
A dla starszych i byc moze bardziej doswiadczonych zawodowo kolegow mam naiwna moze, ale sugestie - zabierajcie glos, kiedy macie cos do powiedzenia, a nie po to tylko, zeby palnac cokolwiek. Ale juz nie pierwszy raz na tym forum to mowie, niestety bez skutku. Czytanie ze zrozumieniem, moi Państwo, to na etapie podstawowki sie takie umiejetnosci nabywa. Jak sie zrozumie, o czym mowa w watku, mozna cos od siebie powiedziec. A nie forsowac swoje zdanie na jeden temat przy kazdej okazji. Roznorodnosc jest piekna, trzeba ja tylko dostrzec:) Wyzlosliwiac sie mozna na priv, nieprawdaz?Aneta Zadroga edytował(a) ten post dnia 02.04.07 o godzinie 22:51


Się toto nazywa: "gadał dziad do obrazu...":)
Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: Twój dziennikarski autorytet

Anna T.:
Dawid C.:
Łukasz "Shadow" K.:
A przepraszam, a to miały być dziennikarskie autorytety, czy konkurs na nieskazitelny życiorys?

A przepraszam czy tytuł tematu zwalnia od zastanowienia się nad sensem słowa 'autorytet'? Czy osoba z taka plamą w życiorysie słusznie uznawana jest za dziennikarski autorytet?
Tak tylko podrzucam, dla pełnej wiadomości.

DZIENNIKARSKI...autorytet.....
nie mi oceniać moralność drugiego człowieka za wielu mamy pseudomoralizatorow wyciagających brudy przeszłości. Jestem młoda nie obchodzi mnie kto i dlaczego zbłądził bo to zazwyczaj były tragedie wspaniałych ludzi, którzy ugieli sie pod ciężarem reżimu. Kto jest bez grzechu... Nawiązanie do wyznania katolickiego, które mi nie jest zbyt bliskie ale właśnie zażarci wyznawcy pierwsi krytykują innych!
"Zazwyczaj tragedie wspanałych ludzi" i " nie mi oceniać moralność drugiego człowieka". Interesujące. i "brudy przeszłości". A pokazanie prawdy nie liczy się? "Zażarci wyzanwcy pierwsi krytykuja innych" . Pani w krytyce plącze sie w ogonie? Co pani może wiedziec o mnie, o moim życiu w czasach PRL. Żenada? Nich będzie, od ludzi pokroju pani nie oczekuję komplementów.
Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: Twój dziennikarski autorytet

Aneta Z.:
Krzysztof K.:
Anna Jagoda Toton:
Bardzo łatwo jest osądzać innych na podstawie skrawka informacji z niewiadomego źródła, dla mnie był jest i będzie autorytetem DZIENNIKARSKIM. Co do tego donoszenia... naprawdę radzę być ostrożna w dobieraniu słów. Chyba, że PiS już zdąrzył wstrzyknąć jad nawet W Goldenline'owiczów :P:P

No, ale skoro chcemy kogoś mianować autorytetem, to chyba powinniśmy go osądzać, czyż nie? No bo jeden jest autorytetem, a drugi nim nie jest. Czyli oceniamy. A co do informacji z niewiadomego źródła, to czy czytała Pani "Cesarza"?
Co do sączenia jadu przez PiS, to po takich sformułowaniach łatwo poznać nasączonych przez Gazetę Wyborczą - bezmyślnością.

Powinniśmy go osądzić... Brawo. Hm, bardzo łatwo ferować wyroki, tylko kto ma do tego prawo? Nie sądzę, aby którykolwiek z rozmówców tu zażarcie dyskutujących miał takowe. Tym się jeszcze w naszym pęknym kraju zajmują sądy.
Mianować autorytetem? I co wpisać go na listę autorytetów polskich? Co za bzdura, sorry, ale to dopiero jest bezmyślośc. Ktoś dla kogoś jest autorytetem, bo dobrze pisał, był mądrym człowiekiem, zachęcił swoją pracą do zrobienia czegoś... Nie ma czegoś takiego jak mianowanie - każdy ma prawo mieć swoje zdanie, dla mnie Kapuściński jest autorytetem, bo potrafił pisać tak, ze czytając widzialam kazde zapisane slowo w realu. Dla innych byc nie musi.
Ale moze nalezaloby wykazac odrobine klasy i nie zapedzac sie za daleko w rzucaniu blotem na wszystko i wszystkich dla zasady. A odrobina szacunku dla drugiego czlowieka tez jest wskazana.

Masz racje, Aniu, ze bardzo latwo jest osadzac innych nawet jesli ma sie ku temu znikome podstawy. To niestety jest coraz powszechniejsza praktyka w naszym katolickim i pelnym zdolnych do wybaczania ludzi kraju:/
Kto rzuca się na wszytsko i wszystkich?
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Twój dziennikarski autorytet

Anna T.:
Dawid C.:
Łukasz "Shadow" K.:
A przepraszam, a to miały być dziennikarskie autorytety, czy konkurs na nieskazitelny życiorys?

A przepraszam czy tytuł tematu zwalnia od zastanowienia się nad sensem słowa 'autorytet'? Czy osoba z taka plamą w życiorysie słusznie uznawana jest za dziennikarski autorytet?
Tak tylko podrzucam, dla pełnej wiadomości.

DZIENNIKARSKI...autorytet.....
nie mi oceniać moralność drugiego człowieka za wielu mamy pseudomoralizatorow wyciagających brudy przeszłości. Jestem młoda nie obchodzi mnie kto i dlaczego zbłądził bo to zazwyczaj były tragedie wspaniałych ludzi, którzy ugieli sie pod ciężarem reżimu. Kto jest bez grzechu... Nawiązanie do wyznania katolickiego, które mi nie jest zbyt bliskie ale właśnie zażarci wyznawcy pierwsi krytykują innych!

Jest Pani młoda, więc tym staranniej powinna Pani dobierać sobie zawodowe wzorce. Pisze Pani, że nie interesuje Pani, kto i dlaczego zbłądził, bowiem zazwyczaj były to tragedie wspaniałych ludzi... Niestety, śmiała ta teza nie ma potwierdzenia w faktach. Otóż przede wszystkim, TW stanowili - liczbowo - margines środowiska dziennikarskiego. Czyli nie mamowy o rzucaniu się na wszystko i wszystkich. Obrońcy esbeków rozpowszechniaja opinię, że było inaczej, a przecież ta opinia jest dla środowiska dziennikarskiego obrzydliwie krzywdząca. Do tego, według IPN ponad 90% zwerbowanych TW pracowało chętnie, za pieniądze i ew. pomoc w karierze, zaś do ich werbunku nie posługiwano się żadną inną zachętą. Czyli nie zazwyczaj były to tragedie wspaniałych ludzi, tylko zazwyczaj były to małe drobne sprzedawczyki, którzy teraz bronią swoich wspomaganych przez SB karier, jak niepodległości. Oczywiście - może i zdarzały się tragedie wspaniałych ludzi, ale jakoś o żadnej nie słyszałem. Zawsze - kasa, pomoc w karierze, czasem zwrot prawa jazdy, czy paszport.
Poszukując zawodowych wzorów, dobrze jest zastanowić się już w młodości, jak uniknąć sytuacji, w których znaleźli się niektórzy z wybitnych polskich dziennikarzy, po to właśnie się zastanowić, żeby na starość unknąć drżenia łydek na samą myśl, że coś ktoś ujawni. Ludzie ze strachu robią rzeczy straszne. Naprawdę, należy uniknąć tworzenia za młodu robienia rzeczy, które będą brudami przeszłości. One w końcu wypłyną na wierzch i oczywiście można wtedy rozwodzić się nad głęboką niesłusznością tego wypłynięcia, ale uniknąć się tego raczej nie da.
Osobiście nie mam ogólnej opinii na temat twórczości Kapuścińskiego. Pisał rzeczy świetne, pisał rzeczy słabe. Nie podoba mi się jego lizusowska postawa w latach pięćdziesiątych (ja tak mam, że nie lubię lizusów), nie podoba mi się zakłamany "Cesarz", wspaniała była "Wojna Futbolowa". A jakbym mógł zaproponować osobę mogącą być autorytetem dziennikarskim, to chyba poleciłbym Melchiora Wańkowicza.Krzysztof Kroczyński edytował(a) ten post dnia 03.04.07 o godzinie 13:31

konto usunięte

Temat: Twój dziennikarski autorytet

Krzysztof K.:

Jest Pani młoda, więc tym staranniej powinna Pani dobierać sobie zawodowe wzorce. (...)
To Wy starzy się tu pałujcie, agenci z nieagentami, kapusie z niekapusiami, lewica z prawicą. A ja po przeczytaniu takiej dyskusji widzę że nie ma w tym kraju miejsca dla mnie. Bo ani ze mnie agent, ani ze mnie nieagent, ani kapuś, ani niekapuś. Co ja tu będę robić? Non-stop dzień-w-dzień ludzie tacy jak panowie "dbacie" o naszą historię. Lepiej lub gorzej nie mi w to wnikać. Chociaż prywatnie boli mnie że z braku murku, to Polak i pomnik człowieka-legendy obsika. Użerajcie się panowie z przeszłością - ale nie dziwcie się potem że ludzie w poszukiwaniu przyszłości wyjeżdżają na zachód. Tu jej po prostu nie ma.

I nie podoba mi się zachowanie dwóch powyższych panów. Jest ono delikatnie mówiąc nie na miejscu. Chyba wolałbym być agentem w przeszłości niż teraz mieć braki w wychowaniu. I to też mowiąc delikatnie.

Pozdrawiam
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Twój dziennikarski autorytet

Łukasz "Shadow" K.:
Krzysztof Kroczyński:

Jest Pani młoda, więc tym staranniej powinna Pani dobierać sobie zawodowe wzorce. (...)
To Wy starzy się tu pałujcie, agenci z nieagentami, kapusie z niekapusiami, lewica z prawicą. A ja po przeczytaniu takiej dyskusji widzę że nie ma w tym kraju miejsca dla mnie. Bo ani ze mnie agent, ani ze mnie nieagent, ani kapuś, ani niekapuś. Co ja tu będę robić? Non-stop dzień-w-dzień ludzie tacy jak panowie "dbacie" o naszą historię. Lepiej lub gorzej nie mi w to wnikać. Chociaż prywatnie boli mnie że z braku murku, to Polak i pomnik człowieka-legendy obsika. Użerajcie się panowie z przeszłością - ale nie dziwcie się potem że ludzie w poszukiwaniu przyszłości wyjeżdżają na zachód. Tu jej po prostu nie ma.

I nie podoba mi się zachowanie dwóch powyższych panów. Jest ono delikatnie mówiąc nie na miejscu. Chyba wolałbym być agentem w przeszłości niż teraz mieć braki w wychowaniu. I to też mowiąc delikatnie.

Pozdrawiam


"Człowieku nie irytuj się".......:))
Dla wielu nowoczesnych "stachanowców" pożywką w ich krucjatach są właśnie nerwy i okazywanie ich na zewnątrz przez tych, którym niespecjalnie sie podoba dochodzenia do stanu - jak to Pan Premier zgrabnie ujął - "podnormalności":))

konto usunięte

Temat: Twój dziennikarski autorytet

Moi drodzy po pierwsze odchodzimy od tematu, mieliśmy wymieniać swe dziennikarskie autorytety a nie wmawiać sobie, że to "zły autorytet". Pozostańmy przy tym, bo każdy ma swe zdanie w tej materii.

Przepraszam za mój niegrzeczny komentarz ponioslło mnie ale już jestem spokojna :-)

I pozdrawiam was wszystkich tych anty moj autorytet i tych za :)
Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: Twój dziennikarski autorytet

Łukasz "Shadow" K.:
Krzysztof Kroczyński:

Jest Pani młoda, więc tym staranniej powinna Pani dobierać sobie zawodowe wzorce. (...)
To Wy starzy się tu pałujcie, agenci z nieagentami, kapusie z niekapusiami, lewica z prawicą. A ja po przeczytaniu takiej dyskusji widzę że nie ma w tym kraju miejsca dla mnie. Bo ani ze mnie agent, ani ze mnie nieagent, ani kapuś, ani niekapuś. Co ja tu będę robić? Non-stop dzień-w-dzień ludzie tacy jak panowie "dbacie" o naszą historię. Lepiej lub gorzej nie mi w to wnikać. Chociaż prywatnie boli mnie że z braku murku, to Polak i pomnik człowieka-legendy obsika. Użerajcie się panowie z przeszłością - ale nie dziwcie się potem że ludzie w poszukiwaniu przyszłości wyjeżdżają na zachód. Tu jej po prostu nie ma.

I nie podoba mi się zachowanie dwóch powyższych panów. Jest ono delikatnie mówiąc nie na miejscu. Chyba wolałbym być agentem w przeszłości niż teraz mieć braki w wychowaniu. I to też mowiąc delikatnie.

Pozdrawiam
A może pan coś powiedziec o swoim wychowaniu? Tak trudno zrozumieć, ze w gruncie rzeczy chodzi o powidzenie prawdy? Której brakło przez tyle lat? Nie ma dla pana miejsca w tym kraju? To proszę je znaleźć.
Komu pan zarzuca braki w wychowaniu? Czyż nie można miec swego zdania? Kto został obrażony? Jakimi słowami? Jeszcze raz mówię i pytam, czy ludzie, którzy cierpieli przez osoby, które czasem nazywane są obecnie autorytetami, nie maja prawa do usłyszenia prawdy? Nalezy ją zagłuszać? Tak jak RWE? A kogo obchodzi jakie ma pan poglądy? Jednak nie dziwi pana stwierdzenie, ze wolałby być pan agentem. Przynajmniej nie miał by pan oponentów. Polecam dzisiiejszy felieton Macieja Rybińskiego w FAKCIE.

konto usunięte

Temat: Twój dziennikarski autorytet

No więc jak Panowie widzicie ja też potrafię zrobić tanią prowokację i dać posmak zdenerwowania tym, którzy tego potrzebują do egzystencji na tej grupie. Możliwe że zmartwi was fakt że zrobiłem to celowo, cobyście poczuli się lepiej i dali święty spokój tym, którzy tego sobie nie życzą. Ot ze mnie taki Tajny Współpracownik "Shadow". Teraz jeśli mamy to już za sobą możemy chyba znowu zacząć się szanować nawzajem. Tu wpisujemy własne poglądy, nie nawracamy na swoje - ot taka drobna różnica. Poznajemy innych użytkowników, nie każemy im siebie naśladować. No to co? Kto lubi Wojewódzkiego? :DŁukasz "Shadow" Kasprzykowski edytował(a) ten post dnia 03.04.07 o godzinie 18:16
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Twój dziennikarski autorytet

Łukasz "Shadow" K.:
No więc jak Panowie widzicie ja też potrafię zrobić tanią prowokację i dać posmak zdenerwowania tym, którzy tego potrzebują do egzystencji na tej grupie. Możliwe że zmartwi was fakt że zrobiłem to celowo, cobyście poczuli się lepiej i dali święty spokój tym, którzy tego sobie nie życzą. Ot ze mnie taki Tajny Współpracownik "Shadow". Teraz jeśli mamy to już za sobą możemy chyba znowu zacząć się szanować nawzajem. Tu wpisujemy własne poglądy, nie nawracamy na swoje - ot taka drobna różnica. Poznajemy innych użytkowników, nie każemy im siebie naśladować. No to co? Kto lubi Wojewódzkiego? :DŁukasz "Shadow" Kasprzykowski edytował(a) ten post dnia 03.04.07 o godzinie 18:16


Wojewódzkiego lubi głównie ..Wojewódzki:)))
Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: Twój dziennikarski autorytet

Łukasz "Shadow" K.:
No więc jak Panowie widzicie ja też potrafię zrobić tanią prowokację i dać posmak zdenerwowania tym, którzy tego potrzebują do egzystencji na tej grupie. Możliwe że zmartwi was fakt że zrobiłem to celowo, cobyście poczuli się lepiej i dali święty spokój tym, którzy tego sobie nie życzą. Ot ze mnie taki Tajny Współpracownik "Shadow". Teraz jeśli mamy to już za sobą możemy chyba znowu zacząć się szanować nawzajem. Tu wpisujemy własne poglądy, nie nawracamy na swoje - ot taka drobna różnica. Poznajemy innych użytkowników, nie każemy im siebie naśladować. No to co? Kto lubi Wojewódzkiego? :DŁukasz "Shadow" Kasprzykowski edytował(a) ten post dnia 03.04.07 o godzinie 18:16
Jednego pan nie rozumie. Może to przyjdzie z czasem. Jaki poziom zdenerwowania? Czym pan moze zdenerwować? A szanowac sie powinniśmy, wyrażac swoje zdanie, a nie żałosne słowa "żenada" czy podobne. Nie lubię Wojewódzkiego? Dla mnie przyziemne wygłupy są nie interesujące.
Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: Twój dziennikarski autorytet

Anna T.:
Moi drodzy po pierwsze odchodzimy od tematu, mieliśmy wymieniać swe dziennikarskie autorytety a nie wmawiać sobie, że to "zły autorytet". Pozostańmy przy tym, bo każdy ma swe zdanie w tej materii.

Przepraszam za mój niegrzeczny komentarz ponioslło mnie ale już jestem spokojna :-)

I pozdrawiam was wszystkich tych anty moj autorytet i tych za :)
A kto odszedł od tematu? Czy nazwiska które wymieniłem, to miały być pani autorytetami? Nie obraziła mnie pani i nigdy to sie nie stanie. Do tego każdy z nas ma prawo powiedzięć swoje zdanie na temat tego czy innego nazwiska. To takie proste.
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Twój dziennikarski autorytet

Łukasz "Shadow" K.:
No więc jak Panowie widzicie ja też potrafię zrobić tanią prowokację i dać posmak zdenerwowania tym, którzy tego potrzebują do egzystencji na tej grupie. Możliwe że zmartwi was fakt że zrobiłem to celowo, cobyście poczuli się lepiej i dali święty spokój tym, którzy tego sobie nie życzą. Ot ze mnie taki Tajny Współpracownik "Shadow". Teraz jeśli mamy to już za sobą możemy chyba znowu zacząć się szanować nawzajem. Tu wpisujemy własne poglądy, nie nawracamy na swoje - ot taka drobna różnica. Poznajemy innych użytkowników, nie każemy im siebie naśladować. No to co? Kto lubi Wojewódzkiego? :DŁukasz "Shadow" Kasprzykowski edytował(a) ten post dnia 03.04.07 o godzinie 18:16

Prawdę mówiąc uznałem Pańska poprzednią wypowiedź za tak głupiutką, że niewartą odpowiedzi. Kamień spadł mi z serca, że to tylko prowokacja.

konto usunięte

Temat: Twój dziennikarski autorytet

Jan Pospieszalski, Rafał Ziemkiewicz, Piotr Semka, swojego czasu równiż Tomasz Lis ale wraz z odejściem z "Faktów" jego warsztat przestał nabierać rozpędu. Uczestniczyłam w programie "Co z ta Polska" i jego prowadzenie oraz zachowanie raczej mnie rozczarowało.
Najlepszych dziennikarzy zebrał TVN Tomasz Sianecki, Grzegorz Miecugow i Marcin Wrona mają klasę.
Myślę, że najtrudniej w tym zawodzie utrzymać obiektywizm, szczególnie programy publicystyczne ujawniją chcac niechcąc sympatie polityczne i tu np widac wyraźnie, że Lis kibicuje PO a nie powinno byc to widoczne.
Z kolei wielka porażką dziennikarską jest dla mnie Michnik - dziennikarz to nie tylko profesjonalizm, ale także człowiek a ten kto nagrywa przyjaciół (obojętnie w jakim celu i okolicznościach) nie jest dobrym dziennikarzem - tu kłania się zasada rzetelności dziennikarskiej.

konto usunięte

Temat: Twój dziennikarski autorytet

Łukasz "Shadow" K.:
No więc jak Panowie widzicie ja też potrafię zrobić tanią prowokację i dać posmak zdenerwowania tym, którzy tego potrzebują do egzystencji na tej grupie. Możliwe że zmartwi was fakt że zrobiłem to celowo, cobyście poczuli się lepiej i dali święty spokój tym, którzy tego sobie nie życzą. Ot ze mnie taki Tajny Współpracownik "Shadow". Teraz jeśli mamy to już za sobą możemy chyba znowu zacząć się szanować nawzajem. Tu wpisujemy własne poglądy, nie nawracamy na swoje - ot taka drobna różnica. Poznajemy innych użytkowników, nie każemy im siebie naśladować. No to co? Kto lubi Wojewódzkiego? :DŁukasz "Shadow" Kasprzykowski edytował(a) ten post dnia 03.04.07 o godzinie 18:16
Wojwewódzki ma z całą pewnością niesamowita umiejętność autoprezentacji (tu przypomna dodę), potrfi też doskonale grać pod publiczkę, że sąto chwyty poniżej pasa - cóż jaki prowadzący taka publicznośc. A prywatnie nie lubię mężczyzn niedojrzałych emocjonalnie a Kuba to taki "Piotruś Pan"
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Twój dziennikarski autorytet

Joanna Małgorzata I.:
Jan Pospieszalski, Rafał Ziemkiewicz, Piotr Semka, swojego czasu równiż Tomasz Lis ale wraz z odejściem z "Faktów" jego warsztat przestał nabierać rozpędu. Uczestniczyłam w programie "Co z ta Polska" i jego prowadzenie oraz zachowanie raczej mnie rozczarowało.
Najlepszych dziennikarzy zebrał TVN Tomasz Sianecki, Grzegorz Miecugow i Marcin Wrona mają klasę.
Myślę, że najtrudniej w tym zawodzie utrzymać obiektywizm, szczególnie programy publicystyczne ujawniją chcac niechcąc sympatie polityczne i tu np widac wyraźnie, że Lis kibicuje PO a nie powinno byc to widoczne.
Z kolei wielka porażką dziennikarską jest dla mnie Michnik - dziennikarz to nie tylko profesjonalizm, ale także człowiek a ten kto nagrywa przyjaciół (obojętnie w jakim celu i okolicznościach) nie jest dobrym dziennikarzem - tu kłania się zasada rzetelności dziennikarskiej.


>Jan Pospieszalski, Rafał Ziemkiewicz, Piotr Semka< - to są przykłady obiektywizmu, które nie dają odczuć, po czyjej stronie stoją? Ciekawe...

Zasada rzetelności dziennikarskiej ma się nijak do nagrań Michnikowych. Jeśli już, to można mówić o etyce. Rzetelność dziennikarska jest czymś zupełnie innym, tego chyba nie potrzeba tłumaczyć?
A odnosi się - ogólnie rzecz biorąc - do zebrania i zaprezentowania całego materiału w jakiejś sprawie, bez pomijania czegokolwiek i w całości wyraźnie rozgraniczone podawanie faktów od ich komentowania.
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Twój dziennikarski autorytet

Joanna Małgorzata I.:
Łukasz "Shadow" K.:
No więc jak Panowie widzicie ja też potrafię zrobić tanią prowokację i dać posmak zdenerwowania tym, którzy tego potrzebują do egzystencji na tej grupie. Możliwe że zmartwi was fakt że zrobiłem to celowo, cobyście poczuli się lepiej i dali święty spokój tym, którzy tego sobie nie życzą. Ot ze mnie taki Tajny Współpracownik "Shadow". Teraz jeśli mamy to już za sobą możemy chyba znowu zacząć się szanować nawzajem. Tu wpisujemy własne poglądy, nie nawracamy na swoje - ot taka drobna różnica. Poznajemy innych użytkowników, nie każemy im siebie naśladować. No to co? Kto lubi Wojewódzkiego? :DŁukasz "Shadow" Kasprzykowski edytował(a) ten post dnia 03.04.07 o godzinie 18:16
Wojwewódzki ma z całą pewnością niesamowita umiejętność autoprezentacji (tu przypomna dodę), potrfi też doskonale grać pod publiczkę, że sąto chwyty poniżej pasa - cóż jaki prowadzący taka publicznośc. A prywatnie nie lubię mężczyzn niedojrzałych emocjonalnie a Kuba to taki "Piotruś Pan"


Powiem mu, by nie dzwonił do Ciebie, bo i tak nic z tego nie będzie:))

konto usunięte

Temat: Twój dziennikarski autorytet

"Wojnę trudno usprawiedliwić, uważam, że przegrywają ją wszyscy, ponieważ jest ona porażką istoty ludzkiej, obnaża jej niezdolność do porozumienia, do wczucia się w Innego, do dobroci i rozumu. Bowiem spotkanie z Innym zwykle kończy się wówczas tragicznie, dramatem krwi i śmierci."

R. Kapuściński



Wyślij zaproszenie do