Temat: Dzienniki
Od wielu, wielu lat niezmiennie czytam "Gazete Wyborczą". Ba, nawet poświęciłem jej swoją mgr:) A wracając do tematu...cenie ją za szerokie spektrum informacji, interesujących publicystów (ale męczy mnie ten polityczny ton "Gazety") niezwykle ciekawe kolekcje i dodatki, co trafnie ukazuję, jak "Gazeta" potrafi trafić w gusta czytelników. Chwilę potem niektóre dzienniki starają się naśladować promocyjne pomysły "Gazety" na wzrost sprzedaży.
Ma świetny merytorycznie, graficznie ( co równie dla mnie istotne) dodatek sportowy. A teraz ta nowa wkładka "Jak się kochać, hehe.
Czytam, a czasem przeglądam "Wysokie Obcasy" Tak, panowie też je czytają. Wystarczy zerknąć czasem na dział "Listy do redakcji". Od tego działu zaczynam lekture tego dodatku.
Rzeczpospolita nie ma sobie równych jeśli chodzi o strony gospodarcze i dziennikarstwo śledcze (choć i GW ma w tej dziedzine spore zasługi. Po "Rz" sięgam jednak rzadko.
"Dziennika" jakoś ciężko trawie, choć wydaje mi się że papier lepiej pachnie niż ten w GW ;)
Zdarza mi się często chwycić gdzieś na ulicy tzw. gazety w 10 minut, czyli Echo Miasta czy Metro. Ale te periodyki dosłownie przeglądam. Męczą wzrok chaosem graficznym.
Z innych dzienników, kilka razy w tyg. sięgam po prasę regionalną: Słowo Polskie Gazetę Wrocławską. Lubię wiedzieć co się dzieje we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku, w szerszym ujęciu niż opisuje to wrocławski dodatek GW.(ale ma ciekawy dodatek "Wieża Ciśnień")
Tak więc jak widać jestem uzależniony od codziennego zapachu czcionki drukarskiej. Ktoś kiedyś wieścił schyłek prasy tradycyjnej na rzecz internetu...Ja jednak będe preferował cielesny kontakt z papierem;)