Temat: Dziennikarze nie znają prawa prasowego?

Czy Bertold Kittel i jego koledzy z TVN znają prawo prasowe?
W telewizji TVN podano obszerną informację o tym, że minister Krzysztof Grzegorek "ustawiał przetargi i przyjął 20 tys. złotych łapówki". Wczoraj wieczorem, jeden z autorów tej informacji, Bertold Kittel, powiedział na antenie, że wina ministra "jest oczywista". Nie wiem, czy minister jest winien, czy nie. Wiem natomiast, że w polskim systemie prawnym o winie rozstrzyga sąd. Wiem też, że art. 13.1 Prawa Prasowego zabrania dziennikarzom i mediom "wypowiadania opinii co do rozstrzygnięcia w postępowaniu sądowym przed wydaniem wyroku w pierwszej instancji". Wiem też, że Art.13.2 zabrania "publikowania danych osobowych i wizerunku osób, przeciwko którym toczy się postępowanie przygotowawcze lub sądowe". Niestety, nieznajomość podstaw prawa prasowego lub jego lekceważenie jest w polskich mediach niemal normą.
Krzysztof Łoziński http://www.kontrateksty.pl/index.php?action=show&type=...


A to ciekawe, od kiedy wolno dziennikarzom mówić, czy ktoś winny, czy niewinny. Niestety, nieznajomość prawa prasowego coraz częściej wychodzi na jaw, co widać nie tylko na tym przykładzie. Jak myślicie, dlaczego tak się dzieje, że dziennikarze bawią się w sędziów, ferują wyroki, a to do ich kompetencji bynajmniej nie należy?

Temat: Dziennikarze nie znają prawa prasowego?

A może załóżcie grupę "Nie lubię TVN a każdy kto tam pracuje jest do d..." i będziecie sobie dogadzać tam takimi tekstami w stylu "Dziennikarz TVN i JEGO KOLEDZY zrobili wielką kupę na środku miasta".
Z jednego gestu albo słowa tylko brukowce potrafią zrobić wielką sensację i skandal.

Temat: Dziennikarze nie znają prawa prasowego?

"To był skandal nierzetelności dziennikarskiej, a nie żadne dziennikarstwo śledcze" - to są słowa Janiny Paradowskiej i ja się z nimi zgadzam.

Ja do TVN nic nie mam. Ale jeśli widzę syf, to go opisuję, jeśli dziennikarze czy to z TVN, czy z Polsatu, czy też z TVP zrobią kupę w centrum, to to opiszę.

A ludzi z TVN znam trochę i zapewniam Cię, że nie są do d... przeciwnie, są inteligentnymi ludźmi, którzy nie pozwoliliby sobie na takie coś.

Temat: Dziennikarze nie znają prawa prasowego?

NIe mogac ujawnic zrodel swojej wiedzy ( a jest ona w tej kwestii doglebna) Kittel mial racje. Aczkolwiek pewnie nie powinien uzywac tak dosadnych okreslen i lepiej by bylo, gdyby powiedzial "wszystko wskazuje na to, ze minister jest winien". Tyle tylko, ze o ile dobrze pamietam byla to tak zwana 'setka" dla Polsatu. A setki rzadza sie swoimi prawami - jednym z nich jest to, iz nie moga byc dluzsze niz 10 - 15 sekund.

Po drugie przytaczane przez Ciebie przepisy Prawa prasowego dotyczace utajniania nazwiska pochodza jeszcze z PRLu (jak zreszta praktycznie cale prawo prasowe), nie istnieja w zadnym cywilizowanym kraju i sa naprawde smieszne. Typu - Przemyslaw W., syn prezydenta Walesy albo ostatnie - Jerzy E, syn trenera jerzego Engela.

A Janina Paradowska (z calym szacunkiem dla niej) naprawde nie zawsze ma racje i wielu rzeczy nie wie. W tej kwestii jak widac nie wie. A tak naprawde wystarczyloby doglebnie, od kilku miesiecy sledzic amerykanska prase i w zasadzie kazdy dziennikarz dowiedzialby sie przynajmniej polowe tego co bylo w TVN. Tyle tylko, ze kto u nas czyta DOGLEBNIE amerykanskie gazety, a zwlaszcza sekcje gospodarcze?

I jeszcze jedno. Kwestionujesz inteligencje Kittela (w koncu jest dziennikarzem TVN). A czy to nie jest troche z zazdrosci, ze to jednak jest jeden z najlepszych dziennikarzy sledczych w tym kraju i malo kto moze sie z nim rownac?

Temat: Dziennikarze nie znają prawa prasowego?

Po pierwsze inteligencji nie kwestionuję, bo akurat Bertold należy do grona osób, które miałam okazję poznać.Co nie znaczy, że w tym konkretnym przypadku jestem super hiper zafascynowana sposobem jego "investigative journalism", bo nie jestem. Jeśli jest afera, to można ją opisać, a nie stworzyć. Po drugie - nie powinien ferować wyroku, po trzecie czy istnieje coś takiego jak dziennikarstwo śledcze? Według mnie nie. Po czwarte, to była nierzetelność.
Po piąte - nie klasyfikuję dziennikarzy na "śledczych" i "nie-śledczych". Dziennikarz jest dziennikarzem.

Temat: Dziennikarze nie znają prawa prasowego?

Joanna K.:
"To był skandal nierzetelności dziennikarskiej, a nie żadne dziennikarstwo śledcze" - to są słowa Janiny Paradowskiej i ja się z nimi zgadzam.

Ja do TVN nic nie mam. Ale jeśli widzę syf, to go opisuję, jeśli dziennikarze czy to z TVN, czy z Polsatu, czy też z TVP zrobią kupę w centrum, to to opiszę.

A ludzi z TVN znam trochę i zapewniam Cię, że nie są do d... przeciwnie, są inteligentnymi ludźmi, którzy nie pozwoliliby sobie na takie coś.

Twoja pierwsza wypowiedź ma zupełnie inny wydźwięk, a "relacja", którą zdajesz jest całkowicie subiektywna. Między pierwszym swoim postem a drugim trochę rozminęłaś się w poglądach.
Fajnie, że znasz ludzi z TVN, bardzo Ci zazdroszczę nawiasem mówiąc, ale skoro wiesz że są inteligentni to po co zarzucasz im (bo napisałaś Bertold Kittel i jego koledzy z TVNu") brak wiedzy na podstawowe tematy? Generalnie szukasz taniej sensacji rodem z brukowca. Tyle ode mniOlga Długokęcka edytował(a) ten post dnia 06.06.08 o godzinie 21:03

Temat: Dziennikarze nie znają prawa prasowego?

Olga Długokęcka:

Twoja pierwsza wypowiedź ma zupełnie inny wydźwięk, a "relacja", którą zdajesz jest całkowicie subiektywna. Między pierwszym swoim postem a drugim trochę rozminęłaś się w poglądach.
Fajnie, że znasz ludzi z TVN, bardzo Ci zazdroszczę nawiasem mówiąc, ale skoro wiesz, że są inteligentni to po co zarzucasz im (bo napisałaś Bernard Kittel i jego koledzy z TVNu") brak wiedzy na podstawowe tematy? Generalnie szukasz taniej sensacji rodem z brukowca. Tyle ode mnie.

Mam prawo skomentować konkretny przypadek, jeśli Tomasz X i Franciszek Y z TVP czy tam z Radia Zet tak by się zachowali, napisałabym to samo. Przeczytaj wątek raz jeszcze i zobacz, gdzie są poglądy, a gdzie artykuł.

Temat: Dziennikarze nie znają prawa prasowego?

Przeczytałam. Wnioski te same. Za to wychwyciłam jedno cudowne zdanie : "Niestety, nieznajomość podstaw prawa prasowego lub jego lekceważenie jest w polskich mediach niemal normą." Uwielbiam takie stwierdzenia. Gdzie jest ta norma? Na jednym przykładzie ferujesz wyrok na praktycznie wszystkie media w Polsce, czy po prostu to zdanie wynika z Twojego osobistego podejścia do sprawy? Opowiedz mi o tym, bo konam z ciekawości. Gdzie jeszcze oprócz "żydowsko-masońskiego TVNu" normą jest łamania prawa prasowego?

Temat: Dziennikarze nie znają prawa prasowego?

Olga Długokęcka:
Przeczytałam. Wnioski te same. Za to wychwyciłam jedno cudowne zdanie : "Niestety, nieznajomość podstaw prawa prasowego lub jego lekceważenie jest w polskich mediach niemal normą."

Uwielbiam takie stwierdzenia. Gdzie jest ta norma? Na jednym przykładzie ferujesz wyrok na praktycznie wszystkie media w Polsce, czy po prostu to zdanie wynika z Twojego osobistego podejścia do sprawy? Opowiedz mi o tym, bo konam z ciekawości. Gdzie jeszcze oprócz "żydowsko-masońskiego TVNu" normą jest łamania prawa prasowego

Czytać NIE UMIESZ.
Zapytaj autora co ma na myśli.

Temat: Dziennikarze nie znają prawa prasowego?

Moje pytania nie były retoryczne. Widzę, ze dyskurs z Tobą to prawdziwe wyzwanie dla człowieka o mocnych nerwach, wielkiej cierpliwości i tolerancji.

Napisałaś, że masz prawo komentować konkretny przypadek. Owszem, masz. Ale odnoś się do konkretnego przypadku i w tym wypadku jest o osoba JEDNEGO dziennikarza, który ma (w przeciwieństwie do Ciebie) konkretne imię, nazwisko i twarz, której nie wstydzi się pokazać. Nie mów więc, o dziennikarzach jako liczbie mnogiej i, nie daj Boże, o całości polskiego środowiska dziennikarskiego.

Temat: Dziennikarze nie znają prawa prasowego?

Joanna K.:

Zapytaj autora co ma na myśli.

Nauczycielka z języka polskiego nigdy nie mówiła Ci, że analizując tekst nie odpowiadasz na pytanie "co autor miał na myśli", tylko "jaka jest Twoja interpretacja" ?

Temat: Dziennikarze nie znają prawa prasowego?

Joanna K.:
Po pierwsze inteligencji nie kwestionuję, bo akurat Bertold należy do grona osób, które miałam okazję poznać.Co nie znaczy, że w tym konkretnym przypadku jestem super hiper zafascynowana sposobem jego "investigative journalism", bo nie jestem. Jeśli jest afera, to można ją opisać, a nie stworzyć. Po drugie - nie powinien ferować wyroku, po trzecie czy istnieje coś takiego jak dziennikarstwo śledcze? Według mnie nie. Po czwarte, to była nierzetelność.
Po piąte - nie klasyfikuję dziennikarzy na "śledczych" i "nie-śledczych". Dziennikarz jest dziennikarzem.

Joanno, ale uwierz mi - jest afera. Tak jak napisalam - siegnij po amerykanskie gazety sprzed - powiedzmy 2- 3 miesiecy.

Jak juz wykonasz te prace to potem przemysl jeszcze raz czy masz racje czy nie. Bo - i tutaj musze cie zmartwic - racji nie masz.

Temat: Dziennikarze nie znają prawa prasowego?

Olga Długokęcka:
Moje pytania nie były retoryczne. Widzę, ze dyskurs z Tobą to prawdziwe wyzwanie dla człowieka o mocnych nerwach, wielkiej cierpliwości i tolerancji.

Mało tolerancyjna widocznie jesteś, a to chyba niedobrze:)

Napisałaś, że masz prawo komentować konkretny przypadek. Owszem, masz. Ale odnoś się do konkretnego przypadku i w tym wypadku jest o osoba JEDNEGO dziennikarza, który ma (w przeciwieństwie do Ciebie) konkretne imię, nazwisko i twarz, której nie wstydzi się pokazać.

Bo chce, a ja nie chcę, o! Cenię sobie prywatnośc , lepiej?

Nie mów więc, o dziennikarzach jako liczbie mnogiej i, nie daj Boże, o całości polskiego środowiska dziennikarskiego.

A to wyssałaś z palca, bo ja nigdy nie generalizuję! Przykład, ten konkretny. dwa, w redakcji często dziennikarze piszą coś, chcą publikować, jednak bez znajomości prawa prasowego nie wiedzą co mogą, a czego nie mogą.

Temat: Dziennikarze nie znają prawa prasowego?

Olga Długokęcka:

Joanna K.:

Zapytaj autora co ma na myśli.

Nauczycielka z języka polskiego nigdy nie mówiła Ci, że analizując tekst nie odpowiadasz na pytanie "co autor miał na myśli", tylko "jaka jest Twoja interpretacja" .

Taak??? a to ciekawe, bo za interpretację dostawało się pałę, a za myśli autora piątkę. Interpretacja była z góry narzucona. Stara szkoła:)

Temat: Dziennikarze nie znają prawa prasowego?

Joanna K.:

Olga Długokęcka:
Moje pytania nie były retoryczne. Widzę, ze dyskurs z Tobą to prawdziwe wyzwanie dla człowieka o mocnych nerwach, wielkiej cierpliwości i tolerancji.

Mało tolerancyjna widocznie jesteś, a to chyba niedobrze:)

Nadal nie udzieliłaś mi odpowiedzi na pytania.

Napisałaś, że masz prawo komentować konkretny przypadek. Owszem, masz. Ale odnoś się do konkretnego przypadku i w tym wypadku jest o osoba JEDNEGO dziennikarza, który ma (w przeciwieństwie do Ciebie) konkretne imię, nazwisko i twarz, której nie wstydzi się pokazać.

Bo chce, a ja nie chcę, o! Cenię sobie prywatnośc , lepiej?

MNie Twoja prywatność mało obchodzi, ale jeśli nie zrozumiałaś, że chodzi tu o branie odpowiedzialności za słowa które się wypowiada, to nie ma sensu ciągnąć tego tematu.

Nie mów więc, o dziennikarzach jako liczbie mnogiej i, nie daj Boże, o całości polskiego środowiska dziennikarskiego.

A to wyssałaś z palca, bo ja nigdy nie generalizuję!

Generalizowaniem było zdanie: "Niestety, nieznajomość podstaw prawa prasowego lub jego lekceważenie jest w polskich mediach niemal normą." Przytoczyłam je wcześniej, a Ty wklejając je tutaj jako niby-cytat podpisałaś się pod nim i niejako się z nim zgodziłaś. Znów brak konsekwencji w tym, co piszesz.

Temat: Dziennikarze nie znają prawa prasowego?

Joanna K.:
Czy Bertold Kittel i jego koledzy z TVN znają prawo prasowe?
W telewizji TVN podano obszerną informację o tym, że minister Krzysztof Grzegorek "ustawiał przetargi i przyjął 20 tys. złotych łapówki". Wczoraj wieczorem, jeden z autorów tej informacji, Bertold Kittel, powiedział na antenie, że wina ministra "jest oczywista". Nie wiem, czy minister jest winien, czy nie. Wiem natomiast, że w polskim systemie prawnym o winie rozstrzyga sąd. Wiem też, że art. 13.1 Prawa Prasowego zabrania dziennikarzom i mediom "wypowiadania opinii co do rozstrzygnięcia w postępowaniu sądowym przed wydaniem wyroku w pierwszej instancji". Wiem też, że Art.13.2 zabrania "publikowania danych osobowych i wizerunku osób, przeciwko którym toczy się postępowanie przygotowawcze lub sądowe". Niestety, nieznajomość podstaw prawa prasowego lub jego lekceważenie jest w polskich mediach niemal normą.
Krzysztof Łoziński http://www.kontrateksty.pl/index.php?action=show&type=...

Co za pierdoły

Temat: Dziennikarze nie znają prawa prasowego?

Joanna K.:

Olga Długokęcka:

Joanna K.:

Zapytaj autora co ma na myśli.

Nauczycielka z języka polskiego nigdy nie mówiła Ci, że analizując tekst nie odpowiadasz na pytanie "co autor miał na myśli", tylko "jaka jest Twoja interpretacja" .

Taak??? a to ciekawe, bo za interpretację dostawało się pałę, a za myśli autora piątkę. Interpretacja była z góry narzucona. Stara szkoła:)

Wspólczesna nauka i dydaktyka wykazała, że ze "starej szkoły" wyszły umysły ciasne i ograniczone. Bez obrazy, rzecz jasna.

Temat: Dziennikarze nie znają prawa prasowego?

A to ciekawe, od kiedy wolno dziennikarzom mówić, czy ktoś winny, czy niewinny. Niestety, nieznajomość prawa prasowego coraz częściej wychodzi na jaw, co widać nie tylko na tym przykładzie. Jak myślicie, dlaczego tak się dzieje, że dziennikarze bawią się w sędziów, ferują wyroki, a to do ich kompetencji bynajmniej nie należy?

Kusy, zostań najpierw dziennikarzem, a dopiero potem się wypowiadaj. Straszne bzdury piszesz.

Temat: Dziennikarze nie znają prawa prasowego?

Joanna K.:
"To był skandal nierzetelności dziennikarskiej, a nie żadne dziennikarstwo śledcze" - to są słowa Janiny Paradowskiej i ja się z nimi zgadzam.

Używaj własnego rozumu, a nie czyjegoś.
Albo nie: Używaj jakiegokolwiek, czyjegokolwiek rozumu :P hehe

Temat: Dziennikarze nie znają prawa prasowego?

Maciej D.:

Joanna K.:
"To był skandal nierzetelności dziennikarskiej, a nie żadne dziennikarstwo śledcze" - to są słowa Janiny Paradowskiej i ja się z nimi zgadzam.

Używaj własnego rozumu, a nie czyjegoś.
Albo nie: Używaj jakiegokolwiek, czyjegokolwiek rozumu :P hehe

Duda, tak właśnie użyłam. Tylko wkurza mnie to kółko wzajemnej adoracji. Gdzieś mam inne rozumy, ale widzę, że nawet pani Paradowska myśli podobnie. A jej nie zarzucisz, że nie jest dziennikarzem.
Jeszcze tutaj brakuje jednej osoby, pewnie zaraz zamknie to kółko:)