Łukasz J.

Łukasz J. Agencja PR Pan Pikto

Temat: Patronat medialny, czyli artykuł na zamówienie Działu...

Często w ramach negocjowania umowy patronackiej, oprócz powierzchni reklamowej, medium zapewnia tzw. opiekę redakcyjną.

Sprowadza się to najczęściej do stworzenia tekstu/dźwięku/obrazka dotyczącego wydarzenia objętego patronatem. Spotkałem się z opinia pewnego pr'owca, że taki tekst MUSI miec pozytywny wydźwięk. Mimo, ze reprezentuje te samą grupe medialnej barykady (slużby pr) wcale tak nie uważam. Powinien byc rzetelny, ot co. Kto według Was ma rację? Dziennikarze, co sądzicie o takich materiałach na zamówienie? Jakie macie doświadczenia? Czy piszecie o wydarzeniach objętych patronatem przez konkurencję?
Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: Patronat medialny, czyli artykuł na zamówienie Działu...

Piszemy. Ale to ma być rzetelne. Bo nie zawsze jest to landrynka, jak przedstawia konkurencja.

konto usunięte

Temat: Patronat medialny, czyli artykuł na zamówienie Działu...

takie teksty powinny spełniać nie tylko funkcję informacyjną, ale i perswazyjną - na to nie ma rady:)więc w parze z rzetelnością dziennikarską idzie siostra ZACHĘTA

konto usunięte

Temat: Patronat medialny, czyli artykuł na zamówienie Działu...

Moim zdaniem, jezeli jakies medium decyduje się na patronat i firmuje swoim tytułem / logo określone przedsięwzięcie, to raczej nie po to, aby się pastwić tylko wspierać. W końcu, jakby nie patrzeć, jest to transakcja wiązana i reklama działa w obie strony. Oczywiście to, co napisałam, to tzw sytuacja idealna. W praktyce zdarzyło mi się bowiem, że pomimo patronatu, zamieszczonych reklam, wywiadów (i wywiązania się ze sporych świadczeń w drugą stronę) ta sama redakcja obok wszystkich tych materiałów przedstawiła bardzo niekorzystną recenzję wydarzenia. Po części chyba strzelili sobie w plecy.

Teksty bezstronne, nieopiniujące, czy wspomniane - rzetelne - nie ma sprawy, niech każdy wyrobi sobie swoje zdanie, ale krytyka w ramach patronatu to lekki absurd. Wolę, jak media mówią wprost, że coś się nie podoba i nie chcę patronować - sytuacja przynajmniej jest czysta.

pozdrawiam
JG

konto usunięte

Temat: Patronat medialny, czyli artykuł na zamówienie Działu...

Łukasz J.:
Sprowadza się to najczęściej do stworzenia tekstu/dźwięku/obrazka dotyczącego wydarzenia objętego patronatem. Spotkałem się z opinia pewnego pr'owca, że taki tekst MUSI miec pozytywny wydźwięk. Mimo, ze reprezentuje te samą grupe medialnej barykady (slużby pr) wcale tak nie uważam. Powinien byc rzetelny, ot co. Kto według Was ma rację? Dziennikarze, co sądzicie o takich materiałach na zamówienie?
Moim zdaniem to akurat się nie musi wykluczać - może być rzetelny (tj. ukazywać minusy), ale z pozytywnym wydźwiękiem.
Biorąc na logikę - jeżeli medium obejmuje patronat to poniekąd podpisuje się pod wydarzeniem(np. projektem). Jest to znak "ufamy tym ludziem", "zgadzamy się z ideą", "jest to dobre rozwiązanie" itp... Więc jeżeli ktoś podpisuje sie pod czymś a potem wygłasza opinie, że jest to dno to sam sobie wystawia referencje...

Joanna G.:
Wolę, jak media mówią wprost, że coś się nie podoba i nie chcę patronować - sytuacja przynajmniej jest czysta.
Zgadzam się w 100%

konto usunięte

Temat: Patronat medialny, czyli artykuł na zamówienie Działu...

Nie trzeba przesadnie słodzić w tekstach, wymyślać nieistniejących plusów, ale... niedopuszczalna jest krytyka. Patronat to wzajemne zobowiązanie - jak już ktoś zdążył zauważyć. Jedna firma wspiera drugą, stają się parterami i muszą mówić wspólnym głosem. Czysty układ. I nie widzę tu odstępstwa od etyki.

Często proponuję swoim klientom, kupującym reklamy, odpowiedni kontekst redakcyjny. Wtedy zajmuje się nim dziennikarz, ja tylko podsuwam pomysł i mówię dla jakiego to ma być klienta. Mimo to dziennikarz pisze tekst niezależnie, powołuje się na różne autorytety z danej dziedziny, bada temat, wady i zalety, choć ostatecznie... pokazuje usługę, towar czy inny główny wątek raczej w dobrych barwach.

konto usunięte

Temat: Patronat medialny, czyli artykuł na zamówienie Działu...

Jacek P.:
Piszemy. Ale to ma być rzetelne. Bo nie zawsze jest to landrynka, jak przedstawia konkurencja.

Cos mi sie nie chce wierzyc - artykul zamowiony - promo niewiele bedzie mial wspolnego z rzetelnoscia. Zdaje sie ze to laurka bedzie po prostu.

konto usunięte

Temat: Patronat medialny, czyli artykuł na zamówienie Działu...

Jesli redakcja zgadza sie na takie wsparcie sprzedazy to zapewne tak sie dzieje. Radze posluchac i poogladac radio i telewizje (pomijajac juz prase bo tam mozna wszystko upchnac) - na antenie najwiekszej stacji w Polsce az roi sie od autopromosow. A patronackie imprezy sa obstawiane przez dziennikarzy. Ale obslugiwane doskonale - nie ma w nich wspomnianych wyzej laurek. Wedlug mnie autopromocje RMF opanowal do perfekcji angazujac w to redakcje,

konto usunięte

Temat: Patronat medialny, czyli artykuł na zamówienie Działu...

Joanna G.:
W praktyce zdarzyło mi się bowiem, że pomimo
patronatu, zamieszczonych reklam, wywiadów (i wywiązania się ze sporych świadczeń w drugą stronę) ta sama redakcja obok wszystkich tych materiałów przedstawiła bardzo niekorzystną recenzję wydarzenia. Po części chyba strzelili sobie w plecy.


Też mi się tak zdarzyło... I wykonali to dziennikarze jednego z liderów opiniotwórczych tygodników... Na prawej kolumnie reklama filmu z patronatem... a na lewej recenzja, która na filmie suchej nitki nie zostawia...
Mówiąc wprost... masz pełny obraz...

N.
Katarzyna Wylon

Katarzyna Wylon Menedżer Personalny
Regionu / HR
Business Partner

Temat: Patronat medialny, czyli artykuł na zamówienie Działu...

Jest różnica między wystawieniem laurki, a zachętą do wzięcia udziału w jakimś wydarzeniu.
Jeżeli mam patronat to trudno żeby nie zostawić suchej nitki na czymś, w co poniekąd sama się zaangażowałam i promuję swoim medium/nazwiskiem. Świadczy to przede wszystkim o patronie- po co pchać sie w rzeczy, które mamy zamiar skrytykować; lepiej nie brać patronatu w ogóle.

Temat: Patronat medialny, czyli artykuł na zamówienie Działu...

Myślę,że często mylone jest pojęcie patronatu z pojęciem sponsoringu.

Patronat medialny jak wspomniała jedna z osób jest pewnego rodzaju współpracą pomiędzy obiema stronami umowy. Współpracą a więc każda ze stron zobowiązuje się do pewnych świadczeń, ale również wynosi jakieś korzyści. Dla strony, która zaprasza dane medium do współpracy taką korzyścią jest przede wszystkim możliwość bezpłatnego (barterowego) nagłośnienia oraz zbudowanie na dużą skalę pozytywnego wizerunku danego wydarzenia/książki/filmu.

Media, które zgadzają się na taką współpracę jednocześnie uznają dany projekt za godny uwagi i polecenia swoim słuchaczom czy też czytelnikom. Niewyobrażalnym jest dla mnie poparcie projektu, który mógłby nieść za sobą negatywny oddźwięk i w jakikolwiek sposób psuć wizerunek firmy w imieniu , której zgodziłabym sie na taką współpracę.

konto usunięte

Temat: Patronat medialny, czyli artykuł na zamówienie Działu...

Joanno zgadzam się w 100%
Ewa K.

Ewa K. redaktor/fotograf

Temat: Patronat medialny, czyli artykuł na zamówienie Działu...

Joanna G.:
Moim zdaniem, jezeli jakies medium decyduje się na patronat i firmuje swoim tytułem / logo określone przedsięwzięcie, to raczej nie po to, aby się pastwić tylko wspierać. W końcu, jakby nie patrzeć, jest to transakcja wiązana i reklama działa w obie strony. Oczywiście to, co napisałam, to tzw sytuacja idealna. W praktyce zdarzyło mi się bowiem, że pomimo patronatu, zamieszczonych reklam, wywiadów (i wywiązania się ze sporych świadczeń w drugą stronę) ta sama redakcja obok wszystkich tych materiałów przedstawiła bardzo niekorzystną recenzję wydarzenia. Po części chyba strzelili sobie w plecy.

Teksty bezstronne, nieopiniujące, czy wspomniane - rzetelne - nie ma sprawy, niech każdy wyrobi sobie swoje zdanie, ale krytyka w ramach patronatu to lekki absurd. Wolę, jak media mówią wprost, że coś się nie podoba i nie chcę patronować - sytuacja przynajmniej jest czysta.

pozdrawiam
JG

Słyszałam już o przypadkach gdy ktoś wziął coś pod swoje patronackie skrzydła a potem to obsmarował (po części obsmarowując też siebie). Tak się nie robi. Gdy dana strona obejmuje patronat doskonale musi zdawać sobie z tego nad czym, nie brać nic na ślepo i dlatego że inni też wzięli. A jeśli nie jest świadoma to po prostu niech się w to nie pakuje.
Jakub J.

Jakub J. Public Relations |
Social Media

Temat: Patronat medialny, czyli artykuł na zamówienie Działu...

inaczej...

jeżeli dane wydarzenie, impreza, publikacja etc., cokolwiek co ma być żródłem współpracy na płaszczyżnie media-organizator, oragnizator-media, jest de facto projektem nie wnoszącym jakichkolwiek wartości w linie programową mediów, a jedynie ma przysłużyć się (niby) promocji loga wydawniczego to logiczniej byłoby nie podejmować współpracy z organizatorami, agencją PR itp. gdyż "negatywne" wystawianie opinii danemu wydarzeniu, któremu się patronuje, stawia media w gorszym świetle. ( bo to nie organizator zaprasza odbiorcę komunikatu, a wydawca swojego czytelnika- a ten przecież zarówno straci zaufanie do organizatora, jak i do autora zaproszenia)Jakub Jóźwicki edytował(a) ten post dnia 27.08.07 o godzinie 14:49

Temat: Patronat medialny, czyli artykuł na zamówienie Działu...

Joanna G.:
Moim zdaniem, jezeli jakies medium decyduje się na patronat i firmuje swoim tytułem / logo określone przedsięwzięcie, to raczej nie po to, aby się pastwić tylko wspierać. W końcu, jakby nie patrzeć, jest to transakcja wiązana i reklama działa w obie strony. Oczywiście to, co napisałam, to tzw sytuacja idealna. W praktyce zdarzyło mi się bowiem, że pomimo patronatu, zamieszczonych reklam, wywiadów (i wywiązania się ze sporych świadczeń w drugą stronę) ta sama redakcja obok wszystkich tych materiałów przedstawiła bardzo niekorzystną recenzję wydarzenia. Po części chyba strzelili sobie w plecy.

No cóż, czasem trzeba skrytykować wydarzenie, które objęło się patronatem - kiedy organizator wywiąże się ze wszystkich świadczeń takich jak umieszczenie loga na różnych nośnikach i w miejscu imprezy, ale nie wywiąże się ze świadczenia podstawowego: impreza nie będzie fajna.

Przykład: W zeszłym roku "Gazeta Wyborcza Łódź" patronowała Festiwalowi Dialogu Czterech Kultur - duża impreza, 10 dni, wymagająca masy działań od patrona, ale dająca niezłą ekspozycję loga. Az pewnego wieczoru zdarzył się koncert zespołu, który w pewnym momencie zachęcił publikę do sforsowania bramek ochrony i wejścia na scenę. A ochrona zaczęła tych bramek bronić. Jacyś ludzie wylądowali w szpitalu. "Wyborcza" dała ostry tekst na jedynkę. Ale będąc rzetelną gazetą miała inne wyjście?

Załatwiając patronaty nie kupujemy milczenia, jeżeli schrzanimy imprezę - artysta będzie pijany, ochrona nieprofesjonalna etc.

konto usunięte

Temat: Patronat medialny, czyli artykuł na zamówienie Działu...

Wojtku, opisana przez Ciebie sytuacja z Wyborczą jest nieco inna, niż opisywana przeze mnie. Poza tym nie sądzę, aby taki incydent wywołany przez zaproszony zespół (tak wynika z Twojego opisu) mógł rzutować na odbiór całej imprezy. Jeśli tak się stało, to moim zdaniem, ktoś musiał się postarać, aby w pamięci został tylko ten "skandal" (w sumie nic tak dobrze sie nie sprzedaje jak "sensacja". Po co pisać o 10 udanych dniach imprezy, kilka "sforsowanych bramek i ofiary w szpitalu" brzmi lepiej, zwłaszcza na pierwszej stronie :D )

Na łopatki jednak rozłożyło mnie stwierdzenie o tej "fajności" imprezy. Bo co to znaczy, że impreza jest albo fajna, albo nie? Jeżeli większości się spodoba, a Ty wstaniesz rano lewą nogą, to pomimo, ze wszesniej zgodziłeś sie na patronat, to jednak subiektywne pojmowanie "fajności" daje Ci prawo do krytyki? E, to coś nie tak. Wprawdzie nikt z nas nie jest jasnowidzem, ale pewne doświadczenie pozwala ocenić skalę powodzenia projektu przed jego realizacją, a co za tym idzie - jego "fajność". Cudów na tym świecie nie ma, a przynajmniej niezbyt często.

pozdrawiam
JG

Wojciech M.:

No cóż, czasem trzeba skrytykować wydarzenie, które objęło się patronatem - kiedy organizator wywiąże się ze wszystkich świadczeń takich jak umieszczenie loga na różnych nośnikach i w miejscu imprezy, ale nie wywiąże się ze świadczenia podstawowego: impreza nie będzie fajna.
>

Następna dyskusja:

HIRO Free poszukuje osoby d...




Wyślij zaproszenie do