Temat: Artykuły nt. Al Dżaziry

Zapraszam do czytania artykułów nt. globalnej telewizji Al Dżazira (AL Jazeera) i jej fenomenu

http://emiddle-east.com/index.php?option=com_content&t...
Maciej Wojewódka

Maciej Wojewódka analityk, manager,
badacz, organizator,
uhonorowany za kr...

Temat: Artykuły nt. Al Dżaziry

A na czym polega jej fenomen?

Temat: Artykuły nt. Al Dżaziry

Jej fenomen polega na tym, że funkcjonuje w środowisku pozornie jej nieprzyjaznym, w malutkim Katarze w rejonie Zatoki. Otwarta arabska telewizja wzorowana na BBC, CNN istnieje w regionie gdzie dominują systemy autorytarne, a co za tym idzie upolitycznione media. Kolejno Al Dżazira jest krytykowana zarówno przez rządy zachodnie, jak amerykański, czy rządy państw arabskich.
To wydaje się trudne do zrozumienia.
Część analityków niezorientowanych w mediach arabskich próbuje nazywać tą telewizję - rzecznikiem Al Kaidy, co wydaje się nieporozumieniem. Kontrowersyjne kwestie, także dotyczące Bliskiego Wschodu prezentują zarówno CNN (komunikaty Al Kaidy- wrzesień- październik 2001), BBC (program o propagandzie, czy stworzeniu bin Ladena przez tajne służby zachodnie).Marcin -Rawa edytował(a) ten post dnia 12.12.07 o godzinie 14:29

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Artykuły nt. Al Dżaziry

Stan Kulski:
Marcin -Rawa:
Jej fenomen polega na tym, że funkcjonuje w środowisku pozornie jej nieprzyjaznym, w malutkim Katarze w rejonie Zatoki. Otwarta arabska telewizja wzorowana na BBC, CNN istnieje w regionie gdzie dominują systemy autorytarne, a co za tym idzie upolitycznione media. Kolejno Al Dżazira jest krytykowana zarówno przez rządy zachodnie, jak amerykański, czy rządy państw arabskich.
To wydaje się trudne do zrozumienia.
Część analityków niezorientowanych w mediach arabskich próbuje nazywać tą telewizję - rzecznikiem Al Kaidy, co wydaje się nieporozumieniem. Kontrowersyjne kwestie, także dotyczące Bliskiego Wschodu prezentują zarówno CNN (komunikaty Al Kaidy- wrzesień- październik 2001), BBC (program o propagandzie, czy stworzeniu bin Ladena przez tajne służby zachodnie).Marcin -Rawa edytował(a) ten post dnia 12.12.07 o godzinie 14:29


Obawiam sie, ze Al Jazaira, zainspirowala wiele mordow Al Quaidy. Gdyby nie naglosnienie, gwarantowane terrorystom przez kontakt z Al Jazaira - nie byloby tak spektakularnych mordow, jak scinanie glow, nie byloby bomb podrzucanych Arabom przez Arabow, nawet liczba "meczennikow" bylaby duzo mniejsza, bo o ich martyrologii wiedzieliby tylko ich mentorzy i srodowisko rodzinne a nie caly swiat, wliczajac w to najliczniejsza spolecznosc muzulmanska Indonezji.

O ile publikatory ponosza przynajmniej czesc odpowiedzialnosci za wszelkie nierozumne akcje strelania do niewinnych czy przypadkowych ludzi - o tyle odpowiedzialnosc al Jazairy za smierc tysiecy przypadkowych ludzi w ub latach jest ogromna.


Przede wszytskim - al Dżaziry lub al -Jaziry (al -jazeery). Poza tym przeraziłam się, przeczytwaszy tę straszną bzdurę, jakoby al-Dżazira była odpowiedzialna za smierć kogokolwiek. Byłoby to tez bardzo interesujące zjawisko: byli reporterzy BBC zaangazowani i odpowedzialni za śmierć ludzi...? współpracujący z AlQaidą? Myslę, że trzeba się jednak sto razy zastanowić, zanim sie napisze cos tak zupełnie niezwiązanego z rzeczywistością.
Polecam: Al-Jazeera, How Arab TV challenged the world, Hugh Miles, polecaną przez Sunday Times , między innymi.

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Temat: Artykuły nt. Al Dżaziry

Wydaje mi sie, ze zastanawiac sie, kto popelnia gorsze zbrodnie, Amerykanie, czy Arabowie nie ma co . Bowiem zauwazylem po powyzszych wypowiedziach nt. Al Dzaziry, ze dyskutowane problemy wybiegaja jednak poza problem mediow, czy samej Al Dzaziry.
To prawda, ze Al Dzazira stala sie akurat slawna po atakach z 11/9 (ale w perspektywie zachodniej, bowiem w swiecie arabskim znano ja juz od 1996 roku- zreszta jako zacietego krykyka rezimow arabskich, a nawet pupilka Zachodu)) , ale tak samo moznaby powiedziec, ze Katar stal sie slawny po 11/9 bo tam jest siedziba Al Dzaziry, bowiem tam jest najwieksza baza amerykanska na Bliskim Wschodzie. Podobnie spoleczenstwo zainteresowalo sie w wiekszym stopniu Irakiem, po wyslaniu tam polskich wojsk.
To , ze Al Dzazira pokazuje niektore rzeczy jest wynikiem specyficznych relacji pomiedzy polityka- mediami- propaganda, dlatego czesto mowi sie o fenomenie Al Dzaziry. Bowiem faktycznie niektorych kwestii z naukowego punktu widzenia trudno wyjasnić. Stopien odbioru przekazu Al Dzaziry jest takze wynikiem roznic cywilizacyjnych . Co innego wystepkiem jest w naszej cywilizacji Zachodu, a co innego czesto w cywilizacji arabskiej- przewaznie muzulmanskiej.
Ale mowic tylko, ze Al Dzazira jest odpowiedzialna za samobojcze zamachy, czy nawet tylko odpowiedzialna- to gruba przesada. Nie mozna wykluczyc zlej woli niektorych dziennikarzy. Ale to podobnie jakby oskarzać teraz wojsko polskie, ze pojechalo do Iraku, aby celowo mordowac tylko Arabow. I to byl glowny cel, a nie misja stabilizacyjna, czy walka o demokracje.
Wiele z cech Al Dzaziry bedzie kontrowersyjnych , bowiem opisuje ona wojne i trudno bedzie uniknac bledow. Ale media sa po to , aby pokazywac prawde. A nie po to, aby ja ukrywac.

Niektorzy Arabowie, czy Kurdowie zreszta oskarzaja Al Dzazire o zwiazki z CIA i Mosadem. Inni z rezimem S. Husseina.
Ale wydaje sie, ze jest to wynik reportazu. Jesli ktos zrobi reportaz inny niz do tej pory, to okarza sie stacje, ze jest czyims sprzymierzencem (m.in. po udzieleniu wywiadu C. Rise, E. Barakowi, czy wyciagajac informacje od ludzi z rezimu S. Husseina, pozniej to samo dotyczylo kaset od Al KAidy z Afganistanu, bowiem Al Dzazira pod koniec 2001 roku miała monopol na nadawanie w kraju opanowanym przez Talibow)
Podsumowujac Al Dzazira ma w swoich szeregach recenzentow zarowno tych najbardziej pozytywnych (takze po stronie chrzescijan), jak i negatywnych.
Al Dzazira byla takze krytykowna w swiecie arabskim za dyskusje nt. poligamii, czy kwestii panstwa swieckiego w islamie.
Na niektorych dziennikarzach wykonano takze wyrok smierci za krytyke rezimow arabskich. Co na Zachodzie byloby jawnym zlamaniem praw czlowieka. Ale czesto taka jest cena mowienia prawdy- takze najwieksza- czyli zycie.
Byly takze przypadki negatywnego epatowowania przemoca, pokazywania zabitych amerykanskich , czy brytyjskich zołnierzy.
Nie wszystko moglo się podobac. I akurat to bylo zle. Bowiem chciano stosować"oko za oko- zab za zab". AL Dzazira nie pokazuje takze z tego co slyszalem , trudnej sytuacji chrzescijan w spoleczenstwach arabskich i muzułmanskich. Bynajmniej nie naglasnia tego w sposob tak spektakularny, jak kwestii muzulmanskich.
I to sa oczywiste minusy dla stacji, lamiące jej logo "opinion and the other opinion", ale byc może wyplywa to z ducha muzulmanskiego, który traktuje swiat tylko i wyłacznie jako muzułmanski - nie liczac sie z innymi religiami.
Pomimo tego, po zaobserwowaniu szeregu fanatyzmow muzułmanskich, gdzie nie ma zadnej mozliwosci wypowiedzenia swojego zdania, skrytykowania czegos, istnienie AL Dzaziry wydaje sie jednak owym swiatelkiem w tunelu- bowiem okazuje sie , ze normalna wymiana opinii, takze krytyka niektorych aspektow islamu jest dopuszczalna.Marcin -Rawa edytował(a) ten post dnia 18.12.07 o godzinie 12:31

konto usunięte

Temat: Artykuły nt. Al Dżaziry

Marcin -Rawa:
Wydaje mi sie, ze zastanawiac sie, kto popelnia gorsze zbrodnie, Amerykanie, czy Arabowie nie ma co . Bowiem zauwazylem po powyzszych wypowiedziach nt. Al Dzaziry, ze dyskutowane problemy wybiegaja jednak poza problem mediow, czy samej Al Dzaziry.
To prawda, że Al Dżazira stała się akurat sławna po atakach z 11/9 (ale w perspektywie zachodniej, bowiem w świecie arabskim znano ją już od 1996 roku- zresztą jako zaciętego krykyka reżimów arabskich, a nawet pupilka Zachodu)) , ale tak samo możnaby powiedzieć, że Katar stał się sławny po 11/9 bo tam jest siedziba Al Dżaziry, bowiem tam jest największa baza amerykańska na Bliskim Wschodzie. Podobnie społeczeństwo zainteresowało się w większym stopniu Irakiem, po wysłaniu tam polskich wojsk.
To , że Al Dżazira pokazuje niektóre rzeczy jest wynikiem specyficznych relacji pomiędzy polityką- mediami- propagandą, dlatego często mówi się o fenomenie AL Dżaziry. Bowiem faktycznie niektórych kwestii z naukowego punktu widzenia trudno wyjaśnić. Stopień odbioru przekazu AL Dżaziry jest także wynikiem różnić cywilizacyjnych . CO innego występkiem jest w naszej cywilizacji Zachodu, a co innego często w cywilizacji arabskiej- przeważnie muzułmańskiej.
Ale mówić, że Al Dżazira jest odpowiedzialna za samobójcze zamachy, czy nawet tylko odpowiedzialna- to gruba przesada. Nie można wykluczyć złej woli niektórych dziennikarzy. Ale to podobnie jakby oskarżać teraz wojsko polskie, że pojechało do Iraku, aby celowo mordować tylko Arabów. I to był główny cel, a nie misja stabilizacyjna, czy walka o demokrację.
Wiele z cech Al Dżaziry będzie kontrowersyjnych , bowiem opisuje ona wojnę i trudno będzie uniknąć błędów. Ale media są po to , aby pokazywać prawdę. A nie po to, aby ją ukrywać.

Niektórzy Arabowie, czy Kurdowie zresztą oskarżają Al Dżazirę o związki z CIA i Mosadem. Inni z reżimem S. Husseina.
Ale wydaję się, że jest to wynik reportażu. Jeśli ktoś zrobi reportaż inny niż do tej pory, to okarża się stację, że jest czyimś sprzymierzeńcem (m.in. po udzieleniu wywiadu C. Rise, E. Barakowi, czy wyciągając informacje od ludzi z reżimu S. Husseina, później to samo dotyczyło kaset od Al KAidy z Afganistanu, bowiem Al Dżazira pod koniec 2001 roku miała monopol na nadawanie w kraju opanowanym przez Talibów)
Podsumowując Al Dżazira ma w swoich szeregach recenzentów zarówno tych najbardziej pozytywnych (także po stronie chrześcijan), jak i negatywnych.
Al Dżazira była także krytykowna w świecie arabskim za dyskusję nt. poligamii, czy kwestii państwa świeckiego w islamie.
Na niektórych dziennikarzach wykonano także wyrok śmierci za krytykę reżimów arabskich. Co na Zachodzie byłoby jawnym złamaniem praw człowieka. Ale często taka jest cena mówienia prawdy- także największa- czyli życie.
Były także przypadki negatywnego epatowowania przemocą, pokazywania zabitych amerykańskich , czy brytyjskich żołnierzy.
Nie wszystko mogło się podobać. Bowiem chciano stosować"oko za oko- ząb za ząb". AL Dżazira nie pokazuje także z tego co słyszałem , trudnej sytuacji chrześcijan w społeczeństwach arabskich i muzułmańskich. Bynajmniej nie nagłaśnia tego w sposób tak spektakularny, jak kwestii muzułmańskich.
I to są oczywiste minusy dla stacji, łamiące jej logo "opinion and the other opinion", ale być może wypływa to z ducha muzułmańskiego, który traktuje świat tylko i wyłącznie jako muzułmański - nie licząc sięz innymi religiami.
Pomimo tego, po zaobserwowaniu szeregu fanatyzmów muzułmańskich, gdzie nie ma żadnej możliwości wypowiedzenia swojego zdania, skrytykowania czegoś, istnienie AL Dżaziry wydaje się jednak owym światełkiem w tunelu- bowiem okazuje się , że normalna wymiana opinii, także krytyka niektórych aspektów islamu jest dopuszczalna.Marcin -Rawa edytował(a) ten post dnia 18.12.07 o godzinie 12:21

zlote slowa.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Artykuły nt. Al Dżaziry

Stan Kulski:
>

Obawiam sie, ze Al Jazaira, zainspirowala wiele mordow Al Quaidy. Gdyby nie naglosnienie, gwarantowane terrorystom przez kontakt z Al Jazaira - nie byloby tak spektakularnych mordow, jak scinanie glow, nie byloby bomb podrzucanych Arabom przez Arabow, nawet liczba "meczennikow" bylaby duzo mniejsza, bo o ich martyrologii wiedzieliby tylko ich mentorzy i srodowisko rodzinne a nie caly swiat, wliczajac w to najliczniejsza spolecznosc muzulmanska Indonezji.

O ile publikatory ponosza przynajmniej czesc odpowiedzialnosci za wszelkie nierozumne akcje strelania do niewinnych czy przypadkowych ludzi - o tyle odpowiedzialnosc al Jazairy za smierc tysiecy przypadkowych ludzi w ub latach jest ogromna.


Przede wszytskim - al Dżaziry lub al -Jaziry (al -jazeery). Poza tym przeraziłam się, przeczytwaszy tę straszną bzdurę, jakoby al-Dżazira była odpowiedzialna za smierć kogokolwiek. Byłoby to tez bardzo interesujące zjawisko: byli reporterzy BBC zaangazowani i odpowedzialni za śmierć ludzi...? współpracujący z AlQaidą? Myslę, że trzeba się jednak sto razy zastanowić, zanim sie napisze cos tak zupełnie niezwiązanego z rzeczywistością.
Polecam: Al-Jazeera, How Arab TV challenged the world, Hugh Miles, polecaną przez Sunday Times , między innymi.

Mysle ze zanim sie napisze kategoryczne stwierdzenie, warto jest pomyslec i zastanowic sie nad mechanizmami kierujacymi ludzkimi motywacjami - wtedy ocerna strasznej bzdury nie zamieni sie w spojrzenie TUNNEL VISION.
Poniewaz w tej wypowiedzi wystapily 2 pouczenia to przy okazji pouczenie nt pisowni - oryginalna Al Jazeiry jest w jezyku arabskim, a reszta to jak kto slyszy - pisze literkami lacinskimi. Inaczej slysza afrykanie, inaczej USAcy a inaczej beda arabisci w zaleznosci od kraju pochodzenia i wywolanych skojarzen. jest jeszcze "oficjalna" pisowania transkrypcji znakow arabskich, czyli przez wlasciciela nazwy.

Wracajac do tematu - czyli tunnelvision (koltunstwo po polsku).
Al Quaida potrzebuje reklamy do rekrutacji samobojcow za wiare. Osoba o ograniczonym spojrzeniu powie ze wystacza mullowie. Gotowa jest przekonywac, ze nie ma stron arabskojezycznych na Interencie zachecajacych do smierci za Allaha. Jak kazdy marketing, tak i ten potrzbuje dodatkowej motywacji, poza wskazaniem pozytkow posmiertnych raju z hurysami z przydzialu. Martyr pragnie byc doceniany i uznawany , nawet ciemny martyr. Im wiecedj rozglosu tym lepiej.

To nie przypadek, ze mordercy niewinnych ludzi na bazarach irqackich, podrzucaja tasmy propagandowe przede wszystkim do Al Jazeiry - oni maja tam GWARANCJE rozglosu. Nie jest tez przypadkiem, ze rosnie liczba sfrustrowanym mordercow w USA, zainspirowanych doniesieniami o ich rowiesnikach, wlazacych na najwyzsze wieze uniwersytetow z arsenalem obok, by sobie postrzelac potem do kolegow ktorzy nawina sie pod muszke. Niby inna motywacja ale kategoria i mechanizm inspiracji ten sam - przed smiercia zdobyc rozglos i uznanie - negatywne lub pozytywne.

Dlatego wspolodpowiedzialnosc ponosza wszyscy, ktorzy przyczyniaja sie to poruszenia tej ostatniej struny u potencjalnego mordercy, rowniez tak kategoria zaslepionych intelektualistow zaslaniajaca te prosta zaleznosc, jak autorka powyzej, czy ci reporterzy BBC, ktorzy gotowi sa wcisnac wszelka sensacje - ma swoj malenki udzial w propagowaniu brutalnych zachowan.


Argumenty ad hominem sa trudne do odparcia...również te, ktore wynikają ze stereotypów.

Wiec nie odpieram. Dodam, że swiat nie jest czarno-biały. Zwłaszcza na Bliskim Wschodzie.
Pozdrawiam.

Temat: Artykuły nt. Al Dżaziry

ok, dzieki.
To na pewno prawda jesli chodzi o trudny swiat Bliskiego Wschodu.
Czasem trudno przyjac jakas ocene.
Odnosnie AL Dzairy zauwazylem jednak niechetne nastawienie ze strony Kurdow. Byc moze dlatego, ze dziennikarze faworyzowali sunnitow w Iraku.
Porownujac Al Dzazire przypomina mi sie jeszcze jedna analogia, choc nie wiem, czy mozna akurat ja tutaj przytoczyc.
Chodzi o wsparcie jakie udzialali Amerykanie mudzahedinom w Afganistanie przeciwko Sowietom.
Nie chodzi mi o to, aby Al Dzazire porownywac do mudzahedinow, ale dojsc do wniosku, ze metoda Dziel i rzadz- lubi sie potem mscic.
W tym przypadku na Amerykanach, kiedy bezwarunkowo poparli mudzahedinow. Podobnie dzisiaj dziwne wydaja sie sojusze militarne Ameryki z Arabia Saudysjka. Amerykanie krytykuja liberalna Al Dzaizre w Katarze ( z duzym zapleczem arabskim na Zachodzie- jako dziennikarzy) ale handluja bronia z fanatycznymi krajami, takimi jak Arabia Saudysjka, czy inne. Czy ta droga dokad prowadzi ?
Czy chca powtorki z Afganistanu ?
Jak sie okazalo w Afganistanie po 1989 roku Amerykanie sami "strzelili sobie w piety"
Najpierw okazali sie wrogami Sowietow walczac o przrodzone prawa narodu do samostanowienia ( w tym przypadku afganskich mudzahedinow), chcac pomoc im w walce z wszechobecnym imperium zla.
Nie docenili jednakze reformatorskich checi Sowietow- ucywilizowania Afganczykow- utozsamiajac Sowietow tylko ze zlem, a mudzahedinow - paradoksalnie z dobrem. Pozniej okazalo sie, ze mudzahedini nie sa tacy mili.
To tez jest temat wydaje mi sie na caly referat.

pozdrawiam

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Artykuły nt. Al Dżaziry

Stan Kulski:
Aleksandra Łojek-Magdziarz:
(...)
postrzelac potem do kolegow ktorzy nawina sie pod muszke. Niby inna motywacja ale kategoria i mechanizm inspiracji ten sam - przed smiercia zdobyc rozglos i uznanie - negatywne lub pozytywne.

Dlatego wspolodpowiedzialnosc ponosza wszyscy, ktorzy przyczyniaja sie to poruszenia tej ostatniej struny u potencjalnego mordercy, rowniez tak kategoria zaslepionych intelektualistow zaslaniajaca te prosta zaleznosc, jak autorka powyzej, czy ci reporterzy BBC, ktorzy gotowi sa wcisnac wszelka sensacje - ma swoj malenki udzial w propagowaniu brutalnych zachowan.


Argumenty ad hominem sa trudne do odparcia...również te, ktore wynikają ze stereotypów.

Wiec nie odpieram. Dodam, że swiat nie jest czarno-biały. Zwłaszcza na Bliskim Wschodzie.
Pozdrawiam.

Budujacym jest widziec ten wniosek zapewniajacy, ze nie pisalem na darmo i nastepnym razem juz nie zobacze argumentow "AD HOMINEM".

Zgadzam sie rowniez co do reszty - zwlaszcza co do roznorodnosci swiata, czy to Dalekiego, czy Bliskiego Wschodu, Poludnia czy polnocy.

Szczegolnie budujacym jest komentarz o nie opieraniu sie na stereotypach propagujacych, czy to dziennikarstwo drapiezne w pogoni za sensacja typu zamordowania dziesiatki kobiet przez zboczenca, czy setek przez paranoika zachwyconego robionym mu rozglosem ZA DARMO przez takie rozglosnie, jak wymieniona Al Jazaira, cz tez organizacjom manipulujacym swoim narybkiem na zbrodniarzy typu Jemaah Islamiyah and al-Qaida.

Budujacym - bo pokazujacym, ze ludzie wyrazajacy opinie narzuconym im korytem myslenia, czasami potrafia pomslec: Czy to naprawde moje zdanie? A jak to pracuje w odwrotnym kierunku? A moze to ja reprezentuje mylne poglady i haslo LAPAC ZLODZIEJA nie daje mi czystych rak.
Aleksandra Łojek-Magdziarz edytował(a) ten post dnia 18.12.07 o godzinie 17:15

Następna dyskusja:

Artykuły nt. Al Dżaziry




Wyślij zaproszenie do