konto usunięte

Temat: zabawa z interpunkcją

Karolina Ida K.:
O matko! Bo on z tego zrobił wiersz. Z podziałem na wersy. Wiersz z nadmiarem "interpretacji wewnętrznej" to porażka.

Dlatego też wciąż go proszę o zdanie z tradycyjną interpunkcją. ZDANIE, nie wiersz :)
Niech będzie np. tak:

Był zły, ale wrócił, choć nie miał właściwie jeszcze wczoraj takiego zamiaru. Do tego. Zaraz po zdjęciu butów ubrudzonych wciąż ścieżkami i zdjęciu czapki pachnącej zmartwieniami i deszczem z chmur, których miało nie być - tak przynajmniej mówili górale - usiadł i nic nie powiedział do nikogo, bo też i nie bardzo wiedział, co miałby powiedzieć.

O, a teraz to z kolei dla mnie nie ma sensu. Dlaczego zrobiłaś z tej frazy („do tego”) równoważnik zdania i co on ma tu w takim razie oznaczać? Myślałam, że chcąc „przypiąć” tę frazę do początku zdania, sugerujesz coś w stylu:

Był zły, ale wrócił (choć nie miał właściwie jeszcze wczoraj takiego zamiaru) do tego. Zaraz po zdjęciu butów (...) i czapki (..) usiadł i nic nie powiedział (...). (I tu mógłby być jakiś dalszy ciąg, w którym – po tym początkowym milczącym rozbieraniu się i siadaniu – „bohater” jednak coś mówi).

konto usunięte

Temat: zabawa z interpunkcją

Napisałam jak napisałam, żeby interpunkcją wyróżnić to, co uznałam za istotne. Jakieś nieokreślone "to", do którego niekoniecznie chce się wracać. Od którego bohater zdania chciał się przynajmniej na jakiś czas oderwać.

konto usunięte

Temat: zabawa z interpunkcją

Anna Florentyna P.:
[...]
Tyle że w swojej propozycji nie zastosowałeś tradycyjnej interpunkcji, a „do tego” zostawiłeś w oddzielnej linii, co pozwala „przyczepić” tę frazę zarówno do początku (zgodnie z odczuciami Twoimi i Karoliny Idy), jak i do reszty (zgodnie z moimi wrażeniami) zdania.


Jeszcze o tym. Takie zostawienie w osobnej linii nie jest w poezji przypadkowe. Ma wyróżnić wers, uwypuklić znaczenie. Dlatego będę się skłaniać ku temu, że Piotr, zapisując to właśnie tak, sugerował znaczenie "do tego", a więc nie traktował go jak "w dodatku" :)

konto usunięte

Temat: zabawa z interpunkcją

Karolina Ida K.:
Anna Florentyna P.:
[...]
Tyle że w swojej propozycji nie zastosowałeś tradycyjnej interpunkcji, a „do tego” zostawiłeś w oddzielnej linii, co pozwala „przyczepić” tę frazę zarówno do początku (zgodnie z odczuciami Twoimi i Karoliny Idy), jak i do reszty (zgodnie z moimi wrażeniami) zdania.


Jeszcze o tym. Takie zostawienie w osobnej linii nie jest w poezji przypadkowe. Ma wyróżnić wers, uwypuklić znaczenie. Dlatego będę się skłaniać ku temu, że Piotr, zapisując to właśnie tak, sugerował znaczenie "do tego", a więc nie traktował go jak "w dodatku" :)

Piotr już dał wyraz temu, że nie traktuje tego „do tego” jako „w dodatku”, ale z samej konstrukcji „wiersza” to – moim zdaniem – nie wynika, bo równie dobrze (nie czytając późniejszego komentarza Piotra) można uznać, że chciał podkreślić, iż dodatkowe czynności były znaczące :)

I to jest właśnie ból interpretacji poezji – czyli klasyczne „co poeta miał na myśli?”, częstokroć zupełnie sprzeczne z zamysłem autora :D
Dominika B.

Dominika B. nauczyciel historii;
nauczyciel języka
polskiego;dziennik..
.

Temat: zabawa z interpunkcją

Był zły, ale wrócił - choć nie miał właściwie jeszcze wczoraj takiego zamiaru. Do tego, zaraz po zdjęciu butów, ubrudzonych wciąż ścieżkami i zdjęciu czapki, pachnącej zmartwieniami i deszczem z chmur, których miało nie być (tak przynajmniej mówili górale)- usiadł i nic nie powiedział do nikogo, bo też i nie bardzo wiedział, co miałby powiedzieć.

Zdanie faktycznie stwarza wiele mozliwości interpretacji. Podobnie jak do Anny Florentyny, bardziej przemawia do mnie rozumienie "do tego" jako czegoś dodatkowego.

konto usunięte

Temat: zabawa z interpunkcją

Dominika B.:
Był zły, ale wrócił - choć nie miał właściwie jeszcze wczoraj takiego zamiaru. Do tego, zaraz po zdjęciu butów, ubrudzonych wciąż ścieżkami i zdjęciu czapki, pachnącej zmartwieniami i deszczem z chmur, których miało nie być (tak przynajmniej mówili górale)- usiadł i nic nie powiedział do nikogo, bo też i nie bardzo wiedział, co miałby powiedzieć.

Zdanie faktycznie stwarza wiele mozliwości interpretacji. Podobnie jak do Anny Florentyny, bardziej przemawia do mnie rozumienie "do tego" jako czegoś dodatkowego.

Dzięki Ci za tę interpretację, bo już czułam się „bardzo w mniejszości” :D
Dominika B.

Dominika B. nauczyciel historii;
nauczyciel języka
polskiego;dziennik..
.

Temat: zabawa z interpunkcją

Anna Florentyna P.:
Dominika B.:
Był zły, ale wrócił - choć nie miał właściwie jeszcze wczoraj takiego zamiaru. Do tego, zaraz po zdjęciu butów, ubrudzonych wciąż ścieżkami i zdjęciu czapki, pachnącej zmartwieniami i deszczem z chmur, których miało nie być (tak przynajmniej mówili górale)- usiadł i nic nie powiedział do nikogo, bo też i nie bardzo wiedział, co miałby powiedzieć.

Zdanie faktycznie stwarza wiele mozliwości interpretacji. Podobnie jak do Anny Florentyny, bardziej przemawia do mnie rozumienie "do tego" jako czegoś dodatkowego.

Dzięki Ci za tę interpretację, bo już czułam się „bardzo w mniejszości” :D
Cieszę się bardzo, że okazałam się pomocna:) W jedności siła! :)
Dominik Koza

Dominik Koza ogarniacz /
rozwijacz, Hand Made

Temat: zabawa z interpunkcją

Przypomnę, że w zasadach autorytarnie ustaliłem, że zawsze podajemy tylko i wyłącznie jedno zdanie. Pozostaję więc dzielić interpunkcją wewnątrz jednego, nie dwóch lub trzech zdań. Nawet jeśli całość wydaje się przydługawa, ot i w tym cała zabawa.

A co do poezji - jeśli komuś zabrzmiało poetycko to problemu nie ma, ale nie proponuję na tym opierać podziału, bo nie taki jest zamiar zabawy. To tylko zdanie, autor poezji w zamierzeniu nie tworzył. :)

A wielość interpretacji tylko potwierdza zamysł, zabawa daje możliwości. I ponownie napiszę, że proponuję już nowe zdanie, coś co nas rzuci na kolana. ;) Kto podrzuci?Dominik Koza edytował(a) ten post dnia 05.05.08 o godzinie 20:13

konto usunięte

Temat: zabawa z interpunkcją

:) proszę bardzo:

Kobieta która znęcona tytułem doznałaby pokusy rozchylenia tych kartek niech sobie oszczędzi trudu czytała już tę książkę sama o tym nie wiedząc najprzenikliwszy bowiem mężczyzna nie potrafi powiedzieć o kobietach ani tyle dobrego ani tyle złego ile one same o sobie myślą.
Magdalena Domaradzka

Magdalena Domaradzka tłumaczka i lektorka
czeskiego i
słowackiego

Temat: zabawa z interpunkcją

Kobieta, która, znęcona tytułem, doznałaby pokusy rozchylenia tych kartek, niech sobie oszczędzi trudu - czytała już tę książkę, sama o tym nie wiedząc; najprzenikliwszy bowiem mężczyzna nie potrafi powiedzieć o kobietach ani tyle dobrego, ani tyle złego, ile one same o sobie myślą.
Dominik Koza

Dominik Koza ogarniacz /
rozwijacz, Hand Made

Temat: zabawa z interpunkcją

Lekka modyfikacja propozycji Magdaleny.

Kobieta, która znęcona tytułem doznałaby pokusy rozchylenia tych kartek, niech sobie oszczędzi trudu, czytała już tę książką, sama o tym nie wiedząc; najprzenikliwszy mężczyzna nie potrafi powiedzieć o kobietach ani tyle dobrego, ani tyle złego, ile one same o sobie myślą.
Piotr Kasprzyk

Piotr Kasprzyk
Informatyk/Programis
ta

Temat: zabawa z interpunkcją

Kobieta, która znęcona tytułem doznałaby pokusy rozchylenia tych kartek, niech sobie oszczędzi trudu: czytała już tę książkę, sama o tym nie wiedząc - najprzenikliwszy bowiem mężczyzna nie potrafi powiedzieć o kobietach ani tyle dobrego, ani tyle złego, ile one same o sobie myślą.
Magdalena Domaradzka

Magdalena Domaradzka tłumaczka i lektorka
czeskiego i
słowackiego

Temat: zabawa z interpunkcją

Szanowni Panowie,

czyż "znęcona tytułem" nie jest wtrąceniem?
Dominik Koza

Dominik Koza ogarniacz /
rozwijacz, Hand Made

Temat: zabawa z interpunkcją

Może być, ale nie musi, dla mnie nie jest, szkoda by było, gdyby było.
Piotr Kasprzyk

Piotr Kasprzyk
Informatyk/Programis
ta

Temat: zabawa z interpunkcją

Magdalena Domaradzka:
Szanowni Panowie,

czyż "znęcona tytułem" nie jest wtrąceniem?
Dla mnie też nie jest - doznanie pokusy rozchylenia kartek jest bezpośrednią konsekwencją znęcenia, więc znęcenie jest nie do pominięcia :)

konto usunięte

Temat: zabawa z interpunkcją

Piotr Kasprzyk:
Kobieta, która doznałaby pokusy rozchylenia tych kartek niech sobie oszczędzi trudu...

Już chyba nie brzmi równie pięknie :)
Zlikwidowanie tych dwóch słów, całkiem subiektywnie oczywiście, wcale mi się nie podoba, ale w kontekście czysto interpunkcyjnym, "znęcenie tytułem" uznałabym podobnie jak Magdalena.
Dominik Koza

Dominik Koza ogarniacz /
rozwijacz, Hand Made

Temat: zabawa z interpunkcją

Joanna Bernadetta Kowalska:
(...) ale w kontekście czysto interpunkcyjnym, "znęcenie tytułem" uznałabym podobnie jak Magdalena.

To nie brzmi, haczy, stopuje. :)

konto usunięte

Temat: zabawa z interpunkcją

Dominiku brzmi, brzmi - potrzebny tylko odpowiedni lektor ;)
A ciąg dalszy jest równie intrygujący... pod względem interpunkcyjnym także.
Piotr Kasprzyk

Piotr Kasprzyk
Informatyk/Programis
ta

Temat: zabawa z interpunkcją

Dominik Koza:
Joanna Bernadetta Kowalska:
(...) ale w kontekście czysto interpunkcyjnym, "znęcenie tytułem" uznałabym podobnie jak Magdalena.

To nie brzmi, haczy, stopuje. :)

Mam bardzo podobne odczucia :) Za dużo przecinków nieco hamuje.
Dominik Koza

Dominik Koza ogarniacz /
rozwijacz, Hand Made

Temat: zabawa z interpunkcją

Podrzucam zdanie.

Pierdoło Ty jedna Ty do łba strzeliło weź Ty się puknij lepiej najlepiej mocno i żebym Cię tu nie widziała bo jak zobaczę to palnę przez ten głupi łeb i powtórze dla pewności że siadło no

Następna dyskusja:

Co z tą interpunkcją!




Wyślij zaproszenie do