konto usunięte

Temat: Wyniesione z domu

w antrejce na ryczce stoją szkloki w tytce
w przedpokoju na stołku/krzesełku/taboreciku stoją/są landrynki w papierowej torebce

konto usunięte

Temat: Wyniesione z domu

"A w antreju na befeju stoi szolka pełna teju" - W przedpokoju na kredensie stoi szklanka pełna herbaty. "Zicherkom mo spiynte galoty" - Ma spodnie spięte agrafką.
Magdalena Domaradzka

Magdalena Domaradzka tłumaczka i lektorka
czeskiego i
słowackiego

Temat: Wyniesione z domu

Dziękuję za tłumaczenia! Bardzo lubię te regionalne różnice...
Ale skoro "zicherka" to agrafka, to co w takim razie jest "zycher" w określeniu "na pełen zycher", czyli "pełną parą", "na full"?
Magdalena Domaradzka

Magdalena Domaradzka tłumaczka i lektorka
czeskiego i
słowackiego

Temat: Wyniesione z domu

Jeszcze są bajgle w Warszawie i obwarzanki w Krakowie.

Smacznego!

Temat: Wyniesione z domu

Magdalena Domaradzka:
W Poznaniu mają "sznyty (chyba) z glancem", gzik, drzwi zakluczają, a sklep to ich piwnica (znowu jak po czesku).
Sznyta to kromka (chleba), a z glancem mają szneki (przepyszne bułki typu drożdżówki z lukrem i ew. jakimś "wsadem" typu porzeczki, wiśnie itd.).
Oprócz tego, co Magda wymieniła, w Poznaniu coś jest/leży "do góry", czyli komputer stoi w pokoju na górze/na piętrze, klucze położyłem na półce. Tego nie znoszę, ale przepadam za wspomnianym "naduszaniem". :D Np. Naduś tego knefla/batona (ang. button).

konto usunięte

Temat: Wyniesione z domu

Magdalena Domaradzka:
Dziękuję za tłumaczenia! Bardzo lubię te regionalne różnice...
Ale skoro "zicherka" to agrafka, to co w takim razie jest "zycher" w określeniu "na pełen zycher", czyli "pełną parą", "na full"?

Ja znam "na zicher" tylko w znaczeniu "na pewno", "na 100%".

konto usunięte

Temat: Wyniesione z domu

Karolina Ida K.:
Magdalena Domaradzka:
Dziękuję za tłumaczenia! Bardzo lubię te regionalne różnice...
Ale skoro "zicherka" to agrafka, to co w takim razie jest "zycher" w określeniu "na pełen zycher", czyli "pełną parą", "na full"?

Ja znam "na zicher" tylko w znaczeniu "na pewno", "na 100%".
Ja też
Aha, w Wielkopolsce też mówi się "stojać" i "bojać się". Pamietam, jak kuzyn na jednej z rodzinnych uroczystosći,zapytany, w którym miejscu kościoła był, że go nikt nie widział, odparł: "Tam do góry stojołem" (czyli na chórze).

Następna dyskusja:

Nie róbcie tego w domu




Wyślij zaproszenie do