Agnieszka C.

Agnieszka C. korektor,
scenarzysta, tester
szkoleń, nauczyciel

Temat: Wrogo(?)obojętny i inne przejawy kreatywności pana Autora

Witajcie,

od dłuższego czasu Was podglądam, niektórych darzę już nawet sympatią (he, he), czasem weryfikuję moje spojrzenie na język z Waszym, teraz potrzebuję pomocy i liczę na Was.
W tekście znalazłam cudo: wrogo-obojętny. Zapisalibyście to z dywizem (jak to bywa zazwyczaj, gdy nie wie się, jak to napisać, a jest się autorem kreatywnym... [sic])? A może oddzielnie, jak wrogo nastawiony?

I dalej - jak traktujecie cuda stwarzane przez autorów - ingerujecie czy ignorujecie? Na jak wiele można sobie pozwolić, robiąc zwykłą korektę?
Piotr Chojnacki

Piotr Chojnacki tłumacz, redaktor,
niekiedy korektor

Temat: Wrogo(?)obojętny i inne przejawy kreatywności pana Autora

Autor kreatywny niech sięgnie po słownik i dopasuje sobie sam jakąś regułkę. Wrogoobojętny, tak jak ciemnozielony:) Nawet ładniej wygląda ładniej niż z dywizem. Tylko co to, u licha, ma znaczyć? Za mało kreatywnemu istniejącego słownictwa?
W przypadku takiego cuda starałbym się wyperswadować autoru jego użycie. Po co? Na co? Chyba że to awangardowa powieść bez interpunkcji:)

Temat: Wrogo(?)obojętny i inne przejawy kreatywności pana Autora

A może autorowi chodziło właśnie dokładnie o to, jak zapisał? Że jest trochę wrogi, trochę obojętny.
Agnieszka C.

Agnieszka C. korektor,
scenarzysta, tester
szkoleń, nauczyciel

Temat: Wrogo(?)obojętny i inne przejawy kreatywności pana Autora

Spieszę z dowyjaśnieniem. Autor jest kreatywny, ale w sposób bardzo sympatyczny. Niestety, nie żyje, więc nic mu już się nie da wyperswadować.
A chodzi o poprzedni ustrój i jednostki, które nie były "wrogami", czyli dbały o swój stragan, nie wierzyły w przemiany na lepsze, ale i nie wojowały. Tak więc mamy wrogów i wrogo(?)obojętnych. Niezbyt logiczna konstrukcja, moim zdaniem, ale gdzie mi do autora...

PS Teraz sugestia Julii wydaje mi się niezła!Agnieszka C. edytował(a) ten post dnia 28.07.10 o godzinie 23:31
Piotr Chojnacki

Piotr Chojnacki tłumacz, redaktor,
niekiedy korektor

Temat: Wrogo(?)obojętny i inne przejawy kreatywności pana Autora

To ja sobie tu od rana pojadę z poezją:

Gdy pies księżyca już nie szczeka ale wyje
Gdy pętla lęku szczelnie zaciska ci szyję

I już nie żyjesz ale ciśnięty na dno
Mdłego ciała przez wrogo obojętną moc

Nie śmiesz wierzyć, że jeszcze wolno ci oddychać;
Wojaczek.
I nastrojem pasuje do tych szarości:)
Agnieszka C.

Agnieszka C. korektor,
scenarzysta, tester
szkoleń, nauczyciel

Temat: Wrogo(?)obojętny i inne przejawy kreatywności pana Autora

O, tu rozumiem wrogo obojętność!:) W moim tekście, niestety, ta interpretacja nie przejdzie.
Magdalena Domaradzka

Magdalena Domaradzka tłumaczka i lektorka
czeskiego i
słowackiego

Temat: Wrogo(?)obojętny i inne przejawy kreatywności pana Autora

Agnieszko, ja by, dała wrogo obojętny, bo też mi się kojarzy, jak Tobie, z wrogo nastawionym. Tzn. był obojętny jak? wrogo. Tak samo, jak można być życzliwie obojętnym. Wiem, że to obraża logikę, szczególnie męską, ale właśnie autorzy często, bez względu na faktyczną płeć, prezentują tzw. logikę kobiecą.Magdalena Domaradzka edytował(a) ten post dnia 29.07.10 o godzinie 17:32
Agnieszka C.

Agnieszka C. korektor,
scenarzysta, tester
szkoleń, nauczyciel

Temat: Wrogo(?)obojętny i inne przejawy kreatywności pana Autora

Przebijam się kolejny raz przez tekst, więc podumam...
Dzięki!

Następna dyskusja:

SA i inne skrótowce




Wyślij zaproszenie do