Agnieszka
C.
korektor,
scenarzysta, tester
szkoleń, nauczyciel
Temat: Wrogo(?)obojętny i inne przejawy kreatywności pana Autora
Witajcie,od dłuższego czasu Was podglądam, niektórych darzę już nawet sympatią (he, he), czasem weryfikuję moje spojrzenie na język z Waszym, teraz potrzebuję pomocy i liczę na Was.
W tekście znalazłam cudo: wrogo-obojętny. Zapisalibyście to z dywizem (jak to bywa zazwyczaj, gdy nie wie się, jak to napisać, a jest się autorem kreatywnym... [sic])? A może oddzielnie, jak wrogo nastawiony?
I dalej - jak traktujecie cuda stwarzane przez autorów - ingerujecie czy ignorujecie? Na jak wiele można sobie pozwolić, robiąc zwykłą korektę?