Temat: Większość... uważano za...
Postaram się porządnie wyjaśnić, o czym pisałam.
Tu jest dużo powietrza.
To jest straszna zielona żaba.
W ogóle nie rozumiem, co mają te dwa przykłady udowadniać albo obalać. Mogę dodać trzeci:
Ala i As poszli w las.
Dyskusja jest o:
za dużo powietrza wydychane jest w trakcie mówienia.
Oraz o:
jest wydychane za dużo powietrza w trakcie mówienia
Jeśli ktoś uważa te zdania za prawidłowe, to dobrze by było, żeby to jakoś uzasadnił. Ja akurat stawiam tezę odwrotną: są nieprawidłowe. I teraz podaję argumenty:
Zostało sfałszowane dużo dokumentów – jest to analogiczny przykład?
Zostało sfałszowanych dużo dokumentów, dużo dokumentów zostało sfałszowanych – intuicyjnie stawiam na taką wersję.
Tłumaczę sobie tak: jest wydychane powietrze, czyli jest wydychane coś, co jest wydychane? – pytamy. Powstaje więc wątpliwość: Czy
dużo powietrza (za dużo powietrza) jest możliwą odpowiedzią na
co jest wydychane? Co jest wydychane? Co zostało sfałszowane? Co jest wykazywane? Wydychane jest powietrze, zostały sfałszowane dokumenty, wykazywane są błędy. Nikt nie ma wątpliwości: formy mianownikowe, wszystko jest w porządku. Ale co się dzieje, gdy w miejsce powietrza, dokumentów i błędów wstawimy: za dużo powietrza, dużo dokumentów i wiele błędów?
Doszłam do wniosku, że jeśli konstrukcje:
wydychane jest za dużo powietrza, sfałszowane jest dużo dokumentów itd. miałyby być prawidłowe, to musiałyby być też prawidłowe w jeszcze prostszych zdaniach: Co to jest? To jest drzewo. Co to jest? To jest dużo drzew.
I tu już konkluzja:
dużo drzew to nie jest coś (a wtedy mamy mianownik),
dużo drzew to jest dużo czegoś (a wtedy nie mianownik, tylko dopełniacz) i dlatego prawidłowa konstrukcja to: jest dużo (czego?) powietrza (jakiego?) wydychanego, a nie: jest (co?) dużo powietrza (jakie?) wydychane.
Julia K. edytował(a) ten post dnia 08.03.12 o godzinie 08:03