konto usunięte

Temat: Uwaga! - nieuczciwi zleceniodawcy!

Moi drodzy. Z przykrością muszę przyznać, że pierwszy raz paskudnie nacięłam się na zleceniodawcy. Pan Maciej Wojdyga ogłosił się w naszym wątku "Dam pracę". Zgłosiłam się. Dostałam dwa teksty, zapłacono mi tylko za pierwszy. Po 10 dniach całkowitej ciszy i braku wpływów na konto upomniałam się o pieniądze za drugi.

Ponieważ nie chcę być posądzona o kłamstwo czy manipulację oraz szkalowanie czyjegoś imienia, zdecydowałam się przytoczyć słowo w słowo całą korespondencję mailową, która nastąpiła później. Sami oceńcie, czy miałam rację.

Maciej Wojdyga:
pamietam. poniewaz zwrocono mi tekst bo niezauwazyla pani 2 brakow
zastanawiam sie co z tym fantem zrobic.
pozdrawiam
maciek


ja:
Szkoda, że nie powiadomił mnie Pan wcześniej.
O jakie braki chodzi?

Karolina Kamińska

Maciej Wojdyga:
w tekscie jest zdanie mowiace o tym ze mozna osiagnac rozne efekty. i
nie sa zadne wymienione.


ja:
Szanowny Panie,

1. Mówi Pan o dwóch błędach, teraz pisze o jednym.
2. Nie znalazłam takiego zdania w tekście. Proszę o cytat.
3. Jeśli nawet taka wypowiedź jest w tekście zamieszczona, to:
a. Myli Pan kompetencje autora i korektora: jeśli autor nie wymienił tych efektów, to korektor nie ma obowiązku niczego dopisywać.
b. Nigdzie nie jest powiedziane, że jeśli napiszemy np. "dzięki zastosowaniu laserów można osiągnąć różne efekty świetlne", musimy te efekty wymieniać. Ich niewymienienie nie jest błędem logicznym ani gramatycznym.

Ale nie ma sensu dywagowanie - być może w tekście jest błąd, jednak
proszę o konkretny wyjątek z artykułu.

Z poważaniem,
Karolina Kamińska

Maciej Wojdyga:
z tego co pamietam pisalem wyraznie ze nie jest mi potrzeban korekty
tylko redakcja tekstu. pisalem takze ze nie bede po pani porawial bo
rozumiem ze jest pani zawodowcem?


ja:
1. Prosiłam o cytat.

2. Redakcja tekstu: "korekta stylistyczna obejmująca poprawność
językową, pisownię i interpunkcję oraz sprawdzenie danego materiału pod względem
spójności logicznej i treściowej".
Dla mnie tekst był spójny i logiczny.

3. Korekta językowa była potrzebna i to bardzo, mimo tego, że
większość tekstu była ściągnięta żywcem ze stron internetowych.

4. Nigdzie nie było napisane, że korekta nie jest potrzebna – to kłamstwo. Bezsensowne zarzuty bez podania dowodu są pomówieniem. A niezapłacenie bez uprzedzenia - oszustwem. Jeśli są jakieś uwagi, należy je zgłaszać, a nie czekać na moje zapomnienie.

Karolina Kamińska

Na tym korespondencja się urywa.

Dla wyjaśnienia dopiszę, że nigdzie nie było mowy o tym, że potrzebna jest redakcja, a nie korekta. Zresztą jak sobie to wyobrażacie? Zmieniam zdanie na gładsze, zostawiając "świerzy" i "mówie", bo nie za korektę mi płacą?

Myślę, że warto by utrzymać ten wątek w celu ostrzegania przed ludźmi, którzy nie radzą sobie w sytuacjach wymagających rzetelności.Karolina Ida K. edytował(a) ten post dnia 19.02.08 o godzinie 18:41
Dominik Koza

Dominik Koza ogarniacz /
rozwijacz, Hand Made

Temat: Uwaga! - nieuczciwi zleceniodawcy!

Z tego, co czytam, widzę bezspornie rację po Twojej stronie. Oj, nie lubię takich sytuacji.
Magdalena Sibila

Magdalena Sibila Polonistka
programistka

Temat: Uwaga! - nieuczciwi zleceniodawcy!

Masz rację, Karolino!!!
Facet zlecił Ci korektę, a nie redakcję. Co więcej: redakcja językowa to nie redakcja merytoryczna. Brak uzupełnienia, który zarzucił Ci pracodawca, to absurd. Wyobraźmy sobie fikcyjną sytuację: redakcję podręcznika anatomii dla studentów medycyny. Redaktor dopisuje sobie zdania, bo mu się tak podoba - no, przecież to jakaś pomyłka!!!
Mam jeszcze jedną uwagę: korektor jest tylko człowiekiem. Nawet najlepsi mogą zostawić jakiś błąd. Poprawiłaś cały tekst i zostawiłaś jakiś drobiazg, więc nie dostaniesz nic. Jestem oburzona, więc może już zamilknę.
Pozdrawiam
Zbigniew L.

Zbigniew L. Wiele zajęć...

Temat: Uwaga! - nieuczciwi zleceniodawcy!

Witam Karolino!
Moim zdaniem dobrze uczyniłaś, że zamieszczasz ten watek, bo chcesz ostrzec innych przed nieuczciwymi zleceniodawcami. Bardzo słusznie!

Z przytoczonej przez Ciebie korespondencji niedwuznacznie wynika, czym miałaś się zająć, jakie oczekiwania (nie pokrywające się z zamówieniem) miał zleceniodawca, a także widać jasno, że człowiek ten nie rozróżnia korekty od redakcji. A gdyby jeszcze rzecz sprecyzować dokładniej i wprowadzić szczegółowy podział ról: redaktor odpowiedzialny, autor, weryfikator, korektor (językowy i/lub merytoryczny) i na końcu ponownie redaktor odpowiedzialny za całość tekstu (często też grafiki), wówczas ów zleceniodawca na pewno by się nie połapał w tym, co i kto ma robić - i może nikomu by nie zapłacił. Wygląda na to, że facet nie wie, na czym nasza praca polega. A skoro chciał mieć - jak zaznacza - nie korektę tekstu, lecz redakcję, to powinien to wyraźnie określić. Co więcej, powinien napisać, jak dalece ma sięgać redakcja, czyli do jakiego stopnia wolno Ci ingerować w tekst przygotowany przez autora. No a jeśli już miałabyś ingerować, to jednak w porozumieniu z autorem, bo Ty jako korektorka nie możesz, nie masz prawa (o czym wyraźnie piszesz) ot tak sobie coś dopisywać, np. dodawać fragmentu zdania wyjaśniającego, jakie efekty przyniesie to lub owo.

Myślę Karolino, że Twoje przykre doświadczenie uczy jednego: zanim zgodzimy się na wykonanie danej pracy, jasno postawmy sprawę - co i jak ma być wykonane, a do tego najlepiej spiszmy umowę wstępną, (obecnie można ją sporządzić i podpisać nawet zdalnie). Warto przy tym zadbać również o domówienie uzgodnień cenowych. Twoja praca ma określoną wartość, dlaczego więc miałabyś być stratna w wyniku nieodpowiedzialnego postępowania zleceniodawcy? Czasem lepiej jest zrezygnować z przyjęcia zlecenia, by nie mieć kłopotów. Wierz mi, że niekiedy warto tak zrobić, nawet gdybyś chwilowo bardzo potrzebowała pieniędzy. Piszę to ze swego doświadczenia.

Serdecznie pozdrawiam - Zbyszek

konto usunięte

Temat: Uwaga! - nieuczciwi zleceniodawcy!

Tak, po tym doświadczeniu napisałam w porozumieniu z koleżanką-prawniczką wzór umowy i już bez tego nie zaczynam.

A co do tego zlecenia - prawdę mówiąc, nie zauważyłam w tym tekście większych braków (pomijając potknięcia językowe). Myślę, że zleceniodawca wyssał to sobie z palca, żeby mieć jakiś pretekst do niezapłacenia mi (żeby to jeszcze były jakieś pieniądze! Ot, parę złotych). Proszony o podanie cytatu - nie podał go.
Andrzej S.

Andrzej S. Project manager

Temat: Uwaga! - nieuczciwi zleceniodawcy!

Witam,

Kiedyś, miałem trochę podobną sytuację.

Dostałem do przetłumaczenia na francuski dość skomplikowany raport biegłego rewidenta z jednej spółki.
Myślę, że zrobiłem to dobrze bo w tych tematach czuję się raczej swobodnie.
Po odesłaniu tekstu, po kilku dniach, dostałem maila od agencji tłumaczeń że klient wniósł mnóstwo zastrzeżeń.
Wszystkie te zastrzeżenia miały charakter NIE tłumaczeniowy ale powiedzmy merytoryczny. Tłumaczenie to trafiło na biurko jakiegoś tam dyrektora finansowego w Paryżu, który miał wiele uwag (do mnie) typu : "Nic z tego nie rozumiem, fundusz płac u nas oblicza się zupełnie inaczej", czy "to jest skandal, rezerwy na niezapłacone faktury nie mogą pojawić się w bilansie, jest to niezgodne z ustawą o rachunkowości".

Były to więc zastrzeżenia nie do mojej pracy tylko pod kątem tego że u nas są inne rozwiązania niż gdzieś za granicą.
Do wszystkich zastrzeżeń się ustosunkowałem, wszystkie zostały poparte przez agencję tłumaczeń (już nie pamiętam jaką) i chwała jej za to.

Tak więc widzicie i takie przypadki się zdarzają.

Andrzej
Bożena Sitek

Bożena Sitek Autorka, lektorka,
pianistka,
prezenterka,
redaktorka

Temat: Uwaga! - nieuczciwi zleceniodawcy!

Jasne że się zdarzają i to niestety coraz częściej (nie tylko na rynku korektorskim, ale w ogóle medialnym). Ja ostatnio ciągle "potykam" się o jakichś oszustów, którzy "ściągają" robotę, a potem nie płacą (nawet nie próbują się tłumaczyć) albo (tak miałam ostatnio, też niestety z GL) - umawiają się na konkretną kwotę, a potem twierdzą, że mówili o innej (oczywiście dużo niższej). Dlatego bardzo dobrym (a wręcz koniecznym) zwyczajem byłoby zawieranie wstępnej umowy, choć to trudne, bo po pierwsze nikt tego nie praktykuje (wszyscy spisują umowy "po"), a poza tym na początku zawsze jest miło i wtedy trochę niezręcznie wyrażać brak zaufania (podejrzewam, że wiele zleceń w tym momencie się skończy). Ale trzeba być twardym. Macie pomysł, jak taka umowa powinna wyglądać?
Pozdrawiam
Bożena

konto usunięte

Temat: Uwaga! - nieuczciwi zleceniodawcy!

Bożena Sitek:
Jasne że się zdarzają i to niestety coraz częściej (nie tylko na rynku korektorskim, ale w ogóle medialnym). Ja ostatnio ciągle "potykam" się o jakichś oszustów, którzy "ściągają" robotę, a potem nie płacą (nawet nie próbują się tłumaczyć) albo (tak miałam ostatnio, też niestety z GL) - umawiają się na konkretną kwotę, a potem twierdzą, że mówili o innej (oczywiście dużo niższej). Dlatego bardzo dobrym (a wręcz koniecznym) zwyczajem byłoby zawieranie wstępnej umowy, choć to trudne, bo po pierwsze nikt tego nie praktykuje (wszyscy spisują umowy "po"), a poza tym na początku zawsze jest miło i wtedy trochę niezręcznie wyrażać brak zaufania (podejrzewam, że wiele zleceń w tym momencie się skończy). Ale trzeba być twardym. Macie pomysł, jak taka umowa powinna wyglądać?
Pozdrawiam
Bożena

O, właśnie, też bym była ciekawa, jak taką rzecz spisać :)
trochę się procedura wydłuża wówczas w przypadku pracy zdalnej, no ale...;)

konto usunięte

Temat: Uwaga! - nieuczciwi zleceniodawcy!

Niekoniecznie się wydłuża, można umowę podpisać, zeskanować i wysłać mailem.

konto usunięte

Temat: Uwaga! - nieuczciwi zleceniodawcy!

Ida Karolina K.:
Niekoniecznie się wydłuża, można umowę podpisać, zeskanować i wysłać mailem.

OK:), ale do rzeczy, bo tu o treść chodzi...:) Ido, a ty spisujesz umowy przed?

konto usunięte

Temat: Uwaga! - nieuczciwi zleceniodawcy!

Na ogół. Chyba że mam do kogoś pełne zaufanie, wtedy niekoniecznie.

umowa wygląda mniej więcej tak:

UMOWA O DZIEŁO
Zawarta w ..., dnia ....
pomiędzy:
Zamawiającym:
..................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................
reprezentowanym przez (jak osoba fizyczna to wykreślić):
.........................................................................................................................................................................................
a Wykonawcą:

.....

Art. 1.
1. Przedmiotem umowy jest wykonanie przez Wykonawcę dla Zamawiającego dzieła w postaci:
a. korekty tekstów ....(wpisać, jakich), polegającej na .... (określić, co rozumiemy przez korektę).... w terminie do……….
b. Jeśli coś jeszcze jest przedmiotem umowy, wpisać tu

potem można jeszcze napisać, co rozumiemy przez "dotrzymanie terminu", np. dzień wysłania maila z korektą.
3. Strony porozumiewają się drogą elektroniczną za pomocą następujących adresów
.......

potem w Art. 2. trzeba napisać w punktach:
a. jaka jest stawka i dokładnie jak jest liczona
b. konto, na które ma być uiszczona zapłata
c. ewentualnie wzmianka o zaliczce

i w Art. 3 np. że umowa sporządzona w 2 równobrzmiących egzemplarzach, a wszelkie zmiany do niej wymagają formy pisemnej.

konto usunięte

Temat: Uwaga! - nieuczciwi zleceniodawcy!

Ida Karolina K.:
Na ogół. Chyba że mam do kogoś pełne zaufanie, wtedy niekoniecznie.

umowa wygląda mniej więcej tak:

UMOWA O DZIEŁO
Zawarta w ..., dnia ....
pomiędzy:
Zamawiającym:
..................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................
reprezentowanym przez (jak osoba fizyczna to wykreślić):
.........................................................................................................................................................................................
a Wykonawcą:

.....

Art. 1.
1. Przedmiotem umowy jest wykonanie przez Wykonawcę dla Zamawiającego dzieła w postaci:
a. korekty tekstów ....(wpisać, jakich), polegającej na .... (określić, co rozumiemy przez korektę).... w terminie do……….
b. Jeśli coś jeszcze jest przedmiotem umowy, wpisać tu

potem można jeszcze napisać, co rozumiemy przez "dotrzymanie terminu", np. dzień wysłania maila z korektą.
3. Strony porozumiewają się drogą elektroniczną za pomocą następujących adresów
.......

potem w Art. 2. trzeba napisać w punktach:
a. jaka jest stawka i dokładnie jak jest liczona
b. konto, na które ma być uiszczona zapłata
c. ewentualnie wzmianka o zaliczce

i w Art. 3 np. że umowa sporządzona w 2 równobrzmiących egzemplarzach, a wszelkie zmiany do niej wymagają formy pisemnej.


Fajnie - prosto i konkretnie :)
Magdalena Domaradzka

Magdalena Domaradzka tłumaczka i lektorka
czeskiego i
słowackiego

Temat: Uwaga! - nieuczciwi zleceniodawcy!

Pamiętajcie tylko, że jeśli macie działalnośc gosp., nie mozecie zawierać Umowy o dzieło na przedmiot swojej działalności. Wtedy musi to być jakoś inaczej się nazywająca umowa.

konto usunięte

Temat: Uwaga! - nieuczciwi zleceniodawcy!

Magdalena Domaradzka:
Pamiętajcie tylko, że jeśli macie działalnośc gosp., nie mozecie zawierać Umowy o dzieło na przedmiot swojej działalności. Wtedy musi to być jakoś inaczej się nazywająca umowa.

To znaczy? Bo chyba nie rozumiem. Jak się powinna nazywać i dlaczego? :>
Magdalena Domaradzka

Magdalena Domaradzka tłumaczka i lektorka
czeskiego i
słowackiego

Temat: Uwaga! - nieuczciwi zleceniodawcy!

Może się nieprecyzyjnie wyraziłam. Chodziło mi o terminy dotyczące podatków.

Chodzi o to, że osoba prowadząca działalność gospodarczą nie może pracować na umowę o dzieło lub umowę zlecenie w obrębie swojej działalności (jeżeli mam np. działalność polegającą na sprzątaniu, to nie mogę tej pracy wykonywać na umowę, ale mogę np. tańczyć na rurce na umowę). W dziedzinie moje działalności mogę tylko wystawiać rachunki (faktury) za wykonaną usługę.

Jeśli nie prowadzisz działalności, to nic Cię to nie interesuje.

konto usunięte

Temat: Uwaga! - nieuczciwi zleceniodawcy!

OK, rozumiem.
Bożena Sitek

Bożena Sitek Autorka, lektorka,
pianistka,
prezenterka,
redaktorka

Temat: Uwaga! - nieuczciwi zleceniodawcy!

A ja dziękuję za "wzorzec metra". Pewnie ciężko będzie wyegzekwować i na tym niejedna współpraca się skończy, ale nie przejmujmy się - trzeba nękać tych ciemiężców i oszustów, zanim nas wycisną jak cytrynki.
Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Uwaga! - nieuczciwi zleceniodawcy!

Bożena Sitek:
A ja dziękuję za "wzorzec metra". Pewnie ciężko będzie wyegzekwować i na tym niejedna współpraca się skończy, ale nie przejmujmy się - trzeba nękać tych ciemiężców i oszustów, zanim nas wycisną jak cytrynki.
Pozdrawiam

a - jak wiadomo - "korektor nie cytrynka, wycisnąć się nie da" ;)

konto usunięte

Temat: Uwaga! - nieuczciwi zleceniodawcy!

ja przestrzegam przed firma ATAXO, ktora zajmuje sie tzw. kampaniami w systemie AdWord. Pani z tej firmy kazala mi wymyslic teksty, 3 w j. polskim i 3 w angielskim, po czym, gdy juz otrzymala ode mnie materialy, zniknela jak kamien w wode...ciekawe, ile osob miesiecznie daje sie nabrac..:D

konto usunięte

Temat: Uwaga! - nieuczciwi zleceniodawcy!


Maciej Wojdyga:
pamietam. poniewaz zwrocono mi tekst bo niezauwazyla pani 2 brakow
zastanawiam sie co z tym fantem zrobic.
pozdrawiam
maciek


heh, ten pan ciebie poucza co do korekty tekstu, a sam robi niezle bledy...;)

Następna dyskusja:

Zleceniodawcy uczciwi i kul




Wyślij zaproszenie do