Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Tą piosenkę, tą piłkę, tą akcję...

Czy język potoczny już tak ewoluował i stało się to normą, a może analfabetyzm w społeczeństwie jest już tak posunięty, że nikt nie zwraca na to uwagi? Tak samo włanczać, zaglądnąć i inne perełki, które przyprawiają o dreszcze. Nie reagować, kiedy ludzie używają takich sformułowań, bo to nie jest eleganckie, a z drugiej strony to powrót do jaskini. Nie ma z czego czerpać wzorców. Z Tańca z Gwiazdami? A może z innych tego typu ambitnych programów? Paranoja.

konto usunięte

Temat: Tą piosenkę, tą piłkę, tą akcję...

POPRAWIAĆ!
Mniej eleganckie jest pozwalać komuś żyć w błędzie. To, jak ktoś odbierze uwagę, jest moim zdaniem tylko i wyłącznie kwestią jego inteligencji. Mądry doceni, głupi się obrazi lub zdenerwuje. Nie poprawiając, biernie przyczyniamy się do tego, co mamy w Polsce.

Ja uwielbiam być poprawiana i to nieważne, czy przez młodszych czy starszych, przełożonych czy podwładnych. Przecież dzięki temu się uczę.

Temat: Tą piosenkę, tą piłkę, tą akcję...

Tą piosenkę, tą piłkę, tą aukcję…

Jest pewien wicemarszałek obecnej jeszcze kadencji sejmu, który uwagi typu „nie mówi się , tylko ” bierze sobie do serca i dlatego praktycznie zawsze mówi tak:

Z tę piosenką wiążą się miłe wspomnienia.
Tę piłką nie da się grać.
Spotkanie zakończymy tę aukcją.

konto usunięte

Temat: Tą piosenkę, tą piłkę, tą akcję...

Julia K.:
Tą piosenkę, tą piłkę, tą aukcję…

Jest pewien wicemarszałek obecnej jeszcze kadencji sejmu, który uwagi typu „nie mówi się , tylko ” bierze sobie do serca i dlatego praktycznie zawsze mówi tak:

Z tę piosenką wiążą się miłe wspomnienia.
Tę piłką nie da się grać.
Spotkanie zakończymy tę aukcją.

Należy zatem wyjaśnić zasadę, nie tylko poprawić. :-)
Olga Martyniak

Olga Martyniak Chciałabym zmienić
branżę.

Temat: Tą piosenkę, tą piłkę, tą akcję...

Nie reagować,
kiedy ludzie używają takich sformułowań, bo to nie jest eleganckie,
Od razu pomyślałam o np. radiowych gościach. Jeden z drugim mówi: w roku dwutysięcznym piątym albo trwało to rok czasu itp., itd. I tu właśnie mamy dylemat: zwrócić uwagę, poprawić - gość może to źle odebrać, nie zwrócić - dajemy przyzwolenie na tego typu kwiatki. Mnie to mierzi, że prowadzący program pomijają milczeniem, ale...
Magdalena Domaradzka

Magdalena Domaradzka tłumaczka i lektorka
czeskiego i
słowackiego

Temat: Tą piosenkę, tą piłkę, tą akcję...

Tomasz Adam Kwiatkowski:
Czy język potoczny już tak ewoluował i stało się to normą

Tak, stało się to normą, mówioną. Nie ma więc żadnego powodu, by poprawiać akurat to, co dałeś w tytule wątku, jeśli występuje w mowie.
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: Tą piosenkę, tą piłkę, tą akcję...

Jednak to trochę przykre, że ewolucja idzie w kierunku analfabetyzmu. Widać to znak czasów. Społeczeństwo degraduje się, a środki masowego przekazu popierają ten stan rzeczy.

konto usunięte

Temat: Tą piosenkę, tą piłkę, tą akcję...

Niedługo będziemy zmuszeni akceptować babinkton...
Elżbieta W.

Elżbieta W. właściciel, Twoja
Redakcja

Temat: Tą piosenkę, tą piłkę, tą akcję...

Nachalna edukacja jest nieprzyjemna i niekulturalna. Jeśli np. teściowa pyta mnie "czy dzisiej jadę do bibloteki", to nie zacznę odpowiedzi od lekcji poprawnej polszczyzny. Wolę poprawiać własne dzieci, wyżywać się na polu zawodowym, a znajomym i dalszej rodzinie mimochodem polecać audycje Katarzyny Kłosińskiej w radiowej Trójce czy wciągać ich do rozmowy o jakimś ciekawym problemie językowym albo powszechnym błędzie.
Popieram wytykanie błędów językowych wydawnictwom, dziennikarzom, prezenterom radiowym i telewizyjnym i wszystkim tym, którzy ze słowem mówionym czy pisanym docierają do większych grup odbiorców. Najgorzej jest na portalach internetowych (gazeta.pl !).
Zastanawiam się, jak dotrzeć do nauczycieli. Bywa, że na zebraniu świerzbi mnie język, gdy np. pani dyktuje terminy kolejnych zebrań (15 październik, 7 grudzień), albo pisze na tablicy skrót od tysiąc jako tyś., ale milczę....
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Tą piosenkę, tą piłkę, tą akcję...

Magdalena Domaradzka:
Tomasz Adam Kwiatkowski:
Czy język potoczny już tak ewoluował i stało się to normą

Tak, stało się to normą, mówioną. Nie ma więc żadnego powodu, by poprawiać akurat to, co dałeś w tytule wątku, jeśli występuje w mowie.
NO nieeeee.....to nadal nie jest norma, mowiona czy pisana, tylko po prostu blad jezykowy. Jakich w mowionej polszczyznie (i nie tylko mowionej niestety) jest mnostwo. I poprawiac trzeba

konto usunięte

Temat: Tą piosenkę, tą piłkę, tą akcję...

Ok pomińmy "stare drzewa", bo tu nawet nie ma sensu poprawiać. Za to ludzi w wieku produkcyjnym, tym bardziej mobilnym, czy przedprodukcyjnym, oczywiście tak, czyli tych, którzy mają kontakt z innymi zawodowo i tych, którzy mają to przed sobą. Nauczyciela poprawiłabym po zebraniu, w cztery oczy.

konto usunięte

Temat: Tą piosenkę, tą piłkę, tą akcję...

Maria B.:
NO nieeeee.....to nadal nie jest norma, mowiona czy pisana, tylko po prostu blad jezykowy. Jakich w mowionej polszczyznie (i nie tylko mowionej niestety) jest mnostwo. I poprawiac trzeba


z tego co mowił prof. Bralczyk - zarówno "tą" i "tę" będzie poprawnie, ale "tę" powiedzą ludzie z klasą :)
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Tą piosenkę, tą piłkę, tą akcję...

Piotr F.:
Maria B.:
NO nieeeee.....to nadal nie jest norma, mowiona czy pisana, tylko po prostu blad jezykowy. Jakich w mowionej polszczyznie (i nie tylko mowionej niestety) jest mnostwo. I poprawiac trzeba


z tego co mowił prof. Bralczyk - zarówno "tą" i "tę" będzie poprawnie, ale "tę" powiedzą ludzie z klasą :)
POlozylabym nacisk na "bedzie". Poki co nie jest :))))

Temat: Tą piosenkę, tą piłkę, tą akcję...

Maria B.:
Poki co nie jest :))))


„Póki co” też jeszcze nie jest.
Magdalena Domaradzka

Magdalena Domaradzka tłumaczka i lektorka
czeskiego i
słowackiego

Temat: Tą piosenkę, tą piłkę, tą akcję...

Maria B.:
NO nieeeee.....to nadal nie jest norma, mowiona czy pisana, tylko po prostu blad jezykowy.

Mylisz się, Mario. Nie jest to błąd językowy, jest to właśnie norma mówiona, potoczna.

Vide m. in.: "tą to forma potoczna i mówiona, tę – właściwa dla języka pisanego" (http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=5741)
Andrzej J.

Andrzej J. fotografując
piękno...

Temat: Tą piosenkę, tą piłkę, tą akcję...

Tę piosenkę, tę piłkę, tę akcję...
Tą piosenką, tą piłką, tą akcją...

Temat: Tą piosenkę, tą piłkę, tą akcję...

Tomasz Adam Kwiatkowski:
Tak samo włanczać, zaglądnąć i inne perełki, które przyprawiają o dreszcze.

O nie, zaglądnąć wcale nie jest mniej poprawne niż zajrzeć. To tylko frakcja warszawska przegłosowała krakowsko-poznańską 50 lat temu, na pewno to nie powód do dreszczy.
Barbara A.

Barbara A. Tłumacz przysięgły
języka duńskiego

Temat: Tą piosenkę, tą piłkę, tą akcję...

Elżbieta W.:
>
Zastanawiam się, jak dotrzeć do nauczycieli. Bywa, że na zebraniu świerzbi mnie język, gdy np. pani dyktuje terminy kolejnych zebrań (15 październik, 7 grudzień), albo pisze na tablicy skrót od tysiąc jako tyś., ale milczę....

Nie wolno!
Jeśli nie będziemy protestować, nasze dzieci (i inne) będą tak właśnie nauczane.
Ja od dawna nie mam oporów. Ci ludzie (nauczyciele) są opłacani z naszych podatków. Ich obowiązkiem jest edukacja i wychowanie naszych dzieci. Nie wolno pozwalać, żeby zajmowali się tym dyletanci. Nie stać nas na bylejakość.

Temat: Tą piosenkę, tą piłkę, tą akcję...

Miesiąc temu piłem piwo z kolegami. Jeden odszedł, więc zapytałem drugiego, dokąd tamten poszedł. W odpowiedzi usłyszałem, że "poszedł wykonać telefon". Zszokowały mnie te słowa, padające z ust człowieka wykształconego - dr nauk humanistycznych - oczytanego, itp... Po porostu, bardzo wysoko go oceniałem.
Denerwuje mnie niechlujność językowa, bo bije ona we mnie - po usłyszeniu kilkunastu błędnych sformułowań, sam mogę zgłupieć, czyli przyznaję się do egoizmu w tym temacie ;). Dlatego rzuciłem mu z ironicznym uśmieszkiem: "A wziął ze sobą młoteczek?". Myślałem, że wyczuje szpileczkę i jakoś dowcipnie mi odpowie. Nie chciałem, by się kajał. Liczyłem jedynie na to, że zapamięta tę lekcję i doceni moją dyplomatyczność.
Niestety, okazało się, że rozpętałem burzę! Doszło do ostrej dyskusji o języku. Usłyszałem zarzut, że jestem purystą - co mi nie przeszkadza :) i raczej napawa dumą - jednakże wypowiedział to z takim zabarwieniem, że pewnie słowo "faszysta" brzmiałoby przy nim, jak komplement.
Według mojego kolegi jestem - Wy, chyba, również ;) - paskudnym konserwatystą, który nie rozumie, że język się rozwija i mam jakieś dziwne poglądy na to, co może być poprawne, a co nie może. Po paru dniach wysłałem mu bilecik, podając numer strony w słowniku poprawnej polszczyzny, gdzie znajduje się hasło "telefon" - skoro nie uwierzył moim słowom i mojej argumentacji, to może słowo drukowane go przekona. Nie odpowiedział do dziś... To przykre...
Rozwój języka rozumiem i pochwalam, jeśli prowadzi go prosto do góry, a nie karłowaci lub skrzywia w bok, czy wręcz w dół.
Miłosz M.

Miłosz M. PAD, nadejdzie dzień
sznura

Temat: Tą piosenkę, tą piłkę, tą akcję...

Wojciech Rogowski:
Zszokowały mnie te słowa, padające z ust człowieka wykształconego - dr nauk humanistycznych - oczytanego, itp...
Czy ten człowiek był rodzaju żeńskiego?



Wyślij zaproszenie do