Temat: swój/mój

Witam.

Ostatnimi czasy kłopocze mnie pewien problem związany właśnie z tymi zaimkami.
Powszechnie wiadomym jest, że List Motywacyjny do nowego pracodawcy powinien być pisany językiem nieco bardziej urzędowym, aniżeli język potoczny... a może nawet jeszcze bardziej, niż "nieco".

Ażeby najlepiej przedstawić wam problem, posłużę się przykładami zdań.

W odpowiedzi na ogłoszenie (...), chciałbym przybliżyć moją kandydaturę na stanowisku...

Swoją ścieżkę rozwoju zawodowego i edukacji dokładnie zaplanowałem na najbliższe kilka lat...

Będę wdzięczny za umożliwienie mi pełnego zaprezentowania mojej osoby podczas rozmowy kwalifikacyjnej.

Sądzę, że w powyższych przykładach zastosowałem najlepszą formę z możliwych, aczkolwiek pewny tego nie jestem. Ponadto wydaje mi się, iż możliwą, a być może nawet lepszą, formą było by stosowanie samego zaimka "swój", jako "bardziej urzędowego" od "mój". Jednakże mogą to być li moje przypuszczenia, nie mające żadnych podstaw gramatycznych, dlatego też zwracam się z pytaniem do Was, jako profesjonalistów. :)
Reasumując - czy w dokumentach możliwe jest stosowanie dwóch form "swój/mój" naraz, czy raczej zalecana jest konsekwencja w jednej, wybranej formie?

Pytam, ponieważ ciekawski strasznie jestem. Wyczulony na pismo również.
Dodam, iż wyrazy te w mojej aplikacji często nie występują, więc z cała pewnością nie raziło by to niczyjego zmysłu estetyki stosowanie ich w jednej wybranej formie.

Jeśli w odpowiedzi przeczytam, iż to, której formy użyjemy jest kompletnie bez różnicy, zależy jedynie od naszego widzimisię i sam stwarzam problem tam gdzie go nie ma, to... z chęcią poczytam o waszych "widzimisię" na ten temat. :)

Czekam na wasze odpowiedzi.

PZDR
;]Kamil Rajtarski edytował(a) ten post dnia 29.01.08 o godzinie 23:24

Temat: swój/mój

Kamil Rajtarski:
Witam.

Ostatnimi czasy kłopocze mnie pewien problem związany właśnie z tymi zaimkami.
Powszechnie wiadomym jest, że List Motywacyjny do nowego pracodawcy powinien być pisany językiem nieco bardziej urzędowym, aniżeli język potoczny... a może nawet jeszcze bardziej, niż "nieco".

Ażeby najlepiej przedstawić wam problem, posłużę się przykładami zdań.

W odpowiedzi na ogłoszenie (...), chciałbym przybliżyć moją kandydaturę na stanowisku...

Primo – tu napisałabym raczej „swoją kandydaturę”. Secundo – raczej „na stanowisko”, a nie „na stanowisku”. Kandyduje się na jakieś stanowisko, a nie na nim :)

Swoją ścieżkę rozwoju zawodowego i edukacji dokładnie zaplanowałem na najbliższe kilka lat...

Tu się z Tobą zgadzam.

Będę wdzięczny za umożliwienie mi pełnego zaprezentowania mojej osoby podczas rozmowy kwalifikacyjnej.

Wyrażenie „moja osoba” jest samo w sobie okropne :) Chyba lepiej użyć innych słów – „mojej kandydatury”, „mojej oferty” itp.

Reasumując - czy w dokumentach możliwe jest stosowanie dwóch form "swój/mój" naraz, czy raczej zalecana jest konsekwencja w jednej, wybranej formie?

Używanie „mój, swój” nie jest zależne od „konsekwencji”, tylko od zasad poprawnej polszczyzny :) W tym samym tekście może być konieczne (z językowego punktu widzenia) użycie zarówno „mój”, jak i „swój”.

Jeśli w odpowiedzi przeczytam, iż to, której formy użyjemy jest kompletnie bez różnicy, zależy jedynie od naszego widzimisię i sam stwarzam problem tam gdzie go nie ma, to... z chęcią poczytam o waszych "widzimisię" na ten temat. :)

Powinno się używać zaimka „swój” wszędzie tam, gdzie zastosowanie go nie wywołuje ryzyka błędnej interpretacji zdania. Tak przynajmniej twierdzi prof. Bańko :)

Temat: swój/mój

Najpierw usprawiedliwię korektorów: kwestia, o którą pytasz jest piekielnie trudna, dlatego nikt Ci szybko nie odpowiedział. Prawdę mówiąc, ja również bym się nie podjęła, ale mam wsparcie Madzi H. i razem doszłyśmy do takiego wniosku:

W odpowiedzi na ogłoszenie (...), chciałbym przybliżyć moją kandydaturę na stanowisku...

Swoją ścieżkę rozwoju zawodowego i edukacji dokładnie zaplanowałem na najbliższe kilka lat...

Będę wdzięczny za umożliwienie mi pełnego zaprezentowania mojej osoby podczas rozmowy kwalifikacyjnej.

Z naszych przemyśleń opartych na SPP PWN-u wynika,że części form użyłeś źle. Niestety.

W zasadzie form "moja, twoja, jego" itp. używa się tylko w odniesieniu do podmiotu zdania. Trochę to potrwa, a ja postaram się być możliwie najdokładniejsza i mam nadzieję, że zrozumiesz, o co mi chodzi.

W odpowiedzi na ogłoszenie (...), chciałbym przybliżyć moją kandydaturę na stanowisku...

Tu podmiotem jesteś ty, a nie kandydatura, więc powinieneś napisać
"swoją kandydaturę"

Swoją ścieżkę rozwoju zawodowego i edukacji dokładnie zaplanowałem na najbliższe kilka lat...

Tu podmiotem także jesteś ty, więc słusznie nazwałeś ścieżkę "swoją".

Będę wdzięczny za umożliwienie mi pełnego zaprezentowania mojej osoby podczas rozmowy kwalifikacyjnej.

Tu podmiotem jesteś Ty, więc powinno być "swojej".

Ponadto wydaje mi się, iż możliwą, a być może nawet lepszą, formą było by stosowanie samego zaimka "swój", jako "bardziej urzędowego" od "mój".

Urzędnicy często stosują swoistą nowomowę i rzadko stosują zasady gramatyki.

Reasumując - czy w dokumentach możliwe jest stosowanie dwóch form "swój/mój" naraz, czy raczej zalecana jest konsekwencja w jednej, wybranej formie?

Moim zdaniem należy stosować formę odpowiednią do zdania, a więc w jednym dokumencie mogą pojawić się obie formy.

Teraz przykłady może bardziej przejrzyste:

Mój pies lubi gryźć buty. (podmiotem jest pies)
Wyprowadzam swojego psa codziennie o 6 rano. (podmiot to ja)
Twój pokój bardzo mi się podoba. (podmiot to pokój)
Pięknie urządziłaś swoje mieszkanie. (podmiotem jest rozmówca)

Czy na takiej podstawie można zrozumieć zasady?

Pozdrawiamy HarmonijnieMagdalena Tomkowska edytował(a) ten post dnia 31.01.08 o godzinie 15:31

Temat: swój/mój

Magdalena Tomkowska:
Najpierw usprawiedliwię korektorów: kwestia, o którą pytasz jest piekielnie trudna, dlatego nikt Ci jeszcze nie odpowiedział.

Nikt? NIKT?! A ja to pies?! :D

Widzę, że pisałyśmy odpowiedzi mniej więcej w tym samym czasie, ale wypraszam sobie „tego nikta” ;)

Temat: swój/mój

Ojej!!!
No, bo wyprzedziłaś mnie o sekundy zapewne. Najwyżej minutkę:P
Ale już poprawiłam i tu nie zaprzeczysz, że rzadko się zdarza, żeby w naszej grupie jakiś post dzień cały czekał na odpowiedź:PMagdalena Tomkowska edytował(a) ten post dnia 31.01.08 o godzinie 15:32

Temat: swój/mój

Magdalena Tomkowska:
Ojej!!!
No, bo wyprzedziłaś mnie o sekundy zapewne. Najwyżej minutkę:P

Osiem minutek, moja droga! ;)

Ale już poprawiłam i tu nie zaprzeczysz, że rzadko się zdarza, żeby w naszej grupie jakiś post dzień cały czekał na odpowiedź:P

Och, no dobrze, nie zaprzeczę, będę miła ;)