Miłosz
M.
PAD, nadejdzie dzień
sznura
Anna Florentyna
P.
Scriptoris.pl —
redakcja, korekta,
skład
Miłosz M.:
Jakoś zdaje się od czasu zakupów F-16 upowszechniło się w bełkocie medialnym "efy szesnaste", "jaki czterdzieste" itd. Skręca mnie, gdy to słyszę...
Miłosz
M.
PAD, nadejdzie dzień
sznura
Anna Florentyna Popis-Witkowska:I jakby słusznie...
walnął tekst o pilotowaniu „efa szesnastego”. Pilot spojrzał na niego jak na idiotę :>
Anna Florentyna
P.
Scriptoris.pl —
redakcja, korekta,
skład
Miłosz M.:
Anna Florentyna Popis-Witkowska:I jakby słusznie...
walnął tekst o pilotowaniu „efa szesnastego”. Pilot spojrzał na niego jak na idiotę :>
Miłosz
M.
PAD, nadejdzie dzień
sznura
Anna Florentyna Popis-Witkowska:Nie chciałem tak między oczy, ale skoro z typowo kobiecą delikatnością się kusisz, to przyznam Ci rację :).
Miłosz M.:
Anna Florentyna Popis-Witkowska:I jakby słusznie...
walnął tekst o pilotowaniu „efa szesnastego”. Pilot spojrzał na niego jak na idiotę :>
Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że „jakby” jest tam zbędne ;)
Anna Florentyna
P.
Scriptoris.pl —
redakcja, korekta,
skład
Miłosz M.:
Anna Florentyna Popis-Witkowska:Nie chciałem tak między oczy, ale skoro z typowo kobiecą delikatnością się kusisz, to przyznam Ci rację :).
Miłosz M.:
Anna Florentyna Popis-Witkowska:I jakby słusznie...
walnął tekst o pilotowaniu „efa szesnastego”. Pilot spojrzał na niego jak na idiotę :>
Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że „jakby” jest tam zbędne ;)
Adam
B.
korektor, tłumacz
EN>PL
Miłosz M.:
Jakoś zdaje się od czasu zakupów F-16 upowszechniło się w bełkocie medialnym "efy szesnaste", "jaki czterdzieste" itd. Skręca mnie, gdy to słyszę...
Miłosz
M.
PAD, nadejdzie dzień
sznura
Adam B.:Jakoś nas irytują te same rzeczy :). Może jeszcze "erbus trzysta dwudziesty", "being siedemsetny"...
Miłosz M.:
Jakoś zdaje się od czasu zakupów F-16 upowszechniło się w bełkocie medialnym "efy szesnaste", "jaki czterdzieste" itd. Skręca mnie, gdy to słyszę...
Jak miło, że ktoś to zauważył poza mną. Niestety, szerzy się, media tym coraz częściej operują. Aż dziwne, że nie słyszałem jeszcze "Tu sto pięćdziesiąty czwarty".
Piotr
Chojnacki
tłumacz, redaktor,
niekiedy korektor
Miłosz M.:Nie zapomnij o te trzydziestym czwartym "rudym" :P W końcu jakby chciał, to by poleciał :D
Jakoś nas irytują te same rzeczy :). Może jeszcze "erbus trzysta dwudziesty", "being siedemsetny"...
Miłosz
M.
PAD, nadejdzie dzień
sznura
Piotr C.:Poleciałby nawet na Księżyc jak jakiś apollo piąty czy wostok trzeci, niesiony entuzjazmem tłumów i pieśnią masową...
Miłosz M.:Nie zapomnij o te trzydziestym czwartym "rudym" :P W końcu jakby chciał, to by poleciał :D
Jakoś nas irytują te same rzeczy :). Może jeszcze "erbus trzysta dwudziesty", "being siedemsetny"...
Julia K. ed.
Miłosz
M.
PAD, nadejdzie dzień
sznura
Wallace i Gromit:Czyżby?
toby
Julia K. ed.
Miłosz
M.
PAD, nadejdzie dzień
sznura
Wallace i Gromit:Drogi Panie (lub droga Pani). Jest taki dowcip: jedzie sobie człowiek pociągiem, w przedziale siedzi jeszcze grupa komiwojażerów. Od czasu do czasu rzucają sobie: "sto piętnaście", śmieją się, "dwieście dwadzieścia trzy", śmieją się. Człowiek postanawia się dołączyć, rzuca: "sto dwadzieścia osiem" - nikt się nie śmieje. Człowiek pyta: "Czemu się nie śmiejecie, to przecież dobry dowcip". Komiwojażerowie odpowiadają chórem: "To prawda, ale trzeba jeszcze go umieć opowiedzieć".
Finalista Dyktanda to chyba takich rozterek nie ma?Wallace i Gromit edytował(a) ten post dnia 06.06.10 o godzinie 14:05
Julia K. ed.
Miłosz
M.
PAD, nadejdzie dzień
sznura
Wallace i Gromit:
jak zrozumiałam, nie przyjmuje Pan do wiadomości "toby".Szanowny Panie (Szanowna Pani), proszę przyjąć moje przeprosiny. Nie sformułowałem najwyraźniej myśli wystarczająco jasno. "Korektorzy" to grupa, gdzie przyjęto, że podaje się argumenty językowe i wyjaśnia swoje stanowisko. Przyjęto także, że członkowie grupy nie mają się czego wstydzić, występując pod imieniem i nazwiskiem oraz z poważnym profilem. Liczę na zrozumienie tych prostych zasad.
Julia K. ed.
podaje się argumenty językowe i wyjaśnia swoje stanowisko
Magdalena
Domaradzka
tłumaczka i lektorka
czeskiego i
słowackiego
Miłosz
M.
PAD, nadejdzie dzień
sznura
Wallace i Gromit:
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=8712No i teraz można dyskutować merytorycznie. Oto stosowny cytat z "Małego słownika wyrazów kłopotliwych": Żeby kózka nie skakała, toby nóżki nie złamała.
Miłosz
M.
PAD, nadejdzie dzień
sznura
Magdalena Domaradzka:Ja tam odróżniam "wymóg" od "przyjęto"...
Zaraz - jest tu wymóg, żeby pisać z profilu z imieniem i nazwiskiem? Przecież mogłabym dać sobie John Smith, nie?
Nie wiem, jak postanowiła Założycielka grupy?
Następna dyskusja:
пропозиції роботи
