Katarzyna Szach-Bolaczek

Katarzyna Szach-Bolaczek Makijaż tekstu.
Zapraszam!
www.MakijazTekstu.pl

Temat: pogaduchy

A ja z kolei coraz rzadziej robię korektę na papierze i łapię się, pisząc, że co jakiś czas mam odruch naciśnięcia Ctrl+S

:D

konto usunięte

Temat: pogaduchy

Katarzyna S.:
A ja z kolei coraz rzadziej robię korektę na papierze i łapię się, pisząc, że co jakiś czas mam odruch naciśnięcia Ctrl+S

:D

Ja zaś mam problem, gdy próbuję szybko znaleźć jakąś informację w książce – mam ochotę nacisnąć wtedy Ctrl + F :D
Piotr Korpowski

Piotr Korpowski freelance -
copywriting,
korekta, redakcja
tekstów

Temat: pogaduchy

Katarzyna S.:
A ja z kolei coraz rzadziej robię korektę na papierze i łapię się, pisząc, że co jakiś czas mam odruch naciśnięcia Ctrl+S

:D


Odruchy.., zachowanie w takiej sytuacji naturalne. :) W tym wątku zaintrygował mnie jednak inny problem. Czy, mianowicie, korekta przeprowadzona na monitorze komputera jest dokładniejsza od tej robionej na papierze? Wiadomo, tak jest duuużo bardziej wygodnie (i taniej), a jednak tłucze mi się w głowie jakieś opracowanie, gdzie mowa była o tym, że oko ludzkie (w tym i tak dokładne jak nasze - korektorskie) "nie widzi" około 5 proc. tego, co jest przedstawione na monitorze komputerowym. Moje własne doświadczenia zdają się czasami potwierdzać ową teorię (fakt??). Zauważyłem np., że na papierze wyłapuję błędy, przegapione wcześniej na monitorze. Dotyczy to zwłaszcza materiałów pisanych białą czcionką na intensywnym kolorowym podkładzie (czarny i niebieski to chyba największe zmory). Nie zawsze, nie w każdym przypadku, ale jednak!! Z tego względu, przy szczególnie ważnych dokumentach (tak, tak, wszystkie są ważne, ale... są i ważniejsze ;-)) robię sobie wydruki. A Wy? Nie macie tego problemu?
Katarzyna Szach-Bolaczek

Katarzyna Szach-Bolaczek Makijaż tekstu.
Zapraszam!
www.MakijazTekstu.pl

Temat: pogaduchy

Ja wolę robić korektę na papierze.
Tak mi wygodniej i tak jest według mnie szybciej (zwłaszcza gdy porównamy z nanoszeniem poprawek na pdf).
Dłużej trwa tylko przekazanie prac do zleceniodawcy - trzeba nadać przesyłkę lub ją samemu zawieźć, a nie tylko wcisnąć "send".

Racja, że więcej się widzi na wydruku.
Zbigniew L.

Zbigniew L. Wiele zajęć...

Temat: pogaduchy

Wstępną korektę robię na ekranie komputera, a dokładną zawsze na wydruku. Widzę wówczas o wiele więcej niż w komputerze. Kiedyś zrobiłem sobie test: skorygowałem stronę tekstu na ekranie i uznałem, że jest OK. Potem korektę przeprowadziłem na wydruku - i poprawek było dużo więcej. Oko dokładniej widzi na wydruku. Swoim współpracownikom polecam taki styl pracy.
Dominik Koza

Dominik Koza ogarniacz /
rozwijacz, Hand Made

Temat: pogaduchy

Zgadzam się. Pierwsza korekta z klawiatury, po zapisaniu ewentualny wydruk i jeszcze sprawdzenie.
Magdalena Sibila

Magdalena Sibila Polonistka
programistka

Temat: pogaduchy

Robię tak samo: najpierw wygładzam błędy komputerowo. Autorzy np. nie stawiają przecinków w wypunktowaniach - dużo znaków korektorskich:) Potem robię wydruk i szlifuję. Jak tekst jest z gatunku "upiornych", nanoszę zmiany i drukuję jeszcze raz. Na komputerze sprawdzam też popularne literówki, których word nie podkreśli, np.: "miedzy" zamiast "między".
Małgorzata Olszewska

Małgorzata Olszewska Redaktor, kierownik
projektów
wydawniczych,
dziennikarz

Temat: pogaduchy

Dzień dobry, witam wszystkich, bo to moja pierwsza wypowiedź na forum:)

Zgadzam się, korekta najpierw na ekranie, potem na papierze. Co do nawyków, to jak pisząc maila co drugie słowo naciskam Ctrl+S, żeby nie uciekły mi poprawki. Nie muszę dodawać, że zapisuje się irytująco widok strony.
A na oczy kupiłam jakieś kapsułki z winogron, głównie dlatego, że były w promocyjnej cenie 3 zł;) jeśli zadziałają, dam znać:)
Dorota S.

Dorota S. małpa
człekokształtna

Temat: pogaduchy

Hmm, kapsułki z winogron za 3 zł?
No mam nadzieję, że nie zaszkodzą, jak nadal będziesz widzieć po ich zastosowaniu to daj namiary jak ten medykament się zowie :)
Sylwia K.

Sylwia K.
korektorka/redaktork
a

Temat: pogaduchy

Pozwólcie, że zmienię temat i zapytam - ile czasu zajmuje Wam korekta książki trzystustronicowej? Ostatnio ktoś poprosił mnie o zrobienie korekty w dwa dni. Może by i mi się udało, gdyby nie to, że dzień poświęcam mojej córeczce, a dopiero wieczorami mogę pracować. Zdarzyło mi się już pracować nad tekstem dwie całe noce z rzędu, bo to było "na wczoraj" - masakra! A jak jest u Was ze zleceniami? Jak dużo czasu dostajecie na korektę?
Dorota S.

Dorota S. małpa
człekokształtna

Temat: pogaduchy

Dla przykładu na knigę 180 stronicową dostałam 5 dni na pierwszą korektę. Ponieważ jednak praca była popularnonaukowa, więc miałam z tym sporo roboty i musiałam wywieźć córeczkę do dziadków.

konto usunięte

Temat: pogaduchy

Sylwia K.:
Pozwólcie, że zmienię temat i zapytam - ile czasu zajmuje Wam korekta książki trzystustronicowej? Ostatnio ktoś poprosił mnie o zrobienie korekty w dwa dni. Może by i mi się udało, gdyby nie to, że dzień poświęcam mojej córeczce, a dopiero wieczorami mogę pracować. Zdarzyło mi się już pracować nad tekstem dwie całe noce z rzędu, bo to było "na wczoraj" - masakra! A jak jest u Was ze zleceniami? Jak dużo czasu dostajecie na korektę?

W życiu nie zrobiłabym takiej książki w 2 dni, podejrzewam, że nawet w tydzień miałabym problem.
Dominik Koza

Dominik Koza ogarniacz /
rozwijacz, Hand Made

Temat: pogaduchy

Drogie Panie, wykrzykników w odpowiednich miejscach życzę z okazji Dnia Kobiet.
Dorota S.

Dorota S. małpa
człekokształtna

Temat: pogaduchy

Dzięks :) Przede wszystkimi za te wykrzykniki.

konto usunięte

Temat: pogaduchy

Dominik Koza:
Drogie Panie, wykrzykników w odpowiednich miejscach życzę z okazji Dnia Kobiet.

O! Dominik :) Dzięki wielkie ;)
Dorota S.

Dorota S. małpa
człekokształtna

Temat: pogaduchy

Zmiana tematu:

Do redaktorów książek. Jak już zrobicie drugą korektę (w pdf-ie) i oddajecie DTP do poprawy to robicie sobie xero swojego wydruku, na którym nanieśliście poprawki? Coby potem łatwiej skontrolować, jak jesio raz tekst przed ostatecznym drukiem trafi do was, czy wasze uwagi zostały uwzględnione?
Problem dotyczy byczastej książki i hm... "niedokładnego" operatora dtp :)
Magdalena Sibila

Magdalena Sibila Polonistka
programistka

Temat: pogaduchy

300 stron w dwa dni? Kto ci to zlecił? Kiedyś zapytałam (jeszcze na praktykach), jaka jest norma. Usłyszałam, że ok. 40 stron dziennie, czyli 5 stron na godzinę. Do dziś zastanawiam się, czy tego typu wyliczenia mają sens. Owszem, jeśli książka jest prawie idealna, tzn. poprawek jest niewiele. Ostatnio robiłam 500 stron naukowych. Pomagała mi koleżanka, obie jesteśmy na etapie. Zajęło nam to tydzień. Czyli ok. 80 godzin (40 moje i 40 jej). Praca też była na czas, do dziś mam wrażenie, że powinnam tę książkę przeczytać jeszcze raz.
A korektę zawsze staram się sprawdzić, bo składacze są różni. Sama składam i lubię, jak kto inny mi sprawdzi, czy dobrze zrobiłam.
Dorota S.

Dorota S. małpa
człekokształtna

Temat: pogaduchy

Spokojnych i pogodnych świat Wielkanocnych :)

Nie wiem jak u was, ale u mnie zima na całego, tzn. w W-wie :)
Aj świąt się odechciewa! Miało być ładnie, na świeżym powietrzu, bez pracy, z rodziną...
...a tu nic na to nie wskazuje, ani za oknem, ani przed oknem :)

Jeszcze raz słońca i smacznych jaj.

konto usunięte

Temat: pogaduchy

Dorota Stępień-Góra:
>
Nie wiem jak u was, ale u mnie zima na całego, tzn. w W-wie :)

W Olsztynie też zima.

konto usunięte

Temat: pogaduchy

Święta się pomyliły ;)

Następna dyskusja:

babskie pogaduchy




Wyślij zaproszenie do