Temat: czy też macie to zboczenie...
Ja nie zajmuje sie profesjonalnie korektorstwem (choc chciałabym), ale "kwiatków" w tekstach jest tyle, ze hej.
Sama robie wiele błedów, ale automatycznie wyhaczam cudze. Najbardziej jednak rażą mnie nie - literówki, bo to sie zdarza (nie mówie o ortach -oczywiście), ale błędy logiczne i stylistyczne.
do szału doprowadza mnie powszechne mylenie słowa "bynajmniej" z "przynajmniej".
..."Ja bynajmniej tak bym właśnie zrobiła"... - brrrr....
Mój mąż usłyszał kiedyś, ze jest "pretensjonalny", bo ciagle mu sie coś nie podoba. i nie byl to zarcik lingwistyczny:)