Borys
Musielak
Właściciel
Filmaster.TV, twórca
centrum
co-workingowego R...
Temat: "Robin Hood" Ridley'a Scotta
Czemu Ridley Scott wziął się za Robin Hooda? Czyżby brakowało mu pomysłów? Z jednej strony to naturalna kontynuacja "Królestwa niebieskiego" (w Robin Hoodzie widzimy ostatnie dni Ryszarda Lwie Serce, któremu poświęcony jest poprzedni film), z drugiej jednak Scott mógłby równie dobrze nazwać nowego Robin Hooda "Królestwo niebieskie II" albo "Życie i czasy Jana bez ziemi" i nikt nie mółby się przyczepić. Bo to poprawny film parahistoryczny, ale bez przebojowości Gladiatora i wyrazistości jego bohaterów (mimo że aktorsko stoi na bardzo wysokim poziomie dzięki Crowe, Blanchett, Strongowi i.. Maxowi von Sydowowi(!)). Jeśli szukacie epickiego filmu o XII-XII-wiecznej Anglii, nie zawiedziecie się. W przeciwnym wypadku można sobie chyba odpuścić.Moja dłuższa recenzja tu: Recenzja: Robin Hood 1/2 czyli narodziny legendy
Do naszych kin film Scotta wchodzi jutro.
pozdrawiam,
Borys