Temat: "Zbliżenia"
właśnie skończyłem czytać...
...i odnoszę takie wrażenie, że ostatnio JLW idzie na łatwiznę :)
czytam, czytam i jak tylko kończę, po przeczytaniu kilku rozdziałów, mam wrażenie, że otarłem się o coś głębokiego, wzruszającego ale jednocześnie napawającego nadzieją. Gdy czytam pojedyncze rozdziały w dłuższych odstępach czasu, nie robi to już na mnie takiego wrażenia... jakoś tak, oszukany się czuję ;)
jakby te formy specjalnie były takie krótkie, żeby w każdej mógł poruszyć coś innego, ale razem, mimo że opowiadające o różnych osobach i problemach, odpowiednio pobudzały, ale i wygaszały emocje. Jakby to jaśniej...
... obiad był smaczny, ale gdyby każde danie było serwowane oddzielnie - nie powalałoby :)