Rafał
Winnicki
PKO BP Departament
Restrukturyzacji i
Windykacji Klienta
...
Temat: Robin Hood w wersji Monthy Pythona czyli Coaching v...
Witam,Nie wiem czy widzieliście taki kawałek z Month'y Pythona:
Na leśnej polance stoi konający chłopiec z powbijanymi w całe ciało strzałami z jabłkiem na głowie. Kilka kroków od niego stoi Robin Hood z zawiązanymi oczami celuje z łuku w chłopca. Strzela trafia go tym razem w nogę. Chłopiec wyje z bólu, a Robin pyta: Trafiłem? Chłopiec zrezygnowany.... nieeeeeee.
Tak czytam porady coachów, którzy jak widzę za wszelką cenę starają się zachować czystość metody i za wszelką ceną nie doradzać wprost żadnych rozwiązań. I tak się zastanawiam - mając przed oczami w/w filmik - czy jednak są okoliczności które przemawiałyby za mieszaniem czasem pracy z dochodzeniem do rozwiązania a powiedzeniem prost "jeżeli zaraz nie zrobisz tego i tego to to znajdziesz się w ciemnej *****"