konto usunięte
Temat: Warszawiakom! wczoraj był szczególny dzień....
http://www.youtube.com/watch?v=ub9wqJTXZ_UWilczur się oślił i piekło podpala!
Zaczęło się 63 dni...
Dla tych, którzy czują
pozdrawiam tych urodzonych na czerniakowie...
konto usunięte
Przemysław G. jony i Jonasze
konto usunięte
Przemysław G.:
Potępienie dla czterech generałów....świadomych, że przez najbliższe naście-dziesiąt lat czeka kraj dominacja sił przeważających liczebnie, o których wiadomo ile było wiadomo po 39 roku i powstaniu w Wilnie, to była trudna decyzja o zbrojnej demonstracji, która miała swe cele w możliwej wygranej i przegranej... nie byłbym taki szybki w potępianiu.
konto usunięte
Przemysław G.:
Kilkanaście tysięcy pięknych duchem młodych powstańców, którzy mogli być osnową kultury i jakimś zarzewiem patriotycznym w powojennej, ogarniętej szalonym ustrojem Warszawie - zginęło.
Przemysław G. jony i Jonasze
Andrzej O.:Tym bardziej trzeba było zachować patriotów (właśnie tych). Mie mam szacunku dla "demonstracji" w których ginie 200 tys. ludzi. Do tych, którzy je wywołują. Możliwości wygranej powstania powszechnego nie było. Sosnkowski był przeciwny. Bór-Komorowski oświadczył stanowczo (1965 r.), że gdyby otrzymał od Naczelnego Wodza zakaz walki o Warszawę, to by jej nie rozpoczynał. "Rozkaz byłby wykonany". Siritus movens Powstania był, jak wynika z wielu źródeł Okulicki. Ten kiepski uczeń wiejskiej szkoły, przeszedł długą drogę życiową naznaczoną walką z bolszewikami (chyba, już nie pamiętam, także w carskiej armii - ale to nieważne) i pracą w podziemiu. To on miał obsesję wywołania Powstania. I mimo, że władze w Londynie nie były do końca przekonane, a Anders wyraźnie namawiał do wydania rozkazu zabraniającego wywoływania powstania w celu zachowania substancji narodowej, Okulicki przekonał pozostałych generałów, a nawet, prowokując niby nieodwołalny wstęp do powstania, czyli "Alarm" (zresztą odwołany - co mogłoby świadczyć, że do końca Bór-Komorowski nie był przekonany) chciał wymusić niejako jego wybuch. Tak antybolszewicka obsesja Okulickiego skończyła się zniszczeniem Warszawy i strtą 200 tys. wartościowych ludzi. To memento dla miewających obsesje.
Przemysław G.:Potępienie dla czterech generałów....świadomych, że przez najbliższe naście-dziesiąt lat czeka kraj dominacja sił przeważających liczebnie, o których wiadomo ile było wiadomo po 39 roku i powstaniu w Wilnie, to była trudna decyzja o zbrojnej demonstracji, która miała swe cele w możliwej wygranej i przegranej... nie byłbym taki szybki w potępianiu.
Przemysław G. jony i Jonasze
Alek W.:
Przemysław G.:
Kilkanaście tysięcy pięknych duchem młodych powstańców, którzy mogli być osnową kultury i jakimś zarzewiem patriotycznym w powojennej, ogarniętej szalonym ustrojem Warszawie - zginęło.
Obawiam sie, ze grzeszysz naiwnoscia w tym przypadku. Zamiast byc zarzewiem zostaliby wykonczeni w prlowskich wiezeniach - jak Anoda chociazby. Albo Baczynski (potencjalnie) - UB szukalo go w Warszawie w 1948 (sic!).
Czterech generalow? Osobiscie mam pretensje tylko do jednego - Sosnkowskiego - ci w kraju nie mieli zbytnio wyboru (moim zdaniem oczywiscie).
Praga pozdrawia Czerniakow ;-)
konto usunięte
Przemysław G.:nie gdybamy o wykończeniu - zamiarem represji powojennych było zniszczenie organizacji jako struktury mającej możliwośc działania z likwidacją fizyczną włącznie, a nie eksterminacja, no fakt, zajebiście.
Alek W.:
Przemysław G.:
Kilkanaście tysięcy pięknych duchem młodych powstańców, którzy mogli być osnową kultury i jakimś zarzewiem patriotycznym w powojennej, ogarniętej szalonym ustrojem Warszawie - zginęło.
Obawiam sie, ze grzeszysz naiwnoscia w tym przypadku. Zamiast byc zarzewiem zostaliby wykonczeni w prlowskich wiezeniach - jak Anoda chociazby. Albo Baczynski (potencjalnie) - UB szukalo go w Warszawie w 1948 (sic!).
Czterech generalow? Osobiscie mam pretensje tylko do jednego - Sosnkowskiego - ci w kraju nie mieli zbytnio wyboru (moim zdaniem oczywiscie).
Praga pozdrawia Czerniakow ;-)
Skąd ta pewność? W casach stalinowskich wielu AKowców ucierpiało lub zostało zabitych. Ale daleko nie wszyscy. Niektórzy w późniejszym PRLu nadal tworzyli "zarzewie" w Akademiach, a czasem nawet w rządzie. Nie gdybajmy o "wykończeniu". Spójrzmy na to, co było po prostu.
konto usunięte
Skąd ta pewność? W casach stalinowskich wielu AKowców ucierpiało lub zostało zabitych. Ale daleko nie wszyscy. Niektórzy w późniejszym PRLu nadal tworzyli "zarzewie" w Akademiach, a czasem nawet w rządzie. Nie gdybajmy o "wykończeniu". Spójrzmy na to, co było po prostu.
Przemysław G. jony i Jonasze
Alek W.:Czyli lepiej, że reszta została zabita w Powstaniu?
Skąd ta pewność? W casach stalinowskich wielu AKowców ucierpiało lub zostało zabitych. Ale daleko nie wszyscy. Niektórzy w późniejszym PRLu nadal tworzyli "zarzewie" w Akademiach, a czasem nawet w rządzie. Nie gdybajmy o "wykończeniu". Spójrzmy na to, co było po prostu.
otoz to - tworzyli "zarzewie", czyli byli na marginesie i nie mieli zadnej sily sprawczej.
A juz na pewno nie mieliby szans dzialac wspolnie, w sposob zorganizowany.Już Anders wiedział, że lepsza emigracja "zorganizowana" niż "samospalenie" w proteście przeciw sytuacji politycznej.
Ujmujac rzecz cynicznie -dla tworzenia "zarzewia" tylu ilu przezylo - wystarczylo.Nie do końca.
Nie zgadzam sie ze stwierdzeniem "gdybanie" - biorac pod uwage proces szesnastu, Wilno, rozwalenie PSLu czy PPSu.Stalin nie był zadowolony z celów Powstania, co oczywiste. Powojenne represje przeciw AKowcom były w związku z tym wzmożone. Przyzna Pan?
Jeszcze inna kwestia, ktora mnie dziwi gdy dyskutuje sie o sensie powstania (i je potepia).Potępiam nie Powstanie, tylko jego inicjatorów. Nie doczytał Pan.
Nie wiem dlaczego nie poddaje sie w watpliwosc sensu wojny obronnej '39Układy z późniejszymi aliantami pozwalały na myślenie o obronie. Szansa na wsparcie istniała.
czy innego Monte Casino -Rezultat świadczy.
czyli sens strat materialnych i ludzkich, ktorych wszak mozna bylo uniknac.Czesi by uniknęli.
Przemysław G. jony i Jonasze
Andrzej O.:....
Przemysław G.:
Alek W.:
Oczywiście ma Pan rację (za wyjątkiem przeciwstawienia likwidacji fizycznej - exterminacji, to to samo). Celem było zniszczenie struktury. Ale samobójstwo rzadko bywa rozwiązaniem optymalnym.Skąd ta pewność? W casach stalinowskich wielu AKowców ucierpiało lub zostało zabitych. Ale daleko nie wszyscy. Niektórzy w późniejszym PRLu nadal tworzyli "zarzewie" w Akademiach, a czasem nawet w rządzie. Nie gdybajmy o "wykończeniu". Spójrzmy na to, co było po prostu.nie gdybamy o wykończeniu - zamiarem represji powojennych było zniszczenie organizacji jako struktury mającej możliwośc działania z likwidacją fizyczną włącznie, a nie eksterminacja, no fakt, zajebiście.
Wiadomo było z góry (bo to wynikało z wcześniejszych z nimi negocjacji, że się nie zgodzą)
ja się zgodzę, że to był wóz albo przewóz na temat rodzaju współpracy z Rosjanami - pomogą godząc się ze statusem AK albo nie
konto usunięte
Przemysław G.:Oczywiście myli się Pan - eksterminacja oznacza likwidację wszystkiego co się rusza, zniszczenie struktury tego nie wymaga.
Oczywiście ma Pan rację (za wyjątkiem przeciwstawienia likwidacji fizycznej - exterminacji, to to samo)
Janusz
K.
Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...
Przemysław G.:
ps. Wiem, że romantyzm porywu powstańczego zasłania czasem jego kulisy. Ale po 63 latach należałoby oceniać racjonalnie jego bezpośrednie przyczyny i skutki.
konto usunięte
Przemysław G.:
ps. Wiem, że romantyzm porywu powstańczego zasłania czasem jego kulisy. Ale po 63 latach należałoby oceniać racjonalnie jego bezpośrednie przyczyny i skutki.
Janusz
K.
Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...
Katarzyna K.:
mi romantyzm niczego nie zasłania
po prostu mam szacunek dla ludzi, którzy w obroni swoich ideałów wyszli na ulicę i zginęli
dziś próżno szukać i takich ideałów, i takich ludzi
ot to!
konto usunięte
Janusz K.:
Problem jednak i w tym, że w imię obrony ideałów (czyich?) zginęło 200 tysięcy mieszkańców Warszawy w większości wymordowanych przez Niemców. Tych cywilów nikt o ideały nie pytał.
Proszę przeczytać ten artykuł - z potem opowiadać o ideałach...Janusz K. edytował(a) ten post dnia 02.08.07 o godzinie 12:44
Janusz
K.
Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...
Katarzyna K.:
przeczytałam, dlatego napisałam
nikt cywilów o ideały nie pytał, bo i po co pytać o coś, co jest?
na barykady też im nikt nie kazał iść... sami poszli
Tomasz Staniak Klik klik
konto usunięte
Janusz K.:
No to jednak proszę przeczytać jeszcze raz...
Janusz
K.
Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...
Katarzyna K.:
Janusz K.:
No to jednak proszę przeczytać jeszcze raz...
a ty przeczytaj cokolwiek więcej o powstaniu niż ten artykuł....
Przemysław G. jony i Jonasze
Andrzej O.:Zależy od kontekstu. Ale nie to jest tematem.
Przemysław G.:Oczywiście myli się Pan - eksterminacja oznacza likwidację wszystkiego co się rusza, zniszczenie struktury tego nie wymaga.
Oczywiście ma Pan rację (za wyjątkiem przeciwstawienia likwidacji fizycznej - exterminacji, to to samo)
Nie rozumiem o co Panu chodzi.
A lekcja jaką wielu wyniosło na wiele lat jest, że jak się dostanie kopa w dupę to się nie przeprasza, a wręcz na odwrót - jak się oddaje kopa to się nie oczekuje podziękowań.Andrzej Olechowicz edytował(a) ten post dnia 02.08.07 o godzinie 11:59
Następna dyskusja: