Temat: Strony internetowe banków
Dzień dobry wieczór
Ja mam prostą metodę weryfikacji stron (witryn) nie tylko banków. Wchodzę w zakładkę "Kontakt". Następnie wysyłam zapytanie (oczywiście podpisane z podanymi do mnie danymi kontaktowymi) do odpowiedniej osoby (o ile jej dane są podane a nie jakieś dane nieudanego eksperymentu z tajnego północnokoreańskiego laboaratorium genetycznego). Jeżeli otrzymuję odpowiedź w ciągu 48-72 h od wysłania informacji to taka strona (witryna) jest dla mnie wiarygodna.
Jeżeli nie otrzymuję żadnej odpowiedzi to dla mnie oznacza, że firma która posługuje się daną witryną zatrudnia
analfabetów i nie ma co oczekiwać profesjonalnej odpowiedzi.
Może to komuś wydawać się dziwne ale ja to jakiś dziwny Jestem. Znam jedynie 7 słów w języku angielskim i proszę sobie wyobrazić, że ile razy zwracałem się z jakimś pytaniem do firm notowanych na NYSE ( w tym banki oraz instytucje finansowe) to najdłużej na odpowiedź czekałem 48 h. W Polsce z tym bywa różnie...
A potem naród się dziwi, że wychodzi taki gość jak tzw.. analityk i wypowiada bzdury w stylu, że ceny akcji rosły bo gracze kupowali akcje...Jaki analityk i jego bzdury takie działanie jego firmy....
Pozdrawiam i załączam wyrazy szacunku.
Z poważaniem
AF (zwolennik dywidend)
ps. Bardzo zadowolony jestem, że dzisiaj złotówka traci do dolara USA..Już jest 2,8393 pln za usd....Może być....Fajnie jest zająć pozycję na dywidendzie miesięcznej po 2,74 pln za dolara i dostać dywidendę po 2,8390-2,8400 pln...
ps.2 Panie Dawidzie podaje Pan nazwę banku gdzie pracują
analfabeci. Prości i funkcjonalni. Życzę Panu powodzenia....