Anna
Kowalska
Organizator, Forum
Kina Europejskiego
Cinergia
Temat: NOWE KINO NIEMIECKIE
NOWE KINO NIEMIECKIE
Jest ciekawe, bo stawia najwięcej pytań o tożsamość współczesnych Europejczyków i jak w soczewce skupia wszystkie problemy i wyzwania starego kontynentu. Jednak tym, co niemieckie kino wyróżnia jest jego specyficzny stosunek do własnej bolesnej historii. Od czasów „Upadku” w 2004 roku (opowieść o ostatnich dniach Hitlera) Niemcy dojrzali wreszcie do dyskusji o traumach przeszłości. Kino niemieckie otworzyło się na nowe tematy i bohaterów. Jednym z nich, obecnym także w programie sekcji niemieckiej jest wątek powstawania Frakcji Czerwonej Armii w byłej RFN w latach 60tych. W przeciwieństwie do wcześniejszych filmów o niemieckich terrorystach film Andreasa Veila „Jeśli nie my, to kto?” opowiada o mało znanych faktach z młodości Gudrun Ensslin i jej przyjaciół. Tytuł filmu nie przypadkiem sugeruje rodzaj powinności młodych Niemców, idealistów rozczarowanych milczeniem rodziców uciekających od wspomnień wojny i konformizmem oraz konsumpcyjnym trybem życia społeczeństwa. Jest w tym filmie myśl jak z Michela Haneke o tym, ze wina ojców przechodzi na synów, czy tego chcą czy nie. W analizie postaw życiowych przyszłych liderów grupy Baader Menihof, Veiel (uczeń Kieślowskiego) dostrzega niepokojące analogie z okresem nazistowskiej władzy.
Jednak nie tylko historią żyje dziś nowe kino niemieckie. Juz kilka lat temu w „Soul Kitchen” Fatih Akin zerwał z wizerunkiem Turka jako obcego, emigranta. Tę walkę ze stereotypem kontynuuje Anna Hepp w dokumencie „Turkish Kraut”. To wgląd w życie prywatne dwóch zaprzyjaźnionych ze sobą rodzin: urodzonego w Niemczech Turka i jego niemieckiej żony oraz siostry mężczyzny, która poślubiła Niemca. Jednak wciąż nie ma u naszych zachodnich sąsiadów pełnej akceptacji dla mniejszości etnicznych, ostrzega Susan Gordenshaken (gość XVI FKE CINERGIA) w swoim znakomitym debiucie krótkometrażowym „Ice Flowers”. Przesłanie tego filmu mówi o tym, ze dopóki Niemcy nie uporają się z problemem ludzi starych i chorych, których skazują na życie na marginesie we własnym społeczeństwie, dopóty nie ma perspektyw na asymilacje z emigrantami.
Społecznymi outsiderami, szukającymi jak emigranci swojej tożsamości są także w Niemczech transwestyci, geje i lesbijki. W filmie „Romeos” Sabine Bernardi bohater urodził się jako dziewczynka, jest w fazie hormonalnej terapii a przed operacjami, które całkowicie zmienia jego płeć. To kolejny głos o prawo człowieka do wolności ale zarazem mimo dramatyzmu sytuacji – film zawiera wiele wątków humorystycznych. O zagubieniu i nieprzejrzystości zasad moralnych we współczesnym świecie mówi także najnowszy film Toma Tykwera „Trzy”, który jest opowieścią o nietypowym trójkącie miłosnym i dla fanów Tykwera może się okazać sporą niespodzianką. Ciekawym eksperymentem jest także polsko-niemiecka koprodukcja Larsa Jessena „Weselna polka”, o byłym niemieckim muzyku rockowym, który chce się ożenić z Polką (w tej roli Katarzyna Maciąg), a wiec znów rzecz o łamaniu polsko-niemieckich uprzedzeń.