konto usunięte

Temat: Zawodowcy a dziennikarstwo (tzw.) obywatelskie

Jurek Ty prawdziwy jesteś? ^^

konto usunięte

Temat: Zawodowcy a dziennikarstwo (tzw.) obywatelskie

Jerzy K.:

Wiec zrobilem 2,5 roku temu ;)
I nie bylo zle, uwierz :))))
W tym roku nie robilem NIC, a dostalem takie TRZY propozycje, ktore KIEDYS byly moim marzeniem. Stabilizacja i kassa.
Zrezygnowalem, Ryszardzie.
Zrezygnowalem, bo choc kasy za to nie dostaje duzo LUBIE byc dziennikarzem. Lubie byc redaktorem. Czasem fotografem.
Lubie to co robie.
Bardziej niz PIENIADZE.
:))))

Jak to się robi????? Nie to, że żyje się bez pieniędzy, bo to potrafi każdy Polak, ale to, że praca cię szuka? Wiesz, ja sobie tu pisuję na forum, a w wolnych chwilach wysyłam swoją ofertę do tych, którzy poszukują dziennikarzy, sekretarzy redakcji, redaktorów merytorycznych, korespondentów itd. I możesz wierzyć, lub nie ale od początku mojego pobytu na tym forum do dziś nie dostałem ani jednej odpowiedzi na wysłane aplikacje. Nawet nie było: pocałuj mnie w d...

Za to dwie rozmowy telefoniczne z tymi, co dali ogłoszenia i NIE WYMAGALI CV+LM+fotografii całej rodziny, za to podali numer swojego telefonu, zakończyły się zamówieniami na kilka tekstów i propozycjami dalszej współpracy PO napisaniu tych tekstów. Bo te tekstu już poszły do druku, a pieniądze za nie zasiliły moje konto. Jaki z tego wniosek: dla większości pracodawców ważna jest PIERWSZA LINIJKA CV, a tam stoi data urodzenia. W rozmowach telefonicznych nie pytano, kiedy i po co się urodziłem, ale czy umiem napisać tekst na zadany temat. TYLKO TO SIĘ LICZYŁO. No i oczywiście było kilka pytań o dotychczasowy dorobek, ale chyba nie to było najważniejsze.
Oliwia P.

Oliwia P. Kierownik projektu
online, Polska Press
Grupa

Temat: Zawodowcy a dziennikarstwo (tzw.) obywatelskie

Ryszardzie, to na chwilę OT ale powiem Ci jedno -
ogromna większość pracodawców myśli o sukcesie swojej firmy. A dla sukcesu firmy nie jest ważny wiek osób pracujących, tylko ich kompetencje, wiedza, umiejętności, skłonność do uczenia się, otwartość na zmiany i nowe doświadczenia, sposób w jaki patrzą na świat i ludzi. Sądzę także, że ważny jest optymizm i odrobina autodystansu. Jestem przekonana (a właściwie wiem z własnego doświadczenia), że ludzie poszukujący pracowników czytają także takie fora i biorą pod uwagę nie tylko CV, ale także sposób patrzenia na życie, rozmów.

A wracając do tematu-
nie widzę świata w czarnych barwach i sądzę, że znakomita większość osób przyjmuje zmiany jako naturalną kolej rzeczy - i zamiast się obrażać że świat jest inny, sami zmieniają siebie i swoje otoczenie, także firmy. Mam nadzieję, że to dotyczy także świata mediów, choć część Waszych wypowiedzi nastraja raczej pesymistycznie.

konto usunięte

Temat: Zawodowcy a dziennikarstwo (tzw.) obywatelskie

Oliwia P.:
ogromna większość pracodawców myśli o sukcesie swojej firmy.
To jest prawda.
A dla sukcesu firmy nie jest ważny wiek osób pracujących, tylko ich kompetencje, wiedza, umiejętności, skłonność do uczenia się, otwartość na zmiany i nowe doświadczenia, sposób w jaki patrzą na świat i ludzi.

to jest nieprawda. Ci sami pracodawcy, którzy nie reagują na CV z moją prawdziwą datą urodzin zapraszają na rozmowę kwalifikacyjną gdy w wysłanym PÓŹNIEJ o dzień lub dwa CV odejmę sobie 25 - 30 lat. I nie zwracają uwagi, że FIZYCZNIE nie jest możliwe, aby ktoś mniej więcej 30-letni miał w dorobku aż tyle. Bo musiałby zacząć pracować w wieku lat 10 lub wcześniej. JEDYNYM KRYTERIUM OCENY KANDYDATA jest jego data urodzenia. Nie obchodzi nikogo, że mam w małym palcu obsługę MACOS, WINDOWS, że znam kilkanaście bardzo trudnych programów do edycji tekstów, layoutów itp, ani to, ile jakie mam tytuły przed nazwiskiem i ile dyplomów z ukończenia różnych kursów, przydatnych w pracy w mediach.

Gdyby, jak piszesz, redakcjom zależało na wszechstronnych pracownikach, gwarantującym im sukces, przynajmniej za[prosiłyby na rozmowę kwalifikacyjna...

Sądzę także, że ważny jest
optymizm i odrobina autodystansu. Jestem przekonana (a właściwie wiem z własnego doświadczenia), że ludzie poszukujący pracowników czytają także takie fora i biorą pod uwagę nie tylko CV, ale także sposób patrzenia na życie, rozmów.

Ja TEŻ czytam to forum. I zapisuję sobie, kogo nigdy nie zatrudnię w swojej redakcji - a gdyby ktoś zadał sobie trud i zajrzał do mojego profilu, dowiedziałby się, którymi mediami będę zarządzał po ich powstaniu, a z którymi mam już umowy przedwstępne lub których jestem udziałowcem. Tu masz rację - takie forum to znakomita naturalna selekcja kandydatów.

konto usunięte

Temat: Zawodowcy a dziennikarstwo (tzw.) obywatelskie

Ryszard Jakubowski:
Jak to się robi?????

Nie wiem.
Robie po prostu to, co lubie.

konto usunięte

Temat: Zawodowcy a dziennikarstwo (tzw.) obywatelskie

Jerzy K.:

Nie wiem.
Robie po prostu to, co lubie.

Gdybym tak robił, dziś nawet bym nie wstał z łóżka! Bo ja lubię robić NIC. A w wolnych chwilach lubię sobie popisać, powk...ać ludzi.

konto usunięte

Temat: Zawodowcy a dziennikarstwo (tzw.) obywatelskie

Ryszard Jakubowski:
Gdybym tak robił, dziś nawet bym nie wstał z łóżka! Bo ja lubię robić NIC. A w wolnych chwilach lubię sobie popisać, powk...ać ludzi.

Kazdy ma swoje kolko zainteresowan: jeden lubi zbierac znaczki, inny powk...ac ludzi...

Ja lubie dzienikarzyc :)

I usmiechac sie do ludzi :))))))
Piotr Kozanecki

Piotr Kozanecki Jestem na mytribe!
www.mytribe.com

Temat: Zawodowcy a dziennikarstwo (tzw.) obywatelskie

Tośmy porozmawiali o dziennikarstwie obywatelskim :-(
Kolejny wątek został zmieniony w kompletnie bezproduktywne od jakiegoś czasu próby przekonania Pana Ryszarda, np. że
wiek NIE JEST jedynym kryterium decydującym o przyjęciu do pracy, albo do zmiany zdania w jakiejś innej kwestii.

A dziennikarstwo obywatelskie jakoś się w tym wszystkim rozmyło...
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Zawodowcy a dziennikarstwo (tzw.) obywatelskie

Piotr Kozanecki:
Tośmy porozmawiali o dziennikarstwie obywatelskim :-(
Kolejny wątek został zmieniony w kompletnie bezproduktywne od jakiegoś czasu próby przekonania Pana Ryszarda, np. że
wiek NIE JEST jedynym kryterium decydującym o przyjęciu do pracy, albo do zmiany zdania w jakiejś innej kwestii.

A dziennikarstwo obywatelskie jakoś się w tym wszystkim rozmyło...

A to ja się wezmę i nie zgodzę:) Dziennikarstwo polega przede wszystkim na podglądaniu życia. Tak czy nie? No, to sobie je podglądamy, a nawet w pewnym sensie tworzymy w jakimś kawałeczku.
I dajcie wreszcie spokój z tymi podziałami na dziennikarstwo obywatelskie, dziennikarstwo leśne, dziennikarstwo morskie, kosmiczne, przedszkolne i z tysiącem innych "przystawek".

konto usunięte

Temat: Zawodowcy a dziennikarstwo (tzw.) obywatelskie

Ryszard Jakubowski:

Nie obchodzi nikogo, że mam w małym palcu obsługę MACOS, WINDOWS, że znam kilkanaście bardzo trudnych programów do edycji tekstów, layoutów itp,

A kogo to ma obchodzić jeśli szuka dziennikarza z niezłym warsztatem, a nie łamacza czy grafika? A jak sobie wpisze Pana nazwisko do googli to mu wyskakują same straszliwe gnioty, kilka tekstów "publicystycznych" i wypowiedzi na tym forum. Brrrr...

Poza tym Windows, MacOsX - to są rzeczy których obsługę ma w małym palcu dziesięciolatek. Dwunastolatkowie potrafią biegle śmigać w Photoshopie, a szesnastolatkowie w Ilustratorze. Na nikim więc te "wybitne" osiągnięcia nie robią wrażenia. To że Pan dostał w życiu kilka nagród? Każdemu się zdarza zdobyć nagrodę w życiu.

Ja TEŻ czytam to forum. I zapisuję sobie, kogo nigdy nie zatrudnię w swojej redakcji - a gdyby ktoś zadał sobie trud i zajrzał do mojego profilu, dowiedziałby się, którymi mediami będę zarządzał po ich powstaniu, a z którymi mam już umowy przedwstępne lub których jestem udziałowcem.

Uhuhuhu, no no no. To sobie normalnie popsułem ścieżkę kariery jak widzę. A nie - nie wiedzę, bo w profilu nic o tym nie ma... Jest natomiast kilka innych kwiatków:

1. Strona www: http://ryszard.jakubowski@gmail.com :)))

Ktoś kto ma w małym palcu Windows nie powinien mylić adresu strony z adresem maila :)

2. Oprócz kilkuset artykułów, opublikowanych w bardzo wysokonakładowej prasie, takiej, jak "Superexpress", Reader's Digest", "Wprost", "Rzeczpospolita", "Perspektywy", "Podróże" "Poznaj świat", "Poznaj swój kraj", "Rehabilitacja", "Bez recepty" "Scena country"

Przejrzałem internetowe archiwum "Rzepy" od 2001 roku do 2007. Zadane pytanie - Ryszard Jakubowski. Wynik - 1 tekst w 2001 roku. W archiwum "Wprost" wynik zerowy. Pewnie więcej tekstów znalazłbym w takim wysokonakładowym periodyku, jak "Bez recepty". Gdyby ten periodyk posiadał internetowe archiwum :):):)

konto usunięte

Temat: Zawodowcy a dziennikarstwo (tzw.) obywatelskie

Michał Piotrowski:
W archiwum "Wprost" wynik zerowy.

Mimo ze mamy podobne zdanie to ja jednak poszukalam dokladniej. 7 tekstow w latach 2000 - 2002 roku we Wprost
http://www.wprost.pl/autorzy/?A=881

konto usunięte

Temat: Zawodowcy a dziennikarstwo (tzw.) obywatelskie

Maria B.:
Michał Piotrowski:

W archiwum "Wprost" wynik zerowy.

Mimo ze mamy podobne zdanie to ja jednak poszukalam dokladniej. 7 tekstow w latach 2000 - 2002 roku we Wprost
http://www.wprost.pl/autorzy/?A=881

Tacy fachowcy w dziedzinie dziennikarstwa powinni zdawać sobie sprawę, że wielu dziennikarzy pisuje POD PSEUDONIMAMI, więc poszukiwania "po nazwisku" są równie owocne, jak szukanie dyplomu ukończenia studiów przez pana Kwaśniewskiego. I powinni wiedzieć, że często podpisuje się w redakcji cyrograf o nieujawnianiu swoich pseudonimów. Ale - żeby o tym wiedzieć, trzeba nie tylko PODAWAĆ się za dziennikarza, ale nim być i, co gorsza, znać się na dziennikarstwie, a nie na łapaniu zębami za cudze nogawki.

konto usunięte

Temat: Zawodowcy a dziennikarstwo (tzw.) obywatelskie

Ryszard Jakubowski:

Tacy fachowcy w dziedzinie dziennikarstwa powinni zdawać sobie sprawę, że wielu dziennikarzy pisuje POD PSEUDONIMAMI, więc poszukiwania "po nazwisku" są równie owocne, jak szukanie dyplomu ukończenia studiów przez pana Kwaśniewskiego. I powinni wiedzieć, że często podpisuje się w redakcji cyrograf o nieujawnianiu swoich pseudonimów. Ale - żeby o tym wiedzieć, trzeba nie tylko PODAWAĆ się za dziennikarza, ale nim być i, co gorsza, znać się na dziennikarstwie, a nie na łapaniu zębami za cudze nogawki.
E tam, po prostu nie maja czasu na az tak doglebne poszukiwania, w koncu nikt nie pisze o Panu tekstu, prawda?

Ale 7 tekstow pod nazwiskiem to zawsze lepiej niz nic, prawda?

Temat: Zawodowcy a dziennikarstwo (tzw.) obywatelskie

Witold F.:
...
I dajcie wreszcie spokój z tymi podziałami na dziennikarstwo obywatelskie, dziennikarstwo leśne, dziennikarstwo morskie, kosmiczne, przedszkolne i z tysiącem innych "przystawek".

Krzysztof Urbanowicz: "Jak
dziennikarze obywatelscy odebrali zawodowym dziennikarzom monopol na informację"


Grzegorz Marczak: "Polskie oblicza dziennikarstwa obywatelskiego"

Piotr Waglowski: "Fotoreportaż z Klubu Informatyka: obywatelskie dziennikarstwo"

Dajcie wreszcie spokój z tymi podziałami, panowie!Maciej Lewandowski edytował(a) ten post dnia 27.11.07 o godzinie 01:15
Marcin Ś.

Marcin Ś. podnieś ręce, opuść
ręce, wyluzuj

Temat: Zawodowcy a dziennikarstwo (tzw.) obywatelskie

Pan Ryszard słusznie obawia się o własny stołek, ale to nie w nieustannych atakach wrogo nastawionego do jego szeroko znanej działalności literackiej, środowiska wydawniczo-ZOMOwsko-Niekompetentnego powinien wyglądać zagrożenia dla swojej i tak już nieustannie niedocenianej i spychanej przez wydawców-krwiopijców na margines społeczny szeroko znanej działalności literackiej, ale właśnie w dziennikarstwie obywatelskim szeroko rozpowszechnionym w internecie.

Prosty przykład to choćby blog studenta UJ Gniewomira Świechowskiego który choć bufonem jest strasznym to w serii swych publikacji pokazał jak wygląda poważne dziennikarstwo w wykonaniu Elizy Michalik. Kolejny przykład to choćby blog kataryny który choć wyraźnie zabarwiony politycznie pokazał co to jest rzetelne drążenie tematu(patrz Taśmy Oleksego).

Tak Panie Ryszardzie, proszę uważać gdyż domorośli dziennikarze-samouki mogą okazać się już niedługo realny zagrożeniem dla dziennikarzy zajmujących się wyłącznie
TrollingiemMarcin Świerczek edytował(a) ten post dnia 27.11.07 o godzinie 01:36
Rafał Minimal H.

Rafał Minimal H. Hodowca marchwi

Temat: Zawodowcy a dziennikarstwo (tzw.) obywatelskie

Dziekuje za wyborna rozrywke, bo niezle sie obsmialem czytajac ten watek :) ale do rzeczy czyli tematu. podzial na dziennikarzy takich i owakich jest kompletnie pozbawiony sensu. jak juz ktos wspomnial sa dobrzy i zli. fakt ze ci zli w wiekszosci okupuja etaty i inne posady a ci dobrzy jada na freelansie lub po prostu robia swoje a pisaniem zajmuja sie z doskoku nie ma zadnego znaczenia. podam przyklad banalny. Kataryna. ta dziewczyna w czasie afery Rywina i po niej generowala najciekawsze w tym temacie analizy, wnioski etc. czy jest dziennikarka? nie, ale co z tego. wazne ze dostarczala mnostow materialow, przemyslen, wnioskow i wskazowek. osobiscie wole jedna Kataryne od stu bucow ktorzy uwazaja ze sa dziennikarzami tylko dlatego ze maja legitymacje prasowa. tak jak gdyby to bylo wielkie aj waj. dzis kazdy moze miec legitymacje prasowa, nawet redaktor gazetki sciennej w szalecie miejskim. czytelnik ma zas gleboko w d. czy dany pismak ma te legitymacje czy nie, czy napisal jeden czy setke materialow dla GAzWyb, Der Dziennika czy innych. dla czytelnika liczy sie terazniejszosc i to kto mu poda informacje na interesujace go tematy. a czy to bedzie dziennikarz, dziennikarz spoleczny, dziennikarz obywatelski, babcia klozetowa czy kot w butach nie ma zadnego znaczenia.

pozdrawiam
Rafał Minimal H.

Rafał Minimal H. Hodowca marchwi

Temat: Zawodowcy a dziennikarstwo (tzw.) obywatelskie

Marcin Świerczek:domorośli dziennikarze-samouki mogą okazać się już niedługo realny zagrożeniem dla dziennikarzy zajmujących się wyłącznie Trollingiem[edited]

Święte słowa pani Popiołkowa, swięte słowa. zanim to jednak nastapi konieczne jest przebudzenie sie samouków, bo jak na razie mamy okres przejsciowy kiedy to juz sie ich nie zlewa tylko tworzy wynalazki majace skanalizowac ich ambicje takie jak S24 gdzie "zawodowcy" kroją tematy od amatorów ku uciesze tych ostatnich :) ciekawe kiedy sie chłopaki zorientują, że za ich "amatorskie teksty" zawodowcy budują sobie domki.
Łukasz M.

Łukasz M. Marketing Manager

Temat: Zawodowcy a dziennikarstwo (tzw.) obywatelskie

Włączam się do tej dyskusji dość późno, gdyż dopiero dołączyłem do grupy. Reprezentuję media o dość specyficznym charakterze i będąc całkowicie szczerym mogę powiedzieć, że jesteśmy gdzieś pośrodku tego całego zamieszania. Wydajemy czasopismo studenckie na Uniwersytecie w Poznaniu i z formalnego punktu widzenia jesteśmy normalną redakcją, tylko robimy to za free. Z punktu widzenia warsztatu to wydaje mi się, że wielu z nas do zawodowców brakuje. Całkowicie się zgadzam z Karoilną Przesmycką;
Karolina Przesmycka:
Jak dla mnie to oczywiste, że dziennikarze obywatelscy stanowią naturalne zagrożenie dla zawodowców (co jest zjawiskiem zdrowym, choćby właśnie z tego powodu, że zmusza tych ostatnich do podniesienia poprzeczki). Przynajmniej jeśli chodzi o dziennikarstwo czysto informacyjne.


Zawodowcy muszą podnieść poprzeczkę. Przede wszystkim muszą sobie zdać sprawę, że nie są pępkiem świata, bo to obecnie w Polsce ma miejsce. Prawo prasowe jest za stare i powiedzmy wprost; dziennikarze sobie z niego robią przysłowiowe jaja. Nie ma konsekwencji za jego łamanie, bo zaraz krzyk, że wolność prasy jest łamana. To mnie śmieszy. Podobnie jak śmieszy mnie zupełny brak znajomości kwestii, którą się dziennikarz zajmuje. Taki reportet wiadomości nawet nie sprawdzi tego, co mówi, tylko nawija głupoty. Często pada przykład Sejmu; to zobaczmy jakie kwiatki padały z ust zawodowców; powtarzane jak mantra "rozwiązanie Sejmu" - niech mi ktoś znajdzie w prawie takie określenie. Nie ma takiego. Funkcjonowało ono za czasów małej konstytucji z 1992 roku. Teraz jest skrócenie kadencji. I to nie jest to samo. Zainteresowanych zapraszam do sprawdzenia. Drugi kwiatek - to całkiem niedawno bo kilka dni temu; informacja, że ustawa budżetowa z poprzedniego rządu idzie do kosza bo obowiązuje zasada dyskontynuacji. Ustawa budżetowa nie jest objęta tą zasadą. I to powienien powiedzieć dziennikarz - wnieść coś nowego - poinformować ludzi, poinformować, że politycy gadają bzdury!!!! To jest ich misja przecież - patrzeć władzy na łapki. Niestety dziennikarze już zapomnieli o rzetelności. Obywatelscy mogą to wykorzystać. Brak im niekiedy warsztatu, ale za to nie brak im determinacji by coś sprawdzić, poszukać. I mieć satysfakcję, że zawodowiec a takie głupoty wygaduje.
:)
Pozdrawiam
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Zawodowcy a dziennikarstwo (tzw.) obywatelskie

Oho, widzę, że odwróciły się "tryndy". Teraz "zawodowcy" są be, a "społeczni" cacy.
Brawo.
To są właśnie skutki takich durnych podziałów, gdzie kryterium jest kasa za tekst.
Marta K.

Marta K. dziennikarz

Temat: Zawodowcy a dziennikarstwo (tzw.) obywatelskie

Czytam i czytam i czytam...
Staram się wpisać w którąś definicję i wychodzi mi na to, żem straszny mieszaniec;D

"...gdzie kryterium jest kasa za tekst..."- czasem jest, czasem nie... Mieszane uczucia mam dopiero, gdy ktoś do fragmentu z mojego dzieła dopisuje koniec i początek, podaje tytuł niestety bez autora, podpisuje się pod tekstem i bierze za to pieniążki, bo wypełnił wierszówkę.

Nie wiem, czy cieszyć się (bo jednak to pisanie jest coś warte, skoro ktoś się na nim opiera), czy zżymać, że...
Panie Ryszardzie! Czy to podpada pod frajerstwo?



Wyślij zaproszenie do